Jak "współczesna kobieta" może ogarnąć swoje życie.

[SzatanK]

Zabierałem się do odpisania kilka razy co po nie którym istotom ludzkim ale za każdym razem było zbyt ostro, także proponuje sobie oraz wam małą drzemkę zamiast czytać te "wypociny".

Pozdrawiam i sugeruję zamknąć temat, bo nic nowego się tu nie dowiemy.

Nie którym panią to i cała planeta to za mało.

Pozdrawiam.

[CzarnyR]

Wiadomo jak wyjaśnione ożenić się z bogatym byle by ufał i chuj za hajsy "starego" baluj. 

[Konstruktor]

Nastawienie roszczeniowe zmierzające do zapewnienia sobie dobrej pozycji społecznej i statutu materialnego jest postrzegane przez pewne kobiety jako ich prawo i obowiązek przyszłego kandydata. Skąd się bierze taka postawa? Chyba stąd, że znajdzie się taki niezbyt sprytny facecik i bez większego namysłu przepisze cały majątek żonie. I to jest kluczowy moment, kiedy facet w zasadzie staje się golasem, a żona zaczyna fikać. Na efekt końcowy nie trzeba czekać długo.To już tylko odliczanie.

[Mrowka]

Godzinę temu, arch napisał:

ot, pojawił się facet z siłą społeczną, chciany przez wiele kobiet, czyli jest siła to i jest kobieca 'miłość'. Klasyk.

Nie ośmieszaj się. Też sobie kalkulujecie, tylko bardziej w kwestii wyglądu - czy za 20 lat kobieta nie będzie wyglądać jak wiedźma, w kwestii tego czy się umie zajmować domem i gotować obiadki - wiem wiem, wy przecież umiecie, ale po co skoro baba może za was to zrobić, w kwestii "płodności" (o tym był chyba nawet vlog na radiosamiec) jeżeli któryś chce dziecko no i ostatecznie w kwestii finansów - żeby zarabiała conajmniej tak dobrze jak jej partner. 

W życiu nigdy nie pomyślałabym, że można być tak wyrachowanym (w obie strony) zanim nie trafiłam na to forum. 

[tytuschrypus]

Godzinę temu, Mrowka napisał:

Nie ma czegoś takiego jak "prawdziwe równouprawnienie", bo obie płcie się różnia i mają różne predyspozycje i ograniczenia. Oooo, ale pocisnęłam anty-feministycznie!

Wiemy, wiemy. Kobiety na przykład mają wrodzone ograniczenia do zarabiania pieniędzy:D 

 

I dlatego trzeba znaleźć bogatszego, który w razie czego zasponosoruje:D

 

Reszty posta nie skomentuje, bo urąga wszelkiemu poziomowi intelektualnemu to co wypisujesz, a Twoje sponsoringowe zapędy połączone z ostatnim zdaniem, w myśl którego to kobieta niby jest tylko do przynoszenia pieniędzy w zębach to już niezły kabaret. 

 

Dostałaś rady "jak żyć" a jedyne co z nich wyciągnęłaś to... Właściwie nic, bo nic się nie daztylko trzeba znaleźć takiego kto zapłaci za Ciebie. Gratuluję. 

Edytowane 18 Czerwca 2018 przez tytuschrypus

[Gravedigger]

1 godzinę temu, Mrowka napisał:

Hm... Ja też robię w moim wynajmowanym mieszkaniu, które nie jest faktycznie moje, ale tylko tyle ile jest niezbędnie wymagane. Gdyby mieszkanie było moje dbałabym o nnie bardziej  

No i te niezbędne minimum w zupełności mi wystarcza W sumie to nie do końca rozumiem, co oznacza dbanie "bardziej", o mieszkanie ? Przecież ja Żonie nie będę robił testu białej rękawiczki

1 godzinę temu, Mrowka napisał:

Przecież Twoja żona wstaje rano żeby podłożyć Ci pod nos kawkę i śniadanko. Mało? A gdybyś tak pewnego razu się obudził, a żona dalej by spała, bo nie chciałoby się jej wstawać tak wcześnie?

Przecież ja to napisałem na forum, żeby pochwalić wszystkim, jaką mam wspaniałą żonke. No ale wiem, niewdziecznik ze mnie i powinienem walnąć skruche, bo w zamian za to żonie należą się nieokazyjne prezenciki, kwiatki i wypady do restauracji. Mężczyzna nie ma prawa oczekiwać od kobiety tego samego. Komplementy i czułe słówka są już nie modne, a masażyki to pewnie robię dla własnej przyjemności? (No to akurat fakt XD lubię to robić, zwłaszcza masować stopy, hahaha)

1 godzinę temu, Mrowka napisał:

Tylko widzisz, ona w tym wypadku jest zależna od Ciebie i Twojego widzimisię 

To widzimisię, to masz na myśli rozwód?

Nie do końca rozumiem czym dla Was jest niezależność. Czy gdybym nie podpisał intercyzy, to żona byłaby bardziej niezależna? Czy to chodzi o to, że ja pokrywam koszty Jej utrzymania i dbam, żeby dom w ktorym wspolnie mieszkamy, miał coraz lepsze standardy? Ja serio prubóje choć troszeczkę zrozumieć Wasz tok rozumowania, choć szczerze, coraz bardziej tracę nadzieję i jestem bliski rezygnacji z tego pomysłu XD

1 godzinę temu, Mrowka napisał:

Ojjj, znam kilka przypadków w których kobieta zarabia więcej i źle to działa na misiów

Ja z pewnością do Nich nie należę.

 

1 godzinę temu, Mrowka napisał:

Ale wiesz, że większość facetów uważa, że tylko oni są zmęczeni bo pracują, a kobieta nie? 

Nigdy tak nie uważałem i jak wcześniej zauważyłaś, potrafiłem to dostrzec i doradzić żonie, jak można sobie pomóc.

A czy któraś z Was, chociaż raz odniosła się do tego co napisałem o obowiązkach mężczyzny w domu? Serio uważacie, ze facet robi to wszystko z przyjemności, w ogóle się przy tym nie męczac ?

Ale co ja tam wiem XD Znając waszą kreatywność, dostanę taka odpowiedź, że znowu ręce mi opadną a szczęka rozbije się o podłoge

 

[Mrowka]

38 minut temu, tytuschrypus napisał:

Kobiety na przykład mają wrodzone ograniczenia do zarabiania pieniędzy

Tak, tak dokładnie. Cieszę się, że w końcu to zauważyłeś. 

38 minut temu, tytuschrypus napisał:

w myśl którego to kobieta niby jest tylko do przynoszenia pieniędzy w zębach to już niezły kabaret.

Nie napisałam, że jest TYLKO od tego, ale między innymi od tego. 

38 minut temu, tytuschrypus napisał:

a Twoje sponsoringowe zapędy

Napisałam Ci coś na ten temat  Żaden facet mnie nie sponsoruje i nie będzie sponsorował. 

 

@Gravedigger:

Cytat

No i te niezbędne minimum w zupełności mi wystarcza

Ale nie wiesz jak to moje minimum wygląda  

Cytat

Przecież ja to napisałem na forum, żeby pochwalić wszystkim, jaką mam wspaniałą żonke.

Ok, tylko coś mi się zdaje, że zachowanie Twojej żonki to nie koniecznie jakaś wielka i głęboka miłość,a  po prostu strach że w każdej chwili może wylecieć. I wcale też bym się tak nie chwaliła, że zgodziła się na ślub bez intercyzy "bo jej na tym ślubie zależało". Równie dobrze mogła czuć się zdesperowana i bać się, że nikogo innego już nie znajdzie i będzie samotna. Wiesz, bardzo wiele kobiet nie podejmuje decyzji o rzstaniu bo się właśnie samotności boją. A to, że przynosi śniadanka do łóżka? Dla mnie to po prostu idealny przykład na to, ze nie czuje się pewnie i nie pozwala sobie ani na chwilę "luzu" czyli np. tego żeby pospać chwilę dłużej.

Cytat

No i te niezbędne minimum w zupełności mi wystarcza

Nie widziałeś mojego niezbędnego minimum

Cytat

Przecież ja to napisałem na forum, żeby pochwalić wszystkim, jaką mam wspaniałą żonke.

No ok, rzeczywiście wspaniała, ale czy szczęśliwa? Równie dobrze na ślub z intercyzą mogła się zgodzić ze względu na to ze była zdesperowana, bała się że niekogo już nie znajdzie i będzie samotna. Bardzo wiele kobiet boi się samotności i dlatego np. nie podejmuje decyzji o zakończeniu związku. 

Wg. mnie to przynoszenie śniadanka do łóżka codziennie jest niczym innym jak wyraźnym przykładem na to, że ona swobodnie się w Twoim towarzystwie nie czuje i nie pozwala sobie na chwilę "luzu" w postaci np. dłuższego pospania, bo się po prostu boi że za brak subordynacji będzie wylot. 

Cytat

Ja z pewnością do Nich nie należę.

Ale Twoja żona nie zarabia więcej

[SzatanK]

37 minut temu, tytuschrypus napisał:

Dostałaś rady "jak żyć" a jedyne co z nich wyciągnęłaś to... Właściwie nic, bo nic się nie daztylko trzeba znaleźć takiego kto zapłaci za Ciebie. Gratuluję.

Dlatego mówię, że temat należy zamknąć i nigdy więcej nie wdawać się w dyskuje.

Pozdrawiam. 

[tytuschrypus]

4 minuty temu, Mrowka napisał:

Nie napisałam, że jest TYLKO od tego, ale między innymi od tego. 

Czyli najpierw piszesz, że kobieta naturalnie ma mniejsze predyspozycje do zarabiania pieniędzy, a potem piszesz ze miedzy innymi ma przynosić pieniądze w zębach? ???

 

To od czego między innymi jest mężczyzna, jak kobieta przynosi hajsy "w zębach" jak już naturalnie utrzymuje tę kobietę? Chyba głównie robi za bankomat idąc tą logiką? 

 

@SzatanKriegerdaj wpaść trochę radości małpie:( a tak serio to Panie się pięknie orają a ja uważam że i tak ten wątek jest baaaardzo pouczający i o dziwo podobało mi się to co jedna nowa użytkowniczka napisała - że to dzięki takim jak @Mrowkamiędzy innymi mamy o paniach takie zdanie jakie mamy, choć ona pewnie nie zdaje sobie z tego nawet sprawy. Coś w tym jest. 

[JoeBlue]

43 minutes ago, Mrowka said:

W życiu nigdy nie pomyślałabym, że można być tak wyrachowanym (w obie strony) zanim nie trafiłam na to forum. 

Ja sie rozwodzilem wiec wiem jak samice podchodza do pieniedzy.

Mezczyzna uniesie sie honorem i powie "K-rwa, ok. zrobilem to place".

Kobieta nawet wiedzac ze dziecko nie jest tego faceta bedzie go doic 20 lat Bo Dziecko Powinno Miec Zapewniony Byt.

Ciekawe ze nie zapewnia bytu ten co je zrobil.

W zyciu nie pomyslalbym tak gdybym przez to nie przeszedl.

 

 

 

[Mrowka]

5 minut temu, tytuschrypus napisał:

Czyli najpierw piszesz, że kobieta naturalnie ma mniejsze predyspozycje do zarabiania pieniędzy, a potem piszesz ze miedzy innymi ma przynosić pieniądze w zębach?

Ale to wnioski płynące z czytania tego forum. Kobiety są słabsze, głupsze (wątek o wynalazkach) i tylko żerują na samcach, ale jednocześnie mają zarabiać tyle co facet. 

[tytuschrypus]

9 minut temu, Mrowka napisał:

Kobiety są słabsze, głupsze (wątek o wynalazkach) i tylko żerują na samcach, ale jednocześnie mają zarabiać tyle co facet.

Nie da się zjeść ciastka równouprawnienia i mieć ciastka patriarchatu jednocześnie. Tyle ode mnie. 

[JoeBlue]

18 minutes ago, Mrowka said:

Ale to wnioski płynące z czytania tego forum. Kobiety są słabsze, głupsze (wątek o wynalazkach) i tylko żerują na samcach, ale jednocześnie mają zarabiać tyle co facet. 

Mezczyzni graja fair.

Kobiety graja tak jak im pasuje.

Milosc z lat ogolniaka znalazla mnie, spowodowala ze wycialem cichodajke co robila mi loda co tydzien, dupe FB i dupe z ktora jestem 20 lat.

Potem stwiedzila ze samiec ktory robi mokro w jej cipce jest priorytetem i ja zostalem bez cichodajki, bez dupy z ktora jestem 20 lat i w zasadzie w ogole bez niczego.

Super kurwa!!!

Bogu dzieki ze wciaz mam jaja bo inaczej zastanawialbym sie czy nie skoczyc z PeKINu.

Jesli to nie jest żerowanie to nie wiem co nim jest.

 

Edytowane 18 Czerwca 2018 przez JoeBlue

[Mrowka]

7 minut temu, tytuschrypus napisał:

Nie da się zjeść ciastka równouprawnienia i mieć ciastka patriarchatu jednocześnie. Tyle ode mnie. 

Ale Wy właśnie tego chcecie  Kobieta ma być kobietą - posłuszna, pokorna, uległa, ale jednocześnie niezależna i ambitna. 

 

1 minutę temu, JoeBlue napisał:

Mezczyzni graja fair.

Kobiety graja tak jak im pasuje.

Ja tam zawsze grałam fair. Pozwól, że uprzedzę Twoją odpowiedź: Tak tak, wiem jestem inna niż wszystkie. Tak tak, wiem to tylko manipulacja. Tak tak, wiem wiem kłamię bo mam cipkę  

 

 

[JoeBlue]

Uzywasz babskiej metody myslenia.

W tej metodzie kobiety nie sa winne niczemu.

Malo tego. Mezczyzni sa winni ze sie przypieprzaja do nich.

 

[tytuschrypus]

2 minuty temu, Mrowka napisał:

Ale Wy właśnie tego chcecie

Tak, wiem, to nie są uprzedzenia nic a nic, tylko Twoje wnioski po czytaniu forum;) 

 

3 minuty temu, Mrowka napisał:

Kobieta ma być kobietą - posłuszna, pokorna, uległa, ale jednocześnie niezależna i ambitna. 

To może Twoim zdaniem. Ja swoje wyrażałem. Cenie sobie kobiety NAPRAWDĘ niezależne to znaczy nie żerujące na facecie, nie piszące że wspolnosc majątkowa albo śmierć, nie bredzace że nie mogą więcej zarabiać i tak dalej a nie tylko pozorujące niezależność bo tak w WO piszą. 

[Mrowka]

1 minutę temu, JoeBlue napisał:

W tej metodzie kobiety nie sa winne niczemu.

Nope. Uważam, że kobiety opisywane na forum (nie wszystkie, ale w większości) są winne rozpadu małżeństwa bo zachowywały się bardzo źle. I nie, nie wymyśliłam tego teraz, tylko pisałam już wcześniej. 

[PIGUŁKA]

16 minut temu, JoeBlue napisał:

Mezczyzni graja fair.

Kobiety graja tak jak im pasuje.

Milosc z lat ogolniaka znalazla mnie, spowodowala ze wycialem cichodajke co robila mi loda co tydzien, dupe FB i dupe z ktora jestem 20 lat.

 

 No Panie drogi?, a gdzie tu wnioski ? Ona zrobiła Ci to samo co Ty tej " cichodajce" co robila  loda co tydzien, "dupie" FB , a przede wszystkim "dupie" z ktora byłeś 20 lat, to tak odnośnie Twojego stwierdzenia , że mężczyźni grają wyłącznie fair. I zapytam tylko czy nie uważasz, że trochę w tym hipokryzji?

Edytowane 18 Czerwca 2018 przez PIGUŁKA

[Gravedigger]

23 minuty temu, Mrowka napisał:

No ok, rzeczywiście wspaniała, ale czy szczęśliwa? 

Wygląda na szczęśliwą  (tak wiem, to tylko ta kobieca maska i skrywane pod Nią łzy),

27 minut temu, Mrowka napisał:

Równie dobrze na ślub z intercyzą mogła się zgodzić ze względu na to ze była zdesperowana, bała się że niekogo już nie znajdzie i będzie samotna. 

Równie dobrze na ślub z intercyza, mogła się zgodzić, ze względu na to, że zależy Jej na mnie, a nie na tym co posiadam? W dodatku jest na tyle zaradna i zdaje sobie sprawę, że świetnie poradzi sobie finansowo nawet, gdyby miała być zdana tylko na siebie .

Uwierz, że po ponad 12 latach w związku, znam ja zdecydowanie lepiej od Ciebie XD

33 minuty temu, Mrowka napisał:

Wg. mnie to przynoszenie śniadanka do łóżka codziennie...

A kto Ci powiedział, że żona przynosi mi śniadanko do łóżka???

36 minut temu, Mrowka napisał:

nie pozwala sobie na chwilę "luzu" w postaci np. dłuższego pospania,

Znowu jakas dziwna nadinterpretacja z Twojej strony O.o Wstaje 30 min wcześniej nie tylko po to, zeby zrobić kawkę, ale też i chyba przede wszystkim,  bo potrzebuje znacznie więcej czasu na przygotowanie się do wyjścia z domu.

Jak Zona ma wolne a ja idę do pracy, to wstaje, robi kawusie i kanapki do pracy dla mezusia. A po moim wyjsciu idzie sobie dalej pospac. No ale taaa, jak sama zauważyłaś, to robi to:

41 minut temu, Mrowka napisał:

bo się po prostu boi że za brak subordynacji będzie wylot. 

Najważniejsza kur..a jest!!! Zaprawa!!!

Za brak subirdynacji, to ja Jej każe czyścić ubikacje, przy pomocy szczoteczki do zębów!!!

Ty to wszystko piszesz tak na serioooo ???

Idę do lózeczka , bo Pancia się wkurza, że zamiast się nią zająć, to siedzę z nosem w telefonie

 

 

[tytuschrypus]

2 minuty temu, Gravedigger napisał:

Idę do lózeczka , bo Pancia się wkurza, że zamiast się nią zająć, to siedzę z nosem w telefonie

Na pewno już sobie młodszą znalazłeś a tam trzymasz niewolnicę dzięki intercyzie:D

[Mrowka]

2 minuty temu, Gravedigger napisał:

tak wiem, to tylko ta kobieca maska i skrywane pod Nią łzy

 

2 minuty temu, Gravedigger napisał:

A kto Ci powiedział, że żona przynosi mi śniadanko do łóżka???

Ok, mój błąd: 

Cytat

Właśnie pije kawkę, którą codziennie przed pracą, przygotowuje mi żonka. Specjalnie wstaje wcześniej, tylko dlatego, zeby sprawić mi tę przyjemność. Właśnie zakłada buty, zeby wyskoczyć do sklepu po swierze bułeczki na śniadanko do pracy

Robi kawkę i śniadanko do pracy. Wychodzi na to samo. 

3 minuty temu, Gravedigger napisał:

Wstaje 30 min wcześniej nie tylko po to, zeby zrobić kawkę, ale też i chyba przede wszystkim,  bo potrzebuje znacznie więcej czasu na przygotowanie się do wyjścia z domu.

Jedną ręką maluje rzęsy a drugą robi śniadanko? Mimo wszystko poświęca ten czas na śniadanko. W sumie sama bym robiła tak po prostu, żeby samcowi było miło, ale gdyby mi się nie chciało to nie miałabym problemu żeby mu nie zrobić. Jeżeli Twoja zona od 12 lat wstaje specjalnie wcześniej żeby codziennie robić kawkę, to tak dla mnie to jest ewidentnie przykład tego, że nie czuje się swobodnie i nałożyła na siebie jakieś sztywne zasady, którym musi sprostać, żeby Ciebie zadowolić. 

 

 

[Gravedigger]

5 minut temu, Mrowka napisał:

Twoja zona od 12 lat wstaje specjalnie wcześniej żeby codziennie robić kawkę, to tak dla mnie to jest ewidentnie przykład tego, że nie czuje się swobodnie i nałożyła na siebie jakieś sztywne zasady, którym musi sprostać

Ona te sztywne zasady nałożyła na siebie jeszcze długo przed tym, zanim się w ogóle poznaliśmy.

5 minut temu, Mrowka napisał:

żeby Ciebie zadowolić. 

Sama zobacz, jak niewiele mi do szczęścia potrzeba

6 minut temu, Mrowka napisał:

Jedną ręką maluje rzęsy a drugą robi śniadanko?

To już chyba zaczyna do mnie teraz docierać, dlaczego zawsze po śniadaniu mam czarny język -.-

9 minut temu, Mrowka napisał:

W sumie sama bym robiła tak po prostu, żeby samcowi było miło, ale gdyby mi się nie chciało to nie miałabym problemu żeby mu nie zrobić.

A mi by było bardzo miło, gdybyś mi tak poprostu czasem zrobiła, ale gdyby Ci się nie chciało, to nie miałbym problemu żeby mi nie było miło O.o

[Unhomme]

Kurde, Angole ledwo dzis wywalczyli tego drugiego gola.

[Mrowka]

@Gravedigger - Skąd wiesz, że nałożyła sobie te zasady zanim się poznaliście? Miała innego samca i jemu też kawusie robiła?

Nie odpowiedziałeś mi na pytanie co byś zrobił, skoro teraz już wiesz że Cię kocha i jest idealna, jeżeli zapytałaby o przepisanie połowy domu? 

[Ramzes]

W dniu 17.06.2018 o 00:43, Mrowka napisał:

Jak współczesna kobieta może połączyć bycie niezależną finansowo i zakładanie rodziny? Jak może jednocześnie do 35 r.ż. zarabiać na tyle dużo, by mieć spłacone mieszkanie i móc samodzielnie wychowywać dziecko

Pozwolę sobie wrócić do początku dyskusji. @Mrowka wcześniej wspominałem,że znam 2 osoby, które mogłyby spełniać te kryteria. Jednak po dłuższej chwili stwierdziłem,że więcej jest takich Pań w moim otoczeniu. W związku z tym pozwolę sobie przedstawić cechy wspólne,które zaobserwowałem:

- Poznały swojego partnera w Liceum lub na początku studiów. Zawarcie małżeństwa nastąpiło po 5-9 latach spotykania się. (brak intercyzy ale posag był )

-Większość z nich pilnie się uczyły z czego 3 zadawały maturę 2jezyczną  każda zna biegle chociaż angielski 

-Życie z kalendarzem, randki też

-Obowiązkowość i nie odwlekanie spraw na później (np. praca lic napisana w miesiąc). 

-Ograniczona aktywność na portalach społecznościowych

-Większość uprawiała lub dalej uprawia sport amatorsko, czy to gimnastyka artystyczna, pięciobój,taniec brzucha,hokej,kajakarstwo, sztuki walki (2dan)

-Są kooperatywne i potrafią się bawić nawet jeśli coś je nie jara to chociaż spróbują. (potem się kończy na graniu w wiedźmina zamiast pracować albo inne takie  )

-Wykształcenie wyższe od inż po polibudzie przez medycynę, finanse po dziennikarstwo.(praca w zawodzie)

-Żadna nie pali papierosów, nigdy ich nie widziałem by się zataczały, nie przeklinają.

-Większość z nich ma swój budżet jakieś nawyki związane z organizowaniem kasy itp.

-W "wolnych chwilach" rozwijają swoje zainteresowania w zależności od zdolności, które w dalszej perspektywie stawało się dodatkowym/głównym źródłem dochodu

- robienie paznokci, (makijaż + czesanie) czy jako masówka czy jako przygotowanie do uroczystości w domu klienta

- fotografia, czy to dorabianie jako fotoreporter i darmowe wejściówki by podglądać ukochanych zawodników, potem "sesje okolicznościowe"

- Wykonywanie złotej/srebrnej biżuterii i handel

- Praca dodatkowa jako instruktor fitness/sędzia na zawodach

-taniec brzucha (instruktor + plus zabawy na wieczorze panieńskim, otarciu klubów itp.)

- więcej niż połowa regularnie czyta jakąś książkę (nie romans)

Właśnie poniekąd te prace dodatkowe i rozwijanie kwalifikacji przynosiło wzrost kasy za h wykonywanej pracy. Są to zajęcia często obarczone wysoką marżą ze względu na są specyfikę.

Niektórzy mogą się odnaleźć również w handlu ale trzeba mieć predyspozycję.

 

Trudno ocenić niematerialny wkład w związek to poniekąd zależy również od temperamentu. Bo chwalenie swojej wśród znajomych i w 4 oczy się liczy? A jak siedzi w towarzystwie i coś nie idzie dyskretnie podrapać po plecach też się liczy?  

W dniu 17.06.2018 o 09:33, Mrowka napisał:

No i właśnie Panowie na tym forum podejrzewam zachowywaliby/zachowują się podobnie do Twojego męża w przypadku pojawienia się dziecka.

Z tym bywa bardzo różnie warto wypatrywać o relacje w rodzinie. Jak również czy rodzice są otyli jeśli tak to partner w przyszłości pójdzie w znakomitej większości w ślady  To samo dotyczy różnych przywar. Wiadomo,że obie strony dążą maksymalnego zabezpieczenia swoich interesów. Niestety na tym etapie cały czar pryska jak dociera do człowieka o co naprawdę chodzi