Skocz do zawartości

Californication – hit, kit czy mit?


Adameo

Rekomendowane odpowiedzi

Serial Californication (2007 – 2014) – dzisiaj uchodzi powoli za kultowy. Zachowanie Hanka Moody-ego jest czasami przedstawiane jako przykład samca alfa, na którego kobiety się wręcz „rzucają”. Zastanawiające jest to że seksualne wyczyny w których uczestniczy Hank Moody są dość nieliczne w stosunku do pozostałych wątków. Główny bohater przez wszystkie odcinki ma problemy rodzinne, a seks innych bohaterów to raczej patologia. Sam film pokazuje generalnie zachowania patologiczne które przedstawiane są jako ekstrawagancja hollywoodzkiej śmietanki. Autorzy serialu przemycają dużo różnych ideologii. Co myślicie o tym serialu?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ten serial irytował. Nie wiem dlaczego. Może do niego wrócę z ciekawości. Może faktycznie jest tam jakieś przesłanie którego nie zauważyłem.Poza tym jako fan X-Files nie mogę patrzeć na Duchovnego w takiej roli, choć jego prawdziwe życie przypominało właśnie serial Californication.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie osobowość głównego bohatera serialu jest oparta na Hanku Chinaskim, alter ego Charlesa Bukowskiego w jego książkach i mnie osobiście o wiele lepiej czytało się książki niż oglądało serial, bo owe powieści były realistyczne, a serial mocno koloryzowany.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od postanowienia sobie jednego pytania, co by było gdyby wszyscy robili jak Hank Moody.

 

Z tego co pamiętam posuwał wszystko co miało cycki i się ruszało ale z tą, którą kochał miał problemy i coś odwalał co psuło związek. We filmie chyba na końcu się łączy z tą babką - to takie romansidło dla facetów tak naprawdę, czyli zerżnięcie 1.000 lasek by koniec końców z tą jedną, którą faktycznie kochał się zejść. Dla mnie to przykład "Greya" dla facetów, w sumie nie pamiętam czemu go nawet oglądałem, chyba przez to że coś mnie tam w nim śmieszyło, bodaj ten łysy gostek i był w owym czasie mega mocno polecany, naprawdę nie wiem czemu (nie pamiętam) oglądałem ten serial bez jaj :D 

 

Dziś bym nie obejrzał go na pewno, a oglądałem ten serial z 6 lat temu. Od tego czasu zupełnie zmieniła mi się świadomość, film ten propaguje tak naprawdę rżnięcie na potęgę i płakanie w poduszkę za prawdziwą miłością, pogodzeniem wychowania córki w dziwnych dzisiejszych czasach. Z perspektywy czasu widzę, że zostało tam zaimplementowane wiele z lewicowych poglądów. 

Jak ktoś chce popatrzeć na gołce cycki atrakcyjnych lachonów, i lubi Duchovnego to niech se obczai ale moim zdaniem ja bym omijał.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kali napisał:

Według mnie osobowość głównego bohatera serialu jest oparta na Hanku Chinaskim, alter ego Charlesa Bukowskiego w jego książkach i mnie osobiście o wiele lepiej czytało się książki niż oglądało serial, bo owe powieści były realistyczne, a serial mocno koloryzowany.

Dokładnie. Zapomniałem o tym wspomnieć. Czytałem Kobiety i coś jeszcze ale nie pamiętam. Mam kilka innych tytułów. Jak się czyta resztę jego książek? Może mi się zechce otworzyć.

Edytowane przez Pankoneser
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, EmpireState napisał:

Henry Chinaski :D

 

I faktycznie mi też to przypomina Bukowskiego a książki swietne.

A no tak, tam było używane najczęściej imię Henry. Ale co ciekawe Hank, to zdrobnienie imienia Henry, więc nawet to skopiowali w serialu.

 

31 minut temu, Pankoneser napisał:

Dokładnie. Zapomniałem o tym wspomnieć. Czytałem Kobiety i coś jeszcze ale nie pamiętam. Mam kilka innych tytułów. Jak się czyta resztę jego książek? Może mi się zechce otworzyć.

Mnie się czytało znakomicie, a przeczytałem każdą powieść. Nie dałbym jednak uciąć ręki, że nadal zrobiłyby na mnie wrażenie, bo ostatnią jego książkę skończyłem kiedy miałem chyba z 20 lat, a od tego czasu w mojej głowie trochę się zmieniło.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

film ten propaguje tak naprawdę rżnięcie na potęgę

Jak dobrze pamiętam, to Moody ani razu nie prosił o seks, brał to, co mu kobiety same wciskały. Prowokował sytuacje, ale sam nie szukał niczego na siłę.

 

2 godziny temu, Fury King napisał:

Niestety z 4 czy 5 sezonem Hank traci to "coś" i serial spada o kilka klas.

Bo komplikuje mu się życie i małymi krokami próbuje się ogarnąć, ale przeszłość daje o sobie znać. Mniej cycków i dup, coo? ;) 

 

 

Ogólnie postać Hank'a dość fajnie wykreowana, jeżeli chodzi o jego zachowania wobec kobiet. Skrzywdzeni tutaj mężczyźni (pardon, całe forum) mogliby nabyć ogłady. Jest dużo nagości i ciągnący się wątek z Karen i od tego bije sztuczność, ponieważ to typowe zabiegi na przyciągnięcie publiki i robienie kolejnych sezonów, ale tragedii nie ma. Jak ktoś jest zagubiony, to może obejrzeć, trochę w głowie się pozmienia. Nic specjalnego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kali Hank to zarówno zdrobnienie od Henry jak i chyba ksywka Bukowskiego, bo tak ma na nagrobku napisane. 

 

"Z szynką raz!" polecam. Opowieść o świecie, gdzie stawałeś się mężczyzną w wieku 17 lat. Opowieść o młodym incelo-badboyu. Ciekawa postać.

 

Californication mi się ogólnie bardzo podobał. Świetna postać Agenta Masturbatora Runkle'a. Jednak wydaje mi się, nawet w LA aż takie coś by nie przeszło, nie mówiąc już o tym, że normalnemu gościowi kutanga by już odpadała po takim dymańsku. 

 

@Pankoneser jak dla mnie, to nie ma sensu czytać Bukowskiego jak się szuka czegoś niezwykłego, ale to tylko moja opinia. Zgrany nihilizm, socjopatia i ekscesy. Ja już mam dość tego całego ideologicznego bagna czy to od lewicy czy to od prawicy. Tak też Bukowski naparza w czytelnika lewicowym shitem. 

 

Zacząłem czytać "Kłopoty to męska specjalność", i skończyłem po 15 minutach jak gość wyszedł z restauracji nachlany i nie płacący za alkohol, robiąc dymy obsłudze lokalu. Dałem sobie spokój, bo mogę poczytać coś ciekawego, a nie kolejna opowieść o lewicowym degeneracie, którego rzekomo cały świat krzywdzi... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Adameo napisał:

Co myślicie o tym serialu?

Było tam dużo wulgaryzmów, jednak były tam fajne zdania, jak główny bohater zagadywał do panienek. Mistrzostwo, kilka wykorzystałem w praktyce, rozwalają system. Jak będziesz oglądał, i jak będzie zagadywał do panien, zatrzymuj film i zapisuj sobie co mówi. Te teksty, zwroty mogą ci się przydać :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Wszystko zależy od postanowienia sobie jednego pytania, co by było gdyby wszyscy robili jak Hank Moody.

 

 

Trafna uwaga

13 godzin temu, Fury King napisał:

Niestety z 4 czy 5 sezonem Hank traci to "coś" i serial spada o kilka klas.

Odnoszę wrażenie że Californication w kolejnych sezonach okazał się socjomanipulacją. Film mówi o seksie (to zawsze przyciąga facetów) na tle problemów miłosnych (to przyciąga kobiety), po to żeby podprogowo wciskać ideologie takie jak tolerancja dla gejów, tolerancja dla feminizmu, hołubienie Afroamerykanów za sam kolor skóry. To są główne pola „walki klas” w USiA. Upokarzanie białych mężczyzn pokazywane jest jako dobry żart.

12 godzin temu, Baca1980 napisał:

Taki "Seks  w wielkim mieście" dla facetów. W sam raz do browara.

Chyba masz rację

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Leorth napisał:

Niestety z 4 czy 5 sezonem Hank traci to "coś" i serial spada o kilka klas.

Nie wiem czy mniej bo szybko przestałem oglądać. Californication oglądałem ciągiem i ten przeskok pomiędzy sezonami okazał się za dużym szokiem. Życie skomplikowane to miał od samego początku. 

 

10 godzin temu, Adameo napisał:

Odnoszę wrażenie że Californication w kolejnych sezonach okazał się socjomanipulacją.

Nie odniosłem takiego wrażenia w pierwszych sezonach, przynajmniej w odniesieniu co się dzieje z obecnymi serialami produkcji zachodniej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie główny bohater miał dużo z białego rycerza, jego bezkrytyczne uwielbienie dla kobiet, pogoń za cipką i poświęcenia się dla kobiet... nie widzę w nim bad boya, którego może chętnie bym zobaczył. Czy był alfą? Według mnie też dużo mu brakowało. Być może serial siłą rzeczy musiał być poprawny politycznie, żeby w ogóle powstał?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 8.08.2020 o 10:40, Dodarek napisał:

Według mnie główny bohater miał dużo z białego rycerza, jego bezkrytyczne uwielbienie dla kobiet, pogoń za cipką i poświęcenia się dla kobiet... nie widzę w nim bad boya, którego może chętnie bym zobaczył. Czy był alfą? Według mnie też dużo mu brakowało. Być może serial siłą rzeczy musiał być poprawny politycznie, żeby w ogóle powstał?

to chyba inny serial oglądaliśmy, Każdy dobry uwodziciel uwielbia wszystkie kobiety. Zobacz sobie wywiad z kalibabką z więzienia "kochałem je wszystkie". Na tym właśnie polega problem inceli i innych przegrywów, że próbują udowodnić jacy to nie są alfa

 

Edytowane przez lękPrzedMałżeństwem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Powiem tak. Oglądałem dwa pierwsze sezony i serial jest naprawdę miazga, ale ze względu na monotematyczność głównych wątków (przygody seksualne Hanka oraz odbudowanie relacji ze swoją partnerką i córką) myślę że do trzeciego sezonu już się nie przełamię... aczkolwiek pierwszy sezon dla 10/10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.