Dlaczego ludzie nie lubią Romów?

[cst9191]

Nie miałem z nimi za wiele wspólnego, ale raz byłem świadkiem, gdzie w centrum jednego z dużych miast stara cyganka żebrała o pieniądze. W pewnym momencie przechodziła obok niej jakaś kobieta i dała 5zł. Romka wzięła te 5zł i rzuciła w będącą już kilka metrów dalej kobietę, wyzywając ją przy tym.

 

Albo, co bardziej powszechne, wciskają jakieś podrobione towary ludziom. Skąd oni je biorą?

 

 

Czytam co napisałem i dochodzę powoli do wniosku, że zły tytuł tematu wrzuciłem. Powinno być raczej: Czy ktoś z Was może powiedzieć coś dobrego o Romach?

[Kapitan Horyzont]

Rzymianach znaczy?

[cst9191]

Teraz, Kapitan Horyzont napisał:

Rzymianach znaczy?

Bardziej Hindusach haha

[Kapitan Horyzont]

Bo w Polsce na Cyganów mówi się Cyganie. Romowie to jakaś nowomowa.

[RENGERS]

Bo kradną i kręcą.

 

Regularnie za czasów nastoletnich uczęszczałem na targi w Toruniu, gdzie sprzedawałem towar wraz z rodzinką,  były pełne pseudo cygańskich gangów nożowników tj. przykładali kosę pod brzuch, a do uszka szeptali " Dawaj portfel"

 

 

[Montella26]

Kiedyś pamiętam jak na siłce zaczepił mnie w szatni taki Cygan. Mówi, że sprzeda mi perfumy markowe. Pokazuje co i jak. A tam Calvin Klein, Gucci itp. Tylko, że mu się trochę pudełko poplamiło. Mówię mu, że nie chce, nie mam kasy. A ten mi wciska, że da mi teraz. A on jutro przyjdzie na siłkę o tej samej godzinie i dam mu te 10 zł.... 

 

Hahahahah

 

Kiedyś w podstawówce miałem sytuację, że Cygan gdzieś z 17 lat wbijał normalnie do naszej szkoły i zaczepiał wszystkich. Zero reakcji... 

 

 

[Kapitan Horyzont]

Markowe, bo należały do Marka, ale je oddał Cyganowi.

[TomZy]

Większość z nich nie jest w stanie zintegrować się z resztą społeczeństwa. https://roadtripbus.pl/lunik-9-cyganskie-getto/

[Król Jarosław I]

Bo jak wszystkie nacje o ciemnym kolorze skóry :

 

- kłamią jak skurwysyn.

- nie dostosowują się do obyczajów miejsc w które przybywają.

- migają się od wszelkiej pracy.

- uważają, że należy im się socjal za to że żyją.

- są o wiele głupsi od

białego.

- są w chuj podatni na wszelkie lewacko komuchowskie idee obiecujące im gruszki na wierzbie tak samo jak kobiety.

- kradną o wiele więcej i częściej niż jakikolwiek białoskóry naród.

 

Na klęczkach we wrocku cyganów zawija się na noc w koc i wpycha pod łóżko.

 

Chociaż w więzieniu ludzie mają jeszcze trochę zdrowego rozsądku.

 

Tyle w temacie.

 

 

[tmr]

Nie integrują się.No bywa.Nie pracują legalnie.krecą swoje biznesy.wg naszego prawodawstwa pewnie średnio legalne.Stanowią zamknięta społeczność.Skoro do wspólnej michy tj.budżetu nie dorzucaja się a czerpią korzyści to hmm no po co nam oni?to brutalne ale prawdziwe.Wywołuje to niezadowolenie.

Ale...miałem kiedys na obiekcie roma.Pracowal fizycznie w ekipie wykonującej jakieś przekopy.Panowie, tylko rom potrafi wejść do wykopu w spodniach od garniaka;)

Romowie stanowią spory problem np na Słowacji.Zachęcam do wygooglowania inf o osiedlu Lunik w Koszycach

[Punisher98]

No akurat w ,tym temacie mogę się wiele wypowiedzieć hahaha  Odkąd się urodziłem, mieszkam na jednej posesji z moimi dziadkami, którzy prowadzą gospodarstwo agroturystyczne. Jak tylko ten biznes ruszył, tak szybko na naszym podwórku regularnie zaczęli pojawiać się cyganie  Moi dziadkowie prowadzą ten biznes już jakieś 15 lat i naprawdę, mnóstwo cyganów przewinęło się przez nasze podwórko i dosłownie z każdym z nich, zawsze były jakieś problemy. Ginęły poduszki, talerze, wyposażenia wszelkiego rodzaju itp. Pokoje po ich wizycie niesamowicie śmierdziały i śmiem twierdzić, że mimo dostępu do łazienek rzadko kiedy z nich korzystali. Syf zostawiali też na podwórku, mnóstwo kartonów po piłach, agregatach, ciuchach, butach, perfumach itp. Co mnie osobiście najbardziej w nich irytuje, to brak szacunku do jedzenia. Całe bochenki chleba w śmietniku, czy kotlety, szynka i inne produkty spożywcze to był standard. Targowali się, żeby jak najtaniej mieć nocleg, a na tony żarcia wywalanego do śmieci to kasę mieli. Szczytem ich bezczelności jest perfidne kłamanie prosto w oczy, nawet gdy pokazywaliśmy im rzeczowe dowody ich nieuczciwości, to oni stosowali zasadę: "Złapali za rękę? Mów, że to nie twoja ręka". Podsumowując, są to ludzie niereformowalni, nie szanujący żadnych wartości poza pieniędzmi, kłamliwi i bezczelni. Pewnie znajdą się też wśród nich , także i uczciwi ludzie, ale przynajmniej u mnie nigdy nie było "uczciwego cygana".

[wrotycz]

Quote

Dlaczego ludzie nie lubią Romów?

 

Cyganów znaczy się?

Wszyscy tak na nich mówią (np. węg. cigányok, niem. Zigeuner, wł. zingari, tur. Çingeneler, norw. Sigøynere, rum. ţigan)  itd.)a ich problem z tym słowem jest na fali politycznej poprawności dzisiaj - to tak, jakby Niemcy się obrażali na nas, że nazywamy ich Niemcy a nie Dojcze.

 

[Dworzanin.Herzoga]

Mam najebane w garach, ale oprócz tego, że można przypuszczać, iż jeżeli chodzi o kradzieże, mają oni nadreprezentację w porównaniu z resztą społeczeństwa, to jakoś obawiam się wróżb cygańskich i magii.

 

Nie wierzę dosłownie w klątwy itd ale jakaś energetyka niskowibracyjna, polepiona, wampiryczna jest wyczuwalna IMO.

Jak ktoś ma stricte racjonalne spojrzenie, niech nie bierze pod uwagę tego około-ezoterycznego mambo dżambo, o którym wspomniałem.

 

Oprócz tego wystarczy popatrzeć, w jakim stanie znajdują się osiedla np. na słowacji w koszycach, które dostali do użytku.

Foto poglądowe:

 

 

Luník IX – osiedle (enklawa biedy) będące częścią Koszyc na Słowacji (powiat Koszyce II). Położone na wzgórzu na południowy zachód od centrum Koszyc. Sąsiaduje z osiedlami Barca, Juh, Myslava, Pereš oraz Západ.

 

Osiedle stanowi największe słowackie skupisko ludności romskiej[1] i prawdopodobnie największą tego rodzaju dzielnicę w Europie. W 2005 na osiedlu żyło około 5300 osób (z czego 4400 oficjalnie), a 2200 z nich to były dzieci[2]. Rodzi się tam 150–170 dzieci rocznie, śmiertelność noworodków wynosi 5%[2].

 

Osiedle ma bardzo niskie standardy życia: media takie jak gaz, elektryczność czy woda zostały odcięte, ponieważ Romowie nie płacili za ich użytkowanie[3]. Przez zalegające śmieci oraz palenie w piecach czym popadnie, również standardy zdrowotne są niskie, a choroby takie jak biegunka, świerzb, wszawica, zapalenie wątroby i zapalenie opon mózgowych są powszechne. Bezrobocie na osiedlu jest bliskie 100%[3]. Na obszarze osiedla istnieje jedna szkoła i jedno przedszkole[2].

 

Luník IX obsługiwany jest przez linię autobusową numer 11, która zatrzymuje się tylko na wybranych przystankach autobusowych. Wejście na pokład autobusu jest dozwolone tylko przez drzwi frontowe. Z powodu częstych ataków agresywnych mieszkańców, kierowcy autobusów jeżdżący na linii otrzymują dodatkowe bonusy pieniężne za ryzyko w pracy[4].

Historia[edytuj | edytuj kod]

 

Luník IX zostało wybudowane w latach 70. XX w., jako miejsce zamieszkania dla policjantów, żołnierzy i nielicznych Romów (metraż izb był tu jednak znacznie większy niż słowacki standard dla tamtych czasów, co powoduje podejrzenia, że z góry przeznaczone było do zasiedlenia przez rodziny bardzo wielodzietne). W latach 1981‒1989 odsetek Romów osiągnął połowę mieszkańców osiedla (około 2000 osób)[2]. Wysiedlono tu m.in. Romów, którzy nielegalnie zamieszkiwali rewitalizowaną koszycką starówkę[5]. W 1995 powstała koncepcja stworzenia na Luniku dzielnicy dla osób nieprzystosowanych społecznie, niepłacących czynszu itp.[2] Obecnie zamieszkują tutaj prawie wyłącznie Romowie, a osiedle jest ogromnym problemem społecznym dla miasta i zaczynem wielu niepokojów.

W 2008 władze Koszyc postanowiły wyburzyć dwa z bloków, z uwagi na zaburzenia statyki obiektów. W 2012 zostały wyburzone kolejne trzy bloki, a w 2014 kolejny budynek. Liczba mieszkań na osiedlu w 2014 roku wynosiła 408 w stosunku do 666 w roku 2008[6].

 

 

Oczywiście ktoś może powiedzieć.

Ale, ale! Zaraz, zaraz! 

Chwilento! Polskie patusy też takie są!

 

Jednak moim zdaniem polski patus mimo wszystko, gdyby znalazł się w takich warunkach, to spierdoliłby szybciej niż z płonącego budynku.

Ogólnie nie uważam z automatu, że każdy cygan to [wstaw odpowiednie słowo], jednak z dużą dozą nieufności patrzę na nich, pisząc eufemistycznie.

 

[Leniwiec]

8 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał:

Bo w Polsce na Cyganów mówi się Cyganie. Romowie to jakaś nowomowa.

Bo określenie Cygan, więzło się z tego, że może Cię "ocyganić"-okłamać. 

UE zabroniła ich tak nazywać, gdyż jest to wg nich pejoratywne określenie.

Teraz trzeba ich nazywać Romami, co z kolie kojarzy się z tym, że mogą Ci coś zaROMbać.

Godzinę temu, Dworzanin.Herzoga napisał:

Luník IX – osiedle (enklawa biedy) będące częścią Koszyc na Słowacji

Znam to miejsce, kiedyś w pobliżu przejeżdżałem. Nieciekawe miejsce jak i ludzie. Ciekawe czemu akurat na Słowacji się osiedlili ? 

[Dworzanin.Herzoga]

20 minut temu, Leniwiec napisał:

Znam to miejsce, kiedyś w pobliżu przejeżdżałem. Nieciekawe miejsce jak i ludzie. Ciekawe czemu akurat na Słowacji się osiedlili ? 

 

Nie wiem, nie wgłębiałem się w ten temat zbyt mocno. 

 

Dla przeciwwagi do poprzedniego posta, wrzucę jeszcze jedną ciekawostkę, o której pewnie sporo osób nie wie.

 

Miasteczka cygańskich milionerów

Jedno z najbogatszych miast na świecie znajduje się w dość nieprzewidywalnej lokalizacji – w Rumunii.

 

Miasteczko Buzesku, położone niedaleko Bukaresztu to Beverly Hills centralnej Europy, a to za sprawą żyjących w nim cygańskich milionerów. W miasteczku postawionych jest blisko 800 domów, każdy wart od 2 do 30 milinów dolarów.

 

Najbogatszym z nich był „Król Cyganów” Florian Chioaba (1954-2013), który tytuł odziedziczył po ojcu. Zarabiał 50 do 80 milionów euro rocznie.

Jego klan Koldash składa się z blisko 300 rodzin i przynajmniej połowa z nich posiada dom o wartości 3 milionów euro. Łączny dochód całego klanu to jakieś 300 do 400 milionów euro rocznie.

 

Zarobki biorą się z biznesu hotelowego, handlu i półlegalnego obrotu papierosami.

 

Podobne zjawisko romskiej elity występuje we wszystkich krajach Europy środkowej i wschodniej. Nawet w tak biednych krajach jak Mołdawia, cygański baron Cherar Arthur i jego rodzina, osiągają zyski rzędu 20 do 40 milionów euro na rok. Kosowski klan Nedzhmedina Nezir może się pochwalić kwotą 100 milionów euro zysków rocznie.

 

Jak większość współczesnych „elit” Europy Wschodniej i krajów byłego Związku Radzieckiego, Cyganie świadomie demonstrują swoje bogactwo wystawnym stylem życia, przyozdabiając wnętrza domów, które dosłownie ociekają złotem. Najsłynniejszym przykładem jest złota toaleta cygańskiego króla Rumunii, Floriana Chioaba, która powstała z 55 kg złota.

 

Miasto Buzesku (gdzie zrobione zostały zdjęcia) położone jest 80 km na południowy zachód od Bukaresztu, liczy zaledwie 5 tysięcy mieszkańców.

W Buzesku zostało zbudowanych około 800 domów, każdy o wartości między 2 a 30 milionów dolarów. Wartość wszystkich nieruchomości Romskich milionerów szacuje się na 4 miliardy dolarów.

 

Podobnie jak w przypadku rosyjskiego odpowiednika miasta Rublowka, Romowie z Buzesku nie płacą podatków, niezależnie od tego, czy formalnie są bezrobotni czy są właścicielami firm z zerowym dochodem. Domy formalnie są niedokończone i z tego tytułu podlegają niskiemu podatkowi od nieruchomości, zwykle w wysokości 200-300 euro rocznie. [podkreślenie moje - ciekawy patent]

 

Wielu z tych milionerów zbiło swoje majątki w pierwszych latach kapitalizmu, po upadku Związku Radzieckiego. Podobnie jak w przypadku rosyjskich pobratymców, pierwszą rzeczą po osiągnięciu bogactwa jest nadmierna konsumpcja – drogie samochody, pałace i złoto. W przeciwieństwie jednak do rosyjskich cyganów, zarobione na międzynarodowych interesach pieniądze, rumuńscy cyganie inwestują w swoją ojczyznę, podczas gdy Rosjanie pieniądze zarobione u siebie wydają na zagraniczne wille na Riwierze i w Londynie.

 

 

 

 

Źródło i więcej fotek: https://ciekawe.org/2016/06/30/miasteczka-cyganskich-milionerow/

[Libertyn]

To temat rzeka. 

Romowie vel Cyganie, są grupą etniczną, której życie z dziada pradziada opierało się na handlu obwoźnym, i obwoźnych usługach. 

Tak sobie żyli jeżdżąc po całej Europie przez setki lat. 

Aż tu nagle narzucono im obywatelstwo i meldunek. 

Ci ludzie nie mają tradycji ani etosu pracy przystającego do osiadłego trybu życia. 

Mają swój język, kulturę, a nawet przywódców.. Są niemal jak żydzi. Z tym że żydzi tworzyli getta. 

Ale też jak u żydów tam są kontrasty. Mamy pałace królów i mamy biedotę w slumsach. 

[Obliteraror]

 

2 godziny temu, Dworzanin.Herzoga napisał:

Jednak moim zdaniem polski patus mimo wszystko, gdyby znalazł się w takich warunkach, to spierdoliłby szybciej niż z płonącego budynku.

 

Oczywiście. Wystarczy przejechać obok tego syfu. Budzi to wylacznie obrzydzenie.To, co powinno się zrobić z L9 i z miastami takimi jak Puławy czy Limanowa nie napiszę, bo dostałbym pewnie bana.

[Dworzanin.Herzoga]

7 minut temu, Obliteraror napisał:

To, co powinno się zrobić z L9 i z miastami takimi jak Puławy czy Limanowa nie napiszę, bo dostałbym pewnie bana.

 

 

 

[Król Jarosław I]

A i zapomniałem dodać o syfie !!!!

 

Przypomniałem sobie czytając resztę postów.

 

Kiedyś ogarniając trawę w Czechach zapuściłem się do bloku ( w sensie wlazłem do środka) w którym żyli tylko cyganie. Worki że śmieciami wyrzucane na klatkę schodową. Chodziłeś tylko po śmieciach, podłogi nie było widać.

 

 

 

[deleteduser115]

@Król Jarosław I w sposób bardzo bezpośredni napisał to, co zdecydowana większość z nas myśli sobie skrycie, ale wstydzi się do tego przyznać, często nawet przed samym sobą. Bo "nie wolno nam tak myśleć, "powinniśmy" być tolerancyjni, dobrzy, szanujący innych i inne podobne wymogi mające się nijak do naszej psychiki.

Dzięki bracie za Twoją szczerość.