Jump to content

Update: rok po rozstaniu, 2 miesiące po pierwszym wpisie na forum.


Recommended Posts

Witam ponownie :)

 

Trochę mnie nie było, ale za waszymi radami i wieloma przemyśleniami, postarałem się "ogarnąć". Z uwagi na posiadane przeze mnie wykształcenie, znalazłem spoko pracę (i to w zawodzie, notabene dość poważanym w społeczeństwie 😅), a także od jakiegoś czasu umawiam się z nową dziewczyną. Oczywiście, staram się za wszelką cenę nie idealizować jej obrazu w swojej głowie, by nie skończyło się tak, jak ostatnio, po rozstaniu z narzeczoną (szczegółową historię opisałem w innym temacie). Mam wrażenie, że sporo się zmieniło i to na plus. Zaangażowałem się także w pare organizacji społecznych, które mnie ciekawią. 

 

Aż tu nagle...

 

Po roku od rozstania, napisała do mnie najlepsza przyjaciółka ex. Pytała co u mnie. Stwierdziłem, że nie ma co owijać w bawełnę i udawać, że jakoś cierpię i liczyć czy też liczyć na to, że branie na litość sprawi, że ex łaskawie splunie w moją stronę, więc napisałem, że idzie mi w miarę dobrze. Napisałem o pracy, nowym związku, pozostałych aktywnościach. Po parunastu dniach, dostałem wiadomość, że powiedziała mojej ex, że ma ze mną kontakt. Ex się to nie spodobało i z tego tytułu, nasza niegdyś wspólna "znajoma" kończy ze mną kontakt. Na odchodne dodała tylko, że "cieszy się, że u mnie się układa". 

 

Z tego co mi mówiła, ex wciąż nikogo nie ma. Zasadniczo, nic specjalnego się u niej nie dzieje. Zastanawia mnie to, ponieważ jest w moim wieku - ma 26 lat. Podobno skupiła się na kolejnych studiach i słuch o niej zaginął 😶 

 

Dzięki za wsparcie, którego mi udzieliliście. Czekam na kolejne rady od doświadczonych ekspertów :) 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Denis napisał(a):

Z tego co mi mówiła, ex wciąż nikogo nie ma.

Oczywiście, że są. Goście, z którymi jednocześnie telefonuje, sypia i chodzi na randki.

Tylko to nie jest ten "jedyny", którego wciąż szuka. :)

Edited by Hubertius
  • Like 10
Link to comment
Share on other sites

Czy ty chcesz, żeby Ex wróciła czy pytasz ogólnie?

Jeśli to pierwsze to lepiej wylecz się z tego dla własnego dobra.

Ona jest ex nie bez powodu.

Widziałem powroty, ale to są ci sami ludzie więc wkrótce rozstają się po raz drugi zmarnowawszy kolejny rok czy dwa.

 

Ja bym powiedział tej przyjaciółce wprost, że to ją chcę zerżnąć a nie ex.

Nie bez powodu ma takie dobre serce, że się pojawiła w trosce o ciebie.

Nic nie tracisz a baby tak funkcjonują, że to może zadziałać.

 

 

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

Tu są tylko dwie opcje, albo najstarszy numer świata, wysłać psiapsiółkę żeby sprawdziła co słychać u jej ex.

 

Albo psiapsiółka leci na ciebie, ale to znacznie mniej prawdopodobne, bo rzadko wykazują zainteresowanie tymi zostawionymi, interesują się najbardziej tymi co zostawili albo obecnymi.

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, Mosze Red napisał(a):

Tu są tylko dwie opcje, albo najstarszy numer świata, wysłać psiapsiółkę żeby sprawdziła co słychać u jej ex

Oczywiste. Dowiedziała się ze zajęty i poszło w pięty 🤣

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

@UncleSam w zasadzie autor wątku, mógł zrobić Chad effect :)

 

Wystarczyło zamiast opowiadać co u niego zignorować wiadomość od psiapsiółki.

 

Ewentualnie napisać jej "a ty dalej robisz za sługusa xd" i później nic już nie pisać zależnie od tego co ona klepnie - jasny sygnał że przejrzał plan i jednocześnie gardzi pośredniczką.

  • Like 4
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Denis napisał(a):

, więc napisałem, że idzie mi w miarę dobrze. Napisałem o pracy, nowym związku, pozostałych aktywnościach. Po parunastu dniach, dostałem wiadomość, że powiedziała mojej ex, że ma ze mną kontakt. Ex się to nie spodobało i z tego tytułu, nasza niegdyś wspólna "znajoma" kończy ze mną kontakt. Na odchodne dodała tylko, że "cieszy się, że u mnie się układa". 

 

 

Coś czuję, że Twoja ex będzie próbowała coś jeszcze "skleić" , szczególnie wiedząc, że sobie radzisz. PRzy czym po ewentualnym powrocie kopnie Cię znowu w d**ę i jej ego poszybuje wówczas jeszcze bardziej w kosmos.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Mieć łóżko z przyjaciółką ex i wysłać z jej telefonu foto do byłej panny jak np. leżycie jakoś w łóżku razem 

;)

 

Jak Ci się wizualnie panna podoba odważniej uderz. 

 

Edited by nowy00
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

W dniu 11.11.2023 o 14:25, Kiroviets napisał(a):

 

Coś czuję, że Twoja ex będzie próbowała coś jeszcze "skleić" , szczególnie wiedząc, że sobie radzisz. PRzy czym po ewentualnym powrocie kopnie Cię znowu w d**ę i jej ego poszybuje wówczas jeszcze bardziej w kosmos.

O kur oby nie xD Teraz jest mi dobrze w nowym związku. I PRZEDE WSZYSTKIM, DZIĘKUJĘ WAM BRACIA ZA OTWORZENIE MI OCZU NA TO WSZYSTKO. Założenie tutaj konta, było jedną z najlepszych decyzji po rozstaniu, bo tutaj goszczą osoby, które nie dość, że przeszły to co ja (albo coś o wiele gorszego), to jeszcze ogarnęli się i potrafią pomóc :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 11.11.2023 o 01:36, Denis napisał(a):

 

 

Z tego co mi mówiła, ex wciąż nikogo nie ma. Zasadniczo, nic specjalnego się u niej nie dzieje. Zastanawia mnie to, ponieważ jest w moim wieku - ma 26 lat. Podobno skupiła się na kolejnych studiach i słuch o niej zaginął 😶 

 

 

 

To znaczy że jest pukana przez różnych gości-ale albo oni nie chcą się wiązać albo ona nie uważa że można pukaczy publicznie zaprezentować. Możliwa jest wielopoziomowa kombinacja. 30 na karku niedługo to sprawdza plan B/C/D.

Link to comment
Share on other sites

Edit: przeczytałem twój pierwszy wątek. TOKSYCZNA rodzina-a najpewniej matka. Miałbyś przerąbane życie. Znam przypadek że teściowa na starość takiego nielubianego zięcia od brzydali, ch*jów i oblechów wyzywała przy rodzinie/domownikach (gość normalnie wyglądający, z dobrą robotą w IT). Całe życie miał problemy- nawet jak chciał gdzieś zabrać na wakacje żonę...

 

Dziękuj bogu, po drugie córka z taka toksyczną matką może mieć różne problemy emocjonalne a z wiekiem upodabniać się do matki...

Link to comment
Share on other sites

W tym wszystkim liczą się jaja.

J. A. J. A.

Ubawiłem się ostatnio oglądając Niezniszczalnych_4 gdy AI tłumaczyła "ten gość jest bez jaj" na "ten mężczyzna nie ma męskich narządów płciowych".

Wyobrażam sobie pole walki gdzie Statham pyta: "Czy mogę do ciebie strzelić, bo czuję taką potrzebę gdyż mi zalazłeś za skórę?"

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.