Nick i pseudonim - jak wpływają na nasze życie?

[Brzygot]

Odkryłem jeszcze jedną fajną rzecz w moim nicku! Jak sie odwróci g to wyjdzie brzydot! Odrzućcie B i OT i wyjdzie Rzyd! Czyli to prawda! Chce zwrotu moich kamienic! A nie sory nie jestem żydem tylko rzydem..... ale może kiedyś.....

[ZdzisławBeton]

Jeśli rzyd to zapewne bardzo zasymilowany. Taki prawdziwy polski rzyd.

[victorFelix]

Odpowiedź na to pytanie w zasadzie określiłem już w mym pierwszym poście

http://braciasamcy.pl/index.php/topic/2013-szcz%C4%99%C5%9B%C4%87-%C5%82o%C5%BCe/

 

Dodam, że tego nicka nie wymyśliłem sam, lecz otrzymałem go prawie 20 lat temu jako imię w pewnym rzadkim języku od mego Nauczyciela. Najwidoczniej się sprawdziło, skoro go używam z niejakim powodzeniem... Gwoli ścisłości, nie chodzi mi o powodzenie w podrywie, jestem na etapie życia, w którym potrzeba jakości dominuje nad potrzebą czegokolwiek. I tego właśnie życzę wszystkim Braciom: bo to droga Zwycięzców, do wolności i szczęścia.

 

[Mr Bread]

Mr Bread - to nick na jaki w ogóle bym nie wpadł

Dlatego przezornie taki sobie wymyśliłem, żeby nie zostać przez moją samicę wykrytym. NIgdy nie wiadomo czy kiedyś przez przypadek nie odkryje samczego runa...

Kto wie, może po czasie zmienię, ale w sumie lubię go, bo kojarzy mi sięteż z piosenką Laid Back pt. Bakerman, którą ktoś z forum w moim temacie powitalnym mi podrzucił. Od tamtego czasu to pierwsza piosenka na płycie z mp3 do mojego samochodu gdy wyruszam w podróż i nie tylko

[Endeg]

Mr Bread - to nick na jaki w ogóle bym nie wpadł

Dlatego przezornie taki sobie wymyśliłem, żeby nie zostać przez moją samicę wykrytym. NIgdy nie wiadomo czy kiedyś przez przypadek nie odkryje samczego runa...

Kto wie, może po czasie zmienię, ale w sumie lubię go, bo kojarzy mi sięteż z piosenką Laid Back pt. Bakerman, którą ktoś z forum w moim temacie powitalnym mi podrzucił. Od tamtego czasu to pierwsza piosenka na płycie z mp3 do mojego samochodu gdy wyruszam w podróż i nie tylko

 

To byłem ja (tym wrzucającym), a utwór pamiętam z młodości, wtedy często leciało to w radiu. Z dekadę lat temu przypomniał ją Wojciech Mann, miał co tydzień w dodatku do GW swoją stronę, w której tłumaczył teksty piosenek i zamieszczał też świetne do nich komentarze.

Z Bakermena też korzystałem, bo nick SAGABONA był mój, ale dawno temu i na innym forum.

[Mr Bread]

Tak Endeg to byłeś ty. Swoją drogą, to miałem wrażenie, że kiedyś dawno temu tą piosenkę gdzieś słyszałem

[AdrianoPeruggio]

''miał co tydzień w dodatku do GW swoją stronę''kolejny czytający komsomolską prawdę dla tubylczego narodu wybranego?

[Endeg]

Ojciec odkładał do przeczytania, ja nie kupuje tego GW

Tu dostanę drugie ostrzeżenie, gdyż nie mogę edytować tego co powyżej, bo chciałem dopisać że mogę czytać co chce i nie muszę się tłumaczyć. A najlepiej lubię "Najwyższy Czas!" i "Uważam Ze Historię"

Edycja posta jest możliwa przez 15 minut po jego opublikowaniu. Nie masz za co dostać ostrzeżenia, bo użyłeś opcji zgłoś. Q

[AdrianoPeruggio]

Wciśnij opcję zgłoś pod avatarem, ponadto nikt nie każe się tłumaczyć, tylko napisałem, co sądzę o tej gazecie-obecnie pod innym tematem jest dyskusja, też czytam ''NCz''.

[VascoDaGama]

Właśnie skonstatowałem, ku swojemu ogromnemu zaskoczeniu, że wybrany "losowo" nick nie jest taki do końca losowy. Ech...

Sprowokowało mnie to analizy i co znalazłem ciekawego:

 

Dnia 17.11.2015 at 20:15, Marek Wolf napisał:

Adolf to wiadomo, wąsik i prawa łapka w górze

 

Adolf w staro germańskim oznaczał "noble wolf" :). Poszedłem dalej tym tropem i pan z wąsikiem w początkach kariery, wymyślił sobie i używał przydomka "Herr Wolf" kiedy podróżował incognito.

Coś mi to przypomina.Pszypadeg? Nie sondze...

[Marek Kotoński]

Hitler lubił się nazywać wilkiem, ciekawy gość był

[Grzegorz]

No patrz pan, nie wiedziałem: Adolf - Szlachetny Wilk.

 

Adolf – imię męskie pochodzenia germańskiego. Wywodzi się od słów: adal – "szlachetny" oraz wolf – "wilk"

 

Żeby nie Hitler to by było fajne imię.

 

Może mam coś z wilka? Zawsze lubie chadzać sam.

Edytowane 16 Stycznia 2016 przez Adolf

[Oświecony]

Zabawne. Chciałem założyć temat w rodzaju "Skąd się wziął Twój nick?". Najpierw wypowiem się, jakie miałem pierwsze skojarzenia, gdy trafiłem na forumowe nazwy niektórych użytkowników. Wypiszę tylko te, które są w tym wątku:

 

 

 

1. Marek Wolf - Marek Wilk

 

2. Red - z czymś czerwonym bliżej nieokreślonym

 

3. Vercetti - tutaj od razu z postacią z gry "GTA: Vice City"

 

4. Kootas - wiadomo; swoją drogą, jest taka miejscowość na Węgrzech - Kutas

 

5. Vincent - z postacią z "Pulp Fiction"

 

6. Brzytwa - Aha! Ostry gość. Lepiej nie podchodź!

 

7. Martin Eden - z postacią z książki (póki co, nie czytałem)

 

8. AdrianoPeruggio - z Włochem, a "Peruggio" od miasta Perugia

 

9. Kryss - Krzyś

 

10. Adolf - wiadomo

 

11. Wroński - z miastem Wronki

 

12. Assasyn - od gry "Assassin's Creed"

 

13. ZdzisławBeton - pracownik budowlany

 

14. EnemyOfTheSTate - Wróg Publiczny

 

15. Pikaczu - wiadomo

 

16. Drizzt - od "Dizzy", pewnie przez te dwa "z"

 

17. TPakal1 - samo "Pakal" kojarzyło mi się z jakąś indiańską nazwą

 

18. Chrumkacz - że chrupie jedzenie

 

19. Tarnawa - z jakąś nazwą geograficzną

 

20. Don Salvatore - z postacią z filmu "Imię Róży"

 

21. Quizas - z czymś z języka hiszpańskiego

 

22. Mr Bread - chleb

 

23. VascoDaGama - podróżnik

 

 

 

Moja nazwa - "Oświecony" - wzięła się z symbolicznego oświecenia. Po pewnym doświadczeniu z pewną niewiastą zacząłem szukać wiedzy głównie o relacjach damsko-męskich. Tak jakbym dostąpił zaszczytu do wiedzy, którą mają nieliczni. Zresztą, cały czas jej dostępuję. Z tytułem Buddy nie miało to nic wspólnego, ale z czasem... kto wie.

 

 

Zdjęcie profilowe to świecąca się żarówka, która przedstawia symboliczne oświecenie - zaszczyt dostępu do wiedzy.

 

 

 

Edytowane 7 Marca 2016 przez Oświecony

[radeq]

"Król który nazywa siebie królem, nie jest królem"  tak jakoś mi się skojarzyło. 

[Arox z lasu]

To i ja się dołączę:

 

Arox- od nazwy modelu samochodu ciężarowego do ciężkich prac wszelakiego rodzaju.

 

Coś w stylu, albo polubisz albo nie chcesz znać, ciężka praca mi nie obca. Twardy i solidny.

[Phantom Slasher]

Mój nick na tym forum nie jest oficjalnie używanym nickiem w necie. Po prostu wolę ukryć swoją realną tożsamość zarówno przed kumplami, jak i pannami z którymi miałem styczność w przeszłości, chociaż te pewnie nawet nie wiedzą o istnieniu tego forum. I dobrze, bo mogę w spokoju, bez krępowania się dyskutować na tematy których pod swoją faktyczną ksywką nigdy bym nie poruszył.

 

Sama nazwa? Od postaci z pewnej mało znanej, lecz popularnej w pewnych kręgach komputerowej gry RPG.