Netkobiety na temat płacenia na randce

[slavex]

Zapłacisz, źle nie zapłacisz też źle. Więc idę do biedry wydaję tą kasę na chipsy i piwo. Wracam do mieszkania, kapcioszki i można spędzić wieczór jak się chce bez zastanawiania się, czy się nie depnęło w shit-testową minę

Edytowane 31 Października 2017 przez slavex

[TheWalrus]

Zdecydowana większość dziewczyn z którymi się spotykałem sama płaciła za siebie, rzadko która godziła się na to, żeby za nią płacić. Jeśli już za którąś płaciłem, to jeśli dochodziło do drugiego spotkania, to w zdecydowanej większości się odwdzięczały lub zapraszały na kolację do siebie.

 

Ostatnio mam szansę spotykać się z dziewczynami z innego kręgu kulturowego, to jest z Azji, to one wręcz chcą płacić za mnie i same nawiązują kontakt i pytają, kiedy drugie spotkanie.

Coś wśród naszych Pań rzadko spotykane.

[Endeg]

2 godziny temu, TheWalrus napisał:

Ostatnio mam szansę spotykać się z dziewczynami z innego kręgu kulturowego, to jest z Azji, to one wręcz chcą płacić za mnie i same nawiązują kontakt i pytają, kiedy drugie spotkanie.

Coś wśród naszych Pań rzadko spotykane.

 

Azjatki jak Europejki jednakowo dostrzegają cel, biznes z relacji, różnica jest w tym iż zgodnie z konfucjańską tradycją Panie z Far czy Middle Eastu są w stanie większy swój wkład zainwestować w relację.

[Red_Pill]

6 hours ago, Endeg said:

 

Azjatki jak Europejki jednakowo dostrzegają cel, biznes z relacji, różnica jest w tym iż zgodnie z konfucjańską tradycją Panie z Far czy Middle Eastu są w stanie większy swój wkład zainwestować w relację.

Zgadzam się w 100% , ja ują bym to trochę inaczej . Każda kobieta oczekuje i szuka w związku tego samego , kobiety z kultury azjatyckiej poprostu oferują DUŻO więcej w zamian ! 

Mòwiłem już to pare razy na forum , polki i europejki BARDZO BLADO wypadają w porównaniu do innych kultur . 

Mieszkam w jednym z najwiekszych "tyglów kulturowych " świata , i już dawno odpuściłem randkowanie z polkami . Mają o sobie bardzo wysokie mniemanie ....... zupełnie nie poparte w rzeczywistości . 

 

Wyobraźcie sobie sytuacje .....

 

Wracam do domu wcześniej z pracy , tak na szybkości coś robie sobie do jedzenia , lubie/umię coś smacznego ugotować ? . 

Zajadam sobie w najlepsze , wchodzi do domu " azjatka " . Widzi że "kręciłem" się po kuchni i wkurwia się niemiłosiernie ! Pytam się o co chodzi ? 

A ona .... że facet nie powinien sobie gotować ! To do niej należy ! ?

 

Na koniec jeszcze zostałem poinstruowany żeby przypadkiem nie wygadać się jej rodzicom że sam sobie coś ugotowałem , bo to postawiło by ją w złym świetle i dostała by ochrzan ! 

 

A jeszcze tak nie dawno byłem w związku z polką. Bardzo szybko przestała gotować i wogóle zajmować się domem "bo przecież ona też pracuje".

 

 

 

 

 

 

 

[PewnySiebie]

@Red_Pill Jakiej Narodowości jest ta "Azjatka" jeśli można spytać?

[Red_Pill]

@PewnySiebieurodziła się i wychowała  Chinach , północna część kraju.

[Brat Jan]

Dnia 1.11.2017 o 04:54, Red_Pill napisał:

A ona .... że facet nie powinien sobie gotować ! To do niej należy ! ?

 

Na koniec jeszcze zostałem poinstruowany żeby przypadkiem nie wygadać się jej rodzicom że sam sobie coś ugotowałem , bo to postawiło by ją w złym świetle i dostała by ochrzan ! 

 

 

Czyli gotuje nie dlatego, że chce się przypodobać swojemu mężczyźnie, ale z powodu lęku przed opinią w swoim kręgu społeczno-kulturowym oraz jakąś formą kary od rodziców.

 

[Headliner]

5 godzin temu, Red_Pill napisał:

@PewnySiebieurodziła się i wychowała  Chinach , północna część kraju.

Zapytaj się czy by Cię jakiegoś Kung Fu nie nauczyła, zamiast zmuszać ją do gotowania, ewentualnie uważaj w trakcie kłótni, bo jak Co zapier....li jakimś ciosem węża to z trzy dni do siebie nie dojdziesz .... :))

Edytowane 2 Listopada 2017 przez Headliner

[Red_Pill]

7 hours ago, Headliner said:

Zapytaj się czy by Cię jakiegoś Kung Fu nie nauczyła, zamiast zmuszać ją do gotowania, ewentualnie uważaj w trakcie kłótni, bo jak Co zapier....li jakimś ciosem węża to z trzy dni do siebie nie dojdziesz .... :))

Spadaj trolu ?

Czytaj posty ze zrozumieniem .

Ależ oczywiście że zna sporty walki . 

Obydwoje je uprawiamy?

 

[Headliner]

4 godziny temu, Red_Pill napisał:

Spadaj trolu ?

Czytaj posty ze zrozumieniem .

Ależ oczywiście że zna sporty walki . 

Obydwoje je uprawiamy?

 

Widzę, że nastała moda na takich mini moderatorów tutaj - każdy chce pouczać, nauczać, ewentualnie nazywać innych trolami :)) sam spadaj frajerze

[Insightful]

52 minutes ago, Headliner said:

sam spadaj frajerze

[Rnext]

Panowie (wiecie którzy), czy wyposażyć Was w ceramiczne hamulce, czy sami dacie radę przystopować?

[wrotycz]

On 31.10.2017 at 6:58 PM, TheWalrus said:

Ostatnio mam szansę spotykać się z dziewczynami z innego kręgu kulturowego, to jest z Azji, to one wręcz chcą płacić za mnie i same nawiązują kontakt i pytają, kiedy drugie spotkanie.

Pytanie 1. Z której części Azji, konkretnie?

Przypuszczenie 2. Może jak mówił @koksownik "masz dobre geny" i dlatego cię obskakuje.

Przypuszczenie 3. Może to tylko przynęta, a jak się złapiesz na haczyk to inaczej zaśpiewasz.

 

[TheWalrus]

@wrotycz Z kilku krajów, Tajlandia, Chiny, Kambodża,Mongolia - przy czym są to dziewczyny zeuropeizowane, więc wzorce mają już niekoniecznie najlepsze. Cudów nie ma, wynika to po prostu z mojego wyższego SMV względem ich SMV.

 

To tak jak Polki lecące na erasmusów z Hiszpanii.

[wrotycz]

Chinek poznałem kilka, żadnej nie podrywałem bo albo nie ten typ relacji (prawie że służbowy) albo deczko szurnięte - trudno mi osobiście powiedzieć.

O Tajkach to słyszałem że są bardzo "obrotne"... w dojeniu (bynajmniej nie krów). Ostatnio od znajomka słyszałem, że poszedł po rozum bo wydawał na nią średnio stówę na ty/dzień (dzień w którym się spotykali) i jeszcze mu powiedziała że by "nie przetrwała" bez faceta, już nie wspomnę że miała jeszcze jednego, w dokładnie tym samym celu. Zrozumiał, że przepłaca...

 

[Andrzej89]

Ukrainki też się starają. Nie wiem z czego to wynika czy z SMV czy z kultury. Jak przyjeżdżam na Ukrainę to dziewczyna stara się mi pomóc i dogodzić w każdej kwestii... ale jednocześnie chce mi pozwolić podjąć decyzję, jako że jestem mężczyzną. 

[wrotycz]

Kobiety awansują swój status w związkach małżeńskich (wychodzą za lepszego, o wyższym statusie), mężczyźni obniżają (biorą sobie kobitę o niższym statusie).

Może postrzega swój status za bardzo niski (jak to imigrant/ka) i szuka faceta o wyższym (tubylca). Jak już go zdobędzie to wystarczy utrzymać a ponieważ to jej bardziej zależy to się bardziej stara.

Może to nie jest 100% wytłumaczenie ale daje pole do dalszych badań.