Skocz do zawartości

Seksualizacja/kultura gwałtu.


Fit Daria

Rekomendowane odpowiedzi

1. Co jest złego w żartach na temat gwałtu? Czy przez żarty o policjantach ginie więcej funkcjonariuszy na służbie?
2. Jakiś czas temu sama założyłaś temat na forum, że chcesz schudnąć i się odpicować na bóstwo. Czyli co - chcesz zostać przedmiotem seksualnym? Normalnie chciałaś się zgwałcić idąc tą logiką.
3. Męscy striptizerzy też istnieją i są traktowani znacznie gorzej niż striptizerki w kontekście np. dystansu. Kto widział ten wie do czego jest zdolne stado podpitych samic. W typowym barze ze striptizem nie wolno tknąć tancerki a tutaj... no i zazwyczaj nikt nie przystawiał do głowy pistoletu tancerkom na rurze i nie mówił "tańcz! Będziesz zarabiać lepiej niż po studiach albo cię zajebię!" :D.
4. Te zdjęcia "seksowne" dziewczynek... pewnie mama o niczym nie wiedziała. Na pewno to ojciec ją wykradł nocą, sam umalował, naćpał i oddał jakiemuś złemu fotografowi.
5. Powiedz, że ci nigdy nie zaimponowało gdy ktoś np. skomplementował twoją urodę.
6. W mediach skierowanych do kobiet często są artykuły typu "znana celebrytka ubrała beznadziejną kieckę - żenada". Z tego co wiem faceci się nie znają na modzie. No i w męskiej prasie nie ma bzdetów odnośnie np. kobiecej cery, szmat, kosmetyków. Same sobie tą presję narzucacie.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Fit Daria napisał:

Nie chodzi o to na co one się zgodziły, ale co im zaproponowano.

Nie odwracaj kota ogonem i rób z logiki kurtyzany. Zgodziły się na to co im zaproponowano lub inaczej: wiedziały gdzie idą i co mają robić zanim padła propozycja, ponieważ zapewne wcześniej było coś w rodzaju castingu. Robiły dokładnie to co im zaproponowano, ponieważ pewnie nie wiesz, ale własnie na tym polega praca, że wykonuje się pewne obowiązki w zamian za wynagrodzenie. Gdyby propozycja nie była zgodna z tym na co się godziły, zapewne te panie poszłyby do sądy pracy z pozwami przeciwko tv, w której były, a z tego co wiem, to nie nastąpiło.

Ja może tak tutaj to zostawię. Dla przypomnienia, podczas mistrzostw Europy w piłce ręcznej, które odbywały się dwa lata temu w Polsce wybuchła pewna afera. Zobaczcie co odpowiedziały panie cheerleaderki:

https://www.wprost.pl/kraj/529842/Polskie-cheerleaderki-kontra-Szwedzi-Odpowiedz-dziewczyn.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Drzewo pisałem to w poście wyżej.

18 minut temu, Fit Daria napisał:

 

@SławomirP To ja Ci powiem tak. Na pierwszym roku studiów wysiadam w autobusu i ktoś obrzydliwym głosem mi szeptał do ucha co by mi zrobił, długo na samą myśl mam dreszcz, jak miałam może 12 lat pojechalam sama autobusem do innego miasta zgubilam sie zapytalam o drogę jakiś miły pan mi pokazał, a na koniec domagał się całuska. W liceum jak poszłam na wagary na wzgórze zamkowe jakiś stary dziad się przysiadł, nie miałam za grosz asertywności, skończyło się na tym, że mowil mi jakby się ze mną kochał i ze przecieź Polański też miał dużo młodszą żonę. 

W gimnazjum koledzy notorycznie mnie napastowali nie będę tu przytaczać wszystkiego, ale najbardziej pamiętam teskt " Daria rozłóż nogo pobawimy się w ginekologa".

W szpitalu gdzie byłam, chodziłam tyłem do ściany, bo kolegów bardzo bawiło klepanie po dupie dziewczyn, a że ja najbardziej reagowałam to ich to bawiło najbardziej i jak jeden zauważył było po czym ( nadwagę mam od dziecka).

A i moje ulubione 2 klasa podstawówki i kolega mi w szatni przy wszystkich majtki sciągnął, z bezczelnym tekstem,  " No co ? Tylko do kolan". 

 

Opowiedziałam i tak tylko niektóre. 

A ja przecież byłam gruba, raczej unikałam klubów, nie chce myśleć co inne dziewczyny muszą przeżywać.

Moja mama była niemal zgwałcona w windzie. Udało jej się uciec. 

To co opisałaś pokazuje dlaczego jesteś feministką.

Ludzie uwielbiają dręczyć słabszych, coś o tym wiem. Sam miałem problemy w podstawówce. Jakbym brał do Siebie wszystko co ludzie mówią i robią jak ty, to bym zamknął się w domu i dawno umarł. 

A wiesz co, mój "oprawca" jak go nazwę, od 7 lat spoczywa kilka metrów pod ziemią. Choroba nie wybiera. Nie mam mu za złe. Tak odreagowywał Swój stres z domu i presje otoczenia, miał złe wzorce.

A ja dzięki temu nie marnowałem Swojego życia by komuś takie rzeczy wypominać. I Sam się tym zadręczać. Bo po chuj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Fit Daria said:

@Strusprawa1 Może i jest obiektem, ale nie seksualnym. 

To, że są kobiety widzące w sobie tylko taką wartość to smutne i powinniśmy jako społeczeństwo z tym walczyć a nie rozniecać. 

To nie jest dobre, to jest destrukcyjne. 

Ci przystojni są obiektem seksualnym (np. modele, gwiazdy porno). Z punktu widzenia ekonomii człowiek jest warty tyle ile jest w stanie z siebie dac (co umie, jak pracuje, jak uzyteczny jest dla ogółu). W tym przypadku seks jest takze produktem, ktory jest znacznie trudniej dostepny dla mezczyzn, przez co muszą płacić. 

Oczywiście, że jest przykro na to patrzeć gdy posiada się moralność, ale takie są warunki rynku, a sam zauważyłem, głównie na instagramie, że duża część kobiet uwielbia seksualnoe eksponowac swoim ciałem. 

Fakt, to smutne, seksistowskie i zdegenerowane, ale nie da się zmusic innych, aby zyli tak jak ty czy ja, chyba że to jest panstwo faszystowskie, a teoretycznie nie jest.

 

Jesli kobiety pokazujące swoje ciało jako wartość chcą to robic, to niech to robic. Mam nadzieje, że w granicach wolnosci słowa nikt nie zabroni mi w tej samej sytuacji nazywać je tymi, ktorymi są, czyli slowem na k.

Wolnosc slowa(oceniania) i działania, bejbe. ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, SzejkNaftowy napisał:

1. Co jest złego w żartach na temat gwałtu? Czy przez żarty o policjantach ginie więcej funkcjonariuszy na służbie?

Jest to lekceważące podejście to traumy jaką jest gwałt. I umniejszaniem jej okropności. 

 

36 minut temu, SzejkNaftowy napisał:

akiś czas temu sama założyłaś temat na forum, że chcesz schudnąć i się odpicować na bóstwo. Czyli co - chcesz zostać przedmiotem seksualnym? Normalnie chciałaś się zgwałcić idąc tą logiką.

Na bóstwo mówisz? Z tego co pamiętam była mowa o schudnięciu 40kg. Z chorobliwej nadwagi. 

Ale żebyś wiedział w gorszych momentach się zastanawiam czy to też nie jest dążenie do seksualizacji samej siebie. Ale potem dochodzę do wniosku, że nie. Jest to przede wszystkim dla mojego zdrowia i komfortu psychicznego, nie dla żadnego faceta.

 

39 minut temu, SzejkNaftowy napisał:

e zdjęcia "seksowne" dziewczynek... pewnie mama o niczym nie wiedziała. Na pewno to ojciec ją wykradł nocą, sam umalował, naćpał i oddał jakiemuś złemu fotografowi.

Pisałam o tym, to może być w duże mierze wina mam i kultury mówiącej o tym, że wartość kobiety to wygląd. I tak przechodzi to z matki na córkę. Strasznie przykre :(

1 godzinę temu, SzejkNaftowy napisał:

5. Powiedz, że ci nigdy nie zaimponowało gdy ktoś np. skomplementował twoją urodę.

No kurna średnio. Miałam mega kompleksy, to się tak "dowartościowałam", że popełniłam największy błąd życia i zamiast jednego mam dwa. Nie lubię komplementów dotyczących wyglądu, ale inteligencji już tak, zwłaszcza od ludzi bardziej inteligentnych ( w mojej ocenie) ode mnie. Kiedyś pamiętam jak byłam cała w skowronkach jak mi doktor od poetyki na UJ ocie powiedział, że mam ponadprzeciętną wiedzę, gdzie wiadomo byli studenci najlepsi w kwestii literatury albo jak gość od logiki od czasu jak zabłysnęłam na zajęciach zawsze uważał, że jak nikt czegoś nie wie to ja będę wiedzieć. No miłe to było. Na pewno bardziej od komplementów o oczach, cyckach czy fryzurze. Jedynie jeszcze komplementy dotyczące ubioru, bo to też kwestia poczucia smaku, gustu. Ale moje oczy czy klatka nie są w żadnym stopniu moją zasługą, więc czemu mam się czuć dumna z tego? Jak schudnę być może jak ktoś to zauważy będzie mi miło, bo to będzie efekt MOJEJ PRACY. 

 

1 godzinę temu, SzejkNaftowy napisał:

W mediach skierowanych do kobiet często są artykuły typu "znana celebrytka ubrała beznadziejną kieckę - żenada"

Żenada to są takie portale i gazety. Ludziom się chyba nudzi skoro ich interesuje co kto ubrał i co mu wystawało. Chyba ostatani raz czytałam takie rzeczy w gimnazjum, za czasów bravo girl :D 

 

 

1 godzinę temu, Krugerrand napisał:

Robiły dokładnie to co im zaproponowano

A taka propozycja paść nie powinna o to się cały czas rochodzi

 

1 godzinę temu, StadoWilków napisał:

o co opisałaś pokazuje dlaczego jesteś feministką.

W sumie biorąc cały proces przyczynowo - skutkowy to tak. Przez to co przeżyłam we wczesnej młodości  + problemy z ojczymem szybko rozwinęła mi się seksualność, spaczona, bo normalna nigdy nie było, ale kryłam się z tym, nikt nigdy tego nie zauważył. Problem się pogłębiał aż sięgnął punktu kulminacyjnego i straciłam dziewictwo za pieniądze i w tym samym czasie zaczęło się zainteresowanie feminizmem. Wątpię, żeby był to przypadek.

Chyba zbyt dużo przeszłam. Wiele zła mnie spotkało wyrządzonego przez jedną płeć. Nie licząc mojego dziadka w czasie mojego dojrzewania nie miałam żadnego przychylnego mi mężczyzny w otoczeniu.

Mój mózg się zaprojektował tak, że ciągnęło mnie do coraz bardziej nieprzychylnych, nienawidziłam ich, bo robili mi krzywdę i takie błędne koło.

 

1 godzinę temu, StadoWilków napisał:

A ja dzięki temu nie marnowałem Swojego życia by komuś takie rzeczy wypominać. I Sam się tym zadręczać. Bo po chuj. 

Tym co było dawno się już nie zadręczam, ale pamiętam. A to co było tego skutkiem...nie idzie ani się pogodzić ani zapomnieć ani nic. 

 

53 minuty temu, m4t napisał:

Przecież autorce tematu i tak nie przegadacie.

Ale co mają dokładnie przegadać? Że kobiety chcą być seksualizowane, że seksualizacji nie ma czy, że w równym stopniu mężczyźni są seksualizowani? ?

38 minut temu, Strusprawa1 napisał:

esli kobiety pokazujące swoje ciało jako wartość chcą to robic, to niech to robic. Mam nadzieje, że w granicach wolnosci słowa nikt nie zabroni mi w tej samej sytuacji nazywać je tymi, ktorymi są, czyli slowem na k.

Wolnosc slowa(oceniania) i działania, bejbe. ?

Nazywasz tak tylko te kobiety? A czy przypadkiem przez to, że widzisz to na każdym kroku nie zaczynasz tak myśleć o wszystkich kobietach? Że obraz kobiety kreowany przez media, social media nie sprawia, że taki jest też w Twojej głowie? 

 

37 minut temu, Bruxa napisał:

ona zamierza walczyć z całym światem. :D

Pewnie masz rację. Bo nie umiem się z pewnymi rzeczami pogodzić. No szlag mnie trafia jak to widzę. Histerie, depresje, wychodzenie z siebie i myśli, że po prostu nie pasuje do tego świata i już.

 

9 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Zauważyliście, że to co proponuje fit daria to ewidentnie by doprowadziło do islamu i ubraniu kobiet w burki oraz czystego faszyzmu?

Haha, że co? Czy ja mówię o tym jak się prywatnie kobiety ubierają czy o seksualizacji czyli zarabianiu na ich ciałach? Bo się zgubiłam normalnie :D Chodzi mi o reklamy, teledyski, zawody takie jak hostessa, polegający na ładnym wyglądzie i byciu ozdobą, prostytutka czy tancerka klubu go - go. Bo zlikwidowaniu tego do burek jeszcze daleko.

No i likwidacja gazet typu play - hoy czy ckm oraz plakatów, kalendarzy z nagimi paniami. 

Ale jak ktoś chce sobie zrobić taki kalendarz dla swojego użytku ze zdjęciami partnerki ja nie mam nic przeciwko ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj temat był o założeniu firmy...już poszedł w niepamięć bo czujesz większą potrzebę drążenia bezsensownej kwestii, gdyż rządzą Tobą Twoje emocje. Wysiądź kobieto w końcu z tego rollecoastera emocjonalnego. Przecież wiesz, że nikt nie bierze Ciebie tutaj na poważnie i tylko się pogrążasz. W taki sposób nigdy do niczego nie dojdziesz. ;)  Nie łudź się, że nas do czegokolwiek przekonasz a tym bardziej, że zbawisz świat. ;) No ale jak chcesz, żyj sobie dalej w tym kłamstwie. :) My jesteśmy gotowi Ci otworzyć oczy i Ci pomóc, ale widać, że nie jesteś na to gotowa. ;) Masz zajebistą szansę zmienić swoje życie na lepsze dzięki temu forum, a Ty dalej wolisz się zajmować głupotami i upierać przy swoim. Bo na siłę chcesz nam coś udowodnić. 

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hippie napisał:

Nie łudź się, że nas do czegokolwiek przekonasz a tym bardziej, że zbawisz świat. ;)

Jestem widać niepoprawną optymistką.

Ale niektórzy zaczęli rozumieć, że mężczyźni też mogą krzywdzić to już jest coś. To, że panom seksualizacja jest w smak to wie, ale co sprawia, że kobiety jej bronią tego nie zrozumiem fakt. Ale co tam, może jakoś to przeżyję :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świata nie zmienisz, to jak walka z wiatrakami. Jedynie Sama możesz pokazać, że jesteś więcej warta, tak by Cię szanowali.

A zmieniając życie innych, nigdy tego szacunku się nie doczekasz. Ludzie nie lubią jak ktoś im się w prywatne życie wpierdala. Możesz jedynie stać się dla Nich autorytetem i mogą się Tobą zainspirować. 

 

Kolejna rzecz, że ty czegoś nie lubisz, nie poważasz, nie akceptujesz wcale nie oznacza, że inne osoby mają takie Samo zdanie. 

Od koleżanek się nasłuchałem jak w kiblu rozmawiają o facetach, co lubią robić w łóżku i jak chcą być często traktowane podczas chociażby sexu. Jak się zachowują jak to co piszesz powie im atrakcyjny facet a jak nieatrakcyjny.

Żeby nie było niedomówień ten pierwszy ok, za to Tego drugiego zjadą, dostanie wryj itd.    

 

@Fit Daria Duża część tego forum to wie i widzą, to forum jest skierowane z założenia do mężczyzn "skrzywdzonych" przez kobiety. Więc, są tu ukazywane prawdziwe zachowania kobiet. A nie to co wpaja społeczeństwo i mass media.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Fit Daria napisał:

Jest to lekceważące podejście to traumy jaką jest gwałt. I umniejszaniem jej okropności. 

Ale wiesz, że gdy np. komik na scenie opowie żart o zabijaniu to on ludzi tak serio nie zabija? Żart ma wywołać śmiech, to rozrywka, tutaj nic nie jest na serio. Naukowcy udowodnili, że często tragiczny kontekst jest bardziej zabawny. I ludzie śmieją się absurdu z sytuacji, nie z ofiary gwałtu. Słyszałem tysiące dowcipów o gwałtach a jakoś za każdym razem gdy słyszę, że takowy miał miejsce jestem zdania że oprawcę trzeba utylizować. I każdy niegłupi człowiek to ma podobnie.

33 minuty temu, Fit Daria napisał:

Ale żebyś wiedział w gorszych momentach się zastanawiam czy to też nie jest dążenie do seksualizacji samej siebie. Ale potem dochodzę do wniosku, że nie. Jest to przede wszystkim dla mojego zdrowia i komfortu psychicznego, nie dla żadnego faceta.

Widzisz - ja sądzę podobnie. Tamto to żart bo nie ma (jak dla mnie) żadnej kultury gwałtu. Faceci czasem nie mają wyczucia ale 99.9% z nich chce dobrze, wręcz ubóstwiają kobiety, idealizują. Robotnik na budowie, który gwizdnie za panią w krótkiej spódniczce nie ma na myśli "ale bym cię tam ... aż byś zdechła" tylko "jesteś ładna, odczuwam do ciebie miłe uczucia. Taki ze mnie bojowy biały rycerz, że będę ci pisał wiersze miłosne tylko nie mów kumplom". Z resztą poczytaj historie na forum jak bardzo ogromna większość współczesnych mężczyzn potrafi się poniżyć za odrobinę uczucia czy tam seksu. Zrobią wszystko co mogą...

35 minut temu, Fit Daria napisał:

Pisałam o tym, to może być w duże mierze wina mam i kultury mówiącej o tym, że wartość kobiety to wygląd. I tak przechodzi to z matki na córkę. Strasznie przykre :(

Jak z matki na córkę to tej matce trzeba coś w głowie poprawić.

36 minut temu, Fit Daria napisał:

Miałam mega kompleksy, to się tak "dowartościowałam", że popełniłam największy błąd życia i zamiast jednego mam dwa. Nie lubię komplementów dotyczących wyglądu

Niefajnie, że masz przykre reakcje związane z obrazem samej siebie. Ale gdy kiedyś znajdziesz partnera (albo masz) i zaakceptujesz siebie, polubisz swoje ciało (albo partner, psycholog ci w tym pomoże) to pewnie się ucieszysz, że komuś sprawiasz w ten sposób przyjemność, że jesteś doceniana także za wygląd, że działając w ten sposób na faceta możesz z niego (i od niego) więcej wycisnąć. Pożądanie to w końcu naturalny mechanizm.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, StadoWilków napisał:

Duża część tego forum to wie i widzą, to forum jest skierowane z założenia do mężczyzn "skrzywdzonych" przez kobiety. Więc, są tu ukazywane prawdziwe zachowania kobiet. A nie to co wpaja społeczeństwo i mass media.

Przede wszystkim uogólniane na wszystkie kobiety. Zamiast podejście indywidualnego. 

 

 

2 minuty temu, StadoWilków napisał:

A zmieniając życie innych, nigdy tego szacunku się nie doczekasz.

Szczerze to mnie bardziej zależy na szacunku do kobiet niż personalnie do mnie.

 

 

3 minuty temu, StadoWilków napisał:

Od koleżanek się nasłuchałem jak w kiblu rozmawiają o facetach, co lubią robić w łóżku i jak chcą być często traktowane podczas chociażby sexu.

To zupełnie inna bajka. "Seksualizowanie" przez partnera w łożku kiedy wiesz, że on Cię kocha i szanuje to całkiem inna kwestia. 

Mówię o sferze publicznej. Nie, że pociągnięcie za włosy czy ostrzejsze słówko sam na sam, gdy oboje to kręci to coś złego. Zupełnie nie o to chodzi.

 

Mężczyźni też rozmawiają między sobą w sposób bardzo prymitywny i po prostu nie chce już nigdy przez przypadek takiej rozmowy usłyszeć i to mi starczy. Ale sfera publiczna to całkiem inna kwestia.

 

 

3 minuty temu, SzejkNaftowy napisał:

I ludzie śmieją się absurdu z sytuacji, nie z ofiary gwałtu.

Wiem, że nie z ofiary. Ale to takie normalizowanie sytuacji, przyzwyczajanie ludzi, lekceważenie tragizmu. Nie wiem jak Ty, ale myślę, że większość ludzi, którym np przyjaciel się zaćpał i by usłyszeli kawał o złotym strzale nie byłoby do śmiechu. Ja tak mam z gwałtem i wiele feministek. To nie jest śmieszne i śmiech sprawia, że się z czymś oswajamy. Tak się np dzieci oswaja z rzeczami, których się boją. 

 

 

7 minut temu, SzejkNaftowy napisał:

obotnik na budowie, który gwizdnie za panią w krótkiej spódniczce nie ma na myśli "ale bym cię tam ... aż byś zdechła" tylko "jesteś ładna, odczuwam do ciebie miłe uczucia. Taki ze mnie bojowy biały rycerz, że będę ci pisał wiersze miłosne tylko nie mów kumplom". Z resztą poczytaj historie na forum jak bardzo ogromna większość współczesnych mężczyzn potrafi się poniżyć za odrobinę uczucia czy tam seksu. Zrobią wszystko co mogą...

A jak mówi jej, że by ją poobracał albo pewnie dobrze się ruchasz też? 

Ja może mam pewne problemy, przesadzam z reakcjami, teraz np cała się trzęsę. A inne feministki jakoś potrafią tak spokojnie. Wkurza je to, ale nie mają czegoś takiego.

Ja czuję złość bezsilność, smutek i to takie kombo, że nawet chyba trudno to sobie wyobrazić. 

 

Jak dla uczucia to by było bardzo fajnie. Nie, żeby się poniżali, ale żeby im zależało. Ale mam wrażenie, że chodzi głównie o to drugie. Podobno gdyby nie cipki to faceci mieliby nas w dupie. To mądrość z forum i to nie jednego użytkownika. Kiedy zaczęłam interesować się feminizmem nie znałam forum , w najgorszych koszmarach mi się nie śniło, że można myśleć aż tak.

To pogłębiło moje schizy.

 

 

13 minut temu, SzejkNaftowy napisał:

Niefajnie, że masz przykre reakcje związane z obrazem samej siebie. Ale gdy kiedyś znajdziesz partnera (albo masz) i zaakceptujesz siebie, polubisz swoje ciało (albo partner, psycholog ci w tym pomoże) to pewnie się ucieszysz, że komuś sprawiasz w ten sposób przyjemność, że jesteś doceniana także za wygląd, że działając w ten sposób na faceta możesz z niego (i od niego) więcej wycisnąć. Pożądanie to w końcu naturalny mechanizm.

Aż tak źle ze mną nie jest. W związku nie widzę w pożądaniu niczego złego. Pod warunkiem, że nie jest ono na pierwszym planie. Że ważniejsze jest to jaka jestem, charakter, inteligencja, uczucia, a seks powinien to wzmacniać, a nie być sensem związku czy dominującą jego częścią.

Dlatego tak nie znoszę wszelkich seks układów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

? :D love

 

 

Cytat

 

"Decyzja Formuły 1 wywoła oburzenie wśród samych zainteresowanych. Kobiety zatrudnione jako grid girls same zabrały głos w social media. Na Twitterze pojawiły się wpisy oznaczone hashtagiem #SaveTheWalkOnGirls. "Przez te feministki straciłam pracę”, „Kocham to zajęcie. Jestem szanowana, dobrze wynagradzana i z dumą reprezentuję swój zespół”, „Nigdy nie czułam się niekomfortowo” - czytamy.  Byłe grid girls podkreślają, że pracę wybrały z własnej woli i nikt ich do tego nie zmuszał." 

