Infernal Dopamine

Polecam wszystkim lekturę " Grzechy Paryża Północy-Mroczne życie przedwojennej Warszawy". Są tam szeroko omawiane problemy przedwojennej przestępczości, biedy, bezdomności, szerzącej się prostytucji, alkoholizmu i postępującej narkomanii. To ostanie może być szokujące, ale kokaina w tamtych była tańsza od wódki ! Ale nie o tym, bo kokaina i alkohol nie są niezbędne do życia ( przynajmniej nie dla wszystkich) a bez jedzenia żyć się nie da. W tejże książce można trafić na dzienniki przedwojennych mieszkańców Warszawy- w tamtych czasach prowadzenie dzienników było czymś nierzadko spotykanym- w których dzielili się również swoim jadłospisem i przedwojennymi cenami. Kaszanka była droga, cukier był drogi, a o wołowinie i drobiu może lepiej nie wspominać. Trafiłem na opis jadłospisu pewnej rodziny. Z tego co pamiętam rodzina składała się z małżeństwa posiadającego w tamtym momencie jedną pociechę. Mięso spożywali od wielkiego dzwonu, trzy razy dziennie zupę kartoflankę, zdarzało się ją spożywać razem z kromką chleba. Dziecko dodatkowo dostawało kubek mleka na śniadanie. A trzeba pamiętać, że był okres w przedwojennej Polsce, gdy nasi przodkowie doświadczyli Hiperinflacji ! Czerpmy z ich doświadczeń i uratujmy domowy budżet. Oto przepis na zupę kartoflankę: ziemniaki 800 g marchew 2 szt. pietruszka 1 szt. seler 1/4 szt. bulion 2 litry masło 2 łyż. mąka 2 łyżecz. śmietana 18 proc 150 g majeranek 1 łyżecz. sól 1 szczypta pieprz 1 szczypta Liść laurowy suszony Prymat 2 szt. Ziele angielskie całe 5 ziaren Voila ! pyszna, pożywna zupa gotowa. Można ją spożywać trzy razy dziennie w asyście chlebka lub bułeczki. Jak ktoś chce bardziej oszczędnie to masło można zastąpić margaryną. Jest to jak najbardziej dozwolone. Pamiętajmy też o szczawie i mirabelkach. Czy wiecie, że takie mirabelki są bogatym żródłem potasu, a szczaw zawiera znaczne ilości witaminy C, która dodatkowo wzmocni nasz układ immunologiczny podczas sezonu jesienno-zimowego ? Premier Morawiecki wspomniał również o misce ryżu, a czymże jest ryż, którego walory docenił nasz niezastąpiony i niezłomny premier ?! Jest niezastąpionym żródłem błonnika, który wspomoże pracę jelit i układu pokarmowego. Poza tym na jego bazie możemy wyczarować zupę ryżówkę, który przy doborze odpowiednich składników będzie równie tanim żródłem pożywienia dla przeciętnej polskiej rodziny. Wypraszam sobie ! Może kartoflanka to nie rosół, ale do smaku gówna jej daleko ! Nie wiem jak smakuje gówno, ale jak Pis będzie rządził następne dekadę, to chyba w końcu przyjdzie polakom poznać i jego smak : ( Do tej pory znali go w przenośni, a teraz mogą poznać go ... Nie, myślmy pozytywnie, przestańmy szerzyć defetyzm ) :

Masz 188cm... Chłopie ty nie jesteś niski... ty jesteś karzełkiem. Ja mam 220cm i to w trampkach z płaską podeszwą. O khutasie nie będę wspominał, bo ktoś się tu jeszcze kompleksów dorobi i nie spojrzy na swojego bena do końca swoich dni. Dziś bez minimum 2m wzrostu i khutasa powyżej 18cm nie ma co podbijać do lasek. Zostają divy albo pornhuby. 1,88m xD Tyle to chyba hobbity miały we Władcy Pierścieni. Idealny to minimum 210cm. Moje 220 czyni ze mnie gigachada. Z tym 195 cm mieścisz się co najwyżej w średniej krajowej. Jakbyśmy we dwóch poszli na dupeczki na miasto tobyśmy wyglądali jak ojciec z synem. I to nie ojciec z synem w dorosłym wieku, tylko taki ojciec co to syna do przedszkola odprowadza xD A jakbyś buty zdjął przy tych laskach na domówce i nagle zmalał do 188cm to tak by się śmiechem zaniosły, że po drugiej stronie miasta by ludzie usłyszeli... Sam bym się chyba zaczął śmiać hehe

Nie Tylko konia biłem.

No właśnie. Przeanalizujmy zalety: - bogaty - wysoki - szczęka z wyrażnie zarysowanymi kośćmi (kościami ? może kościemi po staropolsku ?) policzkowymi - popularny - muskulatura Co może być potencjalną wadą: - osobowość samca beta, która niweluje wizualne i finansowe atuty - mały pisior poniżej 15cm - osobowość nie rezonująca z osobowością partnerki. On może jest jakimś przyjaznym i rodzinnym tatusiem, a ona jakąś borderką albo inną maszkarą, kto ją tam wie - skakanie na jednym bolcu w końcu się nudzi - treningi, które uniemożliwiają zajmowaniem się dziećmi xD chłop ma 250 mln majątku i ich na opiekunkę nie stać, do chuja pana ?! - może Leonardo lepiej bzykał ? - być może dla niej za mało zarabia xD to też trzeba brać pod uwagę, bo z babonami najbardziej absurdalne czynniki mogą grać rolę Szkoda chłopa, bo chciał mieć pewnie normalną rodzinę, w której będą spokojnie dorastać jego dzieci, a musi się w wieku 45 lat red pilla uczyć albo ewentualnie szukać następnej modliszki, która mu da kolejną bolesną lekcję o naturze kobiet.

Babonom można więcej. Wyobrażacie sobie analogiczną akcję " uwolnić kutasy" ? I nagle zalew mężczyzn z prześwitującymi spodenkami, przez które widać bena. To byłby dopiero hit.

Ale że Cleo ma 39 lat ?! Cały czas myślałem, że może jest jakoś lekko po trzydziestce. Ogólnie bardziej podoba mi się niż Doda, ale ta pupka Doroty.... Oddałbym zakurzone playstation 2 za możliwość strzelenia takiego sążnistego klapsa.

Ale to jest świetna gra. Ma swoje mankamenty, ale to jedna z tych produkcji, której można to wybaczyć, bo widać, że twórcy włożyli w nią serce. Jakoś ostatnio mam fazę na klimaty opuszczonych stacji kosmicznych. Po świetnej Somie przyszedł czas na Prey, a po nim dla odmiany ogram sobie coś w trochę innym klimacie i potem biorę się za Alien Isolation.

A jak kiedyś słyszałem jak kibice skandowali " Doda, Doda, zrób mi loda" będąc na meczu, w którym grał Radek Majdan. Może im chodziło właśnie o lody koral. Sam bym takiego opędzlował.

Ciekawe jak wyglądał casting do tego programu. Pewnie były wymagania typu: - pyton powyżej 15 cm - kwadratowa szczęka - wzrost min. 1.85 - umięśniona sylwetka - śnieżnobiały uśmiech - brak zakoli, bujna czupryna, ewentualnie łysy, ale taki musi mieć jakiś dodatkowy atut np. przeszłość kryminalną - dobra pozycja zawodowa, wysokie zarobki Może dadzą z tej 10 ze dwóch kandydatów, którzy nie spełniają tych kryteriów, żeby można się było pośmiać z jakichś przegrywów genetycznych. Będzie tam jakiś Mirek 1.72m wzrostu, który będzie mówił, że ma wszystkie płyty Dody w domu i oddałby dla niej wszystko. To w końcu telewizja, więc musi być jakiś element humorystyczny, żeby Julki mogły poprawić sobie humor. Pamiętam jak miałem 14 lat i Doda była 24-letnią szprychą. Czytałem, a raczej oglądałem jej zdjęcia w jakimś życiu na gorąco i bawiłem się przy tym siurkiem. Dziś jak mam ciężki dzień i myślę, że upadłem nisko, to przypominam sobie tamtego siebie i czuje, że jednak wygrałem życie. Może w jakiejś alternatywnej rzeczywistości wezmę kiedyś udział w programie " Monica Bellucci szuka menża", ale taka Monia 30 lat młodsza i wygram ten program. Życzcie mi tego. Dziś na szczęście wizyta u psychiatry, bo leki się kończą xD

A po co go namierzać ? niech sobie chłopak pogra i ma coś z życia. To i tak dzieje się tylko w twojej głowie, więc żadna strata. Chyba że jesteś tak chytry, że nawet ci żal wyobrażonych pieniędzy xD

Ja to chyba po prostu zainwestuje w porządną walizkę. Pakuje rzeczy i spierdalam stąd.

Ale ona jest kurewsko podobna do kobiety, która padła ofiarą Jokera w Batman Arkham Origins: xD

Lepiej byś jej ugotował fasolkę po bretońsku, a potem poprosił ją o możliwość delektowania się zapachem jej pierdów prosto na twarz, a nie pitolisz tu o jakimś droczeniu się. Nie da się na poważne tematy dyskutować z niepoważnym człowiekiem, więc już lepiej wymyśl jakiś kolejny zrypany temat. Przynajmniej będzie się z czego pośmiać, a nie jakąś stypę robisz.

Było powiedzieć " No i co ? chłopa w gaciach nie widziałaś ? " Akcja i tak się dzieje w twojej wyobraźni, więc mogłeś odpowiedzieć cokolwiek. Dobrze że w ręczniku nie wyszedłeś i ci przy niej nie spadł na podłogę, bo byś się jeszcze zawstydził i musiał się przejść po pokoju z zażenowania xD Nie traktujcie autora poważnie, bo to farmazon pierwszej wody. @Iceman84PLgo kiedyś ładnie wyjaśnił przytaczając dwa wątki, w których ten typ podaje w jednym, że ma 28 lat, a w drugim, że 33. Weź wymyśl jakaś lepszą fejk historię, bo ta ani śmieszna, ani ciekawa. Następnym razem wykaż się większą kreatywnością xD

My tu robimy sobie podśmiechujki, a w takiej Hiszpanii byłoby to zakwalifikowanie jako gwałt. A jakby ci dygnal na jej widok to dodaliby, że z wyjątkowym okrucieństwem xD : (

Może coś w tym stylu:

Trzeba pakować walizy i wypierdalać stąd, bo ten kraj to jakiś jeden wielki szpital psychiatryczny. Na 1300zł może się zgodzić tylko jakaś kompletnie rozpita patologia, której musi wystarczyć na gorzałkę z mety + chleb z pasztetem przez cały miesiąc. Tu na każdym kroku jakiś cyrk się dzieje. Mam dwa urzędy skarbowe w pobliżu miejsca zamieszkania. W jednym remont od kilku lat i jeden wielki burdel, w którym się nikt nie może połapać. Raz chciałem załatwić tam sprawę i akurat nieczynne, bo jakieś ważne prace remontowe w środku, pojechałem do drugiego a tam mieli jakieś problemy z systemem i nic nie mogli zrobić. W trzecim najbliższym kolejka jak skurwysyn, bo dwa poprzednie nieczynne. Jeszcze najlepsze jest to, że ludzi od zajebania, a obsługiwały tylko trzy kobiety. W tym państwo-podobnym tworze ruchają człowieka na każdym kroku i się jeszcze ten człowiek cieszy, że tylko tak został wyruchany, a nie mocniej. W innym wymiarze musiałem odjebać coś naprawdę konkretnego, że w tym życiu zostałem skazany na życie w polszy i czytanie o jakichś patologiach typu 1300 zł na łeb. Dziś sobie przeglądałem na totalnym zmęczeniu po robocie jakieś głupoty na yt i trafiłem na jakiś film, w którym jedna kobieta zarzucała drugiej, że ta piła kiedyś własny mocz na nagraniu, a druga ją zripostowała, że ona z kolei piła własny okres. I my tu jeszcze gadamy o jakimś resecie cywilizacji xD Tu trzeba atomówkę pierdolnąć i wymazać z historii wszechświata ślady istnienia tego spierdolonego gatunku. Gdzieś tam na odległej planecie być może jest normą, że kilkuletni ufol operuje matematyką na poziomie Hawkinga, a gdzieś x lat świetlnych dalej na planecie ziemia jakiś polak cieszy się, że za ochłap w wysokości 1300 zł będzie mógł skonsumować chlebek boży z pasztetem i zapić jakimś ścierwem z mety zmieszanym ze zbyszko trzy cytryny. Normalnie szkoda ryja strzępić.

Ja bym dopisał jedną istotną rzecz do opisu borderline na wikipedii: Osobowość chwiejna emocjonalnie podtypu granicznego (ang. borderline personality disorder, BPD, pol. typowa p0lka, TP), in. pograniczne zaburzenie osobowości, osobowość borderline, osobowość typowej p0lki. Teraz definicja jest pełna i poprawna. W tej sytuacji i tak jesteś wygranym, bo nie władowałeś się w ślub, nie masz z nią dzieci, kredytu na mieszkanie, zdobyłeś wartościową wiedzę i coś tam pociupałeś, więc nie jest żle. Ważne byś odrobił lekcje i nie powielał tych samych błędów, bo wiedza jest coś warta tylko wtedy, gdy korzystasz z niej w praktyce. Baw się życiem, nie przywiązuj się do jednej baby i odkładaj powoli pieniążki na sprowadzenie sobie młodej żonki z Wietnamu na stare lata. Rusz się na jakąś terapię przed ponownym wejściem w jakiś związek, bo takie symptomy dobrze nie wróżą. Jeśli ktoś podnosi na ciebie rękę, a ty dalej jesteś z tym kimś, to jest to patologia. Nikt nie ma prawa podnosić na ciebie ręki. Naucz się stawiać granicę, bo inaczej skończysz tak samo. Dożyliśmy tak pojebanych czasów, że chłop w związku jest niewolnikiem ( nie tylko w związku, ale to już temat na inną dyskusję) i popychadłem. Można go zwyzywać, w pysk strzelić, doić z pieniędzy, nawet zdradzić, a to on jeszcze będzie się czuł winny, że coś z nim jest nie tak, bo nie spełnia wymagań p0lki. Albo masz syndrom ofiary, albo po prostu lubisz jak ktoś nad tobą dominuje i cie to kręci. Jak ci odpowiada, gdy kobieta pyta " smakuje ci zupa, misiu ?" a za 5 minut napierdala cie wałkiem po głowie, to cóż... Na to recepty nie mam. Zostaje tylko terapia, korzystanie z ogólnodostępnej wiedzy i próba odpowiedzi na pytanie " czemu jest tak, a nie inaczej ?".

Już był kiedyś ten wątek poruszony i niestety nie ma na to szans. Lepiej skrobnij coś w opozycyjnym wątku, bo pewien pan/pani na L musi sobie radzić sam/a jako tropiciel/ka mizoginów i przedstawicieli toksycznej męskości. Niby założycielka tamtego wątku nie potrzebuje atencji i adoracji, ale nie zaszkodzi pomóc.

Tak powinna wyglądać przyszłość rezerwatu.

Może chodzi o indeks glikemiczny.

Szlifuj język i spierdalaj z tego państwa z tektury jak najszybciej. Ja póki co siedzę w Polsce, bo prowadzę własną działalność, ale jak mi to padnie i będę musiał iść na etat, to pakuje manatki i tyle mnie widzieli. W międzyczasie uczę się języka, robię sobie dodatkowe kursy i mam przygotowaną walizkę. Wujek całe życie robił za grosze, aż w końcu ogarnął sobie wyjazd do Holandii, złapał pracę jako monter rusztowań, porobił dodatkowe kursy, wziął się za naukę angielskiego i teraz zarabia porządne pieniądze. Sam mówi, że do Polski nigdy nie wróci, żeby pracować za ochłapy w gównianej atmosferze. Żałuje tylko tego, że nie wyjechał wcześniej, bo teraz nareszcie żyje jak człowiek, a nie niewolnik, który urabia się po łokcie i gówno z tego ma. Polska to taki kraj, który stara się stwarzać pozory cywilizowanego, pro-zachodniego państwa, a tak naprawdę to zwykła dżungla i pierdolnik jak jakiś Białoruś albo Ukraina. Za parę lat będziemy mogli pomarzyć o porównywaniu się nawet do takich państw. Wskoczymy na tą samą półkę co Mongolia i Korea Północna xD

Ja tam szanuje za inwencje twórczą, bo film chociaż zrobiony z humorem i na luzie, a nie jakiś typowy materiał reklamowy, gdzie dadzą jakąś kobitę albo gościa, którzy są sztywni jak Tuhajbej nabity na pal i gadają jak jakiś syntezator mowy. Gość ma dupeczki, nieruchomości i dobrą pozycję, więc to powoduje ból dupy u wielu frustratów, którzy mają wolną godzinę przed kompem, bo małża akurat przysnęła oglądają na wspólnej i to jedyna chwila w ciągu dnia bez zawracania dupy. Albo jakieś cuckoldy czy inne walikonie, które wynoszą kobiety na piedestał i robią z nich jakieś istoty nadprzyrodzone. Jakbym grał w wyższej lidze to wziąłbym to biuro i poprosił, żeby nie demontowali tej rury do tańca, bo w przerwach od pracy intelektualnej będę potrzebował takich sesji na rozlużnienie. Mogliby gratis dorzucić nr tel do tej pani z reklamy, bo od razu widać, że coś tam umie xD Przeważnie te korpo reklamy to jakieś dziadostwo, przy którym nie masz nawet cienia wątpliwości, że chcą ci wcisnąć jakieś gówno i są tak nudne, że jak trwają powyżej 10s to już się nie chce ich oglądać. Tutaj też jest taki korpo kicz, ale przynajmniej ben przy tym drygnął i dałem radę obejrzeć do końca.

@Martius777 Za Lego Star Wars to nie dość, że wylizałbym patelnie to i jeszcze bym sobie dał loda zrobić. Po co w ogóle komu te p0lki potrzebne. Już lepszą alternatywą od seksu z p0lką jest dzieło wybitnego artysty Francesco Da Grasso: