Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Mają umierać powoli wydając ostatnie pieniądze na leki i wizyty, co to za biznes gdyby padali jak muchy od razu po zastrzyku? Poza tym serio nie znasz nikogo, kto stracił zdrowie po szprycy? Ja już nie mówię o najbliższym otoczeniu, ale to wystarczy wyjść z piwnicy do ludzi i taką historię może opowiedzieć każdy, bo wśród znajomych/rodziny mieli co najmniej jeden taki przypadek. Oficjalne dane to, które są podawane to i tak bzdury. Przykładowo według GUS w Polsce jest około miliona ukrów, co jest oczywistym kłamstwem. Tą liczbę można pomnożyć spokojnie od 5 w górę. Nadmiarowych zgonów podczas świrusa było rzekomo około 200 tysięcy, więc strach pomyśleć ile osób naprawdę straciło życie. Typowy mental niewolnika.
  3. Polecam książkę którą obecnie trudno dostać: "Lucyfer - Szatan, diabeł, synonim zła. A przecież jego imię oznacza "Niosącego Światło", oświecającego, ducha ludzkiego postępu, walki o wiedzę i duchową wolność. Pierwotnie Lucyfer był personifikacją gwiazdy porannej, planety Wenus; był nią, nie nim - boginią, wcieleniem miłości i światła. Ujawniając prawdziwą historię Lucyfera, Lynn Picknett ujawnia prawdziwe role kobiet związanych z Jahwe, Adamem i Jezusem. Początkowo odgrywały one role niemal równie istotne, jak ich partnerzy, z czasem jednak rozpętana przeciwko nim kampania oszczerstw doprowadziła do tego, że dziś jedną uważa się za nierządnicę, drugą za przyczynę wszelkich nieszczęść rodzaju ludzkiego, trzecią zaś - za samego Szatana. Dzięki Kodowi Leonarda da Vinci miliony ludzi dowiedziały się o wielowiekowych staraniach Kościoła, by zatrzeć rzeczywiste znaczenie Marii Magdaleny. Dan Brown wywołał burzę, uchylając zaledwie rąbka tajemnicy. Prawdziwy kod Leonarda jest znacznie bardziej szokujący niż sugestia, że Maria Magdalena i Jezus byli małżeństwem i mieli dzieci. Od kościelnego spisku mającego ukryć prawdę o Marii Magdalenie i jej "lucyferiańskich" poprzednikach - kapłankach i kapłanach oddających cześć bogini - przez odwagę wolnomyślicieli takich jak Leonardo da Vinci, ta książka na nowo interpretuje sam sens religii chrześcijańskiej (a także judaizmu) oraz całej zachodniej tradycji. Odsłania rzeczywiste znaczenie jednej z najbardziej oczernionych postaci chrześcijaństwa i usiłuje przywrócić najbliższej współpracownicy Jezusa należne jej miejsce w historii i naszej świadomości." https://lubimyczytac.pl/ksiazka/62938/tajemna-historia-lucyfera
  4. raczej "Wychowanie do życia z osobami transrasowymi".
  5. Ano smutno. Jednakże w pewnym wieku (jedni prędzej, drudzy później) uzmysławiasz sobie, na co masz realny wpływ, na co wpływu nie masz. Na propagandę medialną, na powszechne wzmożenie wojenne, na wgniatanie Ruskich w ziemię itd. wpływu większego nie masz. Ani Ty, ani ja. Będzie mała dygresja - swoją drogą, naprawdę nie przypuszczałem, że w kraju tak doświadczonym historią najnowszą ktoś na poważnie będzie chciał zrobić jakiegoś parodystycznego LARP-a rodem z końcówki rządów sanacji Nie spodziewałem się. Wyśmiałbym to doszczętnie jeszcze kilka lat temu i popukał się w głowę. Jakiś upiorny powrót do przeszłości, pod postacią farsy. Albo horroru klasy C.
  6. Melduję pełną gotowość do zostania dzielną polonijną emigracją, której będzie bardzo przykro, że tu się dzieje źle. Będę zagłuszał żal drinkami, pitymi przy basenie posilając się pysznym jedzonkiem z grilla. Wiadomo, że najlepiej rozpacza się z dala od strefy konfliktu i z pełnym żołądkiem. Wiadomo też, że najlepiej rozpacza się w dobrym towarzystwie, więc będę rozpaczał wraz z tymi, którzy mieli dość rozumu, żeby zatroszczyć się o siebie i swoje rodziny. Tak mi dopomóż ja sam.
  7. Być może uwierzyli, że Hunter eyes wystarczą.🤔🤦🤣 Wystarczy spojrzeć na inny wątek @Iceman84PL o tym samym problemie.... Sam sobie poniekąd odpowiedziałeś.
  8. Tak mi sie skojarzyło w "temacie"...
  9. Smutno się trochę czyta takie posty ale poniekąd rozumiem. Kraj mamy piękny tylko w dużej mierze ludzie k.... 😑 Sprzedali się za judaszowe srebrniki.
  10. Dzisiaj
  11. Pytasz ilu Polaków zmarło po terapii genowej (bo miliony juz generalnie na pewno odlozylo lyzke)? Nie wiadomo, tego się nie dowiemy. Fakt jest taki ze umierają i chorują (znam przypadek osobiscie; twardy jest juz mial umrzec ale sie trzyma. Teraz jakas 30latka u tego samego zespolu i juz jej mowia zeby porzadkowala sprawy-serce im powoli po prostu staje. I mowie jak jest). Zobaczymy jak się to przełoży na ewentualne nowotwory do tego. Drugi fakt jest taki - opowiadał mi kolega wykładowca (towarów w markiecie) ze nie chcieli się szczepić na sklepie. Obiecali im 50 zł czy coś i była kolejka do szprycy. Jak to świadczy o tych ludziach?
  12. Decyzja o wyjeździe była najlepszą decyzją życiową. Na razie absolutnie nie ma co panikować, ale lepiej trzymać rękę na pulsie.
  13. Szkoda słów. Coś kiedyś napisałem gdzieś na ten temat to mi powiedzieli, "ło znalas sie ten co rewolucje bedzie robic".
  14. Połowa Polaków dała się namówić na zastrzyk trucizny w ramię, to może uda się go urobić na mięso armatnie. Zadanie trudniejsze, ale nie do nie wykonania.
  15. Bo to jest głupiutki i nieogarnięty naród. Tu ważne jest to czy jest promo w Biedrze, co napisał Protasiewicz, jak to było z Kierwińskim. Zresztą przecież przez 2 lata główny problem to była inflacja, tak jakby to miało znaczenie 10 czy 20% w sytuacji że zaraz może nadejść inny ale już realny problem czyli wojna. Normalny naród mając przesłanki, ze może być w dziwny sposób wciągnięty w wojnę, robi w Wawie pokojową manifestacje na 2 miliony osób. A tak profilaktycznie żeby pokazać rządzącym że jak nas w to wpakujecie to zanim udamy się na front to zrobimy porządek z Wami. Ale w kraju cisza spokój więc politycy tym bardziej mogą robić co chcą. Jakby to wszystko na chłodno przeanalizować bez emocji co tu się dzieje, co od Wschodu, co od Zachodu (instytucja z Brukseli), to jedyną słuszną opcja byłby wyjazd gdzieś na koniec świata. I to teraz, grzecznie kulturalnie wszystkim podziękować, życzyć powodzenia. Teraz, nie jako dezerter uciekajacy w poplochu bo front sie otworzył. I to juz nie są czasy, że nie podoba Ci się w PL to pojedziesz do pracy do DE, NL, GB. Europa to już skansen, opresyjny dla zwykłego człowieka.
  16. Zmuszanie do zajęć przed 14 rano to faszyzm. Powinno być "Wychowanie do życia z osobami pigmentopozytywnymi". Brakuje zdecydowanie: "Jak się nażreć z cudzej miski".
  17. Lepiej pozytywnie się rozczarować niż się negatywnie zaskoczyć. Polak dla Polski może być albo obrońcą albo alfonsem
  18. Ja chuja kładę na to kto ile ma kasy, ile ma aut, ile ma mieszkań i jak wygląda (no może poza politykami bo to pasożyty żyjące z naszych pieniędzy i to jest problem realny), duża część takich ludzi (nie wszyscy rzecz jasna) wyżej sra niż głowę. (jak ktoś się chełpi że jaki on zajebisty bo ma to i tamto a jest pustakiem i zjebem to więcej szacunku mam dla pana miecia spod sklepu któremu kupię coś do jedzenia i powie mi "miłego dnia panie kierowniku"). Przykład który podałem nawiązywał głównie do gwiazd i aktorów pod tytułem "10 domów, 30 aut, na koncie 50 milionów USD a mam kurwa depresję i ćpam ale już się zaćpałem na śmierć. Tak samo Andrew Tate np. chociaż on sporo fajnych rzeczy tłumaczy dla chłopaków, ma te domy ma te auta czy kobiety no fajnie i co z tego? chociaż z tego co kojarzę to on jest wierzący mimo że wyznaje islam. Niech sobie ma mi to wgl nie imponuje, ja patrzę na niego jako kogoś kto robi coś dla ludzi. Odkąd sięgam pamięcią do najmłodszych lat i to nie jest wcale kwestia wychowania NIGDY nie imponował mi materializm NIGDY, od zawsze wolałem spędzać czas w ciszy i spokoju i być np wśród natury. Tak samo jak łobuzowaliśmy na podwórku z kolegami to "coś mi nie grało" mimo że nikt w domu nigdy mnie nie karał za nic, ja miałem bezstresowe wychowanie bo byłem bezproblemowy sam z siebie. Oczywiście bieda jest patologią która w jakiś sposób się odbija na dziecku i jak pisałem w poprzednim poście nikt nie broni się kształcić, mieć dobrą pracę czy dbać o siebie. Był moment że wpadłem w tą spiralę spierdolenia i zazdrości "bo ona ma a ja nie" i tyrałem jak zjeb w pracy ale to nie wyszło na dobre ani fizycznie ani psychicznie. Może jestem dziwadłem nie wiem ciężko powiedzieć, szczerze gdybym spłacił długi i zrobił remont mieszkania to nie czuję potrzeby posiadania nie wiadomo jakiej ilości pieniędzy. Ja nawet nie mam auta i prawka używam rower elektryczny (i tu nie chodzi o eko i spaliny ) Dla mnie jest najważniejszy "spokój ducha", dbanie o swoje zdrowie, mojej rodziny i pomaganie innym jeśli mogę w czymś im pomóc (ale nie dać wejść sobie na łeb).
  19. Dziś rano w radiu jakiś z typ z bbn albo innego gówno urzędu dostał takie pytanie "Kiedy Putin zaatakuję Polskę?" i zaczął coś pleść, że za trzy lata. Społeczeństwo już od jakiegoś czasu jest urabiane, że Rosjanie tu wjadą. Tymczasem ceny mieszkań rosną, na giełdzie spokój, ludzie kręcą bekę z nagłośnienia. Chyba powinna panować inna atmosfera. Teatr dla gojów.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.