Skocz do zawartości

Więzienie - psychopata czystej wody


Quo Vadis?

Rekomendowane odpowiedzi

Ok, zaznaczam, że nie potrafię znaleźć info na ile ten serial dokumentalny jest autentyczny.

Na pewno sporo scenek jest odgrywanych, w każdym razie zaciekawiła mnie postać pewnego typka.

Można go zobaczyć tutaj (zastopowałem w odp. momencie)

 

Jak widać ten gość sam szczerze przyznaje wiele rzeczy, które opisują różne mądre książki.

W dalszej części tego odcinka jeszcze kilka razy się wypowiada, polecam przewinąć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, m4t napisał:

Najekonomiczniej. On nie ma rozterek morlanych.

Jednocześnie jakby nie popełnił przestępstwa to byłby może stawiany za wzór efektywnego polityka czy przedsiębiorcy.

Zastrzel kogoś - jesteś zły, umieraj. 

Spraw by 100 osób się zastrzeliło realizując politykę firmy i własnego interesu. Zyskasz szereg obrońców przed komuchami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, cst9191 napisał:

Tutaj pod koniec gość "chwali się" że siedzi przez laskę. Pobił gościa który ją obrażał, a ona w sądzie go "dokończyła".

Standardowy schemat.

 

Panie lubią agresję, którą wywołują/ podsycają/ są jej przyczyną, do momentu gdy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. 

 

Pisałem o tym kilka razy, znam przypadki gdy na wczesnych etapach związku misio stawał w obronie honoru swej Karyny, misio albo nie miał konsekwencji prawnych, albo dostał jakieś zawiasy, na dodatek brał na siebie. U Karyny  było jaranie się, podniecenie, sex z partnerem, chwalenie się przed koleżankami jak to jej misio jakiegoś buca obił co ja obrażał. Latka mijały, ślub, później rozwód, a na rozwodzie wyciąganie tej akcji, którą się chwaliła na dowód tego jaki to niebezpieczny brutal, jak się go od  zawsze bała. 

 

Więc dla pań jak w zależności od okoliczności, to samo może być na plus, a jak trzeba, dla własnych korzyści będzie na minus u partnera ;)  

 

Kolejna kwestia to gdy pojawiają się konsekwencje prawne i np. Karynka, która podburzała, a nawet brała czynny udział w pobiciu, zaczyna się wybielać i wszystko zrzuca na rycerzyka, tak jak w tym filmie, grunt żeby się wybielić i nie stracić opinii.

 

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Lucid napisał:

Bardzo ciekawe pytanie, czy może istnieć "dobry morderca"?

Owszem. Niektórym buduje się pomniki, inni urastają do roli bohaterów.

Dużo zależy od tego kto jest mordowany.

Mamy tyranobójców. Mamy Kasjusza Chereę. Mamy zamachowców. Mamy tych co zabili Aleksandra II (III?) Mamy zamachowców na Heidricha czy Kutschere, niedoszłych zamachowców na Hitlera. Mamy nawet ludobójców których się gloryfikuje. 

Zadziwiające jest to że wielu łatwiej wybaczy masowe egzekucje popelniane w imię jakiejś idei, niż to że X zabił Y bo potrzebował dóbr materialnych.

Oczywiscie o ile się z daną ideą utożsamiają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Libertyn napisał:

niedoszłych zamachowców na Hitlera.

Nie zaliczyłbym do tego grona Stauffenberga. On był typowym nazistą. Chciał ratować Rzeszę, dogadać się z aliantami zachodnimi, a na wschodzie dalej prowadzić wojnę. Gdzieś zachowały się jego notatki, gdzie w niezbyt przyjemny sposób wyraża się o Polakach.

Nie rozumiem dlaczego robi się z niego bohatera, nawet film o nim zrobili jaki to on bohater.

https://twojahistoria.pl/2018/03/09/narod-ktory-czuje-sie-dobrze-tylko-pod-knutem-tak-o-polakach-mowil-rzekomy-bohater-probujacy-zgladzic-hitlera/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale miał niestety racje. My funkcjonujemy najlepiej gdy coś nam zagraża. Dobrze pokazuje to historia.

Póki wolni i bezpieczni to skłóceni i zorientowani na prywatny małostkowy interes. Dopiero olbrzymie zagrożenie czy knut nas jednoczy. Chociaż niezawsze. Nam trzeba Krzyżaków, Potopu  czy rozbioru byśmy się jednoczyli i solidaryzowali.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. mojego kumpla, który spędził kilka lat w podobnych przybytkach raczej reżyserowane. Część to prawdopodobnie skazani, może nawet wszyscy, ale raczej za drobniejsze przestępstwa niż się ich tu przedstawia. 

 

1. Stwierdził, że jacyś mało bojaźliwi ci strażnicy. Często jeden strażnik konwojuje. Podejrzewa, że tych groźnych grają jednak mniej groźni. 

2. U nich w celi nigdy nikt sam nie zostawał (żeby nie popełnił samobójstwa), chyba że cela miała monitoring. Nawet wtedy tego unikano. Jak ktoś nie chciał iść na spacer, to był zamykany w innej celi niż jego mieszkalna, z osobami które miały spacer o innej godzinie (to samo zastrzeżenie miał do Symetrii, gdzie główny bohater o mało co właśnie by samobójstwo popełnił). 

3. Ogólnie sposób wysławiania się. Jakieś słowa, których grypsujący używają w tym serialu, a są zakazane i że grypsujący tak nie powie do innego. Żeby było śmiesznie strażnicy i administracja mówią poprawnie i nie używają tych słów, których "nie wolno".  

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2020 o 21:05, Lucid napisał:

No, ale z tej perspektywy, że zabił człowieka, to jaka jest różnica?

Diametralna. Mógł zabić na wojnie obronnej, nie napastniczej. Mógł zabić w obronie własnej albo kogoś. Kat mógł wykonać wyrok w majestacie prawa etc.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.