deleteduser30 Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 Czołem Bracia, jestem świeżo po powrocie z klubów. Byłem tam z dwiema dobrymi koleżankami i ja jeden, jako chłopak. Planowałem coś pić wcześniej, aby wiecie, wyluzować się i mieć większy komfort w rozmowie z dziewczynami. Ale stwierdziłem, że jak już trenuje i w miarę rozsądnie jem, to opijanie się nie ma sensu i w rezulatacie piłem elegancko soczek pomarańczowy, gdzie koleżanki po drinku. Potańczyliśmy na parkiecie chwile, w kółku, gdzie nagle po chwili zaczyna sie do mnie dosuwać i ocierać nachalnie laska, z wyglądu całkiem ok. Ja nastomiast, że poszedłem tam stricte dlatego, żeby posłuchać dobrej muzy z lat 80siątych, to olewałem sprawę przez pierwsze pare minut. Potem, gdy mieliśmy zmieniać miejsce tańca z jeden sali na drugą, dziewczyna ta co się wcześniej ocierała złapała mnie za ręke i zaczęliśmy tańczyć. Coś tam pogadaliśmy, gadka szmatka ale laska chciała się lizać na parkiecie jak powalona. A gdy ja zacząłem odmawiać, to złapała mnie za krocze i się spytała, czy idziemy do niej Niefart niestety, bo nie miałem przy sobie gumek i odmówiłem i grzecznie podziękowałem pannie za taniec. W zasadzie pierwszy raz byłem w 100% trzeźwy na klubach i mogłem widzieć to z innej perspektywy. Co więcej, pierwszy raz mi się taki przypadek trafił. Faktycznie, laska mi się podobała, a nie tak że po alko z 4/10 robi się 8/10. Po głębszeym przemyśleniu, dzięki nie piciu miałem dobrą koordynacje i mogłem ją dobrze obracać. Kolejną fajną sprawą jest szybki tok myślenia i płynna rozmowa, gdzie po alko waliłem nonsensami. No i chyba najlepsza sprawa - oszczędność kasy. Jeden elegancki soczek zamiast kilku piwek, to kilkadziesiąt złotych w kieszeni. Miałem tej nocy zapijać niepowodzenie z dziewczyną, która mnie obecnie olewa, ale coś zaświeciło w mojej głowie i sprawiło, że nie poszedłem na to. Polecam Wam (o ile tak nie chodzicie), przejść się na trzeźwo po klubach i poobserować ludzi pod wpływem, jak się zachowują i jaką wy (niepijący), macie przewagę w chociażby podrywie dziewczyn. 15 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 (edytowane) 3 godziny temu, Rexer napisał: Planowałem coś pić wcześniej, aby wiecie, wyluzować się i mieć większy komfort w rozmowie z dziewczynami. Ale stwierdziłem, że jak już trenuje i w miarę rozsądnie jem, to opijanie się nie ma sensu i w rezulatacie piłem elegancko soczek pomarańczowy, Brawo! Rozsądne podejście do tematu, bo.. 3 godziny temu, Rexer napisał: Po głębszeym przemyśleniu, dzięki nie piciu miałem dobrą koordynacje i mogłem ją dobrze obracać. Kolejną fajną sprawą jest szybki tok myślenia i płynna rozmowa, gdzie po alko waliłem nonsensami. No i chyba najlepsza sprawa - oszczędność kasy. Jeden elegancki soczek zamiast kilku piwek, to kilkadziesiąt złotych w kieszeni. Same pozytywy. Ty prowadzisz grę, kontrolujesz cała sytuację. Kiepsko, że nie miałeś prezerwatyw. Choć jadąc do panny, zawsze można zajechać do nocnego lub na stacje benzynową, aby się zaopatrzyć. Widać nie miałeś parcia na dymanie. Bywa i tak. 3 godziny temu, Rexer napisał: Potańczyliśmy na parkiecie chwile, w kółku, gdzie nagle po chwili zaczyna sie do mnie dosuwać i ocierać nachalnie laska, z wyglądu całkiem ok 3 godziny temu, Rexer napisał: Potem, gdy mieliśmy zmieniać miejsce tańca z jeden sali na drugą, dziewczyna ta co się wcześniej ocierała złapała mnie za ręke i zaczęliśmy tańczyć. Coś tam pogadaliśmy, gadka szmatka ale laska chciała się lizać na parkiecie jak powalona. A gdy ja zacząłem odmawiać, to złapała mnie za krocze i się spytała, czy idziemy do niej Typowa desperatka po alkoholu. Sam nie lubie takich zachowań typu: lizanie na parkiecie. Takie rzeczy to ja robiłem mając 18 lat. Edytowane 19 Stycznia 2019 przez Still 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jebak Leśny Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 Do klubu chodzi się w jednym wiadomym celu i owa Twoja historia jest pokroju "poszedłem do burdelu na koncert" 1 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Feniks8x Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 (edytowane) 9 godzin temu, Rexer napisał: Co więcej, pierwszy raz mi się taki przypadek trafił. Wiesz o tym, że niewykorzystane okazję się mszczą potem? Tak jak w piłce. Co Wodzu mówił zawsze? Gumy w każdych spodniach, w każdej kurtce itd. Bracie. żeby polec na tak błachej sprawie... 4 godziny temu, Jebak Leśny napisał: Do klubu chodzi się w jednym wiadomym celu i owa Twoja historia jest pokroju "poszedłem do burdelu na koncert" Otóż to! A historia z tego cyklu, poszedłem, ale speszony i bez gumek nic nie wskurałem z własnej głupoty. @Rexer bracie oczywiście bez obrazy. Ja wyznaję w życiu zasadę 'nigdy nie wiesz co Cię fantastycznego może w życiu spotkać nawet tuż za rogiem'. Wiesz co mi to daje? Otwartość, ufność dla losu, ale przede wszystkim bycie przygotowanym na wszelkie pozytywne okoliczności, a nie "ojej nigdy mi się tak nie przyfarciło, nie wiem co z tym zrobić, spierdalam stąd!" Nikt nie mówi od razu o dymaniu Panny i ślinieniu się z nią na parkiecie, ale pójść za ciosem, doświadczać, zobaczyć co proponuje, na co zaprasza. Jesteś trzeźwy, więc zawsze możesz się później wycofać gdyby coś było nie tak. Skąd wiadomo, że to desperatka, może przegrała zakład, może chłopak/narzeczony ją zdradził i chciała się odegrać i zaszaleć z pierwszym wypatrzonym lepszym przystojniaczkiem, nic o niej nie wiesz i się nie dowiesz już niestety. Nie potępiać tylko na podstawie swoich domysłów. Samemu sprawdzać, doświadczać. Edytowane 19 Stycznia 2019 przez Feniks8x 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser30 Opublikowano 19 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 5 minut temu, Feniks8x napisał: Wiesz o tym, że niewykorzystane okazję się mszczą potem? Tak jak w piłce. Co Wodzu mówił zawsze? Gumy w każdych spodniach, w każdej kurtce itd. Bracie. żeby polec na tak błachej sprawie.. Nawet jakbym miał to bym nie poszedł. Wyszedłem spędzić wieczór z koleżankami, co znam się z nimi od lat, żeby sobie potańczyć i głównie posłuchać myzyki w klimacie retro, bo to był taki specjalny klub, lata 80siąte etc. A to że się laska jakaś doczepiła to inna sprawa. Nie róbcie ze mnie przegrywa bo serio nie miałem parcia na seks, mam dziewczynę i moge mieć z nią tego ile chce. Mam ciekawsze sprawy w życiu niż myślenie o najebanych desperatkach (bez obrazy dla Pań oczywiście). Teraz dużo bardziej wolę sobie pomyśleć o samym sobie, poczytać czy potrenować. To mi potem daje dużo więcej satysfakcji niż seks z fajną laska. Wiem, może to dziwne, ale jednak Ale oczywiście zgadzam się, trzeba iść za ciosem żeby do czegoś dojść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Feniks8x Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 @Rexer Jasne, spoko, szanujemy to. Pisałem głownie dla innych/młodszych czytelników tą swoją odezwę. Chwała Ci za to bracie, że wiesz co chcesz w życiu i co wolisz bardziej. Jednak 99% tu nas zgromaczonych przynajmniej by sprawdziło co jest grane tak na prawdę. Dla samego sprawdzenia. Lepiej sprawdzić i doświadczyć niż żałować, że się nie sprawdziło. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taboo Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 9 godzin temu, Rexer napisał: Miałem tej nocy zapijać niepowodzenie z dziewczyną, która mnie obecnie olewa, vs 32 minuty temu, Rexer napisał: mam dziewczynę 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SławomirP Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 Strach pomyśleć co ta dziewczyna mogła mieć chwile wcześniej w ustach. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser24 Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 (edytowane) 10 hours ago, Rexer said: A gdy ja zacząłem odmawiać, to złapała mnie za krocze i się spytała, czy idziemy do niej Niefart niestety, bo nie miałem przy sobie gumek i odmówiłem i grzecznie podziękowałem pannie za taniec. W zasadzie pierwszy raz byłem w 100% trzeźwy na klubach i mogłem widzieć to z innej perspektywy. Co więcej, pierwszy raz mi się taki przypadek trafił. Wniosek: nie warto nie pić w klubie, bo i tak nic ta trzeźwość ci nie daje Edytowane 19 Stycznia 2019 przez AR2DI2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 @Feniks8x Święte słowa. Sam zacznę tak robić... Echem odbijają mi się akcje, które mogłem mieć albo przygody, które mnie ominęły bo zamiast iść za ciosem miałem zawsze jakąś wymówkę... . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser30 Opublikowano 19 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 56 minut temu, AR2DI2 napisał: Wniosek: nie warto nie pić w klubie, bo i tak nic ta trzeźwość ci nie daje Albo robić tak, żeby to laska trochę podpiła, a nie my, bajeranci 1 godzinę temu, Taboo napisał: Miałem tej nocy zapijać niepowodzenie z dziewczyną, która mnie obecnie olewa vs mam dziewczynę Mam rozterki z pewną laska, opisywałem to w innym temacie. A z dziewczyną, z którą jestem średnio wychodzi póki co.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 Zawsze można było, jesli logistycznie miasto na to pozwalało, po drodze wstąpić na stację benzynową po gumki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 Dobrześ poczynił chłopcze ?. Ja to bym jeszcze dolał oliwy do ognia i bardziej się podroczył. Na przykład pojechał do domu (czy coś tam gdzieś tam) i w ostatniej chwili kiedy laska byłaby napalona jak piec w centralnym przy -20 stopniach, oznajmił że nie jednak nie chce. Jej mina byłaby bezcenna, a moja pewność siebie podbudowana do temperatury pieca. Poza tym ja jakoś całe życie bez gumy i nie ma problemu ?. 35 lat - czy to czas na test płodności ? ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser30 Opublikowano 19 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 @wrotycz tak wiadomo, ale nawet nie miałem ochoty na seks. Poza tym, ona mieszka blisko klubu i tam nie było sklepu z gumkami (nikt z nas samochodem nie był). @dyletant no to albo mało ruchałeś kolego, albo miałeś mega szczęście. Zakładam oczywiście, że to drugie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 13 minut temu, Rexer napisał: no to albo mało ruchałeś kolego, albo miałeś mega szczęście. Zakładam oczywiście, że to drugie Jeśli jest się bezpłodnym to ma się szczęście ? Panienki zalicza się na ilość czy może na jakość ? Żeby mieć co wspominać czy żeby mieć syfa na ptaszku ? No i co znaczy mało ? Są jakieś przedziały i rangi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zend Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 3 godziny temu, Rexer napisał: Mam ciekawsze sprawy w życiu niż myślenie o najebanych desperatkach (bez obrazy dla Pań oczywiście). Teraz dużo bardziej wolę sobie pomyśleć o samym sobie, poczytać czy potrenować. To mi potem daje dużo więcej satysfakcji niż seks z fajną laska. Wiem, może to dziwne, ale jednak No, faktycznie - masz ciekawsze sprawy w życiu niż myślenie o najebanych desperatkach. Np. pisanie o nich na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser24 Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 31 minutes ago, zend said: Np. pisanie o nich na forum. Jak nie rozróżniasz myślenia o najebanych desperatkach od pisania o ich wyczynach na forum, to idź do kogoś dorosłego niech ci to wyjaśni Arch. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giorgio Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 Koleżankom mówisz, że wychodzisz z "damą na słowo". Zabierasz ją do męskiego szaletu lub samochodu na robótki ręczne. W tle (dla zwiększenia romantyzmu całej sytuacji) włączasz ten utwór. Byle głośno Jak rock&roll , to rock&roll 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser30 Opublikowano 19 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 48 minut temu, zend napisał: No, faktycznie - masz ciekawsze sprawy w życiu niż myślenie o najebanych desperatkach. Np. pisanie o nich na forum. Chciałem sie tym z Forumowiczami podzielić - nie widzę w tym nic złego. @giorgio suuper nutka. W takim rytmie to panna nie raz by moim dżonym obruciła haha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meg4tron Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 Klub to miejsce gdzie bardzo liczy się dobry wygląd. Widać @Rexer nie jest źle jak same do Ciebie startują, może widok z Twoimi koleżankami też miał na nią wpływ. @Tomko Znam ten ból Były sytuacje które sam zjebałem bo nie znałem zasad, teraz dzięki forum już mniej więcej wiem co wtedy zjebałem. Czasem po prostu nie pociągnąłem za spust w odpowiednim momencie. Czemu? Nie wiem. Trochę żałuję niewykorzystanych okazji, szczególnie że niektóre laski były fajne. Może akurat wyszła by z tego jakaś przygoda. Skąd się biorą te jebane wymówki? Są czasem łatwe akcje do wykończenia i pojawia się zonk, jakaś dziwna blokada w głowie. Lepiej spróbować niż potem rozmyślać co by było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
realista Opublikowano 19 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2019 4 godziny temu, dyletant napisał: Poza tym ja jakoś całe życie bez gumy i nie ma problemu ?. 35 lat - czy to czas na test płodności ? Po pierwsze na test bezpłodność po drugie na weneryki, choćby oddając raz krew. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 20 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2019 12 godzin temu, realista napisał: po drugie na weneryki, choćby oddając raz krew. Honorowy krwiodawca - nie krwiopijca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi