Skocz do zawartości

Problem z wyprowadzką brata


Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, Cortazar napisał:

Chyba mięknie mu rura.

Nic nie odpisuj, niech się zastanawia.

Też tak myślę, dziewczyna stwierdziła, że już przy wczorajszej rozmowie przez telefon, było słychać bezradność w jego glosie. Nic nie odpisałem wieczorem, wydaje mi się, że nie mają sposobu na mnie, widzą moją determinację, to zaczęli straszyć mnie siłami nadprzyrodzonymi, że niby siła wyższa ukaże mnie za moje zachowanie, w sumie to śmieszne w chuj, połączone z dramatem, istny komediodramat. 

Edytowane przez Turop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop

Wcale się nie odzywaj, nie dzwoń, nie gadaj o tym z nikim z rodziny - wyjebane na to, co robi brat. Będzie Ciebie próbował wkręcić w rodzinne rozwiązywanie problemu jak znam życie. Nie ma żadnych dyskusji i mediacji rodzinnych - Ty już swoje powiedziałeś.

Poinformowałeś brata o swoim stanowisku i czekasz na termin. Życie toczy się dalej a do końca maja daleko.

Daj znać co powie prawnik.

Edytowane przez azagoth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, azagoth napisał:

Wcale się nie odzywaj, nie dzwoń, nie gadaj po tym z nikim z rodziny.

Poinformowałeś brata o swoim stanowisku i czekasz Na termin. Tyle.

Daj znać co powie prawnik.

Tak zrobie, zapaści by człowiek dostał, nic nie wniosą nowe rozmowy. Dam znać spokojnie. 

 

 

Dzisiaj porobiłem screeny zdjęć, które wstawiali na portale społecznościowe, na których w zasadzie jest jedyne udokumentowanie, jak podczas ich mieszkania tam, mieszkanie zostawało degradowane, jest też perełka, na jednym zdjęciu całą rodziną, malują farbami i odbijają ręce na ścianach w jednym pokoju. Nie wiem czy takie coś może posluszyc za dowód, ale warto spróbować, wszystkie inne zdjęcia, jak są, drzwi, żaluzje itp też zrobiłem screeny, może się zorientują za chwilę i je sami skasują. 

 

 

PS. I tak bym robił tam remont, to w jakim stanie zostawili mieszkanie mnie za bardzo nie o bchodziło, ale jak jadą tak grubo to chce ugrać jak najwięcej i popsuć im tym sposobem krwi, może nabiorą trochę pokory, jak będą musieli oddać pieniądze za zrobione umyślnie szkody ?

Edytowane przez Turop
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rób screeny i dokumentuj - bardzo dobrze.

Ale nie podejmuj działań po to, żeby dojebać bratu i nauczyć go pokory czy napsuć krwi - to tylko zaburzy Twój tok rozumowania i racjonalnego działania. Chuj z nim - to niemal obcy (z własnego wyboru), wrogo nastawiony człowiek w stosunku do Ciebie.

Olej go - działaj wyłącznie w swoim interesie, niezależnie od tego jakie to ma oddziaływanie na brata.

 

 

Edytowane przez azagoth
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brat żeruje na tym, że jesteście rodziną. Jak najszybciej ta sprawę załatw w taki sposób jaki Ty to zaplanowałeś. Bo jeśli Ty ulegniesz to bardzo pójdziesz na rękę swojemu bratu. Widać przecież, że twój brat także nie ma serca jeśli tak stawia sprawę z mieszkaniem.
Prawnik i szczera z nim rozmowa.
Jeśli to twój brat to nie powienien być taka manda, nie miej sentymentów bo Ty już mu poszedłeś na rękę w tej sytuacji.

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś u psycholog, w skrócie, powiedziała żebym nie odpuścił i wywalił ich z mieszkania jak najszybciej i skupił się na odzyskaniu mieszkania, a nie żeby im zaszkodzić, walczył do końca i po drodze wbijał szpile przy pomocy prawnika, później odciął z nimi kontakt. Ciekawe spostrzeżenia jak na kobietę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwonił dziś do siostry w celu wytłumaczenia, co robię nie tak i, że jestem psychiczny, powiedział siostrze warunki, żeby mi przekazała informacje, że będzie mieszkał maksymalnie do końca czerwca. W międzyczasie jego żona wstawia "psychologiczne" sentencje o karmie i innych bzdetach. Na "informacje od siostry", odpisałem krótko, że na ustalenia, które przekazała mi siostra się nie zgadzam. Mam dość ??

Edytowane przez Turop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop Ja bym się zgodził już na ten czerwiec jakbym nie miał innego wyjścia, ale wcześniej ustawilbym się z nimi u zaprzyjaźnionego notariusza - zrobiłbym umowę najmu okazjonalnego na krótki czas określony. 

 

Może do czerwca komornicy już będą robić eksmisje. 

 

W takim przypadku zaoszczedzilbym czas na przewodzie sadowym i na podstawie ich oświadczenia o poddaniu się egzekucji wystąpiłbym o klauzulę i do komornika. 

 

To w ostateczności. I OCZYWISCIE jest ryzyko, że dalej eksmisji do czerwca nie będzie a nawet jak będą to komornicy zaczną robić te zaległe więc komornik też musiałby być zaprzyjaźniony. 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dobryziomek  Żadnych umów z nim się nie da podpisać, widzisz,  dzwoni do siostry żeby przekazała informacje, on mnie informuje co sam ustalił, po czym jak się nie zgadzam, wyzywa od frajerów, czerwiec podał po to, żebym zamknął się na dwa miesiące, a później będzie znowu to samo i od nowa. Żadnych umów z nim narazie, czy przepychań nie będę robił bez konsultacji z prawnikiem na miejscu, nie ma sensu. A mam taką ochotę napisać mu coś w stylu "Panie szanowny, wypierdalaj Pan frajerze do końca maja z tego mieszkania w podskokach, jak nie to wypierdole Cię siła",  to jesg jego język, ale po co mi to na ten moment? W razie większej akcji z prawnikiem itp wyjdzie, że dwie strony są po jednych pieniądzach, tak to ewidentnie widać kto jest agresorem, nie daj się sprowokować.

 

4 minuty temu, Reflux napisał:

Hahaha ?

Wiesz @Turop brat ci się udał, nie ma co ?
Może frytki do tego? Co to za pomysł w ogóle, żeby dzwonić do twojej siostry i stawiać jej warunki ?
 

Stary nie wiem, ogarniesz to? Ja nie potrafię xd Mnie się kończą pomysły co oni robią. 

 

PS. Mówił jej, że jakim prawem ciągle powtarzam, że to moje mieszkanie (bo kurwa jestem właścicielem? ?). 

Edytowane przez Turop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Reflux brat chuj i oszust, ale działając zgodnie z literą prawa ciężko go wypierdolic z chałupy więc ma przewagę.

@Turop Tylko, że umowa najmu okazjonalnego wraz z notarialnym oświadczeniem o poddaniu się egzekucji zmieni Twoją sytuację prawną.

Nie będziesz musiał czekać na zakończenie calego przewodu sądowego tylko po upływie terminu i wyslaniu stosownych wezwan lecisz po klauzulę i szach mat  do komornika. 

 

Oczywiście umowa najmu okazjonalnego nie daje Ci pewności, że wszystko pójdzie sprawnie ale mega ułatwi Ci zycie. 

 

Tylko, że w praktyce i tak nie ma żadnej gwarancji, że do czerwca komornicy będą robić eksmisje. 

 

Może być równie dobrze tak, że w czerwcu problem powróci a ten kutas będzie dalej grał na czas a eksmisje komornicze będą stać. 

 

Ponadto wówczas będziesz musiał zgłosić to do US

 

To jest w chuj trudny temat wynajmujący są w Polsce traktowani przez prawo jak fundacje charytatywne. 

 

Ogólnie stan prawn6 i obecna sytuacja nie są dla @Turop łaskawe xD

 

Na dodatek brat może złożyć jeszcze donos teraz na @Turopdo skarbówki. 

2 minuty temu, Reflux napisał:

@Turop A może nie ogarnął, że mieszkanie zmieniło formalnie właściciela? 
Stąd takie zachowania?

Mieszkanie zmieniło właściciela więc prawa i obowiązki z tytułu najmu również. 

Mógł tego nie ogarnąć, ale to nic nie zmienia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dobryziomek napisał:

Na dodatek brat może złożyć jeszcze donos teraz na @Turopdo skarbówki. 

A gdybyśmy potraktowali tą formę wynajmu, jako użyczenie lokalu? I żeby adwokat napisał pismo wypowiadające umowę ustną użyczenia mojego mieszkania bratu? 

 

 

2 minuty temu, dobryziomek napisał:

Tylko, że umowa najmu okazjonalnego wraz z notarialnym oświadczeniem o poddaniu się egzekucji zmieni Twoją sytuację prawną.

Nie będziesz musiał czekać na zakończenie calego przewodu sądowego tylko po upływie terminu i wyslaniu stosownych wezwan lecisz po klauzulę i szach mat  do komornika. 

Ale ja to ogarniam, tylko, że on nigdzie nie pójdzie hehe, o to mi chodzi. 

 

5 minut temu, Reflux napisał:

może nie ogarnął, że mieszkanie zmieniło formalnie właściciela? 
Stąd takie zachowania?

Psycholog powiedziała mi, że zadziałał i nich jakichś mechanizm wyparcia, mieszkali tam dłuższy okres czasu i nie dopuszczają myśli, że to jest moje i ja tym zarządzam, nie wytłumaczysz im tego teraz, to jest ich wizja, chociaż widzisz jak to absurdalnie brzmi, tego nie da się pojąć, to są jakieś zaburzenia. Dodatkowo powiedziała mi, że im się tak musiało mega wygodnie żyć i mieszkać, dlatego zniszczyli mieszkanie i teraz robią mi na złość, żeby zmniejszyć mój komfort związany z tym miejscem. Może coś w tym jest hehe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest ważne co czujesz- czego nie czujesz, co myślisz- czego nie myślisz, ważne jest byś robił to co jest do zrobienia i nie zwracał uwagę na cała otoczkę. Zero litości, tłumaczeń itp. Trochę za bardzo się tym wszystkim podniecasz i emocjonujesz- tym samym stawiasz pod znakiem zapytania swoją podmiotowość i pewność siebie. Nie masturbuj się tym i nie pozwól by miał „brat” taki wpływ na Ciebie. Słuchaj psychologa i kończ te znajomosci rodzinne. Brat powinien być już dla Ciebie martwy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop Tylko, że to jest najem. Umowa użyczenia ma to do siebie, że jest NIEODPLATNA. 

 

Ponadto nawet jeśli - to Tobie też to nic nie da ponieważ w Polsce eksmisje ZAWSZE przeprowadza komornik i to niezależnie od tego czy to najem, uzyczenie czy zmiana właściciela w drodze sądowego postanowienia o przysadzeniu własności. 

 

Tak czy siak musiałbyś czekać na komornika. 

 

Tylko, że przyna najmnie okazjonalnym masz przynajmniej w teorii łatwiej. 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie chore polskie prawo w tej kwestii, to tematu by nie było albo brzmiałby "jak skutecznie i szybko wywalić pasożyta za drzwi" :)

Czy naprawdę brat @Turop nie może po prostu zadzwonić po fachowca i iść na miejsce oraz dokonać wymiany zamków?

Jego własność, nikomu krzywdy nie robi, tylko sobie zamki zmienia, bo nie ma kluczy do mieszkania.

 

To już by był jakiś krok w przód a jak typ chce łazić i zostawiać mieszkanie otwarte bez opieki to jego sprawa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TuropNawet jakby przyjąć taka interpretacje to i tak musisz wnieść powództwo o eksmisje zanim komornik będzie mógł go legalnie wykurzyc z mieszkania. 

 

Najem okazjonalny w tym przypadku powoduje, że nie musisz wnosić powodztwa do sądu. 

 

To najlepszy prawny sposób zabezpieczenia swoich pieniędzy chociaż też nie jest doskonały. 

 

A jak uzyskasz tytuł wykonawczy to....... 

 

na końcu i tak zostaje równie niepewny swojej przyszłości Komornik Sądowy i tylko on może kogoś wyjebac za Ciebie.

Edytowane przez dobryziomek
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dobryziomek Ale już jakiś pomysł, jest, chociaż tyle, że nie oskarża mnie samo do skarbówki o to, że wzbogaciłem się ich kosztem i nie zgłosiłem tego. Ja to traktowałem cały czas jako mniej więcej taka forma, ja się nie wzbogacam, z mojego dobrego serca daje im tam mieszkać jakiś czas i tyle, a, że wyszło jak wyszło, już jest nauczka. Tak jak widzisz, muszę iść i z szczegółami porozmawiać z adwokatem, wkońcu coś wymyśli, jak to podciągnąć, czy coś ugram itp, przecież jak mi powie, żebym dał sobie siana i poczekał te dwa miesiące, to siądę na dupie i poczekam, nie będę z motyką na słońce leciał ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TuropJest taka firma w Gdyni, która negocjuje opuszczenie lokalu w imieniniu właścicieli. 

 

Robią dużo szumu medialnego, słyszałem że są skuteczni chociaż dla mnie osobiście to są śmieszni. 

 

Nie zrobią nic więcej niż adwokat, ale myślę że dla Twojego brata byliby wiekszym straszakiem. 

 

Oni żadnych szczególnych uprawnień nie mają, żeby nie bylo. 

 

Sprawdź sobie ich i ewentualnie podejmij decyzję. 

Zresztą fakty są takie, że w swietle prawa oni mają umowę najmu - przy użyczeniu nikt nikomu hipoteki nie spłaca. 

Kolejny fakt jest taki, że oni PLACA

 

Kolejny fakt jest taki, że mają "bombelki" więc bedziesz musiał im lokal zastępczy zapewnić i opłacić w sytuacji rozwiazania sporu w inny sposób niż polubowny czyli na drodze sądowej. 

 

Czy tego chcesz czy nie aktualnie to Ty jesteś petentem. 

 

Po Twojej stronie mogą być tylko środki perswazji i ich ignorancja. 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Zrozum: Ty jesteś JEBANYM ZAROBASEM, który żeruje na biednych, nieszczęśliwych ludziach. Gdzieś na poziomie czarnorynkowego wycinania nerek na części zamienne. Hańba i śmierć ci.

Taka jest narracja społeczna i za nią idzie litera prawa.

To o czym piszesz funkcjonuje tylko wtedy, jeśli policji otwierają Twoi najemcy lub otwieracie razem. Jeśli otwierasz Ty, w papciach, a oni są na zewnątrz i do tego nie macie umowy, sytuacja jest wygrana. Od razu kreuje się wizerunek niepokojonego mieszkańca którego zaczepiają jacyś dziwni ludzie. Dokładnie tak było w moim przypadku. 

 

Musi być ten kontekst, że oni w tym mieszkaniu są, siedzą. Jeśli otwierasz Ty a ich w nim nie ma i taki widok zastanie Policja, to może uratować ich tylko umowa albo chodzenie po ludziach i potwierdzenie od nich, że Ci ludzie tutaj mieszkali. Wierz mi, w innym wypadku wychodzą na zaczepiających Cię randomów z ulicy, taki jest kontekst. U mnie tak było. Pozostało jej jedynie łażenie po ludziach (bo była już poza mieszkaniem) i proszenie aby zeznawali, że tu mieszkała. Jednak z tym jest sporo kłopotów i dała sobie spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

38 minut temu, tarasin napisał:

Policja, to może uratować ich tylko umowa albo chodzenie po ludziach i potwierdzenie od nich, że Ci ludzie tutaj mieszkali.

Nie tylko to.

 

Mogą mieć wiele możliwości udowodnienia na szybko, że są lokatorami, telefon do znajomych, telefon do rodziny, nagrania, zdjęcia na telefonie jak np. organizują imprezę, obchodzą rodzinnie święta, dzieciak bawi się w salonie na podłodze. 

 

Jeśli korzystają z pomocy społecznej w jakiejkolwiek formie, co najmniej 2 x do roku mają kontrolę z MOPSu w miejscu zamieszkania, jest świadek (urzędnik) są papiery z adresem zamieszkania/ sporządzenia, nawet pięćset plusy kontrolują ......

 

Mają korespondencję z długiego okresu czasu, w którym zajmują lokal, adresowaną na ten lokal właśnie, można sprawdzić wykaz listów/ przesyłek priorytetowych/ poleconych w UP co potwierdzi, że tam mieszkali.

 

Mogą mieć PIT i korespondencję z US, z tym adresem zamieszkania.

 

Mogą udowodnić na pierdyliard różnych sposobów, że tam zamieszkują na stałe/ od dłuższego czasu. 

 

I nawet jeśli jakimś cudem policjanci okażą się naiwniakami, a dziki lokator totalną nogą i tego nie zrobi, to i tak później czeka właściciela 191 kk:

 

§ 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 1a. Tej samej karze podlega, kto w celu określonym w § 1 stosuje przemoc innego rodzaju uporczywie lub w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.