eDavid9304 Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Panowie przedstawcie najlepsze seks pozycje, które są NAJ waszym zdaniem dla was. Z dośw uważam, że dla mnie otóż to te: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Insightful Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Moja ulubiona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Misjonarska ale facet jest pionowo + ręka na gardle laski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Hahaha, szukanie schematu tam gdzie nie ma reguł. Improwizacja sytuacyjna - IMO najlepsza reguła. Sex jest w głowie. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Skąd wzięliście takie fajne rysuneczki? Bo jak szukam i patrzę po portalach to dramat... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conrad Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 @Tomko gazeta.pl ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 (edytowane) Ok, znalazłem takie zlepki mniej więcej. 1. Lubię bo szybko dochodzę a partnerka sobie może poskakać na ptaku. 2. Dobre, przyjemne i nie dochodzi się szybko i widok bardzo ładny z góry 3. To jak lubimy gdy jest ciaśniej. Również partnerce się podoba bo tarcie jest duże. 4. Mamy widok na dupcie i można kciuk do tyłka wsadzić i jest jeszcze przyjemniej 5. Pozycja, gdy chcemy żeby partnerka doszła w ultra-tempie i darła się wniebogłosy 6. Ekstra do loda i mamy cipkę w zasięgu ręki - można majstrować. 7. Również bardzo lubię. 8. Zajebiście lubię (te nogi w górze to nie moje ). Edytowane 4 Listopada 2017 przez Tomko 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Pozycja :skrzyżowane klucze" (jak w godle Watykanu) kojarzy się ze starą blokerską odzywką: nie przeszkadzaj mi teraz, bo mam pizdę na stole. Jeszcze jedno: po niemiecku wszystkie rzeczowniki pisze się dużą literą, tak samo jak w tytułach po angielsku. Po polsku nie ma potrzeby tak 'wyobrzymiać' SEKS. Jakbyśmy nie kombinowali, jest to wyraz pospolity ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Zawsze mnie zastanawiają takie pozycje przecież przy wzwodzie nie ma opcji żeby ją wykonać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karakalla Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ObiŁan Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 No nie jestem włoskim ogierem ale z doświadczenia zauwarzyłem, że moje partnerki to najlepiwj lubią od tyłu, na leżąco na płasko, wtedy najlepiej reagują ja zauwarzyłem. Nie patrząc na własne potrzeby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WąsatySamiec Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 Lewa ręka na myszce od kompa, prawa w spodniach, plecy lekko odchylone na oparciu krzesła(żeby było wygodnie), głowa odchylona 90 stopni w stronę drzwi, żeby widzieć, czy matka nie wchodzi do pokoju. 2 22 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 (edytowane) @radeq Cała sztuczka tej pozycji polega na tym, że jak masz wzwód i jesteś do połowy długości w kobiecie to napierasz z bardzo dużą siłą na przednią ściankę w cipce gdzie jest punkt G. To bardzo stymuluje to miejsce. Dodatkowo to pozycja dominacji trochę. Kobieta nie ma za wiele do powiedzenia i po prostu ją rżniesz (nie lubię tego słowa, ale tak jest). To jeszcze dodatkowo ją podnieca. Nie jest to powszechna pozycja (a szkoda) i przez to ona jest zaskoczona trochę. Widziałem ją w pornosie, spróbowałem ze swoją kobietą i autentycznie widziałem jak jej oczy krzyczą "rżnij mnie tak". Serio! Tylko nie była aż tak w pionie - tyłkiem oparta o łóżko, barki i głowa na podłodze. Ja stałem nad nią na lekko ugiętych nogach. Edytowane 4 Listopada 2017 przez Tomko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaro670 Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 (edytowane) 6 godzin temu, radeq napisał: Zawsze mnie zastanawiają takie pozycje przecież przy wzwodzie nie ma opcji żeby ją wykonać... Hmm, siedzi się całkiem spoko tylko gdzie tu piwo postawić. No i żeby jeszcze te giry nie waliły. A tak poważnie to też nie kumam tej pozycji , przyrodzenie boli od samego patrzenia. Edytowane 4 Listopada 2017 przez jaro670 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 4 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2017 @jaro670 Jaja to bolą od patrzenia na to: Na poważnie. Jak przeglądałem net to śmiem wątpić, że niektórzy ludzie, którzy rysowali niektóre pozycje chyba w życiu seksu nie uprawiali. Co do tej mojej. Naprawdę nie jest źle. Wygląda karkołomnie i dzida jest napięta do tyłu, ale nie siadacie na jajach! Panowie! Do połowy, ewentualnie tak na 2/3. Tyle wystarczy wejść w tej pozycji. A piwo możesz jej położyć na czole 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes Opublikowano 5 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 Jakoś bardziej mi się kojarzy ten obrazek ze "zbliżeniem techniką dopasowaną". Pozycje strikte pod kobietę. W tej technice penis ma trzeć o łechtaczkę przy płytkiej penetracji. Kobieta ruszając biodrami (przodo/tyło pochylenie miednicy i góra dół) steruje głębokość penetracji/siła tarcia na łechtaczkę. W między czasie widzi pośladki swojego faceta i może sadzić soczyste klapsy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 5 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 Nie skupiajcie się tak bardzo na technikaliach wzajemnej masturbacji w parach. To co pokazujecie, to nie jest sex, tylko różne techniki mechanoerotyki, czyli zwykłe pieprzenie. OK, jeśli to komuś wystarcza to spoko. Zachęcam jedynie by sięgnąć głębiej (dosłownie i w przenośni ;)) i zrobić z sexu coś więcej niż tylko techniczny sposób na rozładowanie karabinu. Bo sex to IMO przede wszystkim, sposób jego naładowania. Tzn. sposób naładowania obydwu karabinów a jego ledwie kulminacją - opróżnienie obu magazynków. Szukacie najlepszej pozycji do sexu? To pozycja "zarządzającego sexem". Kiedy też jara Was to, że przez pół dnia laska co godzinę musi zmieniać bieliznę, bo wysyłacie erotyczne sygnały, przelotne pieszczoty, cieszycie się jej podjaraniem, zamiast dywagować jak ją ułożyć i czy rozchylić czy skrzyżować nogi. Żadne: stanął, pomachał, polizał i się spuścił a ona jęczała z rozkoszy bo (pod)punkt "G" dobrze stymulowany. Nasze "punkty G" są w mózgu, w pobudzaniu pragnień, w wyobraźni. To ją warto wystymulować. Reszta to zaledwie (przyjemne) walenie konia drugą osobą. Do tego równie dobre są prostytutki na godziny, gdy chodzi tylko o spuszczenie pary. 8 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bezprym Opublikowano 5 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 A tera tutaj słuchajta braty, bo suchar bedzie. "Młoda, początkująca dziennikarka szukała tematu do wywiadu ulicznego. Jednak trafiła na prowincję, gdzie nic się nie działo. W akcie desperacji zaczepiła kolesia pod sklepem i się pyta: - Co pan lubi najbardziej? - Nooo..., zajarać lubię. - Coś jeszcze może? - No... wypić piwo. - A seks pan lubi? - No... lubię. - A jakie pozycje? Od tyłu pan lubi? - No... lubię. - A dlaczego pan lubi od tyłu? - No bo można jeszcze zajarać i wypić piwo! " :-) 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 5 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 11 godzin temu, Tomko napisał: Tylko nie była aż tak w pionie - tyłkiem oparta o łóżko, barki i głowa na podłodze. Ja stałem nad nią na lekko ugiętych nogach. Nie wysiadają nogi? Bo chyba to nie jest pozycja do pracy biodrami? Dla mnie ważne jest dobrze sprężynujące łoże Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 5 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 31 minut temu, Brat Jan napisał: Dla mnie ważne jest dobrze sprężynujące łoże A później mamy takie sytuacje: @Tomko Auuuaa.. aż mnie jajka zabolały Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HORACIOU5 Opublikowano 5 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 (edytowane) Zgodzę się z tym, co napisał @Rnext. Jeżeli mu nie wierzycie, to spróbujcie zrobić prosty eksperyment. Powiedźcie kobiecie, że zrobicie jej zajebistą minetę albo że zrobicie z nią co tylko będziecie chcieli. Następnie przez jakiś czas nakręcajcie ją do momentu, aż będzie rozpalona. Potem powiedzcie jej coś w stylu "a wiesz w sumie to muszę już spadać, kiedy indziej to zrobimy". Jeżeli zrobiliście wszystko w zajebisty sposób to spotkacie się z próbą zatrzymania was, a nawet proszeniem o więcej. Zaprawdę powiadam wam, widok rozpalonej samicy jest niezłą ucztą dla oczu Oprócz tego kiedy wiecie, że macie spotkać się z kobietą w jakiś dzień, to wcześniej pobudźcie jej wyobraźnię. Kiedy się z nią widzicie to kontynuujecie a na sam koniec macie naprawdę ciekawy seks i to nie dlatego, że nauczyliście się jakichś tam technik czy pozycji tylko dlatego, że stworzyliście odpowiednią seksualną atmosferę i pobudziliście wyobraźnię oraz konkretne emocje u samicy. Później może być nawet tak, że to kobieta zacznie was oraz siebie nakręcać i sama wychodzić z inicjatywą, bo będzie miała w głowie to, jak się czuła przed seksem oraz w trakcie jego. Bawcie się oraz rozkoszujcie kobiecymi pragnieniami, wyobraźnią oraz emocjami, a samice będą was miały w głowach przez bardzo długi czas... i nie tylko w głowach, if you know what I mean Brothers Edytowane 5 Listopada 2017 przez HORACIOU5 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 5 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 (edytowane) @Rnext@HORACIOU5 Oczywiście, że macie rację. Ale temat jest o najlepszych pozycjach do seksu, więc trudno, żeby opisywać cały mechanizm budowania napięcia seksualnego. Z tego to by książka mogła być tutaj. Z jednym jednak się nie zgodzę - to czy utożsamisz sobie te pozycje ze zwykłym rżnięciem to już kwestia twojej głowy. W wielu z takich pozycji jest dość intymnie i wymaga to zaufania. Dodatkowo przecież to tylko pozycje - to co się dzieje przed i po zależy tylko od was. Jeden będzie rżnął a drugi przeżyje zbliżenie mistyczne. Te obrazki to tylko środki do celu Ot to zależy tylko od ludzi. Nazwanie tego "zwaleniem sobie drugą osobą" to przegięcie. Nie raz miałem taki seks, że praktycznie nie wykonywałem żadnych ruchów, wszedłem do środka, tam siedziałem cały czas i tylko się przytulaliśmy, patrzyliśmy na siebie, całowaliśmy (sugarro romantico hehe) i odpowiednio pocieraliśmy w pozycji misjonarskiej i oboje mieliśmy zajebiste orgazmy. Tego bym nie nazwał waleniem sobie konia W myśl zasady: to nie broń zabija ludzi tylko ten co trzyma ją w ręce - to nie pozycje zabijają seks tylko ci co ich próbują. @Ramzes O tym nie pomyślałem. Ale widok na nasz tyłek i dyndające jądra to pani musi mieć przedni hehheheh. Edytowane 5 Listopada 2017 przez Tomko 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 5 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 2 godziny temu, Tomko napisał: Nie raz miałem taki seks, że praktycznie nie wykonywałem żadnych ruchów, wszedłem do środka, tam siedziałem cały czas i tylko się przytulaliśmy, patrzyliśmy na siebie, całowaliśmy (sugarro romantico hehe) i odpowiednio pocieraliśmy w pozycji misjonarskiej i oboje mieliśmy zajebiste orgazmy. Tego bym nie nazwał waleniem sobie konia No więc sam widzisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 5 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 @Rnext No jasne, wiem o tym. Ale temat jest o pozycjach a nie seksie ogólnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 5 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 Jasne, że. Chodzi o to, żeby się na pozycjach nie fixować, więc w ten sposób odnoszę się do tematu wątku. Co więcej, każda przytomna kobieta, sama chętnie pokaże swoją "instrukcję obsługi". To zwyczajne przedłużenie zasady "nie patrz co mówi, patrz co robi". No ale ja mam taką (skoprpionową?) zajawkę, że mnie skrajnie kręci kobieca ekstaza. Ale to już może bez głębszych wiwisekcji 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi