Skocz do zawartości

Problem z chłopakiem koleżanki.


Rekomendowane odpowiedzi

24 minutes ago, Freszuu said:

Tak, wiem jestem facetem zawsze chciałem dobrze. Bardzo mi wszyscy pomogliście zobaczyć tą sytuację bo wiem że nie we mnie leży wina oczywiście jakaś może być,ale to prawda chyba nie mam szacunku sam dla siebie muszę nad tym popracować 

 

Już ja się domyślam, że to "zawsze chciałem dobrze" znaczy "zawsze chciałem dobrze dla niej". No taki fajny miś z Ciebie, idealny jako bezpieczna gałąź pod próbę wejścia na wyższą, ewentualnie opcja awaryjna jeśli nic lepszego się nie znajdzie. Powinieneś chcieć zawsze dobrze w pierwszej kolejności dla siebie. To jest postawa faceta który się szanuje, i kobiety też to szanują. Nie mówię o chamskim egoiźmie, mówię o stawianiu swoich konkretynch potrzeb na pierwszym miejscu.

 

Kolego, długa droga przed Tobą. Podejrzewam, że rady jakie tu w tym wątku słyszysz możesz nawet uznać w duchu za rozsądne, choć do końca nie wiesz dlaczego, a emocjonalnie nie czujesz się gotowy by je wdrażać. Zainteresuj się tematem, poczytaj trochę. Na YT jest taki kanał Musisz Wiedzieć, to jest całkiem dobry materiał na wejście. Poczytaj książki napisane przez Marka, szefa tego forum. Mężczyzna Racjonalny Rollo Tomassiego również warty uwagi. Nie chodzi o to żeby zagrzebać się w teorii na długie miesiące, ale pewne podstawy są potrzebne, a ich Ci ewidentnie brakuje, sporo przed Tobą momentów olśnienia, w których zrozumiesz swoje błędy.

 

Odnośnie szacunku do siebie, to nie jest prosty temat, to się buduje latami. Ale nie potrzebujesz lat, by tego szacunku względem siebie zacząć wymagać, i od tego zacznij.

Edytowane przez tony86
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tony86 napisał(a):

 

Już ja się domyślam, że to "zawsze chciałem dobrze" znaczy "zawsze chciałem dobrze dla niej". No taki fajny miś z Ciebie, idealny jako bezpieczna gałąź pod próbę wejścia na wyższą, ewentualnie opcja awaryjna jeśli nic lepszego się nie znajdzie.

 

Kolego, długa droga przed Tobą. Podejrzewam, że rady jakie tu w tym wątku słyszysz możesz nawet uznać w duchu za rozsądne, choć do końca nie wiesz dlaczego, a emocjonalnie nie czujesz się gotowy by je wdrażać. Zainteresuj się tematem, poczytaj trochę. Na YT jest taki kanał Musisz Wiedzieć, to jest całkiem dobry materiał na wejście. Poczytaj książki napisane przez Marka, szefa tego forum. Mężczyzna Racjonalny Rollo Tomassiego również warty uwagi. Nie chodzi o to żeby zagrzebać się w teorii na długie miesiące, ale pewne podstawy są potrzebne, a ich Ci ewidentnie brakuje, sporo przed Tobą momentów olśnienia, w których zrozumiesz swoje błędy.

 

Odnośnie szacunku do siebie, to nie jest prosty temat, to się buduje latami. Ale nie potrzebujesz lat, by tego szacunku względem siebie zacząć wymagać, i od tego zacznij.

Dziękuję bardzo, najlepsza rzecz jaką zrobiłem to rejestracja na tym forum 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, Brat Jan said:

Agresja może eskalować i pójść w nieoczekiwanym kierunku.

Polecałbym jedynie, gdyby panna nie dawała sobie sama rady z odegnaniem kolegi.

 

Pannie najwyraźniej taka gra pasuje z tego co OP pisze. 

 

@Freszuu Nie rozumiem dlaczego tolerujesz fakt że laska akceptuje zachowanie tego typa. Ona już dawno powinna oglądać drzwi, ale z drugiej strony.

 

Jak laska sama się nie będzie pilnować to żaden facet jej nie upilnuje a Twojej najwyraźniej taka sytuacja pasuje, a jeśli nie pasuje, to wyraźnie nie przeszkadza. 

 

Laska już dawno powinna dostać ultimatum, albo "kolega" albo drzwi, z kobietami się logicznie nie negocjuje w takich sytuacjach bo to nie działa.

 

Tylko Stanowcze działanie, wtedy zrobi jej się zwarcie, dostanie emocje i wróci na normalne tory. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwny tytuł, sugeruje zupełnie coś innego. To raczej kolega partnerki, konkubiny itd. 

 

Widać że to kukold i orbiter, po prostu poinformuj jego "Annę" że takie rzeczy odwala jej chłop to raz, a dwa co w sumie powinno być punktem pierwszym, szanująca się kobieta w związku nie robi takiej hucpy. 

 

Wyobraź sobie typowy związek, i "koleżanka" przyjeżdża do "kolegi", nagabuje go itd, przecież partnerka by raz że zajebała swego chłopa a dwa wydrapała oczy "koleżance". 

Simp i kukod ten gościu, daje darmową atencję a tamta się cieszy po prostu z darmowego parobka itd. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Freszuu said:

Każde poruszenie tego tematu Panowie to że się czepiam że nic się nie dzieje że jest wierna, dobrze może być wierna ale skoro chce żeby było dobrze w związku to trzeba działać obustronnie, tak ja zablokowałem trzy znajome bo ona chciała tak wiem dziwne bo byłem z nimi na imprezie

Ale ja wiem ze ona by tego nie zrobiła za żadne skarby 

 

No to już patologia chłopie. Ty dla niej blokujesz trzy panny, a ona sobie figo fago z kolesiem z Twojego otoczenia na Twoich oczach. No to jak ma Cię szanować. Dogadać się można z kolegą, kobieta patrzy na męskie czyny i się pod nie dostosowuje. Patrzy na ile sobie może pozwolić, i jak pozwolisz sobie wejść na głowę to wejdzie bez żadnych skrupółów, bo może. A na koniec będzie narzekać przy koleżankach że chłop miękki.

 

Poruszanie tego tematu nie ma sensu. Jasne że powie że się czepiasz a ona jest święta. A co ma Ci powiedzieć. Że lubi atencję innych mężczyzn? Czy że chce mieć otwarte inne opcje poza Tobą? Dlatego tego rodzaju granice się po prostu demonstruje, stawiając sprawę jasno i zmuszając kobietę do podjęcia wyboru, uświadamiając jej konsekwencje, którymi są drzwi. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Freszuu napisał(a):

Mieliśmy już kilka sytuacji że się rozstaliśmy ale jednak coś nas przyciągało aby dalej to tworzyć więc nie tracę nadziei 

Czyli już przegrałeś nie raz a ona za każdym razem ma dla ciebie coraz mniej szacunku.

 

Stary, albo stajesz się mężczyzną albo pucujesz zbroje i szykujesz serduszko na ból, no i poczucie własnej wartości będziesz wypompowywał z szamba.

 

Yours choice.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi bracie, przechodzilem to samo. Tylko, ze bylem po slubie koscielnym i mam dwoch synow. Dla goscia z pracy sie nie ukladalo w malzenstwie, zatem zaczal podrywac moja zone. Z nim chciala pracowac na zmiany, z nim w delegacje, z nim pisala, z nim na kawe wyjsc. "Misiu, to tylko kolega z pracy, jestes niepotrzebnie zazdrosny, itd. itp." Dzis jestem po rozwodzie, on tez rozbil swoja rodzine, oni sa razem. Prawdopodobnie tez mi przyprawila rogi juz w malzenstwie. Nie ma przyjazni damsko-meskiej, cos takiego nie istnieje, chyba ze kolezanka wrzucila cie na orbite, to jestes orbiterem. Jak juz podczas klotni twoja panna broni twego kolegi, a nie staje po stronie twojej, to juz pozamiatane. Natychmiastowa ewakuacja.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ona ma Cię szanować skoro pozwalasz sobie na tak jawne walenie w chuja z jej strony? 

Z tego związku już nic nie będzie, prędzej czy później to jebnie i skończy się zdradą. Jeśli skończysz to teraz z własnej inicjatywy oszczędzi Ci bólu w przyszłości i pomoże w budowaniu poczucia własnej wartości oraz wyhodowaniu jaj. 

Dużo wiedzy przed tobą do przyswojenia, ale trafiłeś w najlepsze miejsce. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Freszuu napisał(a):

Mieliśmy już kilka sytuacji że się rozstaliśmy ale jednak coś nas przyciągało aby dalej to tworzyć więc nie tracę nadziei 

Hahahahahahaha🤣🤣🤣🤣

Chłopie nie tracić nadziei to ty możesz jak śmiertelnie zachorujesz (czego oczywiście nie życzę) i walczysz do ostatniego tchnienia by żyć, a nie w relacji z drugą osobą i zależności od niej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takiej sytuacji ja bym skasował wszystko co możliwe zdjęcia i inne wspomnienia bo z czasem one się już nie liczą. Żadnego kontaktu, trzeba mieć godność tego trefla usuń ze swojego życia razem z nią. Założę się że jakaś fajniejsza by się zakręciła obok ciebie to byś się na momencie "odkochał" .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłeś pierwszy krok, by wyrwać się z Matrixa. Łyknij czerwoną pigułkę i otwórz oczy.

 

Gdyby dobry kumpel powiedział Ci, że jakiś typ klepie w tyłek jego pannę, co byś mu poradził? No właśnie, a Ty masz jeszcze sentymenty.

 

Moja rada? Szkoda zdrowia na takie relacje. Kopnij w dupę koleżankę i kolegę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Freszuu napisał(a):

Mieliśmy już kilka sytuacji że się rozstaliśmy ale jednak coś nas przyciągało aby dalej to tworzyć więc nie tracę nadziei 

 

16 godzin temu, Freszuu napisał(a):

Ale ja wiem ze ona by tego nie zrobiła za żadne skarby

Potem się dziwić, że w końcu dochodzi do strzelaniny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Freszuu napisał(a):

Poznaliśmy się wraz z jej znajomymi podam fałszywe imiona Darkiem i Anna. 

Od samego początku Darek wykazywał duże zainteresowanie moją kobietą. Lecz gdy dowiedział się że narazie się rozstaliśmy jakieś 2 tygodnie temu zmienił się o 180 stopni na jeszcze gorsze, gdy...

 

 

To w końcu zerwałeś z tą laską czy nie? :D 

 

Jeżeli ROZSTALIŚCIE SIĘ to koniec. Może nawet zacząć kopulować z psem i nie powinieneś sobie tym zawracać głowy tylko zerwać kontakt i tyle.

 

A tak pomijając dawanie dobrych rad, które już zostały napisane wyżej przez kolegów to pobawiłbym się ogólnie tą całą sytuacją, np. jak jesteście wszyscy razem w grupie i on na nią patrzy zacząłbym ją całować, macać, dać mu do zrozumienia, że ona jest z Twoja, a on sobie może tylko popatrzeć. Nie przywiązuj się do niej emocjonalnie, wyobraź sobie, że ten związek jest skończony, to Ci oszczędzi cierpienia, ale skoro nadal się spotykacie to korzystaj, ciupciaj, baw się tą sytuacją. Zobaczysz, że w nim się zagotuje, a ona spojrzy na Ciebie całkowicie inaczej. Nonszalancja kluczem do sukcesu. :D 

 

Jednakże, jeśli zależy Ci na niej i chciałbyś ten związek kontynuować to powiedz, że albo kończy tą dramę z kolegą albo koniec i tyle. Żegnasz się i idziesz dalej. Uwierz mi, że będzie to mniej bolesne niż to jak w końcu przyprawi Ci rogi (a masz to jak w banku). Niestety, jeszcze tego nie widzisz, ale sam to wszystko prowokujesz, przy niej wychodzisz na desperata i zazdrośnika, a on widzi, że ona przestaje Cię traktować na poważnie i korzysta z sytuacji. Zapamiętaj, że ten typ to nie Twój kolega i po tym co zrobił jedyne na co zasługuje to prawy sierp na szczękę, z nim powinna być krótka piłka (może ona na to czeka, aż dasz mu jasny komunikat, i Cię testuje). Z tego co piszesz wywnioskowałem, że powinieneś jednak zerwać i pobyć singlem jakiś czas, połknąć redpill oraz blackpill i zobaczyć jak to wszystko działa, a potem wrócić do randkowania.

 

 

 

 

Edytowane przez harererr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Freszuu said:

Dodam jeszcze że jest on niezbyt przystojny

 

Twojej lubej się najwyrażniej całkiem podoba, że pozwala mu na caławanie w policzek i klepanie po tyłku. 

 

20 hours ago, Freszuu said:

moja kobieta sama mówiła że jest obleśny ale dlaczego pozwala mu na takie rzeczy?

 

Bo cię okłamuje! Wcale dla niej obleśny nie jest i jej się podoba, dlatego mu pozwala na takie rzeczy. Proste a ty kombinujesz z "dlaczego" i zachodzisz w głowę czemu tak jest.  

Jeszcze jak był brat R2D2 na forum to on pięknie opisał gdy kobieta mówi, że facet jest okropny, obleśny i fuj ogólnie. Zazwyczaj ma na niego ochotę. 

 

20 hours ago, Freszuu said:

Mogła by mu odmówić przesiąść się albo coś innego prawda? 

 

:)

 

Nie prawda. 

Edytowane przez RealLife
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, harererr napisał(a):

 

To w końcu zerwałeś z tą laską czy nie? :D 

 

Jeżeli ROZSTALIŚCIE SIĘ to koniec. Może nawet zacząć kopulować z psem i nie powinieneś sobie tym zawracać głowy tylko zerwać kontakt i tyle.

 

A tak pomijając dawanie dobrych rad, które już zostały napisane wyżej przez kolegów to pobawiłbym się ogólnie tą całą sytuacją, np. jak jesteście wszyscy razem w grupie i on na nią patrzy zacząłbym ją całować, macać, dać mu do zrozumienia, że ona jest z Twoja, a on sobie może tylko popatrzeć. Nie przywiązuj się do niej emocjonalnie, wyobraź sobie, że ten związek jest skończony, to Ci oszczędzi cierpienia, ale skoro nadal się spotykacie to korzystaj, ciupciaj, baw się tą sytuacją. Zobaczysz, że w nim się zagotuje, a ona spojrzy na Ciebie całkowicie inaczej. Nonszalancja kluczem do sukcesu. :D 

 

Jednakże, jeśli zależy Ci na niej i chciałbyś ten związek kontynuować to powiedz, że albo kończy tą dramę z kolegą albo koniec i tyle. Żegnasz się i idziesz dalej. Uwierz mi, że będzie to mniej bolesne niż to jak w końcu przyprawi Ci rogi (a masz to jak w banku). Niestety, jeszcze tego nie widzisz, ale sam to wszystko prowokujesz, przy niej wychodzisz na desperata i zazdrośnika, a on widzi, że ona przestaje Cię traktować na poważnie i korzysta z sytuacji. Zapamiętaj, że ten typ to nie Twój kolega i po tym co zrobił jedyne na co zasługuje to prawy sierp na szczękę, z nim powinna być krótka piłka (może ona na to czeka, aż dasz mu jasny komunikat, i Cię testuje). Z tego co piszesz wywnioskowałem, że powinieneś jednak zerwać i pobyć singlem jakiś czas, połknąć redpill oraz blackpill i zobaczyć jak to wszystko działa, a potem wrócić do randkowania.

 

 

 

 

Rozstaliśmy się, ale z racji że znowu zaczynaliśmy się spotykać i zachowywać jako para to wszyscy byli zaproszeni na jej imprezę urodzinową. Gdzie oczywiście kolega siedział najbliżej mojej Pani i co chwilę albo fajka albo gadanie na ucho itp gdzie jakieś 70procent czasu było skupione na nim, gdy powiedziałem co mnie boli wybiegła z sali na pełnym odrazu do niego po fajke. I poszła dalej a ja za nią pogadać i wiecie co siedzieliśmy na ławce i kto przyszedł? No Dareczek z kolegą zapytać się czy wszystko dobrze kładąc ręce na jej nodze 

Edytowane przez Freszuu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Brat Jan napisał(a):

Pany.

Odnośnie szacunku do siebie czy po jego wprowadzeniu w życie nie macie trudności ze znalezieniem laski do dłuższej relacji, czy one potrafią to zaakceptować i się dostosować?

Kiedyś byłem mniej wybredny i ignorowałem czerwone flagi. Ale po trafieniu na forum to większość lasek nie spełniałoby moich "wygórowanych wymagań" takich jak brak tatuaży, nie palenie papierosów i umiejętność wysłowienia się bez bluzgania. Więc odpadają już w przedbiegach i nawet mi się nie chce zaczynać z takimi rozmowy, bo opada na samym starcie. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Freszuu napisał(a):

Rozstaliśmy się, ale z racji że znowu zaczynaliśmy się spotykać i zachowywać jako para to wszyscy byli zaproszeni na jej imprezę urodzinową. Gdzie oczywiście kolega siedział najbliżej mojej Pani i co chwilę albo fajka albo gadanie na ucho itp gdzie jakieś 70procent czasu było skupione na nim, gdy powiedziałem co mnie boli wybiegła z sali na pełnym odrazu do niego po fajke. I poszła dalej a ja za nią pogadać i wiecie co siedzieliśmy na ławce i kto przyszedł? No Dareczek z kolegą zapytać się czy wszystko dobrze kładąc ręce na jej nodze 

Haha, o kurde chłopie. I co zrobiłeś po tym jak położył rękę na jej nodze? Jak ona się zachowała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, harererr napisał(a):

Haha, o kurde chłopie. I co zrobiłeś po tym jak położył rękę na jej nodze? Jak ona się zachowała?

Powiedziałem mu niech się zainteresuje Anna to mi powiedział że niech się nia nie interesuje. 

A moja kobieta odsunęła noge ale nic nie powiedziała. Chciał zagrać bohatera ale mu nie wyszło bo powiedziała że jest Oki No co się miało dziać jak siedzielismy na ławce i rozmawialiśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.