Skocz do zawartości

"Konkurent" wypisuje i nęka moją myszkę


deleteduser90

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Pamiętacie pewnie jak kilka miesięcy temu pisałem,  że moja myszka ukochana ma takiego chłopaka znajomego który nie chce się odczepić od niej oraz wymyśla niestworzone historie, bez posiadania dowodów. 

 

On po prostu myśli,  że ona jest dla niego stworzona i że bez niej jego życie nie ma sensu. 

Wypisuje do niej cały czas, do mnie też ale usunąłem konto na IG bo już nie mogę znieść tego stalkingu.

 

Mówi że niedługo już nie bedzie żył ale że jeszcze do niej przyjedzie i zobaczymy czy na żywo jest taka cwana itp.

 

Takie rzeczy do niej wypisuje oraz to że ma problemy z głową przez nią i że się leczy u psychiatry oraz neurologa.

Ona ma już dość,  mówi że on jej nie da spokoju oraz że boi się czy nie przyjedzie tu ( do tego nieszczęsnego gastro które prowadzimy ) i nie obleje jej jakimś kwasem.

 

Ja jej mówię żeby robiła screeny co jej pisze ten świr i jak coś to na policję że stalking i groźby. 

 

Teraz mam pytanie. Co zrobić? Niech ona idzie z tym na policję i zrobi sceny że się boi, popłacze się itp. Czy olać to i liczyć że ten desperat da sobie w końcu spokój i się nie pojawi nigdy?

 

Co byście zrobili. Gość mega dziwak, leczy się i ma na jej punkcie obsesję.  To ten co mieszka w Niemczech daleko bardzo ale kto wie co mu strzeli do głowy. Już pisał,  że  w styczniu ma wizytę u lekarza ale później do niej przyjedzie " pogadać na żywo ". Co jej doradzić jak myślicie? Myślicie że policja coś pomoże itp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontakty uruchomić i wsadzić gościa do szpitala psychiatrycznego. Miałem w rodzinie coś podobnego. Skończyło się nachodzeniem typa, dzwonił domofonem od północy do 5 nad ranem. Policja wpadała i gościa nie było, później znowu dzwonił. Za krzakami się chował. Rodzinka cała się zaangażowała i typol skończył w psychiatryku obsrany. Nigdy już nic nie napisał i nie powiedział, bo było totalne wsparcie i to bardzo wielu osób. Byłem wtedy dzieckiem, więc trudno połączyć pewne rzeczy. Kilka razy dzwonił do znajomych. Nie wiadomo, skąd miał numery, do dalszej rodziny dzwonił i wkręcał tragedie. Chora sytuacja totalnie, trwała ponad rok.

 

Tylko szczere pytanie do kobiety, czy ona mu wysłała, dawała sygnały, a może się spotykała, obiecywała, dała dupki i tak dalej?

 

No i zmiana numerów, usunięcie mediów społecznościowych raczej obowiązkowa sprawa.

 

Policja, gwarantuję kurwa, że GÓWNO zrobi. Pamiętam rozmowę z dzielnicowym. Stwierdził, że dopóki nic nie zrobi, czytaj nie zabije, nie zgwałci to nic nie zrobią. Męcz się sam. Na taką gadkę idą podatki właśnie. Gardzę do granic możliwości, ale taka prawda.

 

Jedyna opcja to psychiatryk, grupy wsparcia, jacyś specjaliści, telefony alarmowe, fundacje, tego typu rzeczy. Jeżeli to psychol to nigdy nie odpuści niestety.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, mac napisał:

Kontakty uruchomić i wsadzić gościa do szpitala psychiatrycznego. Miałem w rodzinie coś podobnego. Skończyło się nachodzeniem typa, dzwonił domofonem od północy do 5 nad ranem. Policja wpadała i gościa nie było, później znowu dzwonił. Za krzakami się chował. Rodzinka cała się zaangażowała i typol skończył w psychiatryku obsrany. Nigdy już nic nie napisał i nie powiedział, bo było totalne wsparcie i to bardzo wielu osób. Byłem wtedy dzieckiem, więc trudno połączyć pewne rzeczy. Kilka razy dzwonił do znajomych. Nie wiadomo, skąd miał numery, do dalszej rodziny dzwonił i wkręcał tragedie. Chora sytuacja totalnie, trwała ponad rok.

 

Tylko szczere pytanie do kobiety, czy ona mu wysłała, dawała sygnały, a może się spotykała, obiecywała, dała dupki i tak dalej?

 

No i zmiana numerów, usunięcie mediów społecznościowych raczej obowiązkowa sprawa.

 

Policja, gwarantuję kurwa, że GÓWNO zrobi. Pamiętam rozmowę z dzielnicowym. Stwierdził, że dopóki nic nie zrobi, czytaj nie zabije, nie zgwałci to nic nie zrobią. Męcz się sam. Na taką gadkę idą podatki właśnie. Gardzę do granic możliwości, ale taka prawda.

 

Jedyna opcja to psychiatryk, grupy wsparcia, jacyś specjaliści, telefony alarmowe, fundacje, tego typu rzeczy. Jeżeli to psychol to nigdy nie odpuści niestety.

Właśnie tak myślałem że policja nic nie zrobi.... kurde szkoda czyli to się nie skończy długo zapewne.

 

Pisze do niej coś typu że ona jest złem a on dobrem i dobro zawsze zwycięża, już niedługo się o tym przekona itp.

 

Totalny idiota. Że jak ona mu bedzie życzyć zdrowia to on jej da spokój.  Wtedy ona mu pisze że życzy mu zdrowia a on nie daje jednak spokoju bo po paru dniach wraca jak bumerang i pisze jak mu źle bez niej i że ona jest jego faworytką do końca życia.  Takie głupoty różne.

 

Więc na policje ze screenami nie ma co iść i że nęka.

 

Tak się zastanawiam czy gdyby się pojawił któregoś dnia u nas to czy od razu na wstępie atakować np. Gazem po oczach i obezwładnić, następnie telefon po policję.  Nie wiem jak zareagować gdyby się pojawił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adrianoob nie policja, tylko psychiatryk, instytucje jakieś odpowiedzialne za to, do nich kontakt, sąd bezpośrednio, albo podobne sprawy zobaczyć, jak zostały rozwiązane. No i mnie się skończyło tak, że poszedł kontakt do psychiatryka. Okazało się, że koleś ma historię jakąś niekorzystną i poszło jakieś zgłoszenie. Ale przez kogo do kogo to nie mam pojęcia. Dużo ludzi w sprawę się zaangażowało, bo zrobiło się bardzo niebezpiecznie.

 

Jak gościa zaatakujesz to sam pójdziesz siedzieć i będziesz miał nieskończone problemy. Nagrywaj, rób zdjęcia, otaczaj się ludźmi. Żadnego ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Adrianoob napisał:

ma problemy z głową przez nią i że się leczy u psychiatry

Hmmm...

11 godzin temu, Adrianoob napisał:

To ten co mieszka w Niemczech

No tak...

...dobra już nie będę tylko na policję nie idź.

 

 

Nie no dobra, żartowałem ale to trzeba załatwić inaczej - nigdy na policje święta zasada.

 

Myślę, że powinieneś się z nim spotkać i mu wytłumaczyć pewne sprawy.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, thyr napisał:

Bialy rycerz analkonda ?. Ja bym juz wolal raczej pozbyc sie myszki ktora ta cala hece sprowokowala .

Facet jest w związku więc jednak wypada też pomóc kobiecie.


Ja na jego miejscu załatwiłbym sprawę  własnoręcznie, bez udziału policji. Oczywiście chodzi o rozmowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, mac napisał:

Jedyna opcja to psychiatryk

Tylko teraz nam powiedz, jak można zamknąć obcą osobę (stalkera - na co już od kilku lat jest przecież paragraf w KK) w psychiatryku bez pośrednictwa policji/prokuratury? :P 

Samemu to możesz złożyć wniosek o przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym, tylko w stosunku do najbliższej rodziny.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, mac napisał:

@Adrianoob nie policja, tylko psychiatryk, instytucje jakieś odpowiedzialne za to, do nich kontakt, sąd bezpośrednio, albo podobne sprawy zobaczyć, jak zostały rozwiązane. No i mnie się skończyło tak, że poszedł kontakt do psychiatryka. Okazało się, że koleś ma historię jakąś niekorzystną i poszło jakieś zgłoszenie. Ale przez kogo do kogo to nie mam pojęcia. Dużo ludzi w sprawę się zaangażowało, bo zrobiło się bardzo niebezpiecznie.

 

Jak gościa zaatakujesz to sam pójdziesz siedzieć i będziesz miał nieskończone problemy. Nagrywaj, rób zdjęcia, otaczaj się ludźmi. Żadnego ataku.

No wiem tylko widzisz jak teraz sądy działają,  jakie są kolejki na rozprawę... nie wiem czy oni pomogą w najbliższym czasie ?

 

on pisze czasem że się leczy psychiatrycznie. To jest w sumie stalking, usuniesz konto na IG to na Fb Cię znajdzie i tak to idzie. Koleś jest informatykiem to jakoś sobie daje radę znajdować nas w sieci aż się dziwię że tak łatwo mu idzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, BumTrarara napisał:

Tylko teraz nam powiedz, jak można zamknąć obcą osobę (stalkera - na co już od kilku lat jest przecież paragraf w KK) w psychiatryku bez pośrednictwa policji/prokuratury? :P 

Samemu to możesz złożyć wniosek o przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym, tylko w stosunku do najbliższej rodziny.

Nie wiem, ludzie ludzi robią, u mnie taki przypadek się zdarzył. Gość poszedł do psychiatryka, po prostu.

 

Większość rzeczy "poważnych" się dzieje bez udziału policji, prokuratury tak szczerze mówiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Analconda napisał:

Hmmm...

No tak...

...dobra już nie będę tylko na policję nie idź.

 

 

Nie no dobra, żartowałem ale to trzeba załatwić inaczej - nigdy na policje święta zasada.

 

Myślę, że powinieneś się z nim spotkać i mu wytłumaczyć pewne sprawy.

Jak się z nim spotkać jak ja go nie znam, nigdy go nie widziałem na oczy. Ona go tylko widziała z 2 lata temu jakoś. Teraz się boi że ją jakimś kwasem obleje czy coś podobnego.

18 minut temu, Analconda napisał:

Facet jest w związku więc jednak wypada też pomóc kobiecie.


Ja na jego miejscu załatwiłbym sprawę  własnoręcznie, bez udziału policji. Oczywiście chodzi o rozmowę.

Tak tylko ze świrem nie ma dyskusji, do niego nic nie trafia, nic nie przemawia. Jest taki zafiksowany jak 7 latek na autko na pilota kurde...

5 minut temu, BumTrarara napisał:

Tylko teraz nam powiedz, jak można zamknąć obcą osobę (stalkera - na co już od kilku lat jest przecież paragraf w KK) w psychiatryku bez pośrednictwa policji/prokuratury? :P 

Samemu to możesz złożyć wniosek o przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym, tylko w stosunku do najbliższej rodziny.

 

 

Kurde no właśnie racja. Nie ma jak typa zamknąć,  tak jak mówicie musi dopiero coś zrobić,  pobić zabić oblać czymś.... tak to u nas wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego, który wpakował się w niestety rozwojową, chorobą psychiczną przez panienkę, która go zostawiła. Napady agresji wyglądały u niego okropnie. Jego rodzice musieli do siebie do pokoju, wstawić solidną kratę. Na szczęście zajęli się nim (rodzice) i udało skierować go do psychiatry. Miał jakąś terapię i leki, które musi brać. Zdaje się udało się to przynajmniej zatrzymać. Facet bije się teraz w głowę, jak mógł się do takiego stanu doprowadzić. Teraz jest już po zaręczynach z piękną dziewczyną.

Zatem może temu komuś uświadomić w co się pakuje i przede wszystkim swojemu zdrowiu robi poważną krzywdę.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mac napisał:

Policja, gwarantuję kurwa, że GÓWNO zrobi. Pamiętam rozmowę z dzielnicowym. Stwierdził, że dopóki nic nie zrobi, czytaj nie zabije, nie zgwałci to nic nie zrobią. Męcz się sam. Na taką gadkę idą podatki właśnie. Gardzę do granic możliwości, ale taka prawda.

Też gardzę ale doświadczenie pokazuje wyraźnie, że jak laska jest atrakcyjna to w krótkim czasie po zgłoszeniu na policje doprowadzi do rozprawy w sądzie, w wyniku której tamten chłopak będzie miał zakaz zbliżania się i kontaktu z dziewczyną. Moja powiedzmy 'była znajoma' w ten sposób urządziła swojego kolegę i wszystkim się jeszcze potem tym chwaliła jak to poszło łatwo. Poszła na policję, poświeciła naprawdę pięknymi oczami i było załatwione. Bliżej ją poznając nie jestem pewien czy gość nawet nie był bez winy ale to nie istotne. Mówiła, że kluczem do posądzenia o prześladowanie jest fakt, że ani razu nie wolno koledze odpisać na żadną z jego wiadomości. Tylko skriny i na policję.

 

12 godzin temu, Adrianoob napisał:

Wypisuje do niej cały czas

Czy dziewczyna mu odpisuje? Jeśli mu odpisuje to niech się zastanowi co chce od tego chłopaka, bo wyraźnie daje mu pożywkę.

 

12 godzin temu, Adrianoob napisał:

Teraz mam pytanie. Co zrobić? Niech ona idzie z tym na policję i zrobi sceny że się boi, popłacze się itp. Czy olać to i liczyć że ten desperat da sobie w końcu spokój i się nie pojawi nigdy?

Niech zrobi skriny i idzie na policję, najlepiej bez Ciebie, tylko sama. Jak się popłacze to jeszcze lepiej. W większości przypadków, jeśli urwie kontakt to typ powinien sam odpuścić, spodziewam się jak wyżej, że Twoja dziewczyna wchodzi z nim w dyskusje. Jeśli jest inaczej to mnie proszę popraw.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adrianoob napisał:

Jak się z nim spotkać jak ja go nie znam, nigdy go nie widziałem na oczy. Ona go tylko widziała z 2 lata temu jakoś. Teraz się boi że ją jakimś kwasem obleje czy coś podobnego.

 

Znajomy też został "stalkerem". Po prostu polubownie prosił byłą partnerkę o zwrot 10 000 zł pożyczki przez dwa lata. Oczywiście biedna myszka też dzwoniła do wszystkich i nasłała nowego misia z kolegami. Wstyd się przyznać, ale też byłem hurr durr by "typa wyjaśnić krótko", ale jak poznałem drugą stronę tej opowieści to zmieniłem nastawienie. Ja bym pogadał z kolesiem i spytał o co mu chodzi. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, $Szarak$ napisał:

@Adrianoob A ona wie, jak się on nazywa? Albo gdzie mieszka? Czy nic?

Bo ty mówisz, że go nie znasz.

Ona wie tak, widzieli się z 2 lata temu.

26 minut temu, balin napisał:

Mam znajomego, który wpakował się w niestety rozwojową, chorobą psychiczną przez panienkę, która go zostawiła. Napady agresji wyglądały u niego okropnie. Jego rodzice musieli do siebie do pokoju, wstawić solidną kratę. Na szczęście zajęli się nim (rodzice) i udało skierować go do psychiatry. Miał jakąś terapię i leki, które musi brać. Zdaje się udało się to przynajmniej zatrzymać. Facet bije się teraz w głowę, jak mógł się do takiego stanu doprowadzić. Teraz jest już po zaręczynach z piękną dziewczyną.

Zatem może temu komuś uświadomić w co się pakuje i przede wszystkim swojemu zdrowiu robi poważną krzywdę.    

Tyllo że ona nigdy nie była jego dziewczyną ani nic. Nawet kurde się nie pocałowali bo przyznał później że to wszystko zmyślał bo ma problemy z głową i jakimś tam neuroprzekaźnikiem.

27 minut temu, Pacman napisał:

Też gardzę ale doświadczenie pokazuje wyraźnie, że jak laska jest atrakcyjna to w krótkim czasie po zgłoszeniu na policje doprowadzi do rozprawy w sądzie, w wyniku której tamten chłopak będzie miał zakaz zbliżania się i kontaktu z dziewczyną. Moja powiedzmy 'była znajoma' w ten sposób urządziła swojego kolegę i wszystkim się jeszcze potem tym chwaliła jak to poszło łatwo. Poszła na policję, poświeciła naprawdę pięknymi oczami i było załatwione. Bliżej ją poznając nie jestem pewien czy gość nawet nie był bez winy ale to nie istotne. Mówiła, że kluczem do posądzenia o prześladowanie jest fakt, że ani razu nie wolno koledze odpisać na żadną z jego wiadomości. Tylko skriny i na policję.

 

Czy dziewczyna mu odpisuje? Jeśli mu odpisuje to niech się zastanowi co chce od tego chłopaka, bo wyraźnie daje mu pożywkę.

 

Niech zrobi skriny i idzie na policję, najlepiej bez Ciebie, tylko sama. Jak się popłacze to jeszcze lepiej. W większości przypadków, jeśli urwie kontakt to typ powinien sam odpuścić, spodziewam się jak wyżej, że Twoja dziewczyna wchodzi z nim w dyskusje. Jeśli jest inaczej to mnie proszę popraw.

Nie no odpisuje mu że życzy mu zdrowia, żeby się ogarnął i znalazł sobie u siebie dziewczynę oraz żeby do lekarza poszedł z tym. Żeby dał sobie spokój bo ona sobie nie życzy żebydo niej wypisywał takie coś.  Ale no to dobra powiem jej że zero odpisywania i same screeny.

 

Ona mu odpisuje bo się boi gdy on np. Pisze że zobaczymy czy na żywo będzie taka odważna i tego typu rzeczy.

19 minut temu, horseman napisał:

 

Znajomy też został "stalkerem". Po prostu polubownie prosił byłą partnerkę o zwrot 10 000 zł pożyczki przez dwa lata. Oczywiście biedna myszka też dzwoniła do wszystkich i nasłała nowego misia z kolegami. Wstyd się przyznać, ale też byłem hurr durr by "typa wyjaśnić krótko", ale jak poznałem drugą stronę tej opowieści to zmieniłem nastawienie. Ja bym pogadał z kolesiem i spytał o co mu chodzi. 

Tylko że z nim nie ma gadki bo to szur. Próbowałem i później po 1000 idiotycznych wiadomościach usunąłem kontons IG,  gościu tragedia mega dziwak.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Adrianoob napisał:

ma problemy z głową przez nią i że się leczy u psychiatry oraz neurologa

 

13 godzin temu, Adrianoob napisał:

ten świr

 

13 godzin temu, Adrianoob napisał:

Gość mega dziwak, leczy się

 

13 godzin temu, Adrianoob napisał:

To ten co mieszka w Niemczech

 

13 godzin temu, Adrianoob napisał:

ma wizytę u lekarza

 

@Analconda wszystkie tropy prowadzą do ciebie.

 

Daj spokój wiesz że nie jesteś chadem i będzie problem odbić myszkę dla @Adrianoob...

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Egregor Zeta napisał:

 

 

 

 

 

@Analconda wszystkie tropy prowadzą do ciebie.

 

Daj spokój wiesz że nie jesteś chadem i będzie problem odbić myszkę dla @Adrianoob...

Odbić myszkę dla? To Ty z Bialegostoku kurła czy jak?  On dla mnie powiedział,  on dla mnie przyniósł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby twoja myszka chciała zablokować typa to by zablokowała. Zmieniła numer telefonu, poblokowala po Internetach i po sprawie. Ale ona nie chce. Takie są te myszki atencyjne.

 

Ona biedna jest, gość ją nęka a ona odpisuje. Zapytaj się jej czy odpisuje a jak tak to zapytaj po kiego chuja. 

Edytowane przez RealLife
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.