Skocz do zawartości

Piter_1982

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3298
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Piter_1982

  1. Jeśli masz taki blok (co widać) to rozważ naukę angielskiego. Nie wiem w jakiej branży działasz, ale komunikacyjnie większość Niemców rozumie angielski bardzo dobrze.
  2. Tylko, że fizyka sobie, legislacja sobie, a technika jeszcze gdzie indziej. Żeby dziś wprowadzić "innowacje" to bardziej niż dział badań i rozwoju trzeba inwestować w lobbystów. Wodór jak najbardziej. Tylko, że politycy próbują zrobić to po swojemu, żeby mieć nad tym kontrolę, i sprawiać wrażenie sprawczości dofinansowują niektóre technologie. Nie koniecznie te najbardziej obiecujące. Moim zdaniem zgazowywanie węgla (tylko, że nasi geniusze zamykają kopalnie, echh) albo amoniak. Ciągle są problemy z magazynowaniem. Ogromne. Co im do łba strzeli to ciężko powiedzieć. Ja bym wybrał rzeczywiście piec jak piszesz, plus koza/kominek - może być pod wiatą grillową i w razie W przyniesiesz do domu i coś tam wrzucisz.
  3. Miler zacny, ma też fajny gin, Starkus - bardzo ciekawa polska marka. Tylko jak nie znasz jego preferencji to rzeczywiście Belvedere, może być najlepsze. Bo po prostu czysta, premium. Z drugiej strony jest dość bezosobowe. Poza tym widzę, że sporo osób, szczególnie ogarniętych zaczyna stronić od alkoholi. Rozważ podarowanie czegoś praktycznego, klasycznego i klasy premium. Miler ma fajne portfele. Poszetka jedwabna malowana ręcznie, coś takiego. ps. nie wiem jakie są wasze relacje, i jaki był jego nakład pracy, ale nie powinno to być coś jednak trochę droższego jeśli zaoszczędziłeś te kilkanaście tysięcy. Na twoim miejscu wolałbym się przyłożyć, żeby to było coś bardziej osobistego.
  4. Zrozum tu nie chodzi o logikę czy wrażliwość allegro, a przykryj d... w razie draki. Dołożyliśmy najwyższych starań by wprowadzić politykę wzajemnego zrozumienia i miłości pod sztandarem tęczy, ale brunatni wojownicy są podstępni i przeszli przez nasze straże.
  5. Raczej chodzi o to, że nie można kogoś nazywać naciągaczem - bo to stygmatyzuje. Nie można nawet nazywać złodziejem kogoś, kto cię okradł. To nie allegro. Jak takie jest prawo, to nie będą się z koniem kopać przecież.
  6. Prawda leży tam gdzie leży. Jeśli jedna osoba opisuje rzeczywistość, a druga bredzi, a w połowie drogi nie znajduje się prawda!
  7. Sama prawda drogi autorze. Zapomniałeś tylko o markowych ciuchach, w byle szmatach się pokazywać przecież nie będziesz. O takich bzdetach jak badania się nie wypowiadam. Tu ludzie potrafią zostawić czasami kilka stów miesięcznie, a alternatywy nie ma. A wiadomo, że prawdziwy mężczyzna badań nie robi.
  8. W Vive (ciuchy na wagę) jest osobna alejka z ciuchami firmowymi. Można kupić ubrania pracowników firm kurierskich itp. Mają bardzo dobre ciuchy robocze tyle, że obrandowane.
  9. @pytamowiec fizyka działa na wiele lasek. Niektóre chcą się chwalić, że wyrwały wysokiego inne, że inteligentnego. Jest nawet specyficzny typ, od którego jak nauczysz się rozpoznawać, to prawie zawsze dostaniesz odpowiedź TAK. Bierzesz ją na oglądanie gwiazd i tak naprawdę najbanalniejsze rzeczy sprawiają, że rozdziawi buzię, jeśli masz jakiekolwiek pojęcie. Wystarczy dobra lornetka (chodzi o ilość światła, a nie koniecznie powiększenie). To zawsze jest problem. Najlepiej zbywać, porozmawiajmy o tobie, wystarczy mi. No i moje ulubione, ale musisz naprawdę wytrzymać napięcie i ani się zająknąć "a dlaczego pytasz?". Jeśli laska ma nieszczere intencje często się wysypie po takim pytaniu. Ogólnie nie ma jednej prostej drogi, raczej załóż sobie czego chcesz od związku i obserwuj czy nie dajesz więcej niż byś chciał i ile dostajesz w zamian. Możesz nawet spisać to na kartce, bo jak już zaczniesz się spotykać to lubimy (w sensie każdy, i sobie też mówię) halucynować sobie jak już rzeczy się dzieją.
  10. Dla mnie to już jest niesamowite narzędzie. Wykorzystuję często Wolfram i już mam przynajmniej kilka pomysłów. Oprogramowanie i tak trzeba testować. Zresztą API nie zmienia się całe nagle. Zawsze trzeba kod przejrzeć. Zawsze można też z gpt zaprojektować validację. Generowałem kod w pythonie i parametryczne modelowałem bryły. Matematycznie były poprawne, żadnych niedomkniętych krawędzi, normalne w odpowiednim kierunku itp. bez błędów typowych dla początkujących. Poza tym przyjmował sugestie i w kilku iteracjach doszliśmy do zadowalającego efektu. Moim zdaniem daje więcej niż radę, z drugiej strony czasami wykłada się na tak małych rzeczach jak to gdzie jest wnętrze i zewnętrze bryły (podejrzewam, że jeśli dasz 10 latkowi bryłę przestrzenną do ręki bezbłędnie powie co jest w środku, a co na zewnątrz).
  11. Nie rozumiem pytania. Ale Chat nie generuje kodu, jak programista w 2021, a wręcz bardzo prosty (z pomyłkami), chociaż po informacji zwrotnej poprawia nawet nieźle. Do póki nie będzie podłączony online, zawsze będzie pewna bezwładność wynikająca z dostępu do nieaktualnych danych. Mnie bardziej kręci to, że połączyli go z Wolfram Alpha. Nie miałem czasu przysiąść, ale już wiem jakie mam plany na majówkę.
  12. Ale osobno podpisuje się papiery inne. Można nie zawierać, oczywiście jak zawsze wymagania są. Nie wiem czy utrudniają czy nie, Mam kilku znajomych co brali jako osoby niewierzące. Musiał tylko oświadczenie podpisać, że będzie dzieci wychowywał zgodnie z chrześcijańską nauką kościoła, czy jakoś tak, a też ludzie niestworzone rzeczy opowiadali. @Gixer pamiętaj, że ślubu może udzielić kapłan nie koniecznie ksiądz diecezjalny. Czasami łatwiej dogadać z ojcem z jakiegoś małego zgromadzenia. Część z nich ma bardzo luźne podejście do prawa cywilnego, z racji tego, że częścią ich posługi jest odwiedzanie innych domów zgromadzenia po całym świecie. Dwa oni często naprawdę groszem nie śmierdzą. O ile ksiądz diecezjalny dostaje owieczki do strzyżenia (różnej wielkości stadko), o tyle zgromadzenia każde sobie rzepkę skrobie. To naprawdę światli ludzie jeśli chodzi o biznes. Osobną kategorię stanowią kapelani wojskowi, też można z nimi naprawdę wiele załatwić. Plus jest taki, że i jedni i drudzy, często mają dostęp do ciekawych obiektów (zabytkowe kaplice w zakonach itp.) więc cena jaką wołają niejako rekompensuje te wymagania. Idziesz do przeora, ojca przełożonego itp. i mówisz, że masz marzenie, bo wziąć ślub tutaj bo Św. X to dla ciebie wyjątkowa postać. Przy okazji mimochodem wspominasz jakie wymagania masz spełnić, żeby wziąć bez następstw prawnych.
  13. To też kwestia braku infrastruktury. Pamiętam jak pracowałem w Niemczech. Miałem szafkę (jako pracownik biurowy) gdzie mogłem zostawić garnitur, koszulę, kurtkę, plus był prysznic w socjalnym. Nawet w supermarkecie chociaż toaleta była płatna to był prysznic. U nas były kiedyś na dworcach PKP, a teraz pozamykali. Pamiętam, że można było wysiąść z pociągu i iść się umyć. Ostatnio tuż przed pandemią byłem i zamknęli jak mi powiedziała pani kilka lat temu. Jednak dojazd na rowerze, w garniturze i w upał to nie jest dobry pomysł. Tym bardziej, że zmiana pogody to potrafi być karuzela w ciągu jednego dnia roboczego. Po drugie ciągłe remonty z brakiem oznaczeń i wytyczonych ścieżek. Spacer wokół takiej remontowanej drogi to czasami spacer z przeszkodami, bo palety z materiałami leżą na każdym wolnym płaskim kawałku przestrzeni. Jest źle, ale nie beznadziejnie. Ja ostatnią panią poznałem w bibliotece. Można się śmiać, ale to naprawdę dobre miejsce na poznawanie ludzi. Miejska, wojewódzka czy te na uczelniach. Nawet jeśli dojazd to chwila to atmosfera tych miejsc moim zdaniem rekompensuje pewne niedogodności.
  14. Ponieważ zaszła w ciążę, po tym jak zdradziła siebie z facetem, musiała się rozwieźć nie było wyjścia. Już wyznaczono datę rozwiązania. Szpitala jeszcze nie wyznaczono, ale już dziś wiadomo, że dziecko samodzielnie odbierze własny poród.
  15. Piter_1982

    zegarek do 10 k

    Nie kupuj podróbek, to jak dres z czterema paskami na siłowni. Niby można, ale jak ktoś się zorientuje to obciach. Ja bym kupił vintage. Po pierwsze okresowo modne są duże i małe koperty. Możesz znaleźć klasyka, który będzie ładnie zawsze wyglądał. Jeśli design się nie zestarzał, to już się nie zestarzeje. Ja bym strzelał w Omegę ze srebrną kopertą. Taki zegarek nie stanieje, bo więcej ich nie będzie. To nie jest tak jak z autem, że nowe auto to inna użyteczność i bezpieczeństwo. Klasycznym zegarkiem zrobisz wrażenie. Pamiętaj też o butach i reszcie, ale chyba nie muszą pisać, że sam zegarek nie zrobi ci stroju. Plus jest jeszcze taki, że jeśli zegarek będzie miał minimum 50 lat to raczej będzie mechaniczny. Co by nie mówić takie przedmioty mają swój nimb. Szczerze to nie wiem czy jest ci potrzebny taki zegarek (za 10k). Za 2-3k kupisz zegarki, których nie powstydzą się ludzie w zarządach spółek giełdowych czy banków. Lepiej kup 2 albo 3. Moim zdaniem lepiej mieć zegarek codzienny, sportowy i elegancki. Pooglądaj Omegi Vintage/ Bulova/Orient/Seiko Citizen/Zeppelin - wychodzi na to że Niemcy i Japończycy znowu wśród moich faworytów.
  16. Kiedyś coś czytałem a zdanie jakie sobie wyrobiłem: na wojnie zdarzają się patologie. Część jego żołnierzy to byli zwyczajni bandyci, a on im to wybaczał, jak zeszli na niewłaściwą drogę, na zasadzie wybaczania "braciom broni". Trudno utrzymać porządek w małym oddziale, poza formalną strukturą dowodzenia. Nie ma łatwych odpowiedzi w takich przypadkach, tak jak na wojnie nie ma łatwych zwycięstw. Czy można mieć pretensje do obrońców na Wołyniu, że brali broń od Niemców? Najsmutniejsze jest to, że prawdopodobnie wybrali właśnie tę postać by znowu podzielić ludzi. Co i rusz robią taki numer, a np. prof. Religa nie ma swojej ulicy ani w Warszawie ani nigdzie na Śląsku. Zmieniali kiedyś nazwę ronda Gierka (uchowało się gdzieś na Śląsku) na Marii i Lecha Kaczyńskiego. Ludzie przyszli protestować. W TVP oczywiście jazda, że ludzie mają sentyment do komuny i trzeba to wypalać. A gdyby zmienili właśnie na Religi to podejrzewam, że przeszłoby gładko. Zresztą moim zdaniem lepiej dawać nazwy w stylu osiedle Metalowców i ulice: Żelazna, Stalowa, Miedziana, Molibdenowa itd. Obok osiedle Sady i tam Wiśniowa, Jabłkowa czy Pomarańczowa. Tylko, że im o to chodzi, żeby się kłócić non stop. W USA są przecznice i ulice. Jedne lecą w kierunku Pn.-Pdł. drugdzie Wsch.-Zach. Nazwy oczywiście też mają (nie wszystkie) Al. Lincolna czy WallStreet. Cały czas obie są legalne. Po prostu z czasem ludzie przestają niektórych używać i tyle.
  17. @TajemniczyDonPedro - przecież to nie jest jeszcze jego dziewczyna. Możesz flirtować z jedną i drugą. Nie precyzuj, że to związek. Możesz normalnie z obiema próbować coś ugrać jakby się nie znały. Spore ryzyko, że nie wypali, ale może się udać. Pytanie na ile jesteś atrakcyjny i potrafisz to przetrzymać. Jak jesteś z jedną z nich to po prostu milcz o drugiej nawet jak pyta, ani słowa. Również w przypadku jakiś gadek o przyszłości. Zastanów się czy potrafisz żyć z tym jeśli przestaną ze sobą rozmawiać. Przesiadka na młodszy model możliwa jeśli to zrobisz szybko. Jak zaczniesz teraz tę drugą poznawać i po woli się zastanawiać to cienko to widzę. Jeśli rozegrasz to na zasadzie poniosła nas chwila, to jest do zrobienia. No i kwas w rodzinie raczej zostanie. Ale jeśli nie potrafisz tego sobie poukładać, to bardziej prawdopodobna jak syf w ich rodzinie jest sieczka w twojej głowie. Spotykałeś się kiedyś z więcej jak jedną kobietą na raz? A tu chcesz siostry ogarnąć. Może jeszcze mamę sobie ogarnij. Jak siostry są spoko to pewnie niezły MILF z niej, taki harem to dopiero by było ps. poważnie aż tak cię kręci? Byłeś w jakimkolwiek dłuższym związku?
  18. 1. Jeśli będzie się uczyć to alimenty by pewnie dostała na takim poziomie, więc wcale nie musi iść do pracy 2. Ten OF to jak instagram co, którejś się uda, ale zwykle te łatwe pieniądze służą do zbudowania zdolności kredytowej, żeby móc zainwestować w tatuaże i zagraniczne wycieczki. Jakoś mało odkłada na ten mityczny apartament na wynajem, ale może w nieodpowiednich kręgach się obracam.
  19. @spacemarine wiesz znam przypadek gdzie na zapleczu pracownicy schowali paletę kosmetyków w jednym z marketów. Stała sobie w rogu i ją przeceniali, bo niby nikt nie kupował. Jak już cena była bardzo niska przecenili do kuriozalnie niskiej ceny. Pierwsze dni kupowali oni i ich znajomi. Wynosili im z zaplecza i dawali do ręki, a oni do koszyka wkładali. Część potem na allegro trafiła i na lokalny bazar. Resztę wystawili dopiero na halę. Nie uwierzyłbyś jak kreatywni potrafią być pracownicy, w okradaniu firm. Na fb jest grupa, gdzie wymieniają się takimi trickami ("wynoszenie fantów z pracy", czy jakoś tak). Z drugiej strony prawo mamy w Polsce takie, że rzeczywiście ktoś pozbawiony skrupułów lub/i z układami z władzą (nawet lokalną) może bardzo łatwo zarobić bardzo duże pieniądze cudzym kosztem.
  20. 1. Traktować z dużym dystansem co opowiada pani 2. Nie może ukarać, za to, że się towar nie sprzedał. Co innego jeśli nie dopełniła obowiązków. Przykładowo miała, robić co dzień przegląd półek i produkty, którym zostało np. 7 dni trwałości przekładać na "tanią półkę". A robiła raz na tydzień i obudziła się jak został jeden dzień. Przeniosła je ale w jeden dzień się nie sprzedały lub wręcz po terminie zareagowała. Dużo też zależy od tego jak ma skonstruowaną umowę. Albo nie wykładała towaru zgodnie z instrukcją jaką dostała itp. W sądzie pracy zwykle wygrywają zwykle pracownicy. Nie znam tej konkretnej sytuacji, ale ogólnie widzę, że ludzie traktują pracę w sklepie jak za karę, dostaję małą pensję to pokażę "januszowi", jak można olewać pracę.
  21. 100% przestępstw w kosmosie popełniły kobiety! Właściwie to jedna. Przestępstwo bardzo kobiece. Pani astronautka rozwodziła się ze swoją żoną. Były już w separacji, jeszcze nie podzieliły majątku ale w takiej sytuacji wejście na konto współmałżonki wg. prawa było włamaniem. Dzięki zdobytym informacjom zrewidowała roszczenia, co wywołało podejrzenia żony. Po zbadaniu sprawy okazało się, że pani dokonała włamania, kiedy przebywała na orbicie, przechodząc do historii jako sprawczyni pierwszego przestępstwa w kosmosie ;). Ofiarą przestępstwa jest kobieta, więc wszystko się zgadza nawet w 7 fali feminizmu.
  22. @mac vicederektor - to optymalne miejsce, jak się wejdzie wyżej to na bardzo krótki czas, do najbliższej zmiany ekipy najwyżej. A na tym stanowisku łatwo się utrzymać wystarczy być lojalnym. Wobec siebie oczywiście.
  23. Powinno być ok: https://www.ebmia.pl/lozyska-kulkowe-zwykle/195774-lozysko-kulkowe-zwykle-61800-6800-zz-ezo-10x19x5.html EZO, zdecydowanie tak, jak piszesz. Osobiście lubię Niemcy i Japonię. Iskra też trzyma poziom, tyle, że w tej chwili, to już nie jest polska firma. Czasami igusa (łożyska z tworzyw sztucznych - samosmarujące itd.) też można włożyć jak nie ma dużych sił. Nie przywiązywałbym się do marki, bo użycie zależy od konkretnej aplikacji.
  24. Samotnymi mężczyznami zajmuje się kościół, tylko nie wiem czy w sposób jakiego być sobie życzył. Możesz być lektorem, ministrantem (będąc dorosłym), zwykle działa też w co którejś parafii niezależnie pod opieką diecezji a to Rycerze Kolumba, albo jakieś inne bractwo. Tylko naprawdę tego chcesz? Większość ludzi ma tam poważne deficyty osobowości (nie mówię o światopoglądzie, tego nie chcę oceniać). Moim zdaniem jest sporo innych miejsc od grup rekonstruktorskich po bractwa motocyklowe. Tylko, że powinno to mieć odwrotną drogę, robisz coś co cię interesuje i znajdujesz podobnych sobie zajawkowiczów. Mam znajomych co spotykają się na "lan-party". Jak w latach 90 znoszą komputery (dziś raczej laptopy) do jednego i wspólnie grają.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.