Skocz do zawartości

Żona szybko wyciąga asa z rękawa.


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio gdy wróciłem do domu z pracy zastalem syf w kuchni. Lubię porządek i bardzo się wkurzyłem, parę razy krzyknąłem mocniej oznajmiając przy tym żonie, że nie może tak wyglądać kuchnia i powinna po sobie posprzątać. Piana, aż mi z pyska leciała, gdy usłyszałem że następnym razem mnie nagra i taki krzyk to podchodzi pod znęcanie się psychiczne i grozi to niebieską kartą. Haha. 

  • Haha 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, brama85 napisał:

Ostatnio gdy wróciłem do domu z pracy zastalem syf w kuchni. Lubię porządek i bardzo się wkurzyłem, parę razy krzyknąłem mocniej oznajmiając przy tym żonie, że nie może tak wyglądać kuchnia i powinna po sobie posprzątać. Piana, aż mi z pyska leciała, gdy usłyszałem że następnym razem mnie nagra i taki krzyk to podchodzi pod znęcanie się psychiczne i grozi to niebieską kartą. Haha. 

Szczęśliwie nie mam problemu z bałaganem w domu, bo różowa sama jest pedantką. Jednak jakbym usłyszał tekst o niebieskiej karcie to wydrukowałbym dla niej czerwoną z karnym kutasem. Na twoim miejscu bym jej zaczął takie wręczać za c%$@#we zachowania. Ogólnie, jako świadomy facet taki tekst dla mnie to olbrzymi czerwony reflektor. W ogóle nieśmieszny. 

Z drugiej strony darcie japy za jednorazowy wybryk to przesada. Jeżeli się powtarza to brudną patelnię spokojnie bym upchnął do jej szuflady.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, UncleSam napisał:

Powiedz że zabierzesz jej kieszonkowe ?

Ma własne drobne w portfelu. Podkradnę jej trochę za karę.

Niebieskie kartki są w trampkarzach. Schodzi się na parę minut i ponownie wraca na boisko. W domu dostaniesz i już możesz nie wrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   @brama85, fajne to jest co napisałeś, obrazuje życie w związku. Ile razy ja tak miałem i poległem, pomyłem, na wkurwiałem się...

Żeby było czysto i spoko, ale one zawsze na tym bazują, zawsze da się nas na tym złamać, za razem poczucie winy i obowiązku.

 

   Zalecam Bracie, olej całkowicie strefę kuchni, to nie Twój temat, jedz na mieście w dobrych barach, olej zakupy do lodówki,

wymagaj aby dobre, zdrowe żarcie trafiało do lodówki. Powiedz że dołożysz się do lodówki jak będzie zdrowo, inaczej szlaban na kasę, sam se kupisz.

A jak nie, to albo się leniuchu, kobieto ogarniesz, albo będziesz wpierdalała to co nie zdrowe, ja sobie dam radę!

 

   Twoja kobieta jest przy nadziei, weź ją krótko, ciąża to nie choroba! Pamiętajcie o tym. A jak nie donosi?

Zawsze można dorobić. Wiem, to trudne do przekminienia, ale nasz związek z przeszłością i doświadczenia

naturalne, ludowe o tym świadczą. Dzieci zawsze da się dorobić, tylko nowoczesny świat myśli inaczej.

 

Pozdro.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Adolf napisał:

Dzieci zawsze da się dorobić, tylko nowoczesny świat myśli inaczej.

To jest w ogóle fenomen.

Dziecko umrze to zaraz jedna z drugą feministka - jaka to wielka tragedia.

A jak przychodzi co do czego - to na "czarny marsz" przeciwko ustawom antyaborcyjnym - pierwsze wyrywne :)

 

34 minuty temu, brama85 napisał:

Piana, aż mi z pyska leciała, gdy usłyszałem że następnym razem mnie nagra i taki krzyk to podchodzi pod znęcanie się psychiczne i grozi to niebieską kartą

Nie zdążysz słońce.

Jak Ci trochę złośc przejdzie - daj mi znać a siądziemy do negocjacji rozwodowych.

Spokojnie, dogadamy się i rozejdziemy się.

Przez grzecznosc i dobre wychowanie na razie jeszcze nie dodam - "bez żalu z mojej strony"

 

 

Edytowane przez Bonzo
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma nic śmiesznego. I teksty typu, że to takie "kobiece zachowanka, zastraszanka" to tylko Twoje tłumaczenie. Nie wszystkie samice wyskakują z takimi groźbami przy takich błahych problemach. Widać, że Twoja jest z tych cwańszych. Możesz się przejechać.

Edytowane przez Maarcin_05
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam lubię porządek w kuchni. I wkurwialo mnie nie milosiernie, jak nasyfila a potem gadka, później posprząta.

Kiedyś zrobiła wieczorek panieński u nas w domu.

Na drugi dzień patrzę blacha po mięsie usyfiona w oleju i resztkach kurczaka. Ni hu ja. Powiedziałem sobie, nie myje i nie wspominam. Wynisolem na balkon. A, że był to listopad, nie wyłazila na balkon więc nie widziala. 

Mija miesiąc, pyta? Gdzie jest blacha z piekarnika i czemu piekarnik brudny, bo robię obiad? 

Popijam kawkę i mówię. Piekarnik brudny bo nie umylas. A balcha na balkonie. 

A po co na balkonie pyta? 

Czeka na wiosnę, aż zakwitnie. Dwie godziny, piekarnik czysty a blacha lśni. 

 

 

Edytowane przez Still
  • Like 3
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wróciłem z pracy i też było nie odkurzone. Zacząłem sprzątać, powiedziałem, że nie przeszła testu białej rękawiczki.

Dodałem, że mogę sprzątać, gotować i pracować - zero awantur, zawsze radziłem sobie sam.

 

Pewność siebie, zaradność, opanowanie.

Nie przypominam sobie, żeby od tego czasu było coś nie ogaenięte.

 

Myślę, że nie potrzebnie się unosiłeś, można było to rozegrać inaczej

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Johny_B napisał:

Kiedyś wróciłem z pracy i też było nie odkurzone. Zacząłem sprzątać, powiedziałem, że nie przeszła testu białej rękawiczki.

Dodałem, że mogę sprzątać, gotować i pracować - zero awantur, zawsze radziłem sobie sam.

 

Pewność siebie, zaradność, opanowanie.

Nie przypominam sobie, żeby od tego czasu było coś nie ogaenięte.

 

Myślę, że nie potrzebnie się unosiłeś, można było to rozegrać inaczej

Może się uniosłem za bardzo. Ale jestem charakterny. Tylko po co od razu sięgać po mocnego asa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, brama85 napisał:

następnym razem mnie nagra i taki krzyk to podchodzi pod znęcanie się psychiczne i grozi to niebieską kartą.

Moja droga, znęcanie się psychiczne to grożenie własnemu mężowi nagraniami i niebieską kartą, podobnie jak i wiercenie dziury w brzuchu odnośnie za małego samochodu. Nie wiedziałem, że mam za żonę takiego flejtucha, co nie potrafi porządku w kuchni utrzymać. Jeszcze raz zobaczę i usłyszę coś takiego, to siadamy do poważnych rozmów odnośnie przyszłości naszego związku, ponieważ po ostatnich twoich zachowaniach zaczynam żałować, że się z tobą ożeniłem. Takie zachowanie nie jest godne, kobiety, mojej żony oraz matki moich dzieci. Jeśli nie zrozumiałaś, to zadzwoń do mamusi albo psiapsiółek, niech ci wytłumaczą.

 

Z tą pianą na ustach i krzykami, to przesadziłeś i dałeś jej oręż do takich tekstów. Pokazałeś swoja słabość, można Cię łatwo wyprowadzić z równowagi.

Zacznij nosić dyktafon przy sobie.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złota wolność była przyczyną upadku Królestwa Polskiego...

To zaczyna przypominać obłęd, tego nie wolno, tamtego, uśmiechniesz się w pracy...to molestujesz, nie uśmiechasz się i wymagasz do stosujesz mobbing, nie powiesz odpowiedzialnych zadań...dyskryminuje są.

Zaczyna to przechodzić na życie prywatne w związkach, ... zwracasz uwagę to jesteś agresywny.... Przecież to do niczego nie prowadzi, poza rozpadem związku.

Lewactwo bełta ludziom w mózgach, kobiecych szczególnie.

Edytowane przez wojkr
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, wojkr napisał:

Złota wolność była przyczyną upadku Królestwa Polskiego...

To zaczyna przypominać obłęd, tego nie wolno, tamtego, uśmiechnięta się w pracy...to molestujesz, nie uśmiechasz się i wymagasz do stosujesz mobbing, nie powiesz odpowiedzialnych zadań...dyskryminuje są.

Zaczyna to przechodzić na życie prywatne w związkach, ... zwracasz uwagę to jesteś agresywny.... Przecież to do niczego nie prowadzi, poza rozpadem związku.

Lewactwo bełta ludziom w mózgach, kobiecych szczególnie.

Moja koleżanka w pracy powiedziała mi, żebym czasem nie opuścił się w pracy ze względu, że zostanę ojcem. Ona nawet nie ma faceta i z takim tekstem do mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Pater Belli napisał:

to wydrukowałbym dla niej czerwoną z karnym kutasem. Na twoim miejscu bym jej zaczął takie wręczać za c%$@#we zachowania.

Na rozprawie rozwodowej - "Wysoki sądzie, oprócz agresji słownej on mnie jeszcze molestował czerwonymi kutasami, ten cham!".

 

Pewnie jakaś miła fem-przyjaciółka z nią pogadała o reakcji na podniesiony głos meżą, ale z drugiej strony może @brama85 przesadził w skali reakcji, jak zresztą sam zauważył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.