krauterhof Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 Witam wszystkich forumowiczów. Do tej pory forum częściej czytałem, ale ostatnio, wracając z wakacji naszła mnie pewna refleksja, którą chciałbym się podzielić oraz zapytać Was o zdanie. Mianowicie, podczas wakacyjnego wyjazdu - wakacje organizowane przez studenckie biuro podróży, wyjazdy także dla studentów (uczestnicy w wieku 20-25 lat), zauważyłem, że z 30-35 kobiet z ,,turnusu'' stosunkowo dobrą figurę miało może z 10 z nich. Reszta była po prostu albo lekko pulchna albo wręcz grubsza/gruba. Dodatkowo podczas posiłków widać też było masę frytek i innych tuczących smakołyków, które ów Panie codziennie jadły. Chciałbym się Was zapytać z czego wynika to, że kobiety - w wieku 20-25 lat, w większości wolne - tak o siebie nie dbają? Drugim aspektem jest fakt, i to nie tylko podczas wakacji, że coraz więcej kobiet piję coraz więcej alkoholu. Tutaj wracając do wakacji - dzień w dzień picie i to nie drink/piwko/winko - tylko chlanie konkretnych ilości wódki czy miejscowej rakij. Coraz mniej szczupłych, wysportowanych i pijących ,,z klasą'' kobiet? Zapraszam do dyskusji. Łącze pozdrowienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rodryg Diaz de Vivar Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 Córki piją jak ich ojcowie. A co do jedzenia to dziwne, bo z reguły te kulki przy ludziach, nie jedzą dużo, wręcz wszystkiego odmawiają, a problemy zwalają na tarczycę czy coś.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rarek2 Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 Już tutaj pisałem, ale jak widzę grubą (nie "przy kości") tylko tłustą, świnię - inaczej nie mogę napisać. To mnie na wymioty zbiera. Grube łapska, całe ramiona, fałdy tłuszczu zwisające z pleców a o brzuchu już nie wspomnę, tam to jest jeden wielki tłuszcz. I do tego podgardle jak u świni. To się powinno przymusowo leczyć - albo za takie coś powinno być zabierane ubezpieczenie zdrowotne jeśli grubas odrzuci przymusowe leczenie/odchudzanie. To jest tak ohydne, że ciężko wyrazić mi to słowami. Dla mnie jest to oznaka - żarcia bez opamiętania, i mega lenistwa oraz zupełnego nie dbania o swoje zdrowie. Żrą tak samo jak były nastolatkami i rosły. Ale potem organizm nie rośnie i nie potrzebuje tyle budulca. Ale przyzwyczajenia pozostały a na półkach sklepowych i w makdonaldzie - dużo dobrego żarcia i trudno im się oprzeć zwłaszcza uwielbiają ciastka i słodycze. Tak naprawdę znikomy procent z nich jest gruba z przyczyn zdrowotnych. A najlepsze jest to, że one w większości twierdzą, że są zajebiste i wartościowe - jak taka jedna co do mnie ostatnio napisała 155cm i 89 kg. I żeby nie było - mi nie podobają się chude/szczupłe kobiety. Wolę takie normalne. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magician Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 (edytowane) 1 godzinę temu, krauterhof napisał: podczas posiłków widać też było masę frytek Ów panie nie są świadome, że spożywają akrylamid, czynnik wysoce rakotwórczy. W ogóle świadomość żywienia w tym kraju jest beznadziejna. Co do otyłych kobiet. Znam jedną, która waży 140. Uważa się za piękność uniwersum i nadal liczy na to że spotka księcia z bajki. Nie, nie spotka. Ja się nie pierdolę w tańcu i mówię jej, że jest stanowczo za gruba, to mówi że facet powinien patrzeć na wnętrze a nie na nadwagę kliniczną. Kiedyś po pijaku powiedziała, że gruby facet bez 6paka to porażka. Oto logika kobieca. Edytowane 1 Września 2018 przez Magician 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 Według wiedzy naszych przodków kobieta nie powinna nigdy pić alkoholu, ponieważ wpływa to na jej wszystkie jajeczka, płód nie urodzi się doskonały. U mężczyzn ten proceder też występuje natomiast my mamy o tyle lepiej, że po wypiciu alkoholu nie powinniśmy płodzić potomka przez jeśli dobrze pamiętam od 3 do 5 miesięcy ! Pamiętajmy, że alkohol emituje "dobre samopoczucie" które rozwijamy prawidłowo w naturalnym procesie duchowym. Nie bez powodu po łacinie na alkohol mówi się "spiritus" / spirit czyli dusza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rodryg Diaz de Vivar Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 @SzatanKrieger haha, trochę ludzi jest po pijaku zrobiona, to jak to jest ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beckenbauer Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 Jest tu jeszcze taka (jeszcze, bo jeżeli dotrzyma słowa, to mam pewne podejrzenia, że jej nie będzie) i ona mogłaby coś o tym powiedzieć na podstawie własnego doświadczenia. Dużo kobiet ma problemy emocjonalne, więc używają cukru/alkoholu/papierosów jako metodę ucieczki od cierpienia. Wg danych z USA, kobiety teraz, są znacznie mniej szczęśliwe niż kilkadziesiąt lat temu, zanim feminizm rozwiną się do tego stopnia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 (edytowane) 8 minut temu, Rodryg Diaz de Vivar napisał: trochę ludzi jest po pijaku zrobiona, to jak to jest ? I to jest dramat młodych rodziców, którzy gówno wiedzą ! Dokładnie się nie wgłębiałem w temat ale na pewno jest obniżone Twoje IQ albo coś nie do końca się formułuje. Generalnie jest to wywód na dłuższą historię w każdym bądź razie nigdy nie uprawiajcie seksu bez zabezpieczenia będąć nadyganym. Dziecko może urodzić się strasznie ograniczone i będzie pomiędzy normalnym człowiekiem a na przykład dzieckiem z downem. Słyszałem o opowieściach, że dziecko się rodziło i było w stanie upojenia alkoholowego, czujesz to ? Nie wiem jak ten proces do końca wygląda czy przez całą ciąże dana dawka alkoholu była razem z dzieckiem czy też matka se golnęła przed ciążą ale wyobraź sobie co to robi z małym dzieciaczkiem. Szkoda gadać.... Edytowane 1 Września 2018 przez SzatanKrieger Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magician Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 Teraz, Rodryg Diaz de Vivar napisał: trochę ludzi jest po pijaku zrobiona, to jak to jest ? Jest. Nie mam badań w tym zakresie ale wielu z nas zrobiono po pijaku, taka moja skromna opinia. No pił tatuś i się zaczął lubieżnie dobierać do swojej ślubnej. Aczkolwiek mój papa pije regularnie jeden kieliszek szampana na sylwestra na rok. Więcej nie. Pewnie matka nasypała mu permenu do schabowego w sierpniu, bo urodziłem się w marcu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rodryg Diaz de Vivar Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 @SzatanKriegera jednak obelix to nie bujda, całe życie na towarze. Wcale się nie śmieje, to smutne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Magician Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 7 minut temu, SzatanKrieger napisał: ale na pewno jest obniżone Twoje IQ Ave mama. Moje IQ jest spore. Dziękuję Ci że nie piłaś w ciąży ze mną. 10 w skali Apgar na porodówce dostałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marios27 Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 Osoby otyłe zawsze powiedzą że to wina hormonów, genetyki lub jakieś choroby tylko po to żeby nie przyznać się do tego że jedzą bez opamiętania i po prostu świadomie się tuczą. Nawet na takie nie spojrzę i się nie umówie bo z jakiej paki ja człowiek uprawiający sport i dbający o to co je mam poświęcac czas dla swojego przeciwieństwa xD Desperatem nie jestem 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser15 Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 Bez przesady, jesteśmy ludźmi, trzeba mieć coś z życia a nie ciągłe ograniczenia. Papieroska raz na jakiś czas nie bo rak płuc, wódka na sylwestra nie, bo dziecko za 10 lat urodzi się z FAS, fast foody nie bo będę gruby i żadna nie będzie mnie chciała, walenie konia nie bo oślepnę, normalnie masowa histeria. Czytam informacje na różnych forach i stronach w internecie i widzę, że ludzie dostali niezdrowego jobla na punkcie zdrowego trybu życia. Tak jakby chcieli tym pokazać "O patrze na mnie jak zdrowo, żyję jestem kiiiiimś a Ty jesteś gównem!" We wszystkim potrzebny jest UMIAR. Mi nie przeszkadza jeżeli kobieta ma kilka kg więcej. Nie mam tu na myśli otyłości klinicznej, bo to już faktycznie nieestetycznie wygląda, no i zdrowie też ryje. A taką lekko puszatą przynajmniej jest za co potarmosić. Nikt nie jest doskonały. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marios27 Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 Umiar jak najbardziej wszystko jest dla ludzi ale jeśli ktoś go nie posiada a potem zwala na wszystko byle tylko nie na siebie to jest to troche słabe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RealLife Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 (edytowane) Pewnie z tego samego powodu co u mężczyzn. Organizm się zmienia z wiekiem i metabolizm już u 35 latki nie jest taki sam jak u 20 latki. Pamiętam siebie jak miałem lat 20 - mogłem jeść wszystko, o dowowlnej godzinie dnia i nocy. Wazylem 70 kg i waga nie drgala. 15 lat później waże 92 kg i muszę zwracać uwagę na to co jem bo pewnie doszedł bym do 100 kg. Edit: dopiero teraz doczytałem że chodzi Ci o laski 20-25 lat. Nie wiem. W tym wieku się zapuścic to żal. Edytowane 2 Września 2018 przez RealLife Wiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krauterhof Opublikowano 2 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 2 godziny temu, Towarzysz_Winnicki napisał: Bez przesady, jesteśmy ludźmi, trzeba mieć coś z życia a nie ciągłe ograniczenia. Papieroska raz na jakiś czas nie bo rak płuc, wódka na sylwestra nie, bo dziecko za 10 lat urodzi się z FAS, fast foody nie bo będę gruby i żadna nie będzie mnie chciała, walenie konia nie bo oślepnę, normalnie masowa histeria. Czytam informacje na różnych forach i stronach w internecie i widzę, że ludzie dostali niezdrowego jobla na punkcie zdrowego trybu życia. Tak jakby chcieli tym pokazać "O patrze na mnie jak zdrowo, żyję jestem kiiiiimś a Ty jesteś gównem!" We wszystkim potrzebny jest UMIAR. Mi nie przeszkadza jeżeli kobieta ma kilka kg więcej. Nie mam tu na myśli otyłości klinicznej, bo to już faktycznie nieestetycznie wygląda, no i zdrowie też ryje. A taką lekko puszatą przynajmniej jest za co potarmosić. Nikt nie jest doskonały. dzięki za opinię - ja jak najbardziej jestem zwolennikiem wskazanego przez Ciebie umiaru, czy też balansu w życiu. Sam prowadzę się zdrowo, trenuję ale co jakiś czas (a tym bardziej na wakacjach) pozwalam sobie na alko czy fast-foody. Miałem na myśli właśnie takie ,,zapuszczenie się'' kobiet w tak młodym wieku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 http://www.poradnikzdrowie.pl/eksperci/pytania/jak-dlugo-trwa-spermatogeneza/131240/1/ Owszem przed spłodzeniem potomka warto zadbać o siebie. Co do tematu przykro jest gdy wychodzisz na piwo i się okazuje,że młoda 20lat dziewczyna jest uzależniona od alko nie ma kontroli to nie pije." Nie pije bo nie umiem przestać." Albo dziewczyna 23 lata wraca do domu z podróży ok 1 w nocy i zaraz po wstawieniu walizki pierwsze co robi to wyjmuję butelkę i nalewa sobie wódki. A już się dorobiła cukrzycy i regularnie bierze insulinę. Jak i ogólnie problemu tego typu jak anoreksja, niestabilność emocjonalna i ogólnie artystka z problemami alkoholowymi . Co do wymagań zabawnie brzmi gdy od tego typu osoby słyszysz ,że mężczyzna kończy się na 12%bf. Nic tylko pusty śmiech. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser15 Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 (edytowane) Życia towarzyskiego od jakiegoś czasu nie prowadzę, ale chodząc po mieście, przebywając w galeriach handlowych, pubach czy restauracjach nie spotykam szczególnie zapuszczonych i zapijaczonych kobiet. Być może mamy inne normy, może przebywam w nieodpowiednich miejscach i godzinach. To co dla kogoś uznawane jest jako zapuszczenie się, u mnie jest odbierane jako coś zwyczajnego. Dla mnie zapuszczenie u kobiety to: - niedbanie o higienę (jama ustna, całe ciało) - brudne, śmierdzące ubrania - owłosienie miejsc intymnych - z tym można się nie zgodzić, bo kiedyś kobiety się nie goliły i było to uznawane za normę - otyłość (nie nadwaga) - wspomniane nałogi (takie że ktoś już musi, a nie że ma ochotę raz na jakiś czas) Co do chlania - gdy studiowałem, to muszę przyznać, że nasze koleżanki z roku się pilnowały. Owszem, piły z nami w knajpach, ale nigdy do tego stopnia, żeby się zrzygać, czy zacząć odwalać jakieś chore akcje. Co innego laski z osiedla z którymi jeździliśmy na balety... inny temat. Moja była pod wpływem procentów odwaliła kiedyś taki numer, że wyszła na środek parkietu, zdjęła koszulkę i w samym staniku klepiąc się po brzuchu wrzeszczała: "Patrzcie! gram na bębnie" - chichrając się przy tam jak głupia. Wstyd jak chuj. Zawijając ją do chaty, kilka razy zrzygała się na mieście. Ona nie była z tych co znały umiar. Edytowane 2 Września 2018 przez Towarzysz_Winnicki 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
typiarz Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 Ten trend nie dotyczy tylko kobiet w wieku 20-25lat. Już kiedyś zwróciłem na to uwagę,ze straszna jest tendencja do tycia u dziewczyn. Na mieście dobrze to widać, jak idą malolaci 16-18 lat, on chudy/normalny, ona utyta. Nie mam pojęcia z czego to wynika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytonga Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 18 hours ago, krauterhof said: Drugim aspektem jest fakt, i to nie tylko podczas wakacji, że coraz więcej kobiet piję coraz więcej alkoholu. Niestety duża część niewiast nie ogarnia jak łatwo wpaść w alkoholizm ba wręcz wydaje im się, że jedno winko raz dziennie co jakiś czas to normalka ( w końcu większość znajomych tak robi. I zaczyna się jazda. Moja ex tak właśnie została alko - tak więc piszę z doświadczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Niedzwiedz Opublikowano 2 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2018 (edytowane) 18 godzin temu, krauterhof napisał: Chciałbym się Was zapytać z czego wynika to, że kobiety - w wieku 20-25 lat, w większości wolne - tak o siebie nie dbają? Bo są młode. Jak masz 20-25 lat to jesteś niezniszczalny, nieśmiertelny, a w przypadku pań - jesteś pożeraczką męskich serc. Upływ czasu nie istnieje, a stan ten będzie trwał wiecznie. A potem okazuje się, że nie do końca tak jest, jak panie mówiące o "body positive" piszą i jest ÓPS. I racjonalizacja, choćby taka: Cytat "Gdybym, będąc młodą kobietą, zobaczyła takie ciało, jak moje w "Cosmopolitan", to by to odmieniło moje życie. Mam nadzieję, że zmieni wasze" - napisała na Instagramie Tess Holliday, chwaląc się swoją okładką w poczytnym magazynie. Przełom w "Cosmopolitan"? Do tej pory na okładkach magazynu "Cosmopolitan" gościły gwiazdy i modelki, które prezentowały wręcz idealnie ciała: szczupłe, wysportowane, do tego dodatkowo poddane obróbce graficznej. W 2016 roku pojawiła się Ashley Graham, jedna z najsłynniejszych modelek plus-size na świecie (jej waga to ok. 77 kg). Jednak to okładka z Tess Holliday jest przełomowa, gdyż pierwsza z modelką ważącą powyżej 100 kg. Fotka ślicznotki: Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to za duże... wyzwanie... Edytowane 2 Września 2018 przez Stary_Niedzwiedz 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pater Belli Opublikowano 5 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2018 Kobiety zwalają na geny, hormony lub inne grube kości. Prawda jest taka, że w okolicach 30stki zmienia się często ich podejście do życia. Wpierdalają byle co, lub są cały czas na "diecie", a nie mają pojęcia o podstawowym odżywianiu. Nie wspominając o hujiwych nawykach wyniesionych z domu. Uposledzaja sobie tym gospodarkę hormonalna, co wpływa na ich myślenie. Koło się zamyka. Sam to przerabiałem z żoną, która udało się naprostować. Okres się jej wyregulował, zaczęła lepiej spać i waga wróciła do tej z jej lat 20. Ćwiczy i chce się pieprzyc. ;D. Taki kryzys wieku średniego mi się podoba. Swoją drogą niestety większość kobiet nie czuje motywacji. Szczególnie w Polsce mężczyźni w tym samym wieku wyglądają jak knury. Wymagajmy od siebie i dajmy przykład. W Niemczech jest z kolei odwrotnie. Baby wyglądają jak krowy hodowlane. Mężczyźni są zadbani, ale mocno zniwiesciali. We Francji obie płcie są raczej atrakcyjne. Jeżeli kobieta nie czuje konkurencji, o nią zabiegają i czuje się pewna to wtedy hulaj dusza i do gęby wkłada wszystko oprócz kutasa swojego partnera. Póki baba lata za swoim facetem wtedy wszystko jest normalne włącznie z wagą. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miner Opublikowano 6 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2018 Uważam, że kobiety wyglądają i prowadzą się tak a nie inaczej, bo: 1/ pozwala im na to społeczeństwo - 20 lat temu wyzywano od grubasów, śmiano się z takich ludzi, teraz jest to określane mianem znęcania się; 2/ kobiety same nie gotują, rozleniwiły się, 3/ kobiety mają mniej obowiązków i j.w. Po prostu kobiety są jak rozpuszczone, duże dzieci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi