Skocz do zawartości

CalvinCandie

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez CalvinCandie

  1. 12 godzin temu, Sundance Kid napisał:

    Prawdopodobnie w tym wypadku dzieciak jest już na tyle duży, że przestał wywoływać tak silne emocje, jak na początku, kiedy jest kompletnie zależny od matki i kiedy jest najsilniejsza więź emocjonalna między dzieckiem i matką - więc mamuśka potrzebuje kolejnego niemowlaka, żeby zapchać pustkę emocjonalną, która pozostała po mężu. To tak jak narkoman, który szuka kolejnej działki.

    @Thor85 Myślę, że to co kolega @Sundance Kid napisał wiele wyjaśnia z zachowaniem Twojej żonki. Małe dzieci tak do kilku lat max (5-6) są mocno przywiązane do mam. Mamy są dla nich całym światem, potem w życiu pojawia się przedszkole gdzie mają kolegów/koleżanki i mama już nie jest najważniejsza i JEDYNA. 

    Staraj się nie dać wrobić w dzieciaka na siłę. Pilnuj gumek i chowaj tam gdzie sam będziesz wiedział. Wiem, że to posrane, ale tu chodzi o Twoje życie byś nie miał 2x alimentów w razie czego. 

    Ja bym żonie już tak nie ufał. Bardzo rozchwiana jest i próbuje szantażować poprzez rozwód.

     

  2. @Reczu - Stawiam, że pewnie nie mówiła Ci pełnej prawdy o sobie. Do tego ten tekst "nie jestem taka jak wszystkie", a jak to się kończy sami wiemy. To, że zachowywała się poprawnie też może być grą by Cię  przekonać do siebie. Poczytaj sobie tematy Braci w świeżakowni jak CUDOWNE myszki, nagle z dnia na dzień zmieniały się w bezlitosne, bezduszne harpie. 

    Celuj w ładne kobiety, a nie z braku laku lepsza grubsza kobieta. Potrzebowała 3 miesięcy by wyznać Ci miłość, dla mnie to już czerwona lampka. 

  3. 1 godzinę temu, PyrMen napisał:

    Ma ktoś jakieś doświadczenia jak wyjebac bylą żonę z domu w którym zapuściła po chamsku korzenie? 

    Ubezpieczyłbym dom, opłacałbym je przez 6 miesięcy, wynajął jakiegoś podpalacza i odzyskał odszkodowanie za spalony dom :). (to taka fantazja).

    Życzę Ci byś wywalczył jak najwięcej dla siebie. Wyjątkowo przebiegła sucz z tej EX.

    Tutaj mogę polecić coś od Szefa Forum:


    Jak zabezpieczyć majątek na wypadek rozwodu i innych zdarzeń losowych [PDF][Epub]
    https://samczeruno.pl/sklep/downloads/jak-zabezpieczyc-majatek-na-wypadek-rozwodu-i-innych-zdarzen-losowych-pdf/

       

    Poradnik Rozwodowy [wersje PDF, Epub]

    https://samczeruno.pl/sklep/downloads/poradnik-rozwodowy/
     

    Albo:


    https://samczeruno.pl/sklep/downloads/czteropak/

     

    Jest jeszcze jeden temat odnośnie rozwodów na forum:

     

    • Like 2
    • Dzięki 1
  4. 3 godziny temu, fikakowo napisał:

    Czuję się po prostu jak totalne gówno, wiecznie tylko odrzucany przez ludzi. Żeby jeszcze chociaż nie udawali, że jest wszystko spoko. Albo są jacyś popierdoleni, że w kółko zmieniają zdanie.

    Niepotrzebnie sobie wmawiasz takie rzeczy. Tak jak @Montella26 słusznie napisał, w pracy nie ma miejsca na przyjaźnie czy koleżeństwo.

    To, że komuś udało się tam znaleźć kolegę/przyjaciela nie sprawia, że to jest normą. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.


    Do pracy idziesz zarobić PIENIĄDZE, zgarnąć DOŚWIADCZENIE/WIEDZĘ, wyrobić sobie kolejną pozycję w swoim CV. 

    Ludzie z pracy przeważnie o Tobie zapomną po tym jak odejdziesz w ciągu paru miesięcy. NIeliczni będą starali się trzymać kontakt. 



     

    • Like 2
  5. Odwiedziny w szpitalu w czasie pandemii to sprawa "właściwie niemożliwa". A posłowi Czarnkowi się udało

     

    Kolejny UPRZYWILEJOWANY POSEŁ sobie może wejść do szpitala w celu odwiedzin, gdzie nawet ciężko chorzy, umierający są odrzucani.

     

    https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,26382189,czy-przemyslaw-czarnek-mogl-pojsc-do-szpitala-w-odwiedziny.html

     

    @Peckerwood - Oj tak, jak ja lubię takie pieprzenie 3 po 3. Bo ludzie zostali w domach. Gówno prawda, a na zakupy to nie jeździli tak? Setki ludzi do sklepów się pchało. Nawet koło 24 w Biedronce był ruch u mnie jak byłem kupić szynkę i ser na kanapki do pracy. 

    Imprezy? Zakazali koncertów, klubów? No to robili sobie domówki, imprezy prywatne, w piwnicach mieli miejscówki na imprezy i tyle.

    Siejesz jakąś gówno-wizję bo ja widzę, że u mnie ludzie poruszają się wszędzie i nie siedzą w domach w myśl #stayhomebesafe. 

    Kolega @Eru Iluvatar ma dużo racji z tymi maseczkami. Ludzi co mają gówniane maski za 2zł-10 zł jest od cholery, nie wierzę, że większość z nich zmienia maski, pierze maski albo kupuje nowe.

     

    Sam doktor mówi, że maseczki mogą zaszkodzić przy długim noszeniu każdego dnia.
    https://nczas.com/2020/08/28/dr-zbigniew-martyka-jestesmy-oklamywani-i-zmuszani-do-dzialan-mogacych-pogarszac-nasz-stan-zdrowia/

    • Like 1
  6. @Personal Best - Chcesz być niewolnikiem, to sobie bądź, ale @Jorgen Svensson, mnie i innym tego nie wymuszaj. Dla mnie to debilizm narzucać wszystkim maski i pierdzielenie o bezobjawowej chorobie.

    BXtM8EX.png

     

    LLElOvM.png

     

    https://crowdmedia.pl/mial-byc-na-kwarantannie-poszedl-na-posiedzenie-rzadu-dworczyk-musi-gesto-tlumaczyc-sie-z-tego-zdjecia
     

      Władze robią z nas debili, a wy dalej im wierzycie? Reszta ma potulnie 10 dni siedzieć, a tamci po 1 dniu/5dniach sobie wychodzą?
     

    • Like 6
    • Dzięki 2
  7. Też mnie mocno wkurwia ta pseudopandemia.


    Szanowny Panie @Mosze Red jest jakaś opcja zablokowania mandatu albo kary administracyjnej? Mandat pół biedy bo płacimy dopiero jak się uprawomocni w sądzie, a kara z tego co słyszałem jest ściągalna do 7 dni. 


    @fernando - Ten wirus jest tak zabójczy, że do tej pory od marca do dziś zmarło 357 osób STRICTE na sam COVID bez współistniejących chorób co daje 51 osób na miesiąc. To na drogach ginie dziennie więcej niż 51 osób.

    Tych z współistniejącymi nawet nie wspominam bo równie dobrze mogli zejść na zawał/udar/wylew/pęknięcie krwiaka/pękniecie tętniaka/zatrucie/sepsa itd, ale wpisano COVID bo mają płacone za każdy zgon/każdego pacjenta COVID.

    Dlatego są te ankiety, które mówią, że zgłaszasz podejrzenie COVID u siebie po to by szpital mógł zgarnąć prowizje za COVIDA od Ciebie.

    Chcesz się męczyć, to sam się męcz. Dla mnie to wirus słabszy od grypy.

    • Like 2
  8. 3 godziny temu, Turop napisał:

    Hejka bracia. 

    Od dłuższego czasu zastanawiam się, dlaczego nie rozmawia się u nas o zarobkach?

    Jakieś pomysły skąd się to wzięło? Podzielacie moje zdanie na temat temat, czy rzeczywiście lepiej być tym milczącym? 

    Wiesz co, 2 dni temu awansowałem w pracy. Nigdzie nie mówiłem, że awansowałem czy podwyżka. Oczywiście szef wygadał ludziom z pracy. Część kolegów/koleżanek już nie jest taka chętna do rozmów ze mną. Wcześniej bez problemu dyskutowali i się zwierzali. 

    To tylko pokazuje, że jesteś spoko póki jesteś na tym samym poziomie/gównie co reszta. A jak się wybijesz, to licz się z zawiścią u niektórych. 

    Dlatego nie dziwię się, że nie ma dyskusji o zarobkach bo zawiść w polakach jest OGROMNA.  (z małej litery bo chodzi o grupę zawistnych obywateli RP). 

    • Like 1
  9. W dniu 6.10.2020 o 15:16, Quo Vadis? napisał:

    Przykłady przemocy ekonomicznej: 

    • zakazywanie lub utrudnianie partnerce podjęcia lub wykonywania pracy; 
    • wydzielanie nawet małej ilości pieniędzy lub domaganie się przedstawiania paragonów za to, co zostało kupione w czasie codziennych zakupów; 
    • wydzielanie pieniędzy na potrzeby rodziny warunkowo;
    • dysponowanie wspólnymi pieniędzmi bez konsultacji z partnerką;
    • korzystanie z karty płatniczej, kredytowej czy debetowej partnerki bez konsultacji z nią;
    • odmowa pójścia do pracy lub łożenia na utrzymanie rodziny;
    • niealimentacja.

    Zauważ, że nie jest to BEZPŁCIOWE tylko koniecznie KOBIETA. Tylko ona doświadcza przemocy ekonomicznej.

    Facet nie ma przemocy ekonomicznej. Choćby przykład z kartą płatniczą, czy dysponowaniem hajsu bez wiedzy partnera ;D. 

    Przykład z odmową pracy/łożeniem na rodziny, to też powinno być dla kobiet. Też założyły rodzinę więc koszta 50%/50%. Tzw. fifty-fifty. 

     

  10. 6 godzin temu, Spamersky napisał:

    Dowiedziałem się, że:

    1. Ona może spotykać się z exami i kolegami jeden na jeden. Ja nie.

    2. W związku facet daje 60 -70%

    3. Ona może kłamać, bo kłamie w dobrej wierzę(np. bym się nie stresował)

    4. Nie wyciągamy tego co było... chyba, że to ja zrobiłem

    5. Ona nie musi wyciągać wniosków przez co się kłócimy. Owszem zrozumie, ale na następny dzień/tydzień to znów powtórzy

    6. Stawiać się w sytuacji chłopaka? A po co to komu.

    7. Nawet jak zerwiesz z jej winy, to masz przepraszać

    8. Jak nie masz samochodu, to nie jesteś facetem

     

    1. Też tak rób bo czemu by nie.
    2. Jeśli kobieta zasłuży to może dać te 60%. Jak nie zasłuży to może spadać na drzewo.
    3. Też tak rób.
    4. Wyciągaj gówna, jest równouprawnienie więc idiotka nie ma prawa dyskryminować

    5. Rób co lubisz, jak będzie się kłócić to olej ją i idź na piwo z ziomami.
    6. Meh.
    7. No bądź pieskiem pańci.
    8. Dziwne, że to ma działać tylko w 1 stronę. Dla mnie kobieta bez prawka, auta to gold diggerka/pijawka.

    Szczerze mówiąc po takich punktach bym ją wyśmiał i poszedł na spotkanie z inną panną. Typiara nie jest warta Twojego czasu, Twojego życia. 
     

    6 godzin temu, Spamersky napisał:

    Mija pół roku już. Ale nie wiem czemu... tęsknie(może za seksem)

    Nawet urodziny olała. A wcześniej złożyła.

     


    Tęsknisz za cipką, bo za jej osobowością raczej nie. Olała urodziny bo nie miała interesu by składać Ci życzenia. One nie są takie kompletnie bezinteresowne. Jak coś robią to często w jakimś celu by coś pozyskać.

    • Like 4
  11. 43 minuty temu, MrSadGuy napisał:

    Każę jej na przykład walić mi konia w hipermarkecie. Ona wsuwa mi rękę do rozporka i zaczyna to robić.. Później jest noc, stoimy obok przystanku przyciskam ją do muru i mówię, że ma mi walić konia. Ona to robi bez żadnych problemów, zdejmuję spodnie i próbuję ją przelecieć pod tym murkiem, ale nie staje mi dostatecznie mocno i do niczego nie dochodzi. Ona jest cała mokra.

    CO TU SIĘ ODPIERDALA #mecz - Sumlinskiekanie - Wykop.pl

     

    46 minut temu, MrSadGuy napisał:

    W końcu ją rzuciłem, w sumie ostatni raz wyzwałem ją od szmat i od tego momentu wszystkie dolegliwości minęły a ja wróciłem do normy, ale świadomość do czego jestem zdolny trochę mnie przeraża. Nie znam siebie, w relacji z nią stałem się taki jak moi oprawcy.

    BuT.gif

     

    Aż tak posranego tematu dawno tu nie widziałem. Tak mnie to zamurowało, że nie wiem co napisać, niech inni powiedzą.

    • Like 2
    • Haha 3
  12. @dobryziomek Pamiętam Ciebie jak i @self-aware gdy się tu zjawiliście. Miło, że forum przydało się w kształtowaniu lepszej wersji siebie, świadomego Samca. Życzę powodzenia, niezliczonych sukcesów w życiu, ognistej żylety w łóżku. 

    Pamiętaj by nie mylić Centrum dowodzenia, to wszystko powinno pójść sprawnie. 

    Ja pozostanę tutaj by w wolnym czasie pomóc innym, którzy tu wpadają. Sam również skorzystałem z wielu mądrych rad, wskazówek na tym forum. 

     

    • Like 1
  13. @VIREK - Ogromny szacunek dla Ciebie kolego. Za to, że sam sobie to zorganizowałeś z głową i za to, że zrealizowałeś sobie marzenie życia. Ważne, że jesteś szczęśliwy i usatysfakcjonowany ze swego dzieła. 

    Mam nadzieję, że kolejne cele uda Ci się także zrealizować!

    Jedyne pytanie, to co z tym podpieciem urządzeń do komputerów, które są wysoko nad monitorami? Używasz jakiegoś przedłużacza USB? Bo piszesz o HUB usb. 

    Niestety im dłuższy kabel USB tym może być gorzej z transferem jeśli kabel jest kiepskiej jakości. 

    Ja ze swojej strony polecę firmę UNITEK od przedłużaczy USB 3.0 i hubów USB 3.0.

     

    Przedłużacz USB 3.0 2M. 
    https://allegro.pl/oferta/kabel-przedluzacz-usb-3-0-unitek-2m-meskie-zenskie-9639817217

     

    HUB USB 3.0

    https://allegro.pl/oferta/unitek-y-3089-hub-4x-usb-3-0-czarny-7711917597
     

    • Like 1
  14. @elogejter - Alkoholizm zaczyna się wtedy gdy nie ma dnia byś sobie nie wypił alkoholu, a potem z czasem pijesz go coraz więcej. Do tego dochodzi tzw. usprawiedliwianie picia np: "wkurwil mnie typ z pracy, muszę się napić", "kobieta jest wkurwiająca, napiję sie", "ptak osrał mój wóz, nie no napierdolę się". 

    Najgorsze jest dalej czyli nie widzi w sobie problemu z alkoholizmem. To inni są problemem, a nie on sam.

    Miałem ojca, który wpadł w alkoholizm na 10 lat. Miał ciągi alkoholowe trwające tydzień, dwa tygodnie aż do momentu DELIRKI czyli trzęsienie się całego ciała. Tzw. ostateczny sygnał organizmu by nie pić. W trakcie ciągów potrafił chodzić z torbą z 6 flachami piwa w dzień i noc do sklepów jak się skończyło piwo. Spał może 30 min - 2 godzin. Awantury nieziemskie urządzał. Potem po zaprzestaniu picia alkoholu jeszcze pożył 4 lata, aż zabiło go popękanie żylaków w szyi i wynikający z tego krwotok wewnętrzny. Żylaki w szyi powstały niestety przez alkoholizm, bo wątroba mocno oberwała, a jak wątroba jest chora to pojawiają się te żylaki i są jak bomba tykająca. 

    On oczywiście o nich nie wiedział bo unikał lekarzy od parunastu lat i się chwalił tym. To go niestety zgubiło, alkoholizm i  olewanie dbania o swoje zdrowie. Pewnie by jeszcze mógł żyć, ale takie życie.


    EDIT:

    Co do Ciebie kolego, to ja bym zastanowił się na spokojnie czy warto mieć takich znajomych, którzy są tylko od upijania się na umór czy może warto poszukać takich co można różne rzeczy robić, zwiedzać miasta, zabytki, jeździć w góry, chodzić po lasach, jechać nad morze, uprawiać jakieś pasje typu siłownia, kolarstwo itd. Tacy co lubią pograć w kręgle, piłkę nożną/halową, bilarda itd. 

    Rozrywek do rozerwania się jest multum i nie należy do nich upijanie się na umór. 

    Sam w wieku 18 lat (obecnie 32 lata) wpadłem w towarzystwo co przez 2 dni weekendu piło alko na umór. Szło się do sklepu kupowało się siatkę piw (każdy z nas) i piło się w piwnicy (urzadzona na siłownię, imprezy). Trwało to na szczęście 4 miesiące. Rodzice byli wkurwieni na mnie nieźle i wcale się im nie dziwię. Sam pewnego razu usiadłem i przemyślałem sens takiego towarzystwa. Stwierdziłem, że do dupy takie ciągłe upijanie się i zerwałem z nimi jakikolwiek kontakt.

     

  15. @Mordimer - Dlatego nigdy się nie ożenię bo nie pozwolę by jakaś flądra zgarnęła sobie 50% mojego majątku za friko. Już taniej znaleźć chętne na ONS lub divy. 

    Niestety to się będzie pogarszało bo teraz media, feministki promują ruchanie facetów, ożeń się, posiedź z nim trochę i zgarnij 50% szmalu. 

    Mam nadzieję, że dr Dre wybroni się i paniusia gówno dostanie. Niech sama zacznie pracować na swój rachunek.

    • Like 1
  16. @Rnext 

    Dla mnie przerażający jest fakt, że ludzie, którzy naprawdę potrzebują profesjonalnej opieki medycznej właśnie z dnia na dzień stracili tę opiekę. Została zablokowana/ograniczona mocno. Ile nasłuchałem się historii, naczytałem historii o tym jak ludzie zmarli nie doczekawszy się pomocy. Sporo tego jest.  Głośna afera ze starszym panem w Gdańsku z padaczką, który czekał jak śmieć leżąc na podłodze. Raz tak mocno walnął głową, że przez olanie go przez służby, wytworzył się obrzęk mózgu i niestety starszy pan zmarł. Może i miał alkoholizm, ale padaczka była przez odstawienie go.

    Wcześniej młody chłopak 17 lat zginął bo miał ropnia mózgu i przerzucali między szpitalami bo COVID. Niestety zmarł. Jeszcze rodzinie chcieli zakazać go pochować bo COVID, wkurwili się, zrobili raban nie z tej ziemi i tamci się wycofali z tego. 

    Zmarła też kobieta co była w ciąży, zmarła przez to, ze przerzucano nią między szpitalami. Nie doczekała się opieki.

    Sam byłem u lekarza prywatnie, koszt 150 zł, lekarz bez maseczki. Proszę Was, oni walą nas prosto w głowę i mają nas za totalnych debili do utylizacji.

    Więcej osób zmarło przez brak dostępu do opieki medycznej niż na tego wirusa bezobjawowego. Szkoda, że nikt nie poniesie odpowiedzialności.

    Dla mnie medycyna jest martwa i niegodna zaufania. Przysięga hipokratesa jest niczym papier do dupy, tyle warta. 

    Ja klientom, którzy są związani z medycyną, dowalam 150% ceny więcej za moje usługi. O dziwo, są tacy co skorzystają z usług. 

    To taka moja odpowiedź za to jak mają w dupie pacjentów. 

     

    • Like 12
  17. @PoCoSieStarac? - Powiedz mi kolego, co Ci da pobicie jakiegoś typa, którego uwiodła ex-partnerka? Poczujesz się lepiej? Nie, nie poczujesz się lepiej, gwarantuję Ci. W dodatku narobisz sobie niepotrzebnych problemów, które zniszczą Ci życie. Dlatego jakakolwiek przemoc/agresja by się zemścić jest głupotą  bo to odbije się na tych co chcą się mścić z użyciem przemocy. 

    To też strata czasu, nerwów. 

    Po postu skup się na sobie, rób to co lubisz, nawiązuj relacje z kumplami, poznawaj nowych ludzi i tyle. Wtedy o niej zapomnisz bo będziesz miał co robić w życiu. 

  18. W dniu 24.09.2020 o 23:31, Stary_Niedzwiedz napisał:

    Ty masz trudności z kojarzeniem.

     

    Daj proszę ŹRÓDŁO statystyk, w/g których twierdzisz, że "banksterzy setki tysięcy ludzi porywają na części zamienne".

    Zrównywanie statystyk osób zaginionych (zwłaszcza w Stanach) z "rozebrali ich na części" to - delikatnie mówiąc - foliarstwo lvl hard

    Byś się zdziwił, ale w Chinach więźniów wykorzystują na narządy. 
    https://parenting.pl/chinski-rynek-smierci-organy-od-wiezniow
    https://en.wikipedia.org/wiki/Organ_harvesting_from_Falun_Gong_practitioners_in_China
    https://www.theguardian.com/world/2019/jun/17/china-is-harvesting-organs-from-detainees-uk-tribunal-concludes

    W Chinach też niewygodni władzy ludzie znikają albo są znajdowani bez organów.

    Co do cudownego jankeskiego gówna pt: USA:
    https://www.pch24.pl/usa--przerazajacy-handel-organami-zamordowanych-dzieci--wycenili-mozg-abortowanego-dziecka-,42758,i.html

    1 W USA prawo zezwala na  pobieranie rekompensaty finansowej za  niektóre tkanki czy substancje. Zob. G. Hołub, O dwóch sposobach pozyskiwania organów do transplantacji, „Studia Gdańskie” 25 (2009), s. 129–146
    http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_15633_tst_2325/c/2325-2224.pdf
     

    Poszukałbym jeszcze źródeł zagranicznych bo w USA ciężko będzie znaleźć artykuł na temat procederu handlu organami od więźniów, zadłużonych ludzi itd.  Ale wiem, że black market trafficking organs jest tam spory.

    Także nie obrażałbym Twojego kolegi od foliarzy ;). 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.