Skocz do zawartości

Podwójne standardy


Portista

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tego nie pojmuje....

Sytuacja ostatnio ze środy.
Dzień przed Bożym Ciałem , studenci wracają do domów 

Wsiadam do pociągu - wyszedłem wcześniej przed odjazdem jakieś 1:40 h przed odjazdem - mniejsza o to - korki w całym Lublinie
Nie spodziewałem się- ok , rozumiem , taki dzień , 15 min przed odjazdem spierdalam z MPK'a i biegnę na peron

7 minut przed odjazdem dobiegam na peron.
Myślę sobie - ok , nie zdążę kupić biletu na pociąg - wybiorę hajs żeby zapłacić konduktorowi 
Wybrałem hajs - wsiadam do pociągu a tam gwóźdź programu
Podchodzi konduktor - mówię , że nie zdążyłbym kupić biletu i wgl 
A on co? - Niestety , takie mamy przepisy , musi Pan zapłacić za wydanie biletu 8 zł 
Sobie myślę , no ok , takie przepisy , ok , zapłacę 


Mniejsza o to , zapłaciłem drugie tyle za bilet , świetnie , ledwo zdążyłem na pociąg 

Podchodzi do lasek obok konduktor 
Laski dekolty takie spoko , cycki widać , miseczki takie C70 na oko
Co robi KONDUKTOR? 
No ok dziewczyny , nie miałyście czasu na kupienie biletu , więc zapłacicie normalnie jak za studencki 


A ja się pytam , jak , kiedy i za co ? 

Że co? Że cycki mają i mniejsza opłata? 
No ja się pytam dlaczego???

Wkurwiony...
Podwójne standardy...
 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymilna postawa stulejarzy (i jak widać - kolejarzy) w nadziei na VACka (vaginal access code) jest tak powszechna jak gówno w kempingowym szalecie. 

A że mają takie przepisy to się nie dziw. W wielu obszarach naszej rzeczywistości obowiązuje niepisane prawo: eksploatować facetów, panie traktować ulgowo.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Portista- to o czym piszesz to chleb powszedni, na dodatek zakorzeniony w białorycersko-biologiczno-naturalistyczno-lizusowskiej postawie większości 'facetów' względem kobiet.

Schemat prosty: będą usłużny/miły/coś dam od siebie = jak nic otrzymam +10% bonusu w oczach kobiety i kto wie, może kiedyś z nią ten-teges ....

 

 

Taka ciekawostka - podczas wojny Jom Kippur w armii izraelskiej na pierwszej linii walczyły kobiety. Już po wojnie robiono w Izraelu badania nad stratami osobowymi armii izraelskiej. Wynik wyszedł zaskakujący - w oddziałach gdzie na pierwszej linii walczyły kobiety - straty wśród mężczyzn-żołnierzy były wyższe niż tam, gdzie kobiet-żołnierek nie było. Okazało się, że przy kobietach żołnierze-mężczyźni często-gęsto celem 'pokazania się' ryzykowani nadmiernie lub za wszelką cenę starali się kobiety chronić - co skutkowało wyższą śmiertelnością wśród 'popisywczay się i ochroniarzy'. Po wojnie Jom Kippur armia izraelska nadal jako poborowych ma kobiety ale zasadniczo wysyła się je i przeszkala w służbie drugoliniowej.

 

Haganah_Woman.jpg

 

Swoją drogą - no i weź tu walcz i strzelaj do takiej ! Burza loków, zgrabne opalone nogi ... Jak już by się wystrzelała z amunicji w Stenie - brałbym do niewoli jak Reksio szynkę :wub:

 

S.

Edytowane przez Subiektywny
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często nawet nie ma szans na ''cokolwiek'', ale wystarczy, że dziewczyna prezentuje jakąś tam urodę i już ma jakieś taryfy ulgowe, już się ją inaczej traktuje. TYLKO dlatego, że jest ładna - ależ to płytkie (:D). Przecież to, że jest ładna, niczego nie zmienia, nic nie znaczy ani do niczego nie doprowadza (no ale jak widać, jednak doprowadza). To tylko uroda, która zresztą przeminie prędzej czy później. 

 

Niektórym się pewnie wydaje, że taka kobieta była przez długi czas brzydka, ale nabrała tak pozytywnych cech charakteru, że aż przez jedną noc wypiękniała, bo nadmiar ,,wspaniałości'' nie mógł zmieścić się w środku i musiał znaleźć ujście na zewnątrz. :D 

 

A to tylko wygląd... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Portista napisał:

Podwójne standardy...

 

W mojej pracy zgłosiłem zapotrzebowanie na zatrudnienie osoby, która będzie mi pomagać / asystować / robić bardziej żmudne i czasochłonne czynności w zamian za przyuczenie do zawodu oraz jakąś tam kaskę (niezależną ode mnie, małą ale myślę, że dla kogoś kto studiuje, ma stypę / hajs od rodziców niezłą). Myk jest prosty - sam tak zaczynałem i gdyby mi ktoś coś takiego umożliwił na te 2-3 miechy poszedłbym popracować nawet za darmo żeby podglądnąć "warsztat", którego nie nauczą na studiach.

 

Wiadomość rozeszła się po firmie i zaczęły się pielgrzymki do mnie żeby to koniecznie była "stażystka" nie "stażysta". Pytam "po co"? Bo przyda się nam kobieta bla bla bla, a w domyśle "szukam żony / matki / kochanki". Kiedy więc grupa tych "proszących" osiągnęła poziom mnie wku.wiający wykorzystałem moment, gdy zebraliśmy się w naście osób i mówię - "Panowie, czy Wy macie za mało pracy i chcecie zap*erdalać za stażystę"? "Nie, nie, nie". No więc drążę dalej - "To kto będzie robił to, co mam zamiar zlecić, skoro chcecie, żebym przyjął jakąś lalkę, która poza tym, że wygląda nie umie nic". Na co jeden - "będzie milej w dziale". To już mnie zdrowo pod.urwiło i mówię - "milej to niech Ci żona w domu robi, a jak chcesz Zenku, żeby tu była dupka do bzykanka zamiast pracownika, to zapraszam Cię na pierwsze 4 godziny Twojej roboty do mnie, zrobisz co Ci powiem, a potem wrócisz do siebie i będziesz pracował na swoim stanowisku". Oczywiście obraza w pełni i hasło za plecami, że "to musi być pedał".

 

Morał - przyjmowanie do pracy baby tylko dlatego, że wygląda, dawanie jej w ten sposób forów (chyba taka jest liczba mnoga tego wyrazu?) etc. to standard głupoty samczego zachowania. Celują w tym szczególnie żonaci / zajęci faceci.

 

Smutne i żałosne.

Edytowane przez OnTakiJakis
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest drodzy @Vercetti i @Subiektywny swoisty fenomen ewolucyjny, że faceci poświęcają się na rzecz kobiet, choć te w większości traktują ich instrumentalnie i w ogólnym rozrachunku mają w dupie. Co kompletnie nie przeszkadza mężczyznom kontynuować absurdalną strategię zachowań połączoną z całkowitym brakiem wymagań wobec pań.

 

Jako smaczek, przytoczę tu fragment wczorajszej wypowiedzi pewnej znajomej: "{...}wy jesteście albo zwyczajnie głupi albo nie potraficie zrobić użytku z mózgu. Kobiety potrafią, bo to wy jesteście ofiarami a one tryumfują".

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys czytalem wywiad, z wlascicielem firmy szukajacego przectawicieli handlowych. I lebek mowil wprost: jest mi to obojetne czy kobieta ma studia czy ni i jakie oceny na swiadectwie, wazne aby ladnie wygladala u dobrze produkt sprzedawala.

 

I to sie potwierdza. Jak do nas do firmy jakas laska przyjedzie, to chlopaki radoche maja przez caly dzien

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Rnext napisał:

swoisty fenomen ewolucyjny, że faceci poświęcają się na rzecz kobiet, choć te w większości traktują ich instrumentalnie i w ogólnym rozrachunku mają w dupie. Co kompletnie nie przeszkadza mężczyznom kontynuować absurdalną strategię zachowań połączoną z całkowitym brakiem wymagań wobec pań.

 

 

To jest fenomen natury ludzkiej, obu płci i dotyczy nie tylko relacji między płciowych. Ludzie cały czas zachowują się absurdalnie gdy mają w oddali mglisty obraz korzyści. W przypadku pań jest to korzyść seksualna, w pracy będzie to premia, podwyżka lub awans. W męskim gronie umocnienie własnej pozycji w stadzie. Kobiet też to dotyczy.

 

Niejednokrotnie ludzie robią głupie rzeczy lub pracują bardzo ciężko żeby "być może" uzyskać w przyszłości coś, co nie jest warte takiego nakładu czasu i środków, o godności własnej nie wspomnę.

 

Swoją drogą ten mechanizm to dobry temat na audycję dla @Farbowana Kita niehabilito.

 

Nie mam na myśli latania z wywieszonym jęzorem za paniami, bo to ma podłoże czysto biologiczne, ale skłonność gatunku ludzkiego do poświęcania swojego czasu/ środków/ umiejętności/ ryzykowania majątkiem lub/i życiem dla celów, które są relatywnie mało warte.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, red napisał:

Nie mam na myśli latania z wywieszonym jęzorem za paniami, bo to ma podłoże czysto biologiczne, ale skłonność gatunku ludzkiego do poświęcania swojego czasu/ środków/ umiejętności/ ryzykowania majątkiem lub/i życiem dla celów, które są relatywnie mało warte.

 

Z 10 Gorzkich Prawd Mnemonica

Cytat

5. Nigdy nie lekceważ skłonności ludzi do działania wbrew ich interesom

 

Każdy manipulator żyje głównie dzięki temu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Portista napisał:

A ja się pytam , jak , kiedy i za co ? 

Że co? Że cycki mają i mniejsza opłata? 

Zrobiłeś tak? Jak nie, to było to odstawić. Tak wprost wyjechać z takim pytaniem. Pizdowściek panienek gwarantowany, na to mieć wyjebane. Ciekawe tylko co na to kolejarz-stulejarz, pewnie by chciał spuścić dla ciebie wpierdol, bo damy uraziłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Subiektywny napisał:

 

Taka ciekawostka - podczas wojny Jom Kippur w armii izraelskiej na pierwszej linii walczyły kobiety. Już po wojnie robiono w Izraelu badania nad stratami osobowymi armii izraelskiej. Wynik wyszedł zaskakujący - w oddziałach gdzie na pierwszej linii walczyły kobiety - straty wśród mężczyzn-żołnierzy były wyższe niż tam, gdzie kobiet-żołnierek nie było. Okazało się, że przy kobietach żołnierze-mężczyźni często-gęsto celem 'pokazania się' ryzykowani nadmiernie lub za wszelką cenę starali się kobiety chronić - co skutkowało wyższą śmiertelnością wśród 'popisywczay się i ochroniarzy'. Po wojnie Jom Kippur armia izraelska nadal jako poborowych ma kobiety ale zasadniczo wysyła się je i przeszkala w służbie drugoliniowej.

 

 

Swoją drogą - no i weź tu walcz i strzelaj do takiej ! Burza loków, zgrabne opalone nogi ... Jak już by się wystrzelała z amunicji w Stenie - brałbym do niewoli jak Reksio szynkę :wub:

 

 

 

Miałem okazje widzieć nad Jordanem te umundurowane żołnierki i coś mają w sobie takiego, że dużo apetyczniej wyglądają w tych wojskowych uniformach niż w cywilnych ciuchach. :wub:  Kobiety odbywają tam dwuletnią służbę, niektóre z nich w armii spędzają aż trzy lata czyli tyle samo co mężczyźni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy u siebie na kompanii jedną lalę. Jedyna babka-kierowca "C" w brygadzie.

Dowództwo kompani włazi jej w odbyt i pozwalają mówic na ty(na osobności).

Ostatnio przychodzą do mnie na warsztat - ona i dwóch chorążych. Gadka szmatka.

 

Monia, Monia i pytanie jednego z nich, czy ja niby mam coś do niej. (Z godzinę wcześniej

chciała coś ode mnie i mówiła per pan). Dla mnie żołnierz to żołnierz, nie ważne czy kobieta

czy mężczyzna. Jeden z nich sie oburzył i mówi, że on woli do wszystkich po imieniu.

W domyśle, że tylko z nią bo innym szeregowym nie pozwala. Ja króciutko, że dla mnie to jest

szergowy Ł... i tyle. Piwa z nią nie piłem.

 

Obraza majestatu na maxa (dziwne, że tylko u nich a nie u niej :))

Wykręciła sie też z zajęć w weekend mimo, że ma najbliżej. Zobaczymy w

poniedziałek kogo walną na jej miejsce :)

Edytowane przez Damian
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Phantom Slasher napisał:

Zrobiłeś tak? Jak nie, to było to odstawić. Tak wprost wyjechać z takim pytaniem. Pizdowściek panienek gwarantowany, na to mieć wyjebane. Ciekawe tylko co na to kolejarz-stulejarz, pewnie by chciał spuścić dla ciebie wpierdol, bo damy uraziłeś.

 

A wiesz , że miałem sie goscia zapytac? Chodzilo mi to po glowie przez chwile ale machnalem na to reka - niech zyje typek dalej zyciem stulejarza , szkoda nerwow na takie akcje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Rnext napisał:

Jako smaczek, przytoczę tu fragment wczorajszej wypowiedzi pewnej znajomej: "{...}wy jesteście albo zwyczajnie głupi albo nie potraficie zrobić użytku z mózgu. Kobiety potrafią, bo to wy jesteście ofiarami a one tryumfują".

 

Jak zawsze samica i jakaś pogarda którą tu wyczuwam?

One używają mózgu, ale do tego by innych wykorzystywać do własnych celów, wybić się, wiedzieć komu dać dupy i kiedy.

Robią to kłamstwem, podstępem, biciem w słabości, w poczucie winy.

 

Jest się czym chwalić? Honor?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zostałem ostatnio obsmarowany gównem przez laskę bo nie chciałem wziąć od niej reklamówki z 3 piwami ze sklepu.

 

Mówię:

"-Słuchaj, nie bzykamy się, średnio Cię lubię, masz faceta - niby dlaczego mam Ci nosić Twoje toboły?

-Bo tak mężczyzna powinien, być gentelmenem dla kobiety

-Ależ broń Boże, ja jestem za pełnym równouprawnieniem, a te 1,5kg w rączce dasz z pewnością radę"

 

Później jak wróciliśmy na domówkę to próbowała mnie obsmarować gównem dalej w towarzystwie.

Oczywiście cienkie chujki przytakiwały, a kobiety ją wspierały.

 

Na koniec po prostu walnąłem pocisk - że przecież Kasiu trochę fitnessu Ci się przyda patrząc na Twój tyłek (ma dupę jak szafa).

Wtedy mnie olśniło, o czym zapomniałem - próbowałem ją zagiąć argumentami logicznymi - zamiast zwyczajnie pocisnąć jak tanią kurwę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Portista, ja z kolegami w Dreźnie mieliśmy ciekawą sytuację, też właśnie w pociągu. Siedzimy w pociągu czekając na odjazd do Wrocławia, śmieszkując, gadając - nagle jakaś panna się czepia rzekomego poziomu hałasu, bo nie może czytać książki. Riposta? "Pociąg to nie czytelnia!", czym zaorał labadziarę i siedziała cicho aż do opuszczenia pociągu.

 

A co do twojego tematu, może jakbyś wyjechał z tym tekstem to by nie było źle. Machanie protezami już kwalifikuje go jako osobę nieobchodzącą się dobrze z pasażerami, a jakby to poszło dalej i kierownik pociągu lub ktoś jeszcze wyżej dowiedziałby się, że lachony nie zapłaciły dopłaty tylko dlatego że są lachonami, to koleś dostałby po premii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzę do osiedlowego sklepu, za ladą stara wytapetowana blondyna z cycami na oko 50-60 lat chrobocząca jak puszka gwoździ albo ja po weekendzie z litrem wódy i 2 paczkami fajek, dramat...

Zawsze jebana coś źle sprzeda albo zapakuje, chyba długo nie popracuje, ale póki co trzeba się pomęczyć.

Kupuję 5 paczek szlugów, wodę i sok. Męskie zakupy i nikomu nic do tego.

Nagle wpada mamusia HB z 2 córkami po 10 lat i chcą lody. Pewnie podjechały mietkiem el padre.

No to stara rura już mnie na bok i obsługuje je bez kolejki jakby to była OCZYWISTA OCZYWISTOŚĆ!!!

Mówię stop ale co to dlaczego i po co to komu potrzebne?

No to one jakby na falach nadawały jakichś wifi jednogłośnie że przecież one się SPIESZĄ! A gdzie pytam?

No przecież że jasne że do .... uwaga ...  do LEKARZA :D hua hua hua hua

Jakiego Lekarza pytam? Jakiegoś tam waginologa czy innego spaecjalisty :D

Tak się roześmiałem na to że ledwo ogarniałem co się tam dzieje normalnie Monty Python.

Przepuściłem bo nie miałem siły gadać a co dopiero się z nimi o to kłucić. Normalnie szaro przed oczami aż się ręką lady musiałem trzymać.

Ściema, blef, tanio jak w biedrze na promocji a ja nie mam siły kontre ze śmiechu, nawet nie byłem zły.

Thank you captain for stating the obvious. Solidarność jajników.

A córeczki patrzą i się uczą :) i to od najlepszych czyli od mamusi! Tak się załatwia sprawy na mieście!

Tylko faceci się na wojnach wyrzynają... Tak mnie naszło... weekendowo :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Krogulec napisał:

Jak zawsze samica i jakaś pogarda którą tu wyczuwam?

 

Bez wątpienia. Ale to klasyczny mechanizm podwładnego, który musi sobie wizualizować swojego szefa ze spuszczonymi gaciami na kiblu, żeby znieść poczucie własne nędzy.

 

8 godzin temu, Krogulec napisał:

One używają mózgu, ale do tego by innych wykorzystywać do własnych celów, wybić się, wiedzieć komu dać dupy i kiedy.

Robią to kłamstwem, podstępem, biciem w słabości, w poczucie winy.

 

Tak. I uznają to za element własnego sprytu i błyskotliwości. Ot - racjonalizacja o której tu mówimy często.

 

8 godzin temu, Krogulec napisał:

Jest się czym chwalić? Honor?

 

To pojęcie dla większości kobiet nie istnieje, bo jest niewygodne i zbyt kosztowne w utrzymaniu. No i oczywiście odebrałoby im cały arsenał tricków, którymi się posługują.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Phantom Slasher napisał:

@Portista, ja z kolegami w Dreźnie mieliśmy ciekawą sytuację, też właśnie w pociągu. Siedzimy w pociągu czekając na odjazd do Wrocławia, śmieszkując, gadając - nagle jakaś panna się czepia rzekomego poziomu hałasu, bo nie może czytać książki. Riposta? "Pociąg to nie czytelnia!", czym zaorał labadziarę i siedziała cicho aż do opuszczenia pociągu.

 

Dobrze że sporadycznie podróżuję środkami komunikacji zbiorowej, bo na samą myśl o takim chamstwie skacze mi ciśnienie. Najgorsza i tak jest chyba młodzież puszczająca muzykę z komórek oraz matki ze swoimi rozwydrzonymi bękartami którym wolno wszystko. Do tego te długie rozmowy telefoniczne, sądząc po treści faktycznie pilne i niecierpiące zwłoki. ;)

Ostatnio PKP wprowadziło tzw. wagony ciszy, aby oddzielić jednych od drugich. Ciekawe czy się sprawdzają, czy raczej znając mentalność Polaków i tak jest po staremu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.05.2016 at 02:25, Portista napisał:

7 minut przed odjazdem dobiegam na peron.
Myślę sobie - ok , nie zdążę kupić biletu na pociąg - wybiorę hajs żeby zapłacić konduktorowi 

Już biegnę z radą przyjacielu. Słyszałeś o aplikacji SkyCash? Bardzo wygodne narzędzie, które na pewno działa w przypadku biletów komunikacji miejskiej Lublina, kolei regionalnych i PKP intercity.

Wystarczy przelać sobie jakieś dwie dyszki na konto w tej apce. Wtedy Twoja historia wygląda tak, że wbiegasz do pociągu, włączasz wifi, kupujesz sobie bilet, dajesz kod do zeskanowania konduktorowi i jedziesz za normalną stawkę. (testowałem na MPK i działa, koleje domyślam się, że również). A cipcie jadące za darmo olewasz. Następnym razem trafią na tą mniej urodziwą konduktorkę i nie będzie przebacz :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.