Skocz do zawartości

Siarra

Użytkownik
  • Postów

    64
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    10.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Siarra

  1. Moja ex była na tym samym kierunku i roku studiów - to najgorsze co mogłem zrobić. Po jakimś czasie już nie mogłem na nią patrzeć. Wszędzie za mną chodziła. Wszędzie mnie potrafiła znaleźć niczym Rutkowski. Zero oddechu i bycia sam ze sobą. Oczywiście wtedy moja zbroja świeciła się niczym psu jajca, zatem jak mogłem odmówić myszce?

     

    Jutro może być zajebiście, ale co zrobisz jak za pół roku coś się zepsuje? Człowieka będziesz widział do końca studiów...

  2. Dnia 26.10.2018 o 10:26, michau napisał:

    A może Buffet lubi żyć skromnie? Może po prostu tak mu dobrze? Może nie potrzebuje złotych zębów i telefonu za milion dolarów, jak celebryta, który musi żyć wystawnie, żeby przyciągać zainteresowanie, żeby zarabiać na nim?

    W mikroskali ten fragment pasuje idealnie do mojego stylu życia.

     

    Dnia 26.10.2018 o 11:26, Margrabia.von.Ansbach napisał:

    Ale kurna nie wydam !

    Bo mi się wątroba skręci.

    Mam to samo ?

  3. @realista

    To, co piszesz ma sens. Ostatnio słyszałem rozmowę koleżanki z roku, która dosłownie chwaliła się tym, że ma debet na koncie - przemilczałem to. Jak dla mnie to raczej powód do wstydu. Oczywiście, z dwojga złego już wolę mieć "za dużo".

     

    @Imbryk

    Być może to ma taki wydźwięk, ale bardziej myślałem o tym, że ten proces tyle właśnie może potrwać w moim przypadku.

    • Like 1
  4. @Niepowtarzalny @AR2DI2 @EricCantona @Gardevili @Maninblack @wojkr @Obliteraror @Przemek1991 @Endeg @Imbryk @The Motha @Leszy @realista @balin @Leniwiec @adam1992 @Jorgen Svensson @Kimas87 

     

    Dziękuję Wam wszystkim za wkład i przedstawienie swojego punktu widzenia, nie oczekiwałem takiego zaangażowania :)  Nie sposób też odnieść się do wszystkich wypowiedzi. Pocieszające jest to, że z tym nawykiem borykam się nie tylko ja. Problem na pewno jest, wasze rady wezmę sobie do serca. Będę musiał pracować nad tym balansem. Mam tylko nadzieję, że za jakieś 10-20 lat przestanę tak sobie żałować i zacznę "żyć" jak człowiek. 

    • Like 4
  5. Bracia,

     

    Właściwie tytuł wyjaśnia mój dylemat, ale chcę go nieco rozwinąć.

    Kocham zarabiać pieniądze; widzieć, że mam je na koncie i jak rosną; czuć, że jestem pod tym względem bezpieczny. Jako student niczego mi nie brakuje. Bardzo często odmawiam sobie przyjemności, próbuję oszczędzić na wielu rzeczach, choć nie muszę tego robić. Kiedy przychodzi do wydania nawet niewielkiej sumy, zaczynam w sobie czuć jakiś rodzaj dyskomfortu, że staję się "biedniejszy" - ciężko mi to nawet wytłumaczyć.

     

    Co jest ze mną nie tak? Czy to jest normalne? Nie chcę umrzeć i mieć wrażenia, że nie potrafiłem cieszyć się z owoców mojej pracy.

    • Like 3
    • Dzięki 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.