 

 

@@LucyStokes „Kocham to zajęcie. Jestem szanowana, dobrze wynagradzana i z dumą reprezentuję swój zespół”
https://www.instagram.com/lucystokes/?hl=pl
I love my job. I’m respected, paid well & proud to represent the team I’m working for. It’s not right for anyone, let alone ‘feminists’ to judge our job when quite frankly they are putting so many women out of work. Where is the equality & empowerment here? #GridGirls#F1pic.twitter.com/ookyjB1A8Q

 

— Lucy Stokes (@LucyStokes_) 31 stycznia 2018

 

https://twitter.com/bella_worlock
I am more than a little upset about the decision to stop F1 Grid girls.. Here are some memories during my time as a Grid girl in Monaco Monte-Carlo that I will cherish forever #f1#GridGirls#walkongirls#RingGirls#formula1pic.twitter.com/THZ2B8RW3C

— ☆Isabella Worlock☆ (@Bella_Worlock) 31 stycznia 2018

 

https://www.focus.pl/artykul/f1-bez-grid-girls-decyzja-wywolala-lawine-komentarzy

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Fit Daria napisał:

Pewnie masz rację. Bo nie umiem się z pewnymi rzeczami pogodzić. No szlag mnie trafia jak to widzę. Histerie, depresje, wychodzenie z siebie i myśli, że po prostu nie pasuje do tego świata i już.

Ja też trochę nie pasuję i w zasadzie co z tego. Nie wmawiaj, że "walka ze światem" go zmieni albo Tobie coś poprawi. Ty tak na serio z tym feminizmem czy jakby Cię stłuc albo otoczyć miłością czy cokolwiek to byś znormalniała, no nie rozumiem co kieruje takimi ludźmi jak Ty? Możesz to jakoś normalnie wytłumaczyć bez owijania w bawełnę czy naprawdę widzisz sens w zachowywaniu się jak feministyczna katarynka? To jest jak narkotyk?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria To smutne.

Miałaś kompleksy względem swojego ciała przez co popełniałaś w życiu błędy, których żałujesz, nie umiesz się z tym pogodzić. Obwiniasz za to seksizm bo gdyby nie to to nie zrobiłabyś tego co zrobiłaś. 

Kiedy sobie wybaczysz? Ile osób musi przyznać Ci rację żebyś się "rozgrzeszyła"? 

Musisz się przyznać do błędu, do winy, że to Ty podjęłaś złą decyzję, popełniałaś błąd. 

Przecież to błędne koło. 

Nie widzisz, że to się wszystko łączy? 

Pracować nad emocjami nie chcesz, bo one zagłuszają. Prawda?

 

Na rozluźnienie: 

Jakie masz zdanie na temat pruderii wiktoriańskiej? :)

:D

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bzdury są!!!

Ten pdf nie jest ani sensowny ani zrozumiały ani niczego nie dowodzi a artykuł, pożal się boże. Seksistowski komentarz na wykładzie ma być dowodem na kulturę gwałtu? Raczej na buractwo "profesora".

A co to niby jest, ta "kultura gwałtu"? Podaj definicję bo nie wiadomo o czym mówimy.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bierz tego jako normę, bo zapewne nie jestem całkiem typową feministką. Wiele rzeczy powoduje u mnie poczucie niesprawiedliwości, na ulicy w mojej głowie, forum to już w ogóle. Czasem zachowuję się jak pojebana. To jest takie emocje, że myślę, najebać się pociąć co ze sobą zrobić. Nie umiem tego opisać. Kto wie to wie, co we mnie wtedy wstępuję. I żadne praktyki relaksacyjne nie pomagają. No jak z siebie to wyrzucę np tu to na chwilę. 

Czy chciałabym się tego pozbyć? No jasne. Żeby mną nie szarpało jak widzę  niemowlę karmione piersią, kobietę w ciąży (tu sa calkiem sprzeczne emocje jednocześnie) seksualizujące reklamy, chodnik, po którym porozrzucane są oferty nocnych klubów, wypowiedzi mężczyzn widzących w kobietach tylko cipki, statystyki ile mężczyzn zdradza, listy alimenciarzy, liczba samotnych matek. 

Zaraz założe kolejny temat, bo do tego się jeszcze dowiedzialam, że mam wyprany mózg, ale to mi powiedziała feministka :D 

Mam jutro wizytę u seksuologa, 3 miechy czekałam na wizytę, bo stwierdziłam, że mój przypadek jest tak ciężki, że tylko wybity specjalista mi pomoże. Sama chętnie się dowiem czemu dostaje, aż takiej kurwicy. 

 

@wrotycz Ile stron przeczytałeś, żeby stwierdzić, że bzdura?

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.