Skocz do zawartości

Witam


Wojciech

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich,

Mój wstęp będzie dość długi.

 

Na forum trafiłem już parę miesięcy temu. Konto założyłem pod koniec grudnia ale dopiero dziś udało mi się je ogarnąć i coś napisać.

 

Ogólnie w internecie jestem typem shadow usera. Czytam,oglądam,analizuję ale nie udzielam się. Po prostu cenię swoją prywatność i szkoda mi czasu na ciągłe kłótnie,które zalewają większość internetu.

 

Wasze forum trzyma naprawdę wysoki poziom jeśli chodzi o dyskusję,jest tu ład i porządek co bardzo sobie cenię.

 

Im dłużej czytam was wszystkich tym bardziej mam ochotę jednak zacząć się udzielać. Czas pokaże co z tego wyjdzie :)

 

Trafiłem tutaj po przeczytaniu jednego z komentarzy użytkownika na blogu pokolenie ikea, które to pokazała mi moja małżonka,bo czyta je dość regularnie.

 

Wiele napisanych tutaj historii przerobiłem na własnej skórze na przestrzeni lat.

 

Przez długi czas byłem typowym białym rycerzykiem,który myślał,że każdą samicę trzeba "uszczęśliwiać" i "wspierać".

 

Na szczęście jakieś 7 lat temu przyszło otrzeźwienie i zacząłem zauważać,że "wzorce" zaczerpnięte z domu nie będą zbytnio pomagały mi w życiu. Od tego momentu ciągle pracuję nad sobą.

 

Jestem rok po ślubie, co dla wielu z was jest strzałem w stopę. Całkowicie rozumiem to podejście i szanuję.

Nie jestem osobą, która lubi życie samotnika, więc znalazłem sobie samicę, która mi najbardziej odpowiada. Dogadujemy się dość dobrze i żyjemy w symbiozie,gdyż od razu ustaliłem pewne granice,do tego nigdy nie daję sobie wejść na głowę.

 

Nie zmienia to faktu,iż zawsze trzymam gardę i jestem gotowy na wszystko,bo z kobietami nigdy nie wiadomo hehe

 

Intercyzy nie spisałem,bo nie mam żadnych zasobów do stracenia. Prowadzę zwykłe skromne życie,bez kredytów i wielkiej fortuny,więc w razie czego nie zostanę któregoś dnia puszczony z torbami i pozbawiony majątku,gdyż go nie ma :D

 

Wiele zasad BHP przedstawionych na forum stosuję i wprowadzam w życie już od kilku lat instynktownie kierowany życiowym doświadczeniem. Do tego nie mam w zwyczaju popełniać ciągle tych samych błędów.

W żadnym wypadku nie uważam siebie za jakiegoś specjalistę (nie lubię tego słowa).

 

W sumie to jest mój pierwszy post na necie od wieeeelu lat i mam nadzieję,że nie ostatni.

 

Pozdrawiam

Wojciech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.