maroon Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Anegdota z życia wzięta. Znajomy potrzebował gotówki na gwałt. Kilkanaście tysięcy. Czysta historia bik, żadnych obciążeń, wpływy na konto. Idzie do banku po pożyczkę, a tam nu nu. Czemu? Okazuje się, że dla banku przychód z tytułu pełnienia funkcji w organie zarządczym, to nie jest przychód (znajomy jest członkiem zarządu). Dostaje z tego kilkanaście tys. miesięcznie. No ale dla banku niewiarygodny. Tymczasem przyszedł koleś z minimalką na uop i dostał pożyczkę. A potem banki płaczą, że pula niespłacalnych kredytów rośnie. Musiałem znajomego poratować. I tak to się pływa w tym polskim kisielu. 🤔 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imiennik Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Podobnie mają fryzjerzy na jednoosobowej DG. Kredyt na mieszkanie z wkładem własnym? Zapomnij. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krugerrand Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Po przeczytaniu tej historii zastanawia mnie jakim cudem gość, który ma kilkanaście tysięcy dochodu jako członek zarządu nie był w stanie odłożyć sobie owych kilkunastu tysięcy na czarną godzinę i musiał najpierw ratować się bankiem, a potem znajomymi. Też swego rodzaju paranoja. Mam nadzieję, że zabezpieczyłeś się odpowiednio na wypadek gdyby znajomy coś kręcił przy spłacie. 20 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Massamba_ Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 (edytowane) Członek zarządu który zarabia kilkanaście koła miesięcznie potrzebuje pożyczkę kilkanaście tysięcy? Ja na miejscu banku również nie udzieliłbym pożyczki, mianowicie osoba zarabiająca bardzo dobre pieniądze chce pożyczyć kwotę miesięcznego wynagrodzenia. To znaczy, że nie potrafi zarządzać finansami i z tego względu może mieć problem ze spłatą ww zobowiązania. Oczywiście to tylko moje zdanie, nigdy nie przewidzimy sytuacji życiowych więc każdy może się znaleźć w podobnym położeniu. Bardzo mnie to dziwi zważywszy na pozycję zawodową. Wracając do meritum tematu fakt, ja nazwałbym ten kisiel brzydkim słowem w kolorze brąz 😎 Edytowane 24 Kwietnia 2021 przez Massamba_ Chce dodać zdanie 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
absolutarianin Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 (edytowane) @maroon że też ciebie to dziwi, to są zrozumiałe zależności, jak się pomyśli, po co są banki. Banki to aliant korporacji, ich celem jest dobicie prywaciarza, a wspieranie korpoludka i mentalnego niewolnictwa. Ogólnie psucie idei wolnego rynku. Mnie dali pół bańki na bieda pensyjkę w PL plus taką samą bieda pensyjkę mojej żony, a jak chciałem sam na UOP w niemałej firmie moich polskich kolegów (40 zatrudnionych inżynierów, duże obroty, pewna sytuacja) ale dla niemieckiego klienta z 5x większą sumą niż nasza łączna wtedy, która realnie z Niemec przychodziła, to marudzili, bo węszyli już podstęp. Nigdy nie zdradzą ci swoich algorytmów tzw. wyliczania zdolności, bo to jest z natury przewał. Każde większe sumy lądują na tzw. 'komitecie kredytowym', gdzie obraduje zarząd banku, żeby nie przeoczyć automatem podejrzanych manewrów. Oni tam dobrze wiedzą, co kto kombinuje i pierwsi ci piachu w twoją maszynę nasypią. Poczytaj historię gangsterską, jak bank unicredit zniszczył zakłady makaronów Malma. Ten wrzód trzeba wypalić rozgrzanym żelazem, albo pogonić jak Łukaszenka. Pieniądz, to dziś narzędzie terroru, a nie środek wymiany. Fenicjanie się w grobie przewracają. Edytowane 24 Kwietnia 2021 przez absolutarianin 13 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obliteraror Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 @maroon, dziwne to dla mnie i mało realne, chyba że tym czlonkiem zarzadu jest od paru miesięcy, ma coś spieprzone w BIK-u albo zerową historię kredytową. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RENGERS Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Chłopak zarabia kilkanaście miesięcznie i nie ma kilkunastu na gwałt, ani np. Złotka do opylenia, na już? Dobry zwyczaj nie pożyczaj 🙃 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter_1982 Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Poczytaj jak wygląda egzekucja długu. Z gościa, który zarabia na uop najwyżej zrobią niewolnika do końca życia i kiedyś od niego odbiorą. Obrotny gość to zawsze ryzyko. Sprawa dotyczy raczej sytuacji kiedy jest członkiem zarządu spółki, której jest właścicielem (szczególnie jedynym, albo większościowym). Nie do końca dziwiłbym się bankowi, że średnio patrzy na taki dochód. Są banki, które taki przyjmą i takie, które nie, kwestia doradcy (tylko, że ten weźmie prowizję). Czemu nie wziął w swoim banku pożyczki na spółkę? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassfreak Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Godzinę temu, Imiennik napisał: Podobnie mają fryzjerzy na jednoosobowej DG. Kredyt na mieszkanie z wkładem własnym? Zapomnij. Btw kto normalny bierze mieszkanie na kredyt w 2021? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Król Jarosław I Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Kilkanaście to mi dali na mordę kiedyś a bezrobotny byłem ale dobrze nakłamałem. 1 minutę temu, bassfreak napisał: Btw kto normalny bierze mieszkanie na kredyt w 2021? Ten sam co ślub xD 4 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser130 Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 (edytowane) 19 minut temu, bassfreak napisał: Btw kto normalny bierze mieszkanie na kredyt w 2021? Ja kupiłem i bardzo sobie chwalę Wolę mieć swoje mieszkanie tu i teraz (w kredycie), niż czekać pół życia na jakieś pęknięcie bańki (Znam takich co czekają od 2010 i przez cały ten czas siedzą na wynajmie gdzie spłacili już komuś połowę kredytu) Edytowane 24 Kwietnia 2021 przez Tomek9494 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 (edytowane) 1 hour ago, Krugerrand said: Po przeczytaniu tej historii zastanawia mnie jakim cudem gość, który ma kilkanaście tysięcy dochodu jako członek zarządu nie był w stanie odłożyć sobie owych kilkunastu tysięcy na czarną godzinę i musiał najpierw ratować się bankiem, a potem znajomymi. Też swego rodzaju paranoja. Mam nadzieję, że zabezpieczyłeś się odpowiednio na wypadek gdyby znajomy coś kręcił przy spłacie. Daje ci prosty przykład. Znajomy miał okazję kupić ziemię za naprawdę okazyjne pieniądze. Wygranął wszystko co miał, zabrakło mu właśnie nastu tysi. Przebitka do ceny rynkowej 300% Nie wszedłbyś? Ja mu się nie dziwię, też bym wszedł. Uwaga dla wszystkich "mundrych": życie to nie serial, a to że ktoś siedzi w zarządzie to nie znaczy z automatu, że trzy złote astony martiny w garażu trzyma. Owszem wziąłem zabezpieczenie wekslem. Zawsze jakieś biorę jak komuś pożyczam. PS. Z tego co mi powiedział to poszedł do swojego banku, bo myślał, że to będzie 5 minut i po temacie, nigdy w życiu pożyczek nie brał. A tu się jednak okazuje, że obszczymurek z umową o pracę jest bardziej wiarygodny. W poście chciałem zwrócić uwagę, że wszelakie ułatwienia ma szeroko rozumiana tyrająca biedota, żeby się jeszcze bardziej zadłużać. Wszyscy inni, w tym przedsiębiorcy są traktowani na odpierdol. 1 hour ago, Piter_1982 said: Czemu nie wziął w swoim banku pożyczki na spółkę? Też się zapytałem. I znowu życie to nie serial. Jest trzech udziałowców, jeden jest konfliktowy i czepliwy w kwestiach finansów. To już wiesz czemu. Acha musiał się w 3 dni na zakup zdecydować, żeby dostać tę okazyjną cenę. To jakby bardzo zawęża możliwości. Tak z ciekawości zapytam, brałeś kiedyś obrotówkę, debet albo inwestycyjny na sp. z o. o.? Bo to nie takie hop siup jak się wydaje. W pl spółki samo zło są z definicji niewiarygodne, bo ciężko im za przeproszeniem dojebać w razie czego. W przeciwieństwie do Kowalskiego na działalności. Edytowane 24 Kwietnia 2021 przez maroon 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun82 Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 56 minut temu, maroon napisał: nigdy w życiu pożyczek nie brał. Czyli brak historii kredytowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 2 hours ago, absolutarianin said: @maroon że też ciebie to dziwi, to są zrozumiałe zależności, jak się pomyśli, po co są banki. Banki to aliant korporacji, ich celem jest dobicie prywaciarza, a wspieranie korpoludka i mentalnego niewolnictwa. Niestety muszę przyznać rację. Ze swojej własnej historii wiem, że gdy pracowałem w korpo nigdy nie było najmniejszych trudności z kredytem. Sprzedawca jakby mógł, to by w dupę wszedł żeby tylko kredyt wziąć. Na DG czy we własnej sp zawsze były jakieś problemy i pod górkę, mimo zdecydowanie wyższych przychodów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassfreak Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 3 godziny temu, Tomek9494 napisał: Ja kupiłem i bardzo sobie chwalę Wolę mieć swoje mieszkanie tu i teraz (w kredycie), niż czekać pół życia na jakieś pęknięcie bańki (Znam takich co czekają od 2010 i przez cały ten czas siedzą na wynajmie gdzie spłacili już komuś połowę kredytu) Dzięki Bogu że będę miał mieszkanie po babci, chyba z dupy bym wziął na wkład własny plus z takim kredytem na tyle lat bym spać nie mógł po nocach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefan Batory Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 4 godziny temu, maroon napisał: Czemu? Okazuje się, że dla banku przychód z tytułu pełnienia funkcji w organie zarządczym, to nie jest przychód (znajomy jest członkiem zarządu). Dostaje z tego kilkanaście tys. miesięcznie. No ale dla banku niewiarygodny. Tymczasem przyszedł koleś z minimalką na uop i dostał pożyczkę. A potem banki płaczą, że pula niespłacalnych kredytów rośnie. Musiałem znajomego poratować. I tak to się pływa w tym polskim kisielu. Z tym polskim kisielem to nieco przesadzasz. Sam byłem w podobnej sytuacji jak Twój kumpel. Byłem zatrudniony w systemie kontraktowym u obcego armatora jako marynarz, bez stałej umowy o pracę. Chciałem kupić spory kawałek ziemi w urokliwym zakątku traktując ten zakup jako swego rodzaju III filar emerytalny. nie chciałem pozbywać się całej wolnej gotówki, nie lubię tracić płynności finansowej, lubię mieć "buforowe oszczędności" i no mam spory uraz do czasów gdy byłem bezrobotny na utrzymaniu żony. Stąd pomysł na wzięcie kredytu. Najpierw poszedłem do mojego banku, gdzie przelewano mi wynagrodzenie ( wysokie). Jako, że nie miałem stałej pracy i byłem marynarzem, to tamtejsza pani Krysia była uprzejma zauważyć, że jestem niewiarygodny pomimo stałych i wysokich wpływów na moje konto i kredytu na zakup ziemi nie dostanę, bo marynarzom jej bank nie daje i już😂. Wzruszyłem ramionami i poszedłem do banku obok. Tamtejszej pani Krysi jak wytłumaczyłem o co mi chodzi, że ja marynarz, kontrakty, ziemia, chcę od nich kasy itd. to pani stwierdziła, że nie ma sprawy, tylko zażądała, aby rzeczoznawca banku dokonał wyceny tej ziemi, zabezpieczeniem kredytu miałaby być rzeczona ziemia i kredyt w złotówkach, a nie tak jak inne banki we frankach. Musiałem też przenieść do tego banku swoje konto. Są różne banki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 (edytowane) 24 minutes ago, Stefan Batory said: Z tym polskim kisielem to nieco przesadzasz. Sam byłem w podobnej sytuacji jak Twój kumpel. Byłem zatrudniony w systemie kontraktowym u obcego armatora jako marynarz, bez stałej umowy o pracę. Chciałem kupić spory kawałek ziemi w urokliwym zakątku traktując ten zakup jako swego rodzaju III filar emerytalny. nie chciałem pozbywać się całej wolnej gotówki, nie lubię tracić płynności finansowej, lubię mieć "buforowe oszczędności" i no mam spory uraz do czasów gdy byłem bezrobotny na utrzymaniu żony. Stąd pomysł na wzięcie kredytu. Najpierw poszedłem do mojego banku, gdzie przelewano mi wynagrodzenie ( wysokie). Jako, że nie miałem stałej pracy i byłem marynarzem, to tamtejsza pani Krysia była uprzejma zauważyć, że jestem niewiarygodny pomimo stałych i wysokich wpływów na moje konto i kredytu na zakup ziemi nie dostanę, bo marynarzom jej bank nie daje i już😂. Wzruszyłem ramionami i poszedłem do banku obok. Tamtejszej pani Krysi jak wytłumaczyłem o co mi chodzi, że ja marynarz, kontrakty, ziemia, chcę od nich kasy itd. to pani stwierdziła, że nie ma sprawy, tylko zażądała, aby rzeczoznawca banku dokonał wyceny tej ziemi, zabezpieczeniem kredytu miałaby być rzeczona ziemia i kredyt w złotówkach, a nie tak jak inne banki we frankach. Musiałem też przenieść do tego banku swoje konto. Są różne banki. Mowa o hipotece, tak? Czy zabezpieczeniu zastawem bankowym? To zupełnie inna bajka i inne kwoty. Natomiast tak, zgadzam się że są różne banki (+ parabanki + znajomi + "miasto") , tylko trzeba mieć też czas po nich latać. Jak ktoś ci daje krótki limit czasu na deal, to albo wchodzisz albo wychodzisz, nie ma nic pomiędzy. A okazje gdzie działkę wartą 500 tysi kupujesz za 180 nie trafiają się zbyt często, chyba że jesteś biskupem albo namaszczonym z partii i dostajesz 97% bonifikaty 😂 Dla mnie po prostu niezrozumiałe jest takie podejście do starego klienta. Trochę to przypomina podejście komórek - żeby ściągnąć nowego wszystko zrobią, a jak już podpisaleś abonament to się pierdol. Onegdaj zakładałem prywatny rachunek pomocniczy. Pani mi chciała wcisnąć linię debetową 50 tys. bez żadnych wymagań wstępnych, a potem chyba tylko minimum 1500 wpływu na konto co miesiąc + karta. Nie było mi to potrzebne do niczego. Jakiś czas później przy okazji jakiejś sprawy pytam się z ciekawości czy taką linię debetową mógłbym teraz dostać. A nie, nie to tylko dla nowych klientów. Czujesz gdzie jest problem? Tu absolutnie nie chodzi o to, czy klient jest wiarygodny, czy też wypłacalny. Chodzi tylko o wyniki sprzedażowe. 😁 Banczki np. nie miały problemu z naganianiem frajerów na franki czy polisolokatki, ale już z oceną czy gość który ma np. konto w banku od 10 lat i ma wpływy rzędu 100 czy 150 tys. rok w rok jest wiarygodny, noo to już panie ogromny problem. Analytik musi zbadać (rektalnie). Edytowane 24 Kwietnia 2021 przez maroon 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser158 Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 W 2006 chciałem wziąć kredyt na mieszkanie, miałem umowy zlecenia, regularne dochody, dobijałem 10k za te zlecenia (po opodatkowaniu). Zapomnij. Ale jak robiłem symulację w kalkulatorach kredytowych, to na UOP przy 8000 brutto bez problemu bym ten kredyt dostał, chociaż rata miesięczna wyniosłaby prawie 50% pensji. Chory kraj. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 9 minutes ago, SamiecGamma said: W 2006 chciałem wziąć kredyt na mieszkanie, miałem umowy zlecenia, regularne dochody, dobijałem 10k za te zlecenia (po opodatkowaniu). Zapomnij. Ale jak robiłem symulację w kalkulatorach kredytowych, to na UOP przy 8000 brutto bez problemu bym ten kredyt dostał, chociaż rata miesięczna wyniosłaby prawie 50% pensji. Chory kraj. W sumie to ciekawy wątek. U nas uop to jest taki święty graal. Nie ważne ile, ważne żeby uop była, to masz wtedy +100 do zajebistości. A przychodzi Stefek co ma 5 kawalerek i umowy długoterminowe, odprowadza uczciwie PPE i co? Ano gówno, bo dochód z najmu jest dochodem tylko "dodatkowym". Czasem mam wrażenie, że celowo się tak robi, żeby ograniczać dostęp do kredytowania tych najbardziej przedsiębiorczych i ogarniętych. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefan Batory Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 (edytowane) 19 minut temu, maroon napisał: Natomiast tak, zgadzam się że są różne banki (+ parabanki + znajomi + "miasto") , tylko trzeba mieć też czas po nich latać. Jak ktoś ci daje krótki limit czasu na deal, to albo wchodzisz albo wychodzisz, nie ma nic pomiędzy. A okazje gdzie działkę wartą 500 tysi kupujesz za 180 nie trafiają się zbyt często, chyba że jesteś biskupem albo namaszczonym z partii i dostajesz 97% bonifikaty 😂 Dla mnie po prostu niezrozumiałe jest takie podejście do starego klienta. Trochę to przypomina podejście komórek - żeby ściągnąć nowego wszystko zrobią, a jak już podpisaleś abonament to się pierdol. Onegdaj zakładałem prywatny rachunek pomocniczy. Pani mi chciała wcisnąć linię debetową 50 tys. bez żadnych wymagań wstępnych, a potem chyba tylko minimum 1500 wpływu na konto co miesiąc + karta. Nie było mi to potrzebne do niczego. Jakiś czas później przy okazji jakiejś sprawy pytam się z ciekawości czy taką linię debetową mógłbym teraz dostać. A nie, nie to tylko dla nowych klientów. Czujesz gdzie jest problem? Czuję gdzie jest problem. To co opisujesz, to czysty surrealizm i totalna, bezsensowna paranoja. Tak się traci dobrych klientów. W tym drugim banku, który udzielił mi kredytu (hipoteka) zawsze idą mi na rękę. Nie mogę o nich akurat złego słowa powiedzieć. Politykę banku z tą linią debetową na 50 koła to ja na trzeżwo bym nie wymyślił. przecież to nie ma sensu. @maroon "U nas uop to jest taki święty graal." To prawda. moim zdaniem, to mentalna pozostałość po PRLu Edytowane 24 Kwietnia 2021 przez Stefan Batory 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser158 Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 (edytowane) 7 minut temu, maroon napisał: Czasem mam wrażenie, że celowo się tak robi, żeby ograniczać dostęp do kredytowania tych najbardziej przedsiębiorczych i ogarniętych. Oczywiście, że tak jest. Nie wiem w jakiej formie prowadzisz swoją działalność. Ja mam DG i w przyszłym roku już na 90%+ dojebią nam progresywną składkę zdrowotną ZUS. Jeśli masz spółkę, to chyba się wykpisz z tego, ale nie jestem pewien. Im bardziej zaradny i przedsiębiorczy jesteś, tym więcej kłód pod nogi ci rzucają w tym kraju. Nas jebią, bo wiedzą, że nie wyjdziemy na ulicę jak górnicy czy pielęgniarki. Jakoś się po kościach rozejdzie, niestety jest nas za mało i jesteśmy indywidualistami, którzy nie utożsamiają się z żadną masą. Edytowane 24 Kwietnia 2021 przez SamiecGamma 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 3 minutes ago, Stefan Batory said: . Politykę banku z tą linią debetową na 50 koła to ja na trzeżwo bym nie wymyślił. przecież to nie ma sensu. To jest taki bank z małym "m" w nazwie. Całe szczęście już tego konta nie mam. Ale są też inne. Nest np. tak klientów jeszcze w zeszłym roku łowił. 3 minutes ago, SamiecGamma said: Oczywiście, że tak jest. Nie wiem w jakiej formie prowadzisz swoją działalność. Oficjalnie jestem zatrudniony na 1/8 etatu na umowę zlecenie u siebie za jakieś grosze. Ze smutkiem przyznaję, że robię wszystko, żeby nie wspierać państwowego systemu emerytalnego, gdyż raz już mi tam duży pieniądz ukradziono, a teraz szykuje się kolejny skok na resztki co zostały. . Natomiast gdybym chciał iść po pożyczkę, to przypuszczam, że miałbym takie same problemy jak kumpel, bo wszystkie inne wpływy nie są wiarygodne, choć w 100% legalne. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefan Batory Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 (edytowane) Ja zacząłem swoją przygodę z bankowością od nam wszystkim znanego, dużego polskiego banku z trzyliterową nazwą i istniejącego od początku PRLu, a ten drugi, który lubi marynarzy i nie stwarzał mi problemów z doopy jest "cudzoziemskiego autoramentu" i pochodzi z bardzo sympatycznego kraju nieco na zachód od Odry. Edytowane 24 Kwietnia 2021 przez Stefan Batory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 1 minute ago, Stefan Batory said: nie stwarzał mi problemów z doopy jest "cudzoziemskiego autoramentu" i pochodzi z bardzo sympatycznego kraju nieco na zachód od Odry. Pierwszy kredyt hipoteczny brałem w banku Nordea, dziś już nieistniejącym, zdaje się fiński był czy szwedzki 🤔 W każdym razie nie wiem czy dacie wiarę czy nie, ale kredyt hipoteczny dostawało się na oświadczenie bez przymusu wpisu hipoteki, tzn. w umowie było że powinien być wpis, ale w ogóle tego nie wymagali. 😁 Rok 2002 chyba to był. Co ciekawe mieli bardzo zdrową strukturę kredytów. A dziś? 😂 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefan Batory Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2021 Teraz, maroon napisał: Pierwszy kredyt hipoteczny brałem w banku Nordea, dziś już nieistniejącym, zdaje się fiński był czy szwedzki 🤔 W każdym razie nie wiem czy dacie wiarę czy nie, ale kredyt hipoteczny dostawało się na oświadczenie bez przymusu wpisu hipoteki, tzn. w umowie było że powinien być wpis, ale w ogóle tego nie wymagali. 😁 Rok 2002 chyba to był. Co ciekawe mieli bardzo zdrową strukturę kredytów. Ja daję wiarę, bo też korzystałem z kredytu w Nordei. Oni też mieli wywalone na UOP, a pływającym i "normalnym" ludziom to chętnie sypali groszem. Szkoda, że się wycofali z Polski. To był taki powiem normalności. Swoje Oberkomando mają zdaje się w Helsinkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi