Trudna sytuacja

[Imbryk]

14 godzin temu, Pazur2000 napisał:

Osobiście znam gościa, co wymienia partnerki co 5-6 lat. Pije, wylewa się z niego wściekłość jak z pękniętej rury wodociągowej

Sam wymienia i tak to przeżywa?

Dnia 20.12.2018 o 22:02, Tomko napisał:

Ty tak na serio? Z matką dziewczyny chcesz o niej gadać? Z kuzynkami? Z jej koleżankami? Wyżalać się? Głowa mi paruję. 

Albo jesteś trollem

Ech, troll nie troll, a mi się przypomniały czasy jak sam coś tam faktycznie próbowałem zagadać O NIEJ do matki, stryja, siostry, przyjaciółki itp.

Teraz już wiem, że to żenada, ale wtedy, ech, to była deska ratunku i nadzieja

[azagoth]

Ja też, ja też! ?

Ech... te piękne czasy białorycerstwa, gdy człowiek robił wszystko jak w romansidłach i filmach przykazano a i tak wszystko sypało się jak domek z kart. 

Aż łezka się w oku kręci. ?

 

A najfajniejsze były próby tłumaczenia sytuacji przez innych białych lub rodzinę. Człowiek pierdolca mógł dostać od zawartej w nich logiki.

[deleteduser29]

6 godzin temu, Imbryk napisał:

Sam wymienia i tak to przeżywa?

Nie, taki po prostu jest. Gość jest alkoholikiem i agresorem słownym - to na pewno. Panie go kochają jak widać ;) Raczej nie pije w z powodu kobiet, picia nauczył się wcześniej ;)

 

Co do tych wymian to sam kiedys powiedział - że 5-6 lat w związku  z jedna kobietą to wszystko - potem zmiana.

[Imbryk]

5 godzin temu, Pazur2000 napisał:

Nie, taki po prostu jest. Gość jest alkoholikiem i agresorem słownym - to na pewno. Panie go kochają jak widać

Haha byla taka scena w jakims filmie Tarantino, może "4 pokoje", nie pamietam, gdzie gościu, starszy pan był strasznym nerwusem. 

 

Jak dzwonił telefon, to zanim podszedl te 5 metrow aby odebrać to przeklinał srogo cały świat a jak odebrał: przemiły uczynny, sympatyczny skowroneczek.