Skocz do zawartości

FraterPerdurabo

Starszy Użytkownik
  • Postów

    473
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez FraterPerdurabo

  1. Hmm... Kasjerka ze sklepu, osoba grająca w filmie Twojego życia rolę statysty, a Ty zastanawiasz się nad tym co powiedziała lub nie powiedziała? Na Twoim miejscu zacząłby się zastanawiać nad poczuciem własnej wartości skoro takie sytuacje mają jakikolwiek wpływ na Ciebie. A mają skoro poświęcasz najcenniejszy zasób jaki masz na główkowanie i roztrząsanie tematu. Nie chcę nikogo obrażać, ale osobiście osoby typu kasjerka, ekspedientka, kelner itp. są dla mnie mniej więcej na poziomie automatu z napojami. Nie żebym ich nie szanował, czy nie starał się być uprzejmy. Ale tak jak automat ma za wrzuconą monetę wydać napój, tak oni maja świadczyć pewną usługę na moją rzecz. Czasem automat się zatnie, ale to nie dotyka mojej osoby i nie mysle o tym później pół dnia.
  2. FraterPerdurabo

    Bieganie

    Bardzo ciekawe. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że przez setki tysięcy lat umiejętność biegania długich dystansów była kluczowa w zdobywaniu przez ludzi pożywienia. Do dzisiaj są plemiona np. w Afryce, które polują na zwierzynę biegając za nią tak długo, aż padnie z wycięczenia. Nieumiejętne bieganie bez właściwego przygotowania może być niezdrowe. Bieganie po asfalcie również. Ale opinia ogólna, że bieganie jest niezdrowe jest jednak nieco nietrafiona.
  3. FraterPerdurabo

    Bieganie

    Na pytanie czy to za dużo raczej nikt Ci nie odpowie. Tak zwane roztrenowanie (deload) może to być kilka dni lub nawet kilka miesięcy. Zrób sobie np. tydzień przerwy i po tym tygodniu spróbuj sobie bardzo lekko pobiegać - wolne tempo i dystans w okolicy 1/3 tego co zazwyczaj. Może to być nawet coś w stylu marszobiegu tak żeby chociaż trochę obciążyć to co boli. Zobaczysz jak się będziesz czuła i zdecydujesz. Warto też pamiętać, że po takim roztrenowaniu raczej nie wraca się od razu na maksa do treningów tylko stopniowo zwiększa poziom trudności. Też to zastosuj.
  4. I jednocześnie umiera znacznie więcej mężczyzn niż kobiet, więc suma summarum wyrównuje się to mniej więcej.
  5. Ja to ciekaw jestem jak by zareagował klient, który kupił coś dzisiaj za x, jutro sklep podniósł cenę o 500zl i zarządał od klienta żeby dopłacił. Jesteś w analogicznej sytuacji tylko, że w drugą stronę. Nasuwa się zatem pytanie jaki jest okres czasu, w którym to takie zabawy ze sklepem uważamy za ok. Czy jeśli kupię dzisiaj, a cena zmieni się za 2 tygodnie na niższą to co mam zrobić? Wciąż czuję się trochę oszukany. Ogólnie bliski jest mi bardzo podany, w którymś z wcześniejszych wpisów przykład o cenach akcji. A tak na marginesie, czemu tak samo nie robić np. z owocami sezonowymi? Cena w ciągu dnia potrafi spaść o 20-30%. To za każdym razem lecimy do Pani na bazarku i każemy jej oddać kasę...Rozumiem uczucia jakie można mieć w tej sytuacji bo to jednak 500zl ale faktycznie to takie trochę cwaniaczenie i januszowanie. Zapytaj sam siebie czy chciałbyś żeby jakiś klient do Ciebie w ten sposób podchodził.
  6. FraterPerdurabo

    NFT

    Osobiście uważam, że jest to świetne narzędzie do prania pieniędzy. Jako aktywno pod inwestycje raczej tego nie widzę.
  7. Coś na zasadzie: "masz jeszcze X które pożyczyłem Ci w zeszłym roku? Jak tak, to wpadnę jutro bo jest mi potrzebne do Y". Lub prosto z mostu, że potrzebujesz tych rzeczy bo chcesz je np. sprzedać.
  8. Koks używa dodatkowego wspomagania w postaci sterydów. Naturalny kulturysta korzysta z różnych suplementów, ale bez ingerowania w gospodarkę hormonalną.
  9. Może "Zakazane gwiazdy"? Dla mnie super planszówka z bardzo ciekawa mechaniką (akcje wykonuje się w odwrotnej kolejności do ich planowania i trzeba o tym ciągle pamiętać).
  10. Od siebie, jeśli mogę, dam taka mała radę: kup sobie taki mały kalendarz, w każdą niedzielę wieczorem zapisuj kilka (na początek może być nawet jedna) rzeczy do zrobienia i na koniec tygodnia się rozliczaj z tego. Zacznij od małych rzeczy, tak żeby łatwo było je ogarnąć i żebyś miał co odznaczyć jako zrobione. Każda taka zrobiona rzecz daj małego kopa motywacji. Po kilku tygodniach zaczynasz coraz bardziej chcieć te rzeczy, które planowałaś robić żeby znowu poczuć tego kopa (podejrzewam, że możliwe iż jakaś mała ilość dopaminy się wyzwala podczas tego odchaczania). Jako przykład, jakiś czas temu zmieniłem miejsce zamieszkania. Do kalendarza poszedł cel następny tydzień - zmienić adres korespondencyjny w bankach, robocie i tam gdzie jeszcze trzeba. Normalną sprawa, ale jak napiszesz i później odhaczysz to od razu czujesz się lepiej. Może takie podejście pomoże w walce z lenistwem.
  11. A przywitał się i awatar dodał? Bo jakoś nie widzę...
  12. Ja bym celował w przedział 300-500zł za osobę.
  13. Wszystko zależy od tego na jakim poziomie obecnie jesteś i jaki chcesz osiągnąć cel. Jeśli jesteś dość początkujący to można w ten sposób się rozwijać. Jeśli już bardziej zaawansowany to ciężko w ten sposób o zmiany, ale pewnie nie będzie wielkich problemów żeby formę utrzymać. Jak jesteś zaawansowany, to raczej nie zadajesz takich pytań. Myślałeś nad rozwiązaniem pośrednim? Robisz np. blok 6 tyg. ostro przepracowany, z trzymaniem się planu, progresji itd., a później 3 tygodnie treningu intuicyjnego. To jest częste rozwiązanie stosowane przez zaawansowanych zawodników i działa w większości przypadków bardzo dobrze.
  14. No chyba, że juz są dysbalanse i trzeba coś nadrobić. Prawda jest taka, że aby ćwiczyć z głową to albo trzeba zdobyć sporą wiedzę teoretyczną i praktyczną (opcja trudniejsza do realizacji, ale osobiście taką wybrałem i ją polecam), albo podjąć współpracę z dobrym (to jest słowo klucz) trenerem personalnym. I bardzo często (prawie zawsze) trzeba też zaliczyć kilka wizyt u dobrego fizjo (dość często się zdarza, że te wizyty przez jakiś dłuższy czas będą konieczne). Z osobistych obserwacji: - raczej unikać prowadzenia przez Internet - unikać jak ognia trenera kopiuj-wklej - unikać trenera, który nigdy nie prowadził kobiet/mężczyzn (trening kobiety i mężczyzny jednak musi się różnić; sam jestem na tyle pewny swojej wiedzy, że facetowi podpowiem, ale kobiecie nie bo nigdy nie poświęciłem nawet chwili na to żeby pomyśleć nad tematem) - postarać się pogadać z klientami danego trenera - patrzeć jak wygląd pierwsze spotkanie - powinno być omówienie celów, sprawdzenie gdzie jesteśmy obecnie, sprawdzenie jakie mamy możliwości np. ile mogę czasu w tygodniu poświęcić na trening, przeprowadzenie testów sprawności, mobilności siły itp., plan długofalowo - jeśli ma być też dieta to powinny być badania typu morfologia krwi + hormony - trener powinien też zapytać o schorzenia i brane leki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.