Skocz do zawartości

Beta provider to ja


Rekomendowane odpowiedzi

Hejka,

Jestem tu nowy i właśnie przedstawiłem się w przeznaczonym do tego dziale.

Opisze moja historie.
Mam 40 lat, zona (40) i dw
ójka dzieci (13 i 9).
Dla niecierpliwych: m
ój problem to braku seksu w małżeństwie.
 

Wychowywałem się w z pozoru normalnej, ale dysfunkcyjnej rodzinie.
Matka, w
ładcza karierowiczka. Ojciec wzorcowy Dulski.
By
łem wychowywany w poczuciu, ze jestem wyjątkowy
Matka przela
ła uczucia na dzieci (2). Z mocnym wskazaniem na mnie.
Od pocz
ątku wpajane miałem cały ten stek bzdur, co to facet nie powinien robić, czcić kobietę,  itd.

 W życiu spałem z  około 15 kobietami (do ślubu). Od ONS do LTR w liczbie trzech. Moglbym więcej ale nie szukałem nigdy przygód a stałych związków. Jak na prawdziwego mężczyznę (wychowanego przez matkę) przystało.  
W liceum mi
łość z klasowa pięknością (żeby nie być posadzony o megalomanie napisze ze może nie nr 1 ale na pewno w trojce).
Rzuci
ła mnie po 4 latach z hukiem romansując z jednym z dalekich kolegów już podczas związku. Oczywiście o wszystkim dowiedziałem się później.
Wtedy bardzo to prze
żyłem ale oczywiście wnioski jakie wyciągnąłem były w całości w ramach obowiązującej ogólnie feministycznie narzuconej narracji.
Zycie da
ło mi nauczkę ale niczego się nie nauczyłem, przez własna ignorancje i młodzieńczą głupotę.  
Nie by
łem białym rycerzem. Nie nadaje się na takiego. Jestem dość pragmatyczny i kieruje się logika.
Nie potrafi
ę słuchać tego babskiego pieprzenia.
Bardziej (zgodnie z wyobra
żeniami matki) kreowałem się na gentlemena, typowego beta providera, co to o wszystko ma zadbać a kobieta ma leżeć i pachnieć.
.. i zgodnie z wzorcem potoczy
ły się dalsze moje losy.
 

W końcu poznałem obecna zone. Adwokat Dobra praca, zarobki wygląd. No i oczywiście ze byłem dla niej tym jedynym, wyjątkowym.
Moja zona jest z rozbitego ma
łżeństwa. W tamtym momencie moja zona, jej starsza siostra oraz matka były samotne. 35 letnia wtedy siostra mieszkała z matka (w innym miescie)
Jej matka wcze
śniej zdradzała męża, w końcu go zostawiła.
Czerwone flagi smaga
ły mnie po dupie, jak kijek bambusowy a ja nic nie poczułem. Byłem mega ignorantem z wpisanymi wzorcami zachowań i przekonań.  Wstyd mi za swoją głupotę.
 

Małżeństwo paradoksalnie układało się dobrze. Myślę ze głownie dlatego ze byłem wzorowym providerem. Dobre stanowisko oraz niezła kasa doskonale dopełniały małżonke.

Od dwóch trzech lat nastapila radykalna zmiana. Seksu coraz mniej i czuje ze jesteśmy jako związek na one way street. W tym roku na palcach jednej reki tylko po imprezie i alko.
Chcia
łbym to odmienić.  
Problem opisze w dziale
"moje doswiadczenia ze zwiazku, malzenstwa

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj grę od masażu. 

Cipka jest połączona nerwami z plecami. Jak masujesz to pobudzisz jej cipke i będzie chętna.  

 

Jak zauważycie baby się przytulają to masują sobie plecy ręką. 

Albo nie raz widziałem memy, pisało zaczęło się od masażu a skończyło się na ruchaniu.  

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinieneś się skupić na dzieciach, udoskonalać się, ogarniać własny autorytet, a po osiągnięci pełnoletności dzieciaków spierdalasz tego samego dnia. Dzieci same przyjdą, jeżeli staniesz się najlepszą, kochającą je wersją siebie moim zdaniem, chociaż oczywiście wpływ kobiety bywa silnie patologiczny. Co tu poradzić. Dałeś się nabrać i masz. Ja też nie lubię słuchać babskiego pierdolenia i siedzę sam, więc coś mi się tutaj w twojej historii nie zgadza. Może ci się tylko wydaje, że nie lubisz, a jednak potrzebujesz, a to dwie różne sprawy. Ja naprawdę nie znoszę, co pociąga za sobą konsekwencje w codzienności. Czego ty chcesz w tym momencie? 40 lat to jeszcze spoko wiek dla kolesia. Dzieci masz, 13 lat dzieciak to już do zabrania wszędzie praktycznie, za 2-3 lata poważny partner przy hobby, pod naukę biznesu i tak dalej, tak mi się wydaje. Masz dla kogo żyć to się rozwijaj, a żonkę olej dokładnie tak, jak ona ciebie. Bez seksu wytrzymasz, asceza i no fap przywraca mężczyznę na odpowiednie tory myślowe i życiowe. Brak seksu to zaleta człowieku. Jak nie masz to postaw na kartę kontrola popędu, całkowite zero, zmiana nawyków. Idź w skrajność i wtedy wygrasz, a żonka nie będzie wiedziała, co się dzieje. Wystarczy kilka msc kontroli popędu, a zobaczysz różnicę. Brak seksu to dla ciebie ratunek człowieku, ale jeszcze chyba tego nie rozumiesz. Żonka wyjęła sobie jedyne narzędzie tresury nad tobą. Dzięki temu jesteś wolny. Pomyśl sobie, że całe życie byłeś tresowany dupskiem. Przekręć żonkę dokładnie w ten sam sposób. Zero porno, zero seksu, biały związek na zawsze, przyjaźń. Wyeliminuj ją z hierarchii seksualnej i wypierdol ze świecznika. I tak już wszystko zostało napisane.

 

I co chcesz zmienić? Żeby znowu cię pokochała, dawała dupki i tak dalej? Po chuj ci to potrzebne xD 40 lat to masz szansę jeszcze na 2 życie i na założenie nowej rodziny xD Pomyśl sobie, że mógłbyś spierdolić na drugi koniec świata, znaleźć inną kobietę i założyć rodzinkę, a ta tutaj by nie wiedziała, co się stało xD To jest zajebisty plan. Chciałbym mieć takiego starego, który by się zjawił po 10 latach z dobrą flachą i byśmy pogadali xD Oczywiście z przymrużeniem oka. Napisz coś więcej o własnych potrzebach. Masz odjebane jajca prawdopodobnie, a temat ich odbudowania najlepiej właśnie rozpocząć od kontroli popędu + męskie hobby. Reszta przyjdzie z czasem i zmianą paradygmatu po lekturze wartościowych materiałów i historii. Jak się wczytasz w forum to było dużo dyskusji o podobnych sytuacjach i masa wartościowego info. Żonka seksu odmawia. Wow, ale kara. Całe szczęście kurwa xD

  • Like 15
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Iwakeuplikethis napisał:

Matka, władcza karierowiczka. Ojciec wzorcowy Dulski.

Red alert, facet bez fundamentów, wzorców, podejścia do kobiet :) 

 

51 minut temu, Iwakeuplikethis napisał:

Od początku wpajane miałem cały ten stek bzdur, co to facet nie powinien robić, czcić kobietę,  itd.

 

Pranie mózgu, program betabankomat od poczęcia.

 

51 minut temu, Iwakeuplikethis napisał:

W życiu spałem z  około 15 kobietami (do ślubu). Od ONS do LTR w liczbie trzech. Moglbym więcej ale nie szukałem nigdy przygód a stałych związków.

Doświadczony, jeżeli mówisz prawdę ;) 

 

51 minut temu, Iwakeuplikethis napisał:

Jak na prawdziwego mężczyznę (wychowanego przez matkę) przystało

Czyli programowanie wygrało z biologią :( 

 

51 minut temu, Iwakeuplikethis napisał:

Zycie dało mi nauczkę ale niczego się nie nauczyłem, przez własna ignorancje i młodzieńczą głupotę.  

Jak wielu myślało, że w wieku 20 lat posiada patent na życie i farta w zyciu- co za mrzonka.

 

51 minut temu, Iwakeuplikethis napisał:

Moja zona jest z rozbitego małżeństwa.

Nie bierz śmieci do domu, bo zaczną śmierdzieć. Śmieci wyrzuca się na zewnątrz- Metafora, nic personalnego ;) 

 

51 minut temu, Iwakeuplikethis napisał:

Jej matka wcześniej zdradzała męża, w końcu go zostawiła.

Zrób test na hiv, pewnie Cię zdradza z klientem prezesem jakimś.

 

51 minut temu, Iwakeuplikethis napisał:

Czerwone flagi smagały mnie po dupie, jak kijek bambusowy a ja nic nie poczułem. Byłem mega ignorantem z wpisanymi wzorcami zachowań i przekonań.  Wstyd mi za swoją głupotę.

Jednak nie kieujesz się logiką, tylko pierdoleniem matki z lat dzieciństwa. Posrana sprawa. No wpadłeś jak śliwka w kompot, a kompot zaczyna kisnąć a ty w nim.

 

51 minut temu, Iwakeuplikethis napisał:

Małżeństwo paradoksalnie układało się dobrze. Myślę ze głownie dlatego ze byłem wzorowym providerem. Dobre stanowisko oraz niezła kasa doskonale dopełniały małżonke.

Od dwóch trzech lat nastapila radykalna zmiana. Seksu coraz mniej i czuje ze jesteśmy jako związek na one way street. W tym roku na palcach jednej reki tylko po imprezie i alko.

No kot zawsze zaprasza myszkę do zabawy pachnącym, świeżym serem(seksem). Więc dobre złego są początki - tym razem.

 

51 minut temu, Iwakeuplikethis napisał:

Chciałbym to odmienić.  

Nic nie odmienisz. Straciła do Ciebie szacunek. 

Rozwód Cię czeka najpewniej, albo rola jelenia i bankomata.

Kumasz prawo autorze ?- poczytaj wątki na forum i kup książki Marka Kotońskiego, w tym Poradnik Rozwodowy. Nie będziemy Ci pisać tych porad- bo za dużo pisania, a po drugie uszanujesz właściciela forum tym gestem i się dużo dowiesz o sprawach DM, rozwodach itp.

Good luck :D Może za ostro, ale szczerze. 

 

 

Edytowane przez Kamil9612
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, mati248 napisał:

Spróbuj grę od masażu. 

Cipka jest połączona nerwami z plecami. Jak masujesz to pobudzisz jej cipke i będzie chętna.  

 

Jak zauważycie baby się przytulają to masują sobie plecy ręką. 

Albo nie raz widziałem memy, pisało zaczęło się od masażu a skończyło się na ruchaniu.  

 

Masaż nie pomoże.

 

Nie pociągasz już Pani, przez swój uległy charakter, z drugiej strony prawdopodobnie nie bylibyście w długim związku, bo do związku one innego raczej nie chcą, chyba, że takiego kilkumiesięcznego...

 

 

Życie jest krótkie, proponuję podwyższyć własną atrakcyjność, poprzez siłownię, jawny flirt z innymi kobietami,  przespanie się z kobietami innymi niż żona.

 

Szalone emocje, seks na przystanku autobusowym z inną, luksusowa escort girl,   w wynajętym apartamencie, to jest to czego ty teraz potrzebujesz.

 

Nabrać powietrza w płuuuuuca od narzekającej żony.

 

Jak  żona nie daje obiadu, to należy zjeść gdzie indziej.

 

Obowiązkiem kobiety w związku jest dawanie dupy partnerowi, mężowi, jeżeli tego nie robi, nie chce, to znaczy, że związek się zakończył, czy tam małżeństwo, nie ma sensu w nim tkwić.

 

Proste.

 

Zrób to co napisałem, one czują damskie feromony, ruchaj inne, nie myj się po tym, daj się powąchać, przestanie Ci zależeć na żonie, to może ona się zorientuje, jak nie to NEXT BITCH!

 

Weź rozwód i bzykaj sobie małolatki, one wariują na punkcie ogarniętych starszaków.

Kurwa. ale bym biegał za cipeczkami, jakbym był w małżeństwie, jak większość facetów może tego nie robić ?

Edytowane przez RENGERS
  • Like 11
  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Brat Jan napisał:

Jeszcze nie bo nie prowokuje do "przemocy rodzinnej".;)

Spokojnie, jak zdobędzie kwity na zdradę czy inne śliskie sprawy to już równia pochyła.

Sama napisze pozew, załączy dowody, niebieska karta.

Dwa tygodnie i może być po człowieku- czego broń Panie Boże nie życzę.

Może trzeba na mszę dać, małżonka opętana czym/kimś. (na prawdę wierzę w takie rzeczy).

Pomódl się o łaskę trwania małżeństwa i o pożycie bracie Iwakeuplikethis

Edytowane przez Kamil9612
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Iwakeuplikethis napisał:

Dla niecierpliwych: mój problem to braku seksu w małżeństwie.

 

Divy. Seksu już więcej już nie będzie. Menopauza już puka do drzwi. Za kilka lat żona zamieni się w "babcie. Poczekaj jak dzieciaki dorosną do pełnoletności i bierz rozwód. Spełniłeś już swój biologiczny obowiązek. Więc nie ma co się męczyć z harpią do końca życie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia czy wy czytacie posty czy lecicie z automatu? 

 

Brat pisał, że dobrze mu w małżeństwie. Problemem jest brak seksu. Od razu trzeba się rozwodzić? Ok można. Ale można też żonie zagrać na emocjach. Spróbować chociaż warto. Wiadomo, że gdy brak współżycia to na 90 procent jest zastępca. 

 

Jednak uważam, że jeśli dawać rady, należy podać bratu chociaż wybór. Nie zapominajmy ze to jego życie i jego wybory. Większość z Nas jest już tutaj doświadczonych i widzi tylko jedno wyjście. 

 

Uważam, że kobiety tak robią. Nawet nie pomyślą nad konsekwencjami, nie pomyślą, że coś może nie iść po ich myśli, przewidują jak ma się wszystko odbyć i dążą za wszelką cenę do celu. Nie myślą o naprawianiu, trzymaniu ramy itd. 

 

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie jeśli kiedyś żoneczka była chętna się seksić ile wlezie, a potem przestała, to powody mogą być dwa:

 

1. Już jej nie podniecasz, znudziłeś się.

2. Nie chce zdradzać kochanka z Tobą (niezależnie od tego, jak absurdalnie to dla Ciebie brzmi).

 

Czasem kobiety po urodzeniu dzieci po prostu tracą zainteresowanie seksem. Czują, że spełniły swoją rolę - urodziły dzieci, a seks nie jest im już do niczego potrzebny.


Skoro piszesz jednak, że Twoja odzyskała zainteresowanie nim po porodzie - to raczej któraś z powyższych opcji.

 

Czy coś można na to poradzić?

 

Ad.1 - nic. Czy jeśli obejrzysz ten sam film 50 razy, aż poznasz go na pamięć, i Ci się znudzi - będziesz w stanie znaleźć jakiś sposób, by obejrzeć bez znudzenia? wątpliwe. W takim przypadku to czuje Twoja żona. Po prostu nie, i już.

Ad.2 - nic. Bo z kochasiem nie wygrasz. On jest nowy, ekscytujący. Daje emocje, których mąż dać nie może.

 

Teraz masz następujące opcje:

 

A ) Możesz zacząć ją zdradzać, ale zdaje się, że coś sobie przysięgaliście... nie ma co robić z siebie szmaty.

B ) Możesz zaakceptować, że w Twoim życiu już nie będzie seksu, że będą ciągłe odmowy, fochy i zawsze znajdzie się powód. Bo pani już nie chce. Tylko czy na pewno chcesz...?

C ) Rozwieść się i zacząć nowe życie. Podejrzewam, że to jedyny sposób na powrót udanego życia seksualnego przy zachowaniu uczciwej postawy. Pani chce korzystać z zasobów, ale nie chce już Ciebie jako mężczyzny. Czas dać jej do zrozumienia, że tak się nie będziesz bawić.

 

  • Like 9
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Matthew88 napisał:

 

Brat pisał, że dobrze mu w małżeństwie. Problemem jest brak seksu

 

Czytaj ze zrozumieniem.

On siebie okłamuje.

 

Seks, dobry seks jest jednym z głównych 3,4 czynników, przez które decydujemy się na coś więcej z kobietami.

 

Pani nie czyści berła, w dupke boli, cycki na Hiszpana za małe, przepraszam bardzo, to po co mi taka kobieta, mam walić sobie konia jak nastolatek?!

 

Nie jest mu dobrze w małżeństwie, bo jakby było, to by nic nie pisał, tylko pisał i się chwalił,  wysyłał  do nas wiadomości na priv ze zdjęciami w różnych pozycjach wraz ze swoją małżą, a tak przecież nie jest.

 

 

 

Ja  kończę w tym roku 27 lat i mówiąc szczerze walenie konia wydaje mi się coraz bardziej zwyczajnie obrzydliwe i dziecinne- mało męskie.

 

Co ma powiedzieć 40 latek?

Można się tylko domyślać, ja prawdopodobnie amputował bym sobie dłoń!

 

Wysłał ją później w paczce potrzebującym!

 

Edytowane przez RENGERS
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co od razu panikowac.

Paradoksalnie zrób podstawowe kroki, czyli siłownia, garderoba, hobby, wyjścia, może odnowić znajomości.

Złapać trochę odmiany i pozytywnej energii.

Owszem, żona może mieć kogoś na boku, ale dobry detektyw potwierdzi lub rozwieje podejrzenia w ciągu tygodnia.

Zamiast domyślać się, będziesz wiedział na 100 procent. 

A zadbać o zdrowie fizyczne i psychiczne poprzez ćwiczenia, hobby i nowe znajomości warto.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Iwakeuplikethis napisał:

Małżeństwo paradoksalnie układało się dobrze.

 

Dopóki spełniałeś jej oczekiwania, potrzeby, cele.

 

5 godzin temu, Iwakeuplikethis napisał:

Myślę ze głownie dlatego ze byłem wzorowym providerem.

 

W punkt.

 

5 godzin temu, Iwakeuplikethis napisał:

Seksu coraz mniej i czuje ze jesteśmy jako związek na one way street.

 

To już równia pochyła twojego małżeństwa.

 

5 godzin temu, Iwakeuplikethis napisał:

Chciałbym to odmienić.

 

Pokazałeś wcześniej słabość, uległość, zgadzałeś się na wszystko i za dużo jej pozwalałeś dlatego zainteresowanie się skończyło.

Musisz pokazać siłę to ostatnia twoja szansa, próbuj być może zadziała na małżę.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Iwakeuplikethis napisał:

Pytanie czy mozna to przywrocic.

 

Według mnie nie. Sam byłem żonaty oraz znam sporo młodszych małżeństw w których seks od dawna jest reglamentowany. Trzeba sobie zdać sprawę że obecnie żona to partnerka do wychowania dzieci. Tak że swoją energie przekieruj na relację z dziećmi. A chęć "spuszczenia z krzyża" realizuj z Divami. Seksu z żoną też można spróbować. Tylko o nic nie prosić. A brać jak swoje. Kup nawilżacz  bo "psiocha" pewnie sucha jak pustynia.

Edytowane przez Baca1980
  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, RENGERS napisał:

Ja  kończę w tym roku 27 lat i mówiąc szczerze walenie konia wydaje mi się coraz bardziej zwyczajnie obrzydliwe i dziecinne- mało męskie.

 

Co ma powiedzieć 40 latek?

Nogę Ci powiedzieć jako 34-latek, że masz diabelnie dziwne poglądy. 😅 Takie godne nastolatka właśnie. Bo to małolaty najczęściej przeżywają "dziecinność" walenia konia.

Edytowane przez Januszek852
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Januszek852 napisał:

Generalnie jeśli kiedyś żoneczka była chętna się seksić ile wlezie, a potem przestała, to powody mogą być dwa:

 

1. Już jej nie podniecasz, znudziłeś się.

2. Nie chce zdradzać kochanka z Tobą (niezależnie od tego, jak absurdalnie to dla Ciebie brzmi).

W punkt.

Pamiętaj @Iwakeuplikethis o tym, że kobieta lat 40 ma potrzeby seksualne i to dużo większe niż w przedziale wiekowym 20-30. Tego się nie da wyprzeć i idę o zakład, że ona te potrzeby realizuje, tylko nie z Tobą. Nie ma czegoś takiego że głowa boli, nie chce się, idzie na plażę (xD) itp. Seks to naturalna potrzeba człowieka niezależnie od płci.

 

Obstawiam opcję #2 z cytowanego posta. Twoja żona teraz spija śmietankę z życia - w domu dzieci, kasa, zasoby, stabilizacja (celowo nie wymieniam tu Ciebie), a na boku kochanek, emocje, rżnięcie, uniesienia. 

 

Byłem tam, gdzie Ty teraz jesteś. W moim przypadku skończyło się to rozwodem, podziałem masy upadłościowej i obecnie jestem jak nowy człowiek, prowadzę nowe, lepsze życie i nie żałuję niczego.

 

Cokolwiek postanowisz miej na uwadze, że trwanie w tym układzie w dłuższej perspektywie zrobi z Ciebie wraka człowieka. Wpadniesz w depresję, alkoholizm, you name it. Skup się na sobie i dzieciach oraz szykuj się na rozwód w perspektywie maksymalnie kilku lat. Twoja żona jest prawnikiem, więc uważaj, nie zrób niczego głupiego.

 

A z bieżących działań doradzam powolne, małymi kroczkami odcinanie żony od zasobów - i bacznie obserwuj reakcje. Rób oszczędności tam gdzie nie znajdzie, przydadzą Ci się po rozwodzie.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.