Skocz do zawartości

Warszawa - czy warto się tam przeprowadzić za wszelką cenę ?


Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, NoHope napisał:

Powiem ci tak i mówię szczerze, przyjechałem do warszawy do pracy i dla kobiet. Na pracy się nie zawiodłem, na kobietach tak. Wcale powodzenia dużego nie mam, a laski tutaj są ultralewicowe, ja nie jestem konserwą i nawet mnie one wkurwiają czasami i nie mogę ich słuchać. Dla kobiet nie polecam tutaj przyjeżdżać, po prostu. Spotkasz tu właśnie pełno typowych julek z tweetera.

 

Szczerze? Nigdy nie widziałem tak politycznego miasta jak warszawa i tylu ludzi co mają pierdolca ideologicznego. Ciągle tu widzę flagi LGBT albo pioruny, ostatnio widziałem narysowaną waginę z piorunem.

 

Byłeś na tych protestach w sprawie aborcji w warszawie? Jak byłeś to widziałeś co te julki gadały i skandowały, chcą pełnego prawa do aborcji w tym zdrowych płodów. Protesty były pokojowe, ale mi jako zwolennika starego kompromisu było niedobrze.

Mnie interesuje rozrywka, na Julki i te lewicowe środowisko mam wywalone. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Zmeczonyzyciem napisał:

Mnie interesuje rozrywka, na Julki i te lewicowe środowisko mam wywalone. 

To kluby, puby i bary stoją dla ciebie otworem i raczej się nie zawiedziesz. Jak będziesz w warszawie to pisz na pw to mogę się z tobą przejść po moich ulubionych klubach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, NoHope napisał:

To kluby, puby i bary stoją dla ciebie otworem i raczej się nie zawiedziesz. Jak będziesz w warszawie to pisz na pw to mogę się z tobą przejść po moich ulubionych klubach.

Jak mi wszystko wyjdzie napewno się odezwę.

Jesli chodzi o kluby to chce wiedzieć gdzie nie chodzić , oglądałem ostatnio jak gościa obrobili na 120 tys.  w jakimś go -go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Zmeczonyzyciem napisał:

Jesli chodzi o kluby to chce wiedzieć gdzie nie chodzić , oglądałem ostatnio jak gościa obrobili na 120 tys.  w jakimś go -go.

Mnie ostatnio też chciały striptizerki naciągnąć. Spoko ja chodzę do sprawdzonych klubów gdzie nie naciągają ludzi ale też unikam klubów go-go xD Generalnie polecam tripadvisor.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam, ale dla twoje wymagania spełni każde większe miasto (Wrocław, Gdańsk, Kraków). Ogólnie nie wyobrażam sobie życia na wsi, nawet gdzieś dalej pod miastem, kurwa fajnie jak coś się dzieje (a dzieje się dużo). Tylko a propo tego skrętu w lewo jak ktoś wyżej pisał - jest tego w chuj, ogólnie jest "europejsko" w najgorszym tego słowa znaczeniu, ale jest na tyle dużo ludzi, że znajdziesz podobnych do siebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam tak zrobić. Sam zrobiłem podobnie tylko wybrałem Wrocław. Myślę, że drugim razem wybrałbym Kraków albo Warszawę właśnie. To są jednak dwa miasta które zostawiają pozostałe w tyle, pod względem turystów, atrakcji, wydarzeń. 

 

Mnóstwo klubów, rozrywki, kobiet, ofert pracy. Zwłaszcza jakbym był w wieku 18-30+ to byłby raj. 

 

Ja zrobiłem to zbyt późno -  przeprowadziłem się z rodziną do Wrocławia więc nawet nie miałem jak skorzystać z tych zalet dużego miasta. Dla singla szukającego rozrywki to nie ma nic lepszego. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem w Warszawie, mam niejakie doświadczenia z Krakowa, i w mojej ocenie jeśli chodzi o samo życie to takie spore miasto powyżej 50 tys abardzoej koło 100 lub okolice nie więcej niż 200 000. W takim mieście masz wszędzie blisko i wszystko co do życia potrzebne, atrakcje też już się znajdą. Jedyne co to takie rozwijające się a nie wymierające (Wałbrzych, jelenia Góra i inne takie). Rzeszów wydaje się być ok, nie jest molochem a ma już wszystko, może Gdynia.... Tzw wianuszek okolowarszawski jest Ciekawy, a ostatnio doceniłem Śląsk. Jest tu gdzieś post o miastach w Polsce

1 godzinę temu, NoHope napisał:

Nieprawda kolego oj nie. Znaczy mówię o sobie. Jak jeździłem po różnych miastach to odpalałem tindera i z tego co pamiętam to chyba wrocław u mnie najlepiej wypadł.

Tinder ma algorytm, że jak jesteś w obcym mieście to daje dużo par w pierwsze dni, takie trochę nawet jak coś tu znajdzie indie pobawi to wróci do siebie i będzie dalej korzystał.... Chyba przyjezdni są wyświetlanie w pierwszej kolejności

Edytowane przez Mmario
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Wincenty said:

Rozwiń please

Aktualnie od roku stawiam w ogóle pod znakiem zapytania sens mieszkania w wielkomiejskiej aglo. Jak już pisałem dawno, najprawdopodobniej będą stopniowo konwertowane w getta. A WAW nie podoba mi się bo to jest "mała Moskwa". Architektonicznie masakryczna udręka, mentalność ludzi też zrobiła się moskiewska - możliwości kompletnie nie przystają do ambicji, przez to eksploduje pozerstwo, stylizacja, udawanie, masowe mody - generalnie pusty wysiłek, plastik, konsumpcja i sztucznizna. Abstrahuję, że w ramach mody i tyranii narzuconej przez grupkę promowanych lewackich sierot, całe miasto to jedna wielka strefa ograniczonego postoju. Dosłownie. I ten postój ma dwa stany - różni się tylko tym czy siedzisz za kierownicą czy nie. Do tego nie wyobrażałem sobie, że propaganda C19 narobi akurat takiego spustoszenia w warszawiakach. Wielokrotnie zdarzało nam się że ludzie zamaskowani i oprzyłbicowani na nasz widok przechodzili na drugą stronę. Gderliwe i kłótliwe staruszki po sklepach, zesrane brakiem maseczki - i masz w nich widzieć sanitariuszki z powstania na tle pobliskiego muralu powstańczego? Ludzie tam jacyś w swej masie nieprawdziwi. 

  • Like 3
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 3 godz do Berlina obecnie, 2 do Poznania z którego wyjechałem…i w sumie gdyby nie pewien splot niefortunnych zdarzeń pewnie zostałbym w Poznaniu.

Przez te zawirowania w cenach nieruchomości jestem w stanie wrócić do tego miasta które znam na wylot i zamieszkać w dzielnicy która najbardziej mi się podobała.

Musze to przemyśleć. Ceny mieszkań nieporównywalnie niższe niż w Warszawie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie specjalnie lubię warszawę. Mieszkam w okolicach ale generalnie ten klimat jest tu wyczuwalne zbyt duże napięcie w powietrzu covidek jeszcze to zintensyfikował, te dziewczynki witaminki na ulicy ze spojrzeniami jakbym im matkę zabił lub z miną srającego psa (poza wawą aż tak tego nie zauważyłem) zbyt duzy pośpiech. I gdyby nie to, że mam w okolicach bliskich, w sumie pochodzę z okolic, trafiło mi się okazyjnie własne mieszkanie, są tu spore możliwości zawodowe, szkoleniowe i tak koncertowe też ale i tak większość interesujących mnie koncertów odbywa sie ostatnio poza warszawą, to bym tu nie mieszkał. Myślę intensywnie i uczę się też języka o cieplejszych krajach, przynajmniej żeby pomieszkać w nich pół roku i na pół roku wracać do polski, bo coraz gorzej znoszę tą wawkę, przy utrzymaniu pracy zdalnej, nie powinno być to wielkim problemem. 

 

Pamiętam jak byłem pierwszy raz w Londynie tylko przyjechałem i jakaś babka zaczęła do mnie zagadywać tak sama z siebie w Wawie to jakaś abstrakcja.

Edytowane przez BrightStar
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, NoHope napisał:

Ja Warszawy szczerze mówiąc nie polecam. Mieszkam tu już 3 lata i ilość pojebanych akcji jaka mi się tu przytrafiła srogo mnie zaskoczyła.

Jakie to akcje?

Z największej trójki - Wrocław, Kraków, Warszawa - to chyba najlepiej Wrocław - tylko tam kuleje komunikacja. Kraków - też super korki, kibole, maczety, smog. Warszawa - drogo, drogo, pozerstwo. Wrocław - taniej niż w Warszawie (ale też drogo), ładniej, ale chyba nie ma tylu "przyjezdnych", a zarobki podobne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, gdybym jeszcze raz wybierał miejsce do życia, też chyba wybrałbym Wrocław. Zarobki zaczynają się wyrównywać, mieszkania coraz droższe, ale wciąż tańsze niż w Warszawie. Odradzałbym natomiast Trójmiasto - mieszkania droższe niż w Warszawie, a klimat wyjątkowo "turystyczny" i niespokojny. Pomijając morze, z którego w sezonie i tak udręką jest korzystać, nie widzę uzasadnienia na taką drożyznę poza snobizmem...

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Zbychu napisał:

Jakie to akcje?

- właściciel mieszkania mnie oszukał i świadomie wcisnął mi zapluskwiony pokój, podpisałem niekorzystną umowę na rok i nie wiedziałem jak się wymiksować nie znajdując kolejnego biednego frajera na moje miejsce, poszedłem do darmowego prawnika ale było tyle ludzi, że babka nie zdążyła mnie obsłużyć. Byłem tak zły, że stwierdziłem pierdole, dzwonię do niego i będę się kłócił, o dziwo gościu się ugiął i wymiksowałem się z umowy, ale nie miałem pieniędzy i moja rodzina z wawki nie chciała mnie przyjąć bo bali się, że zapluskwie im chatę, byłem przez krótki czas bezdomny, nie wiedziałem co robić i na szczęście rodzice mnie przyjęli

- dużo pojebanych ludzi i to naprawdę dużo, kiedyś jadę sobie autobusem mam dobry humor i jakaś starsza babka mówi, że nie muszę kupować biletu, że mogę być jej opiekunem zgodziłem się (bilet i tak kupiłem) i zaczyna opowiadać, że jest ciężko chora, że jakiś typ strzelał samobója. Pogorszył mi się humor a ona miałem wrażenie, że czuła satysfakcje.

- pojebane menelstwo; niektórzy menele podchodzili i flirtowali z moją laską a mi ubliżali, to było tak abstrakcyjne że nie wiedziałem jak zareagować xD

- kiedyś gram w kosza, podchodzi do mnie typ i pyta się czy może się dołączyć mówię ok; później zaczyna mi opowiadać, że siedział w pace, że brał narkotyki i tak dalej, zaczął się robić agresywny w stosunku do mnie. pojeb.

- widziałem też dużo akcji o których szarpanki gadał polki spermiące do latynosów i murzynów, obcokrajowców, jakieś wulgarne kobiety najebane  które bywają agresywne, gadanie głośno o tym, że ich koleżanki się puszczają i tak dalej

- dodatkowa oddzielna kategoria to randki i spotkania z laskami które mieszkają w warszawie xD

- lgbt w praktyce czyli transy w biedronkach, geje tańczący pod pałacem kultury i jakieś laski robiące im zdjęcia, lesby które chyba chciały mi najebać bo się na nie patrzyłem

- trochę losowych spotkań w centrum warszawie gdzie o mały nie dostałbym wpierdol, ale to raczej norma w miastach. Jacyś goście którzy wypierdalają przystanki i tak dalej.

- dziwne bary/miejsca gdzie wsypują ludziom pewnie pigułki gwałtu chuj wie, i ich okradają, ja takie miejsca unikam

- parady, protesty - tam są srogie inby, polecam marsz niepodległości, tyle psów to ja na oczy nigdy nie widziałem co tam, jakieś lewicowe laski które prowokują tłum, żeby były zamieszki xD

Edytowane przez NoHope
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, NoHope napisał:

- właściciel mieszkania mnie oszukał i świadomie wcisnął mi zapluskwiony pokój, podpisałem niekorzystną umowę na rok i nie wiedziałem jak się wymiksować nie znajdując kolejnego biednego frajera na moje miejsce, poszedłem do darmowego prawnika ale było tylu ludzi, że babka nie zdążyła mnie obsłużyć. Byłem tak zły, że stwierdziłem pierdole, dzwonię do niego i będę się kłócił, o dziwo gościu się ugiął i wymiksowałem się z umowy, ale nie miałem pieniędzy i moja rodzina z wawki nie chciała mnie przyjąć bo bali się, że zapluskwie im chatę, byłem przez krótki czas bezdomny, nie wiedziałem co robić i na szczęście rodzice mnie przyjęli

- dużo pojebanych ludzi i to naprawdę dużo, kiedyś jadę sobie autobusem mam dobry humor i jakaś starsza babka mówi, że nie muszę kupować biletu, że mogę być jej opiekunem zgodziłem się (bilet i tak kupiłem) i zaczyna opowiadać, że jest ciężko chora, że jakiś typ strzelał samobója. Pogorszył mi się humor a ona miałem wrażenie, że czuła satysfakcje.

- pojebane menelstwo; niektórzy menele podchodzili i flirtowali z moją laską a mi ubliżali, to było tak abstrakcyjne że nie wiedziałem jak zareagować xD

- kiedyś gram w kosza, podchodzi do mnie typ i pyta się czy może się dołączyć mówię ok; później zaczyna mi opowiadać, że siedział w pace, że brał narkotyki i tak dalej, zaczął się robić agresywny w stosunku do mnie. pojeb.

- widziałem też dużo akcji o których szarpanki gadał polki spermiące do latynosów i murzynów, obcokrajowców, jakieś wulgarne kobiety najebane  które bywają agresywne, gadanie głośno o tym, że ich koleżanki się puszczają i tak dalej

- dodatkowa oddzielna kategoria to randki i spotkania z laskami które mieszkają w warszawie xD

- lgbt w praktyce czyli transy w biedronkach, geje tańczący pod pałacem kultury i jakieś laski robiące im zdjęcia, lesby które chyba chciały mi najebać bo się na nie patrzyłem

- trochę losowych spotkań w centrum warszawie gdzie o mały nie dostałbym wpierdol, ale to raczej norma w miastach

- dziwne bary/miejsca gdzie wsypują ludziom pewnie pigułki gwałtu chuj wie, i ich okradają, ja takie miejsca unikam

Chłopie, to ja takich akcji miałem w Poznaniu od cholery, wpierdole, oszukiwanie na wynajmie a i dziwne kluby z kradzieżą się zdarzały. Dałeś mi do myślenia, kieruje myśli jednak do Berlina bo jak mieszkałem w Niemczech nie miałem tak pojebanych akcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

9 minut temu, NoHope napisał:

- dziwne bary/miejsca gdzie wsypują ludziom pewnie pigułki gwałtu chuj wie, i ich okradają, ja takie miejsca unikam

Serio takie rzeczy się dzieją? Byłem w wielu losowych klubach - Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław, Katowice i inne energy - nigdy nic mi nie dosypał ani moim znajomych

 

Ja za to mam wrażenie, że kluby w większości to jest jakiś zbiór - koksów, gości całych w tatuażach, szpanerów i bogatych gości stawiająćych każdej lasce drinki w nadziei na zarachunie. Spotkać jakiegoś normalnego gościa w klubie to naprawdę ciężko, 90% jakieś obcisłe koszule, forma na sterydach, tatuaże i piguły. Nie wiem nigdy gdzie są takie kluby na poziomie poza jakimiś 30-35+, ale tam to same matki i mężatki

Edytowane przez Zbychu
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Zmeczonyzyciem napisał:

Chyba ta laska do zmiany..bez urazy

No była lewaczką, ale w warszawie nie poznałem ani jednej laski która nie byłaby lewaczką xD ANI JEDNEJ.

3 minuty temu, Zbychu napisał:

Serio takie rzeczy się dzieją? Byłem w wielu losowych klubach - Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław, Katowice i inne energy - nigdy nic mi nie dosypał ani moim znajomych

Czytałem o tym w necie i też słyszałem od ludzi w kolejkach do klubu, że ich tak okradali i żeby uważać.

 

Ja chodzę tylko do pewnych miejsc, ostatnio wyszedłem z kumplem do klubu go-go i skończyłoby się to źle, szmaty chciały nas najebać i naciągnąć.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Zbychu napisał:

Ja mówię o takich zwykłych klubach tanecznych dla studenciaków

Wiem, mi się to nie zdarzyło, jak mówię to historie zasłyszane spod klubów i czasami jak robiłem research w necie to ludzie dawali jedną gwiazkę i pisali, że im coś do piwa dosypywali. Unikam takich miejsc. 

 

Jedyne takie średnio bezpieczne miejsce do którego chodzę to smolna, ale tam tylko ćpają jakieś lekkie rzeczy i palą marychę. Zaklejają ci kamery w telefonie i jest zakaz nagrywania, wiadomo w takich miejscach prywatność się liczy.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ćpanie, wpierdol, naciąganie, protesty... to tak fatalnie wygląda życie w Polsce?  Przyznam, że mieszkając za granicą, trochę idealizuję Polskę.  W tym chaosie, które panuje tutaj, wydawało mi się, że w Polsce jest bardziej normalnie.  Może dlatego, że pochodzę z małego miasteczka, i ilekroć jestem w kraju, to większość czasu spędzam właśnie tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warszawa to chaos komunikacyjny i urbanistyczny. Komunