Skocz do zawartości

Pocałunek na I spotkaniu - probnem


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, horseman napisał:

 

A ja sugeruję zimną głowę i wyciszyć emocje... Każda jest miła i wspaniała jak czegoś chce :) 

Wesele to nic zobowiązującego, zdarza się, że laski zabierają obcych facetów (kolegów/braci/kuzynów koleżanek) bo nie chcą się pokazać same. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Generał Szrama napisał:

Wesele to nic zobowiązującego, zdarza się, że laski zabierają obcych facetów (kolegów/braci/kuzynów koleżanek) bo nie chcą się pokazać same. 

 

Ale co to zmienia? Każda jest miła jak czegoś chce. W tym wypadku ogarniętego partnera na wesele. Nie chce się uzewnętrzniać, ani opowiadać ckliwych historii z życia, ale miałem sytuacje, w których... Panie robiły różne rzeczy, by móc pochwalić się mną w towarzystwie. Później było "kopen w dupen", a bluepillowy horseman zastanawiał się co zrobił nie tak, że taka fantastyczna osoba, z którą spędziłem tak fajne wesele/studniówkę teraz wygasza kontakt. Może jestem stary i zgorzkniały grzyb, ale i tak bywa i warto mieć na uwadze naturę kobiet.  

 

Bratu @Wolverine1993 życzę jak najlepiej :) 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, horseman napisał:

Każda jest miła jak czegoś chce.

 

PRAWO BRIFFAULTA

Samica, nie samiec ustala wszystkie warunki danej Rodziny zwierząt. Jeśli samica nie czerpie korzyści z kontaktów z samcem, tego typu kontakty nie będą miały miejsca.

 

1318432428_by_Skytechbass.jpg

Edytowane przez Egregor Zeta
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie widzę tu problem i to dość poważny: tak się na nią napaliłeś, że fiutogłowość zaczyna dominować nad racjonalnym myśleniem.

 

Skąd pewność, że nie ma konta na Instagramie? Bo tak mówi? No i co z tego? Kobiety znane są z tego, że dużo mówią, ale przeważnie bez sensu lub ściemniają. Bądź łaskaw jeszcze się kilka razy upewnić czy aby ona na pewno nie miała owego konta.

 

Katoliczka powiadasz, a taka czysta, że już na pierwszym spotkaniu była chętna no to co się w tej religii daje dopiero po ślubie. Nie zwróciłeś przypadkiem na to uwagi w związku z powyższym rzekomym brakiem konta na Instagramie? Ano nie zwróciłeś, gdyż nasienie zaczęło dopływać do głowy zalewając komórki mózgowe.

 

Idź z nią na to wesele, ale najpierw ochłoń, zacznij myśleć logicznie i ją porządnie zerżnij, bo znowu założysz temat o tym jak poległeś.

 

Skoro ona taka religijna to na następne macanko proponuję jakąś procesję😉

 

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.06.2021 o 12:35, Wolverine1993 napisał:

cnotka", więc zapewne ma spory mętlik w głowie, ale myślę że jak się rozkręci to będzie ciekawiej

Nie cnotka, tylko Ty dupa wołowa jesteś.

 

Skoro przeszedłeś test 'biochemiczny' to ONA czekała, aż pokierujesz 'sexy' tak aby było bez zgrzytu.

 

NP.

POKAŻE Ci moją koleķcję znaczków z czasów republiki wajmarskiej, to zajmie Ci 15 minut, potem Cię odwiozę abyś nie musiała się martwić jak wrócić do domu.

....po drodze do żabki wpadasz po sok, zostawiając ją samą w aucie(zawsze zabierasz kluczyki i dowód rejestracyjny)....a z okna obserwuje co LASKA robi jak siedzi sama w aucie....proste.....

GENERALIZUJAC zjebałeś.....I niewierz w tą cnotę religijną.

Ewolucja zawsze wygra z ideologią(korporacja religijna/partyjna...itd).

 

 

12 minut temu, Krugerrand napisał:

nasienie zaczęło dopływać do głowy

Zamoło siemia lnianego i oleum do głowy nie podeszło.

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Tornado napisał:

Nie cnotka, tylko Ty dupa wołowa jesteś.

 

Skoro przeszedłeś test 'biochemiczny' to ONA czekała, aż pokierujesz 'sexy' tak aby było bez zgrzytu.

 

NP.

POKAŻE Ci moją koleķcję znaczków z czasów republiki wajmarskiej, to zajmie Ci 15 minut, potem Cię odwiozę abyś nie musiała się martwić jak wrócić do domu.

....po drodze do żabki wpadasz po sok, zostawiając ją samą w aucie(zawsze zabierasz kluczyki i dowód rejestracyjny)....a z okna obserwuje co LASKA robi jak siedzi sama w aucie....proste.....

GENERALIZUJAC zjebałeś.....I niewierz w tą cnotę religijną.

Ewolucja zawsze wygra z ideologią(korporacja religijna/partyjna...itd).

 

 

Zamoło siemia lnianego i oleum do głowy nie podeszło.

A doczytales się tego że mieszkamy 100km od siebie i pojechałem do niej żeby przy okazji zrobić sobie tripa do turystycznej miejscowości w której mieszka ?😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Pacman napisał:

Tak właśnie wyglądają randki: spacerki, knajpki, auta.  Nie widzę w ty nic dziwnego. Jak wyglądały randki 10 lat temu?

 

Knajpa ok - normalna sprawa, chcesz iść na spacerek - ok normalna sprawa. 

Ale siedzenie w samochodzie na "randce" nie jest normalne dla mnie, a tym bardziej siedzenie w samochodzie + jednocześnie łapanie za piersi itd.

Dla mnie to naprawdę brzmi jakby 18-latek pożyczył od ojca auto i pierwszy raz w życiu spotkał się z dziewczyną i myślał że one to lubią.

 

Edytowane przez Adrianos
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Adrianos napisał:

 

Knajpa ok - normalna sprawa, chcesz iść na spacerek - ok normalna sprawa. 

Ale siedzenie w samochodzie na "randce" nie jest normalne dla mnie, a tym bardziej siedzenie w samochodzie + jednocześnie łapanie za piersi itd.

Dla mnie to naprawdę brzmi jakby 18-latek pożyczył od ojca auto i pierwszy raz w życiu spotkał się z dziewczyną i myślał że one to lubią.

 

No cóż takie były warunki, przecież nie zawiozę jej 100 km do swojego domu, żeby później odwieźć. Tak samo nie wporsze się do niej.  Hotel na pierwszym spotkaniu to też słabe. Więc co miałem według ciebie zrobić skoro siedzenie w aucie jest dziecinne? 

Z wcześniejszą panna miałem dwa pierwsze spotkania które głównie odbywały się w samochodzie, ponieważ wszystkie knajpy były zamknięte i wspominam je bardzo miło i skończyły się fajną 2.5 miesięczną znajomością. Także nie ma co demonizować 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adrianos napisał:

 

Knajpa ok - normalna sprawa, chcesz iść na spacerek - ok normalna sprawa. 

Ale siedzenie w samochodzie na "randce" nie jest normalne dla mnie, a tym bardziej siedzenie w samochodzie + jednocześnie łapanie za piersi itd.

Dla mnie to naprawdę brzmi jakby 18-latek pożyczył od ojca auto i pierwszy raz w życiu spotkał się z dziewczyną i myślał że one to lubią.

 

Oj tam oj tam. Ja takie akcje uskuteczniałem z paniami 30+ i jest zupełnie inaczej. Jakie to emocje dla kobiety, że ona czuje się jakby znów miała 20 lat...

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nihilus napisał:

Oj tam oj tam. Ja takie akcje uskuteczniałem z paniami 30+ i jest zupełnie inaczej. Jakie to emocje dla kobiety, że ona czuje się jakby znów miała 20 lat...

Idąc jego tokiem myślenia to knajpa i spacer też są dziecinne, bo takie randki miałem w wieku 16 lat z koleżankami z gimnazjum 😆

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli było lizanie i macanie to jesli nie doszło do pukania - coś musiałeś zrobić nie tak.

 

Nie znam przypadku w którym rozgrzałam laskę do stanu, że stoją jej suty i zrezygnowała. Fakt, czasami pojawiał się upór - No to wtedy dogrzewasz atmosfery, mija 5 minut i zapomina o tym co mówiła. Tak to działa 😀

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zgredek napisał:

Jeśli było lizanie i macanie to jesli nie doszło do pukania - coś musiałeś zrobić nie tak.

 

Nie znam przypadku w którym rozgrzałam laskę do stanu, że stoją jej suty i zrezygnowała. Fakt, czasami pojawiał się upór - No to wtedy dogrzewasz atmosfery, mija 5 minut i zapomina o tym co mówiła. Tak to działa 😀

Na pierwszym spotkaniu pukales pannę ? 😀 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Adrianos napisał:

Dla mnie to naprawdę brzmi jakby 18-latek pożyczył od ojca auto i pierwszy raz w życiu spotkał się z dziewczyną i myślał że one to lubią.

Ty masz "niesmak", on miał spoko migdalenie.

 

Mam palcem pokazać Ci, kto z Was dwóch jest w tej sytuacji #wygryw?

 

 

6 godzin temu, Zgredek napisał:

Nie znam przypadku w którym rozgrzałam laskę do stanu, że stoją jej suty i zrezygnowała. Fakt, czasami pojawiał się upór - No to wtedy dogrzewasz atmosfery, mija 5 minut i zapomina o tym co mówiła. Tak to działa

Są jeszcze czynniki trzecie - niezależne.

Brak dyskretniejszego lokalu (co innego migdalenie się w samochodzie w biały dzień, co innego seksy), panna mogła okres mieć itd...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Ty masz "niesmak", on miał spoko migdalenie.

 

Mam palcem pokazać Ci, kto z Was dwóch jest w tej sytuacji #wygryw?

 

Ja takiego "migdalenia" to bym nie chciał, serio. Pomacać pannę po piersiach w samochodzie? Jakbym miał 18 lat faktycznie może spoko, ale mam lat coraz bliżej 40 i raczej wolę "normalny" rodzaj randek i "normalny" rodzaj sexu.

Tak jak pisałem wyzej, nie mam problemu żeby podejść do dziewczyny lat 20 i wziąc numer tel, więc chyba nie jestem jednak taki stary żebym wypadł z obiegu (młody wygląd mi pomaga i obracanie się w pracy wśród młodych ludzi ;) ) , skoro te numery dają*, a randki moje też wyglądają bardziej normalnie niż siedzenie w aucie. Ale może to przychodzi z wiekiem. 

Serio nie mam nic do autora tego wątku, oczywiście niech robi co chce, po prostu jestem totalnie zaskoczony że tak się robi (z tym siedzeniem w aucie i "łapaniem" piersi). 

 

* - choć od wielu miesięcy nie brałem żadnych numerów bo związałem się z kimś na stałe 

 

  

14 godzin temu, nihilus napisał:

Oj tam oj tam. Ja takie akcje uskuteczniałem z paniami 30+ i jest zupełnie inaczej. Jakie to emocje dla kobiety, że ona czuje się jakby znów miała 20 lat...

 

Jak ma męża to rozumiem, że woli w aucie posiedzieć niż na mieście się pokazać ;):D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adrianos napisał:

 

Jak ma męża to rozumiem, że woli w aucie posiedzieć niż na mieście się pokazać ;):D

 

 

Nie miały mężów, unikam zadawania się z mężatkami.

 

Wszystko zależy jaki jest klimat. Ja podchodzę na luzie, można na randkę pójść na miasto, a można i gdzieś w plener na spacer. Czasem najdzie ochota na coś szalonego czy jakieś seksy w samochodzie, mimo że można jechać na kwadrat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Wolverine1993 napisał:

Na pierwszym spotkaniu pukales pannę ? 😀 

Żeby to raz? Musisz sobie wypracować ścieżkę: 

 

sciezka A - Panna daje Ci na pierwszym spotkaniu ale była słaba w łóżku (albo Ty ją nie zaspokoiłeś). Olewasz temat jesli chodzi o jakąś relacje i o FWB. Typowy ONS, wyciągasz tylko doświadczenia z tego spotkania.

 

Sciezka B - Panna daje Ci na pierwszym i była dobra w łóżku (oboje fajnie się bawiliście). Korzystasz z takiej perełki i budujesz FWB na tyle na ile się da.

 

Sciezka C - było fajne spotkanie i nadajecie na tych samych falach. Spotykasz się ale obserwujesz jak to wyglada i w zależności od rozwoju rozważasz ścieżkę A, B lub uda Wam się dojść do LTR (rzadko kiedy się udaje).

 

Jesli myślisz o stworzeniu prawdziwego LTR to musisz być dobry w łóżku. Najlepsze są ONSy i FWB do tego. Gdzie zdobędziesz doświadczenie i poznasz nowe pozycje/fetysze/inne jak nie korzystając z życia?

 

Nie słuchaj ideologii o byciu porządnym i znalezieni tej jedynej. Nie te czasy, nie te kobiety a ludzie tworzący ten wzorzec to Pasztety od 5/10 w dół.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.06.2021 o 22:29, Krugerrand napisał:

Faktycznie widzę tu problem i to dość poważny: tak się na nią napaliłeś, że fiutogłowość zaczyna dominować nad racjonalnym myśleniem.

 

Skąd pewność, że nie ma konta na Instagramie? Bo tak mówi? No i co z tego? Kobiety znane są z tego, że dużo mówią, ale przeważnie bez sensu lub ściemniają. Bądź łaskaw jeszcze się kilka razy upewnić czy aby ona na pewno nie miała owego konta.

 

 

 

Bdb wpis. Kobiety mają  konta na insta z jednego prostego powodu - LUBIA WSZYSTKO WIEDZIEC. Przy czym to "wszystko" to nie jest tak jak u nas - gdzie i jak zarobić i takie tam nudy ale mają  dla porównania i z ciekawości żeby wiedzieć jak maja inni /inne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Personal Best napisał:

Bdb wpis. Kobiety mają  konta na insta z jednego prostego powodu - LUBIA WSZYSTKO WIEDZIEC. Przy czym to "wszystko" to nie jest tak jak u nas - gdzie i jak zarobić i takie tam nudy ale mają  dla porównania i z ciekawości żeby wiedzieć jak maja inni /inne. 

A po co miała by kłamać, skoro teraz wszystkie się tym chwalą tak jakby to było czym, że ma się tam konto 😆 

Poza tym to wyszło przypadkiem, a nie na zasadzie że powiedziałem jej że nie lubię Instagrama a ona mi na to odpowiedziała żeby się przypodobać że nie ma tam konta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.