Skocz do zawartości

Dlaczego mężczyźni interesują się przebiegiem kobiety?


Colemanka

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Trevor napisał:

Poprawiłem. Reszta się zgadza. 

 

Też uważam, że jednostki mają jak najbardziej normy moralne. Dopisałam to w kontekście kobiet jako tych królowych zdrad. Proste uogólnienie i zezwierzęcenie homo sapiens niezależnie od płci, tak dla Analusia specjalnie. Po prostu uważam, iż osoby zdradzające i popełniające inne takie świństwa są zwyczajnie ludźmi, nie 'kobietą' czy 'mężczyzną'. 

 

Sądzę, że absultnie każdy jest zdolny do zdrady, nie ma wyjątków podanych przez @Lalkaa. Natomiast wiele osób potrafi utrzymać normy i do wiarołomstwa nie dopuścić. W bliskim środowisku nie znam ani jednego przypadku zdrady, ale jej wydarzenie się nie byłoby gigantycznym szokiem z uwagi na to, że każdy w nim jest tylko homo sapiens, a nie nadczłowiekiem.

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, Hatmehit said:

Dopisałam to w kontekście kobiet jako tych królowych zdrad.

Jak to mówią okazja czyni złodzieja. Obecnie mamy odwrócenie sytuacji z lat 50 gdzie to mężczyźni rozdawali karty. Odwrócenie tej tendencji czyni okazję. Nic w tym nienormalnego. W drugą stronę też to już działało co nie znaczy że jedną czy drugą opcję należałoby uznać za prawidłową.

 

Jordan Peterson w jednym ze swoich wykładów powiedział że za 10-20 lat nie będzie ani jednego mężczyzny na uniwersytecie w USA co znaczy że większość mężczyzn nie będzie materiałem na męża. Panie przegonią nas w większości zawodów (już teraz widać to nawet w Polsce) co będzie skutkowało tragedią. W odwróconej sytuacji to nie ma prawa działać, a jeśli jakimś cudem będzie działać to spowoduje mentalną kastrację facetów. Oczywiście nie wszystkich zostaną cwaniaki, i wyrachowane podłe indywidua - i to oni będą wieść prym jako ostatni z facetów którzy zostaną na tym polu. Psychopaci to w końcu "najlepsi" szefowie. Spowoduje to naturalny wzrost frustracji i agresji (znacznie silniejszej wśród mężczyzn niż u kobiet), dojdzie do permanentnych zamieszek, na znaczeniu zyskają skrajne lewicowe i prawicowe ruchy, i dojdzie do chaosu. Początki tego widać już w USA. Jako pokolenie jesteśmy słabi, a kolejne będą jeszcze słabsze. 

 

Mnie to już generalnie powiewa. Jedyne co chce to oglądać zachody słońca z ciężarówki. Któregoś dnia chciałbym zobaczyć sekwoję, i jeszcze raz skoczyć ze spadochronem. Tak to stwierdziłem że biorę każdy dzień takim jaki jest i już nie planuję za dużo, i za szybko bo nic z tego wtedy nie wychodzi. Czasem sam się kontroluję żeby nie przyspieszać bo wtedy wszystko się sypie. 

31 minutes ago, Hatmehit said:

Po prostu uważam, iż osoby zdradzające i popełniające inne takie świństwa są zwyczajnie ludźmi

Zależy od kalibru świństwa. Mnie się zdarza latami pamiętać co kto odwinął. Zazwyczaj od takich ludzi trzymam się z daleka, i mam w pamięci co robili. Nie mogą na mnie liczyć. Jak będzie trzeba ich ratować to zrobię to tylko z prawnego obowiązku, a jak mi powiedzą dziękuję to im odpowiem spierdalaj. 

31 minutes ago, Hatmehit said:

Sądzę, że absultnie każdy jest zdolny do zdrady

Ciężko mi powiedzieć. 

Edytowane przez Trevor
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Hatmehit napisał:

Sądzę, że absultnie każdy jest zdolny do zdrady, nie ma wyjątków podanych przez @Lalkaa. Natomiast wiele osób potrafi utrzymać normy i do wiarołomstwa nie dopuścić. W bliskim środowisku nie znam ani jednego przypadku zdrady, ale jej wydarzenie się nie byłoby gigantycznym szokiem z uwagi na to, że każdy w nim jest tylko homo sapiens, a nie nadczłowiekiem.

Wyjątków w sensie takim, że trzymają się norm, wartości i postanowień. To o to mi chodziło ?

Edytowane przez Lalkaa
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/23/2020 at 12:02 PM, Libertyn said:

Dla przeciętnej laski która nie chce żywego dilda, płaczka lub creepa to też jest czasochłonne. No chyba że chce żywe dildo które wyrucha i odejdzie do lamusa. To wtedy ultra łatwo. Ale wtedy możesz być zazdrosny też o dildo. 

Dla kobiety jest czasochłonne znaleźć kogoś na ONSa? xD lol.

 

On 9/23/2020 at 12:02 PM, Libertyn said:

Tak. W teorii. W praktyce wiele dziewczyn jest strasznie sentymentalna. Zwłaszcza tych w targecie

W czasie motylków owszem, ale później? Bez przesady.

 

Nie wiem ogólnie co chciałeś mi zasugerować, ale dalej uważam, że kobieta z dużym przebiegiem się nie opłaca, zbyt duże ryzyko bezsensownego inwestowania czasu.

On 9/23/2020 at 12:07 PM, MalVina said:

Myślałam, że opisujesz faceta. To faceci w końcu mają tę umiejętność oddzielenia cielesności od uczuć, kobiety zdradzają bardziej na poziomie emocjonalnym. O tym, która zdrada gorsza to trzeba by było zrobić osobną dyskusję 

Oczywiście, że kobietę.

 

Jak moja mnie zdradzała to jej brewka nie pykła, taki poziom emocjonalny miała :D Poza tym jak mówisz, że na poziomie emocjonalnym to przecież potwierdzasz to co mówię. Przykład: kłótnia -> emocje -> chęć dopieprzenia partnerowi -> ruchanko na boku. Przecież kobieta nie jest głupia, cały czas ma w głowie kolesi, którzy w każdej chwili mogliby się z nią przespać.

 

A co jeśli nawet nie zamierza zdradzić a po prostu spotkać się z pocieszycielem? Na takim spotkaniu już może dojść do tego i owego bo nowy tampon emocjonalny przytuli, powie parę miłych słówek i takie tam i różnie może być :) A jak jest przystojny do tego to już wiele nie brakuje.

 

Facet w analogicznej sytuacji, jeśli jest przeciętny, to jeśli chodzi o pocieszyciela może iść co najwyżej do kumpli się nachlać, nie ma prawdopodobnie żadnej chętnej, czekającej panny na spotkanie. Poza tym zdradzony facet to nie jest kąsek, na który lecą kobiety :) Widocznie frajer z niego. Z kolei zdradzona kobietka, która szuka pocieszenia... cóż, adoratorzy nie skorzystaliby? :)

 

Jak byłem w związku to co jakiś czas pisali do mojej kobiety jacyś kolesie. Tak samo na imprezach ją podrywali. Kumpla żona to samo ma... Myślisz, że mnie czy mojego kumpla jakieś podrywają, mają w obwodzie, cokolwiek? Przecież wiadomo, że nie :) Dlatego babka z dużym przebiegiem to lipa w chuj, w każdej chwili może się puścić i raczej nie będzie za wiele rozkminiać, ruchanie jest dla niej jak powietrze. Niezbędne do życia. I ma pod dostatkiem czekających chętnych jej to zaoferować.

 

Ja nie piszę o tym, która zdrada jest gorsza (chociaż w sytuacji przyniesienia niespodzianki w brzuszku i wmówienia partnerowi, że to jego to chyba dyskusji nie potrzeba?) bo każda jest kijowa.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, self-aware napisał:

Dla kobiety jest czasochłonne znaleźć kogoś na ONSa? xD lol.

Myślę, że miał na myśli właściwie to samo co ja. Do czegoś więcej niż ONS. Bo ONS to właśnie takie dupczenie jak z żywą sexdoll. Nic więcej. Może do ONSa nie potrzebuje się starać, facet zresztą też nie, bo wiele jest puszczalskich lasek, a divy pod ręką. 

Jeśli natomiast chcesz na jakiś dłuższy układ, z emocjami, choć nie, lepiej nazwijmy to "uczuciami". Bo chodzi o uczucia do tego kogoś z kim się dzieli łoże, a nie emocje przez które robi się bzdury by się pocieszyć (o czym Ty wspomniałeś właśnie).

 

20 minut temu, self-aware napisał:

Poza tym zdradzony facet to nie jest kąsek, na który lecą kobiety :) Widocznie frajer z niego. Z kolei zdradzona kobietka, która szuka pocieszenia... cóż, adoratorzy nie skorzystaliby

Faceci też umieją wywoływać współczucie i na nim budować relację z kobietą. To już raczej kwestia charakteru. Poza tym mam wrażenie, że za duże możliwości przypisujesz kobietom, jakby kazda była 10/10 i miała branie na każdym kroku. Poza tym są też takie które właśnie do relacji seksualnej potrzebują uczuć. Tego nie przeskoczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, MalVina said:

facet zresztą też nie, bo wiele jest puszczalskich lasek

Nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz, jest od chuja mężczyzn, którzy mieliby ogromny problem mieć seks :) Nie liczę tu prostytutek oczywiście bo nie każdy zamierza tam chodzić.

 

Ja znam wiele kobiet, które są totalnie przeciętne z wyglądu a i tak i tak mają niemało adoratorów. Nie przypisuję im zatem żadnych wielkich możliwości, po prostu takie mamy czasy. Portale randkowe, social media i internet są przyczyną tego stanu rzeczy. Gdyby nie to, zagadując do kobiety miałbym np. jednego, dwóch, może pięciu "przeciwników", którzy byliby gdzieś tam dostępni i zabiegali o względy. A teraz? Naście/dziesiąt/set.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware nie gniewaj się ale ja bym na twoim miejscu dała sobie spokój z szukaniem kobiety. Niestety masz już mega zryty beret tą zdradą czy tym pozostawaniem w starokawalerstwie przez taki długi czas. Jak Cię czytam to jesteś jak mój znajomy co do lekarza nie pójdzie z bólem, bo po co? On już taki otrzaskany jest z netu, wszystko wie. Nie tylko wie ale wie lepiej! Jeszcze nie masz nawet potencjalnej laski do relacji, a już otrzaskany jesteś we wszelkich możliwych zabezpieczeniach. Wyprzedzasz każdy ruch zanim będzie wiadomo czy on kiedyś w ogóle nastąpi. Już masz złe nastawienie po prostu i czeka Cię co najwyżej samospełniająca się przepowiednia. Żeby cos wystrugać w jakiejkolwiek dziedzinie życia trzeba mieć nastawienie PRO zabarwione ciekawością i radością. Działanie z rozłożoną, misternie utkaną siecią zabezpieczeń wszystko niszczczy. Złe nastawienie niestety. To czuć, kobiety pouciekają ?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Colemanka napisał:

@self-aware nie gniewaj się ale ja bym na twoim miejscu dała sobie spokój z szukaniem kobiety. Niestety masz już mega zryty beret tą zdradą czy tym pozostawaniem w starokawalerstwie przez taki długi czas. Jak Cię czytam to jesteś jak mój znajomy co do lekarza nie pójdzie z bólem, bo po co? On już taki otrzaskany jest z netu, wszystko wie. Nie tylko wie ale wie lepiej! Jeszcze nie masz nawet potencjalnej laski do relacji, a już otrzaskany jesteś we wszelkich możliwych zabezpieczeniach. Wyprzedzasz każdy ruch zanim będzie wiadomo czy on kiedyś w ogóle nastąpi. Już masz złe nastawienie po prostu i czeka Cię co najwyżej samospełniająca się przepowiednia. Żeby cos wystrugać w jakiejkolwiek dziedzinie życia trzeba mieć nastawienie PRO zabarwione ciekawością i radością. Działanie z rozłożoną, misternie utkaną siecią zabezpieczeń wszystko niszczczy. Złe nastawienie niestety. To czuć, kobiety pouciekają ?

Nie, trzeba na rzeczywistość patrzeć realistycznie, a nie przez pryzmat pierdolesu feministycznych psycholożek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DuchAnalityk napisał:

Dokładnie, właśnie po to są badania naukowe by wiedzieć jak wygląda rzeczywistość, by nie opierać się na subiektywnych doświadczeniach, które nic nie znaczą.

Badania naukowe też nie są obiektywne. Czasami wygłoszą jakąś tezę, by po jakimś czasie stwierdzić, że jednak jest inaczej.

Do czasu odkrycia "nowszej prawdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DuchAnalityk napisał:

Nie, trzeba na rzeczywistość patrzeć realistycznie, a nie przez pryzmat pierdolesu feministycznych psycholożek.

Trzeba być wewnętrznie pustym mizantropem. Tylko wtedy można być pewnym. Ja się czasem zastanawiam jakie jest prawdopobieństwo że mnie ktoś obgada, oszuka, wykorzysta, przypisze zasługi. 

 

Może gdzieś są statystyki. Ale w sumie, wolę się łudzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, BlacKnight napisał:

@DuchAnalitykNie opieraj życia/rzeczywistości na badaniach.

Przynajmniej póki sam ich nie zrobisz.

Już wiele razy robiono poważne badania naukowe na własną rękę, np. na tinderze, czy na badoo, tylko, że zawsze ktoś próbował to obsrać. Odwołasz się do cudzych badań(naukowców) to usłyszysz, że są nieistotne, zrobisz własne badania to też ci napiszą to samo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Colemanka said:

To czuć, kobiety pouciekają ?

Nie będę po raz miliardowy odpowiadał, że nikt nic nie wyczuwa :) Dzięki za rady, ale się mylisz. Zdradę pamiętam, ale emocjonalnie mam ją totalnie gdzieś bo to było lata temu. Właściwie nawet jestem za nią w pewnym sensie wdzięczny.

 

Podejście, które prezentuje uchroni mnie przed jakimiś gównianymi decyzjami typu np. ślub. A to, że przeciętny chłop ma dziś przejebane ze zdobyciem kobiety nie jest związane z moim podejściem.

 

Powtórzę nie wiem który raz, pewnie ze setny, na żywo jestem uznawany przez wszystkich na luźnego, otwartego, optymistycznego ziomeczka :) Tutaj po prostu mogę mówić co myślę i mówię to, cała historyja.

3 hours ago, Colemanka said:

czeka Cię co najwyżej samospełniająca się przepowiednia

A w to btw nie wierzę. Żadne sekrety, przepowiednie i inne pierdoły :) Ale rozumiem, że ludzie lubią takie bajery. Jak ktoś będzie chciał mnie zrobić w chuja to zrobi to bez względu na moje wierzenia.

3 hours ago, Colemanka said:

pozostawaniem w starokawalerstwie przez taki długi czas.

To ewentualnie mogłoby mieć jeszcze sens, być może pozostanę już singlem do końca życia, nie wykluczam, wszak motywacji do ewentualnego szukania też wiecznej mieć nie będę :) Plus wiem, że z 90% chce ślubu, więc na starcie odpada większość.

3 hours ago, Colemanka said:

Jak Cię czytam to jesteś jak mój znajomy co do lekarza nie pójdzie z bólem, bo po co?

I nie wiem o co Ci tutaj chodzi :D Mnie na nic leczyć nie trzeba, zapewniam :) Ja się bardzo cieszę, że widzę kobiety takimi jakie są. Nie chciałbym za nic w świecie wrócić do swojego naiwnego świata, gdy miałem lat plus/minus 20. Nie przywiązując się za bardzo do drugiej osoby, trzymając dystans można się zabezpieczyć przed ewentualnym syfem. A jak będzie wszystko spoko... no to spoko.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2020 o 07:51, popełniłem błąd napisał:

Aż 80% kobiet w historii się rozmnożyło i tylko 40% mężczyzn, więc oczywistym jest, że to kobieta w tej damsko-męskiej grze rozdaje karty, to ona udziela zgody na stosunek. 

No ładnie tutaj przekręciłeś te badania. 80% i 40% to SZANSE na rozmonżenie się a nie ilość mężczyzn i kobiet, którzy się rozmożyli. Weź tak nawet na logikę pomyśl. Ile widzisz facetów po 40 bez dziecki i żony. Bo ja prawie samych żonatych, rozwodników z dzieciakami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, popełniłem błąd napisał:

Nie chce mi się Ci tłumaczyć oczywistości, tym bardziej dlatego, że nie zadałeś sobie trudu, aby sprawdzić wiarygodność swojej tezy, a krytykujesz. Wspomnę tylko, że gatunek Homo sapiens liczy sobie około 200 tysięcy lat, i to, że teraz religie, czy obyczaje promują monogamię, nie oznacza, że było tak zawsze.

No jak to nie zadałem sobie trudu, żeby sprawdzić wiarygodność mojej tezy? Obejrzałem dokłądnie cały odcinek gdzie pewien psycholog omawia właśnie te % na szanse reprodukcyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, fikakowo napisał:

No ładnie tutaj przekręciłeś te badania. 80% i 40% to SZANSE na rozmonżenie się a nie ilość mężczyzn i kobiet, którzy się rozmożyli. Weź tak nawet na logikę pomyśl. Ile widzisz facetów po 40 bez dziecki i żony. Bo ja prawie samych żonatych, rozwodników z dzieciakami.

Nie szanse, tylko ile się rozmnożyło na przestrzeni milionów lat. Gdybyś odjął czasy najnowsze, to wynik byłby dużo bardziej drastyczny. Były okresy, gdzie rozmnażało się tylko około 7 % mężczyzn.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Colemanka

Zakładasz temat taki jaki zakładasz, po czym na którejś stronie Ci się przypomniało że nikt się o to nie pytał(Twój przebieg), o co "kamon" w takim razie ? ;) 

P.S.

Osobiście mnie gówno obchodzi przeszłość laski, na oko widać jaki miała mniej więcej przebieg, i uważam że naprawdę na kurwę trzeba trafić aby miała przebieg dwu cyfrowy i "ftedy" to widać. No ale ja nie mieszkam w stolicy, być może tam jest inaczej...

Pozdro

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.