Skocz do zawartości

Niechciana komunikacja interpersonalna


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Hatmehit napisał:

Moim zdaniem najlepsza jest neutralność.

W moim przypadku się nie sprawdza. 

54 minuty temu, Claudianne napisał:

Aktualnie używam "ignorancji", zachowuję się tak, jakby mówili do ściany, ale to kompletnie nie działa.

 

2 minuty temu, Hatmehit napisał:

Odseksualizowanie siebie w miejscu nauki/pracy.

Również wspominałam o tym wyżej, że ani w zachowaniu, ani w ubiorze nie jestem wyuzdana, także i tą radę również można odhaczyć. Ba, zaczęłam nosić wielkie okulary korekcyjne, zamiast soczewek, w których wyglądam znacznie gorzej i też nie widzę efektu w postaci "odstraszenia". 

 

5 minut temu, Hatmehit napisał:

Mam jedynie doświadczenie z byciem zaczepianą w środku komunikacji/sklepie/bibliotece, uczelnia to za jakiś czas, praca także. Jeśli nie ma zupełnie kontekstu do konwersacji to kulturalnie daję znać, że jestem czymś zajęta- szukaniem czegoś, czytaniem. Chyba w miejscu pracy jeszcze łatwiej jest to zrobić. 

Mam doświadczenie z bycia zaczepianą wszędzie i uważam, że np w środku komunikacji/sklepie/bibliotece jest to łatwiejsze do "zbycia", natomiast w pracy spotykasz nonstop te same osoby i jesteś poniekąd wystawiona na interakcje z nimi. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Claudianne said:

i też nie widzę efektu w postaci "odstraszenia". 

Jeśli jesteś laską typu 8+ to nic nie zrobisz żeby "odstraszyć".

 

@Obliteraror - A to fakt, obecność kobiet w pracy zmienia nastawienie mężczyzn kompletnie. W każdej pracy byłem bardziej produktywny, w której kobiet nie było. Jak są no to chcąc nie chcąc część uwagi leci na nie. Byłoby fajnie mieć taki przełącznik i patrzeć na kobiety tak jak one na mnie.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba poza przemocą i zastraszeniem (co by było trudne, niebezpieczne, mało opłacalne) nic się nie da zrobić - takie typy po prostu, nie ma w tym twojej winy.

 

Tak doraźnie to najlepiej było by zmienić miejsce pracy. A do tego już teraz i na przyszłość możesz zacząć zmieniać siebie i akceptować to co się dzieje, bo to tak na prawdę to co Ci się nie podoba w tej sytuacji to twoja reakcja emocjonalna na ich słowa czyli fale dźwiękowe wytworzone przez ich struny głosowe trafiające do twoich uszu, czy ma sens, żeby coś takiego wysysało z Ciebie energię?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Pancernik napisał:

Zastosuj podobna postawę, którą pokazałaś w stosunku do np. @mac (widzisz, jak chcesz to potrafisz :)) i natręci szybko odpuszczą. On np, już na pewno zamknął się w sobie i prawdopodobnie zaniecha dalszych zalotów :) 

NANI? ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Claudianne napisał:

Sugerujesz mi, że jestem niekulturalna i niekonsekwentna? Rozwiń proszę, bo albo się zagalopowałaś, albo źle odebrałam Twój komentarz. :)

Nie nie, sądzę, iż jesteś jak najbardziej kulturalna. Nie miałam na celu sugerowania, że może być inaczej. Nie wiem jak z konsekwentnością, zacytowałam fragement z przebywaniem z kimś nonstop, więc należy nonstop zachowywać rezon, aż delikwent zauważy. Może nie jestem wystarczająco atrakcyjna lub charyzmatyczna, lecz z czasem zawsze mi się udawało doprowadzić do końca interakcji, wierzę, że tym bardziej nie sprawi mi to problemu w miejscu czysto praktycznym- uczelni i pracy. Takowe okoliczności uznaję za typowo nietowarzyskie i od początku daję to ludziom poznać. Zachowam kulturę, lecz w pierwszych dniach nie będę się silić na nawiązywanie kontaktów.

 

Może to kwestia tego, iż z początku nie byłaś konsekwenta i się do tego przyzwyczajono? Od jak dawna Ci to przeszkadza? 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Hatmehit said:

Może nie jestem wystarczająco atrakcyjna lub charyzmatyczna

Może tak być. @Claudianne stwierdziła kiedyś gdzieś, że zawsze mogła mieć każdego faceta. To oznacza, że jest bardzo atrakcyjną kobietą, taką w topce. W tej sytuacji nic nie zrobi. Ewentualnie zmiana pracy na taką gdzie jest mniej ludzi.

 

Piękni ludzie nawet jak nie chcą to mają. Tak to bywa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, self-aware napisał:

Może tak być. @Claudianne stwierdziła kiedyś gdzieś, że zawsze mogła mieć każdego faceta. To oznacza, że jest bardzo atrakcyjną kobietą, taką w topce.

Ostatnio każda rezerwatka jest w topce:D Też mogę? Nie podważam jednak urody użytkowniczki, wierzę, iż tak może być również w jej przypadku. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chadeusz - Też to już dawno zauważyłem :D Straszny zbieg okoliczności :D Część kobiet pewnie ściemnia albo po prostu myśli, że jest ładna :) Mam koleżankę, która daje sobie tak 7-8/10. Ja bym jej dał maksymalnie 4. Myślę, że prawdą jest, że po wizycie na portalu randkowym chyba każda kobieta automatycznie doda sobie z 2-3 punkty do SMV.

 

@Hatmehit - A pewnie, że możesz :P Cóż ja Ci mam napisać. Skoro ktoś twierdzi, że nie może się opędzić od płci przeciwnej no to jest mega atrakcyjny :)

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, self-aware napisał:

Skoro ktoś twierdzi, że nie może się opędzić od płci przeciwnej no to jest mega atrakcyjny :)

Jeśli nie może. Widzisz, mi też się jeszcze jesienią tak wydawało, atencja była jak ta lala. Jednak z czasem sobie pomyślałam, iż to zwykła uprzejmość ludzka, a nie wielkie podrywy spragnionych młódki mężczyzn. Choć jak mówiłam- nie znam sytuacji Claudianne, gdyż wierzę, iż jest ode mnie w rzeczy samej atrakcyjniejsza, taka ufna wirtualnie będę!

 

Mam taki pomysł dla nas (jeszcze) 'młodych i pięknych' Rezerwatek. Może wątek, w którym dokładnie opiszemy swoje wymiary, a także szczegóły dotyczące kolorystki ciała, stylu, nałogów?:D W końcu kompendium atencji będzie!

11 minut temu, Chadeusz napisał:

może poza @maggienovak, która raczej surowo oceniła swój wygląd.

Jestem prawie pewna, że zbyt surowo. Nie należy popadać w skrajności:) 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Hatmehit said:

Jestem prawie pewna, że zbyt surowo. Nie należy popadać w skrajności:) 

Jeżeli twierdzi, że nie ma atencji od mężczyzn to niestety, ale raczej jest słabo. Chyba, że ma tragiczny charakter a z postów wynika, że raczej ma bardzo fajny :)

 

16 minutes ago, Hatmehit said:

iż to zwykła uprzejmość ludzka

Ciekawe zatem dlaczego ludzie brzydcy tyle tej uprzejmości nie otrzymują, hmmm... : >

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Chadeusz napisał:

Mnie natomiast zastanawia ten dziwny zbieg okoliczności, że na forum bracia samcy trafiają wyłącznie młode i piękne kobiety min. 8/10, które nie mogą się opędzić od adoratorów.

Hahaha widzisz, nie trzeba daleko szukać - możesz zaćwierkać z jakąś sikoreczką. :)

 

15 minut temu, Hatmehit napisał:

gdyż wierzę, iż jest ode mnie w rzeczy samej atrakcyjniejsza

Nie licytujmy się kto jest bardziej atrakcyjny, to pojęcie wg mnie mocno zindywidualizowane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie bardziej zastanawia, w jakim środowisku się obraca autorka tematu...

Wystarczy zwykle ignorowanie, zrobienie głupiej albo pogardliwej miny, czy powiedzenie: spierdalaj albo wypierdalaj. 

Należę do takich, które nie dają sobie w kaszę dmuchać. Niedotykalska. Niezaczepialska. 

Jestem otwarta i bardzo bezpośrednia. Niektórych (trochę zakompleksionych), zawsze to rusza. Trzeba im dobitnie powiedzieć, nie patyczkować się. Będę brutalna. Raz miałam jednego natręta. Pojechałam mu po wyglądzie (musiałam). Nigdy więcej na mnie nie spojrzał. 

Nie rób z siebie słodkiej dziewczynki, która zawsze na wszystko pozwala, jest miła i słowem się nie odezwie. 

Szczerze wątpię, żeby był to problem wyglądu, raczej cichej osobowości. 

Popracuj nad samooceną i kompleksami.

Powodzenia. 

 

Aha, i jeszcze jedno.Takie zaczepki kojarzą mi się z czasami szkolnymi, kiedy większość chłopców (no właśnie chłopców), to idioci. ? 

A tak na marginesie, zastanawia mnie opinia Panów z tego forum, czy też są tak natrętni wobec kobiet? 

Edytowane przez JudgeMe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam dziwne przekonanie, że nasze samiczki są takie 5/10 i dokładnie tacy mężczyźni, czyli samce 5/10 do nich podbijają. Natomiast same pewne uważają siebie za 8/10 i dziwią się, że ci natręci(czytaj 5/10) do nich podbijają.

 

 

Tutaj widzę najpierw samice praktykują opierdol dla samca, który odważy się zagadać, a potem pewnie w realu bądź w innych miejscach teksty w stylu, czemu chłopaki siedzą przed kompem zamiast zagadać, albo teksty, że samcom brakuje pewności siebie xD

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, JudgeMe napisał:

A tak na marginesie. Zastanawia mnie opinia Panów z tego forum, czy też są tak natrętni wobec kobiet? 

Ja zwykle przyjmuję bierną postawę w podrywie bo jestem z natury leniwy w tej materii i nie napastuje kobiet. Natomiast raz pewna młoda Pani, 23-letnia stażystka zapytała mnie wprost w pracy, dlaczego jej nie podrywam, że inni faceci zawsze ją podrywają. Dodam, że miała chłopaka, którego opierdoliła raz jak przyszedł ją odebrać z pracy, że ma zielone spodnie jak lamus. Nie dogodzisz ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, JudgeMe napisał:

Wystarczy zwykle ignorowanie, zrobienie głupiej albo pogardliwej miny, czy powiedzenie : spierdalaj albo wypierdalaj. 

Ignorowanie wdrożyłam, innych rzeczy muszę się "nauczyć"; to nie takie łatwe, gdy ktoś ma nieco delikatny charakter. 

 

4 minuty temu, JudgeMe napisał:

Należę do takich, które nie dają sobie w kaszę dmuchać. Niedotykalska. Niezaczepialska. 

Dwa razy w życiu miałam sytuację, w której gość mnie klepnął w tyłek to owszem w obydwu przypadkach goście dostali tak mocno w twarz, że przez jakiś czas mieli po tym ślad. Co do naruszania jakiejkolwiek mojej granicy fizycznej jestem bezwzględna. 

 

7 minut temu, JudgeMe napisał:

Pojechałam mu po wyglądzie (musiałam). Nigdy więcej na mnie nie spojrzał. 

A ja właśnie nie chcę nikomu zaniżać samooceny, nie chcę, by przeze mnie potem ktoś był stałym bywalcem konsultacji psychologicznych. Nie wiem czy to dobre podejście, może jestem zbyt "łagodna". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej każdy normalny człowiek nie lubi być niemiłym. Bo to życia ani kontaktów międzyludzkich nie ulatwia. Ale czasem zwyczajnie trzeba bo inaczej nie dotrze do niektorych.

Jesli komunikujesz się z ludźmi normalnie, czyli to, co mówisz nie stoi w sprzeczności z tym, co robisz, to wiekszosc zrozumie. Ksiezniczką nazwą Cię zazwyczaj ci, co mają niskie poczucie wartosci i jakieś kompleksy przy czym uważają, że im się należy i że mogą... 

Wychodzę z założenia, że nie należy przejmować się tym, co inni myślą o Tobie. Mają Cię za księżniczkę? Niech mają. Nie lubią Cię? Tym lepiej. Będziesz mieć święty spokój z nimi. Cokolwiek zrobisz, ludzie i tak będa Cię krytykować i przypinać Ci milion łatek, czasem sprzecznych ze sobą :) 

Jedni będą Cię kochać, inni nienawidzić. Tym drugim krzyżyk na drogę.

Jak reagować na niechciane zaczepki i podteksty seksualne? Mówić wprost, że sobie nie zyczysz. Jeśli nie przynosi skutku, unikać kontaktów z takim towarzystwem.  Gdy problem dotyczy pracy, zgłaszać przelozonym. Gdy zaczepki od randomowych  ludzi, olac sikiem prostym i iść dalej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Claudianne said:

A ja właśnie nie chcę nikomu zaniżać samooceny, nie chcę, by przeze mnie potem ktoś był stałym bywalcem konsultacji psychologicznych. Nie wiem czy to dobre podejście, może jestem zbyt "łagodna". 

Ja Ci powiem jako przeciętniak, że jakby mi kobieta powiedziała, że jestem brzydki to bym odpuścił totalnie. To jest rzeczywiście mocny cios, ale z drugiej strony otrzymasz prawdopodobnie święty spokój. Przy czym może być tak, że będzie Cię taki koleś traktował z pogardą, ale nie musi tak być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, self-aware napisał:

Jeśli jesteś laską typu 8+ to nic nie zrobisz żeby "odstraszyć".

 

@Obliteraror - A to fakt, obecność kobiet w pracy zmienia nastawienie mężczyzn kompletnie. W każdej pracy byłem bardziej produktywny, w której kobiet nie było. Jak są no to chcąc nie chcąc część uwagi leci na nie. Byłoby fajnie mieć taki przełącznik i patrzeć na kobiety tak jak one na mnie.

No błagam Cię - programista chyba nie powiesz że jesteś aż tak nieatrakcyjny i brzydki? Mam wrażenie że trochę sobie to wmawiasz. Czy mi się wydaje? Jeśli uważasz że np ważysz za dużo idź na siłownie, zacznij uprawiać sport. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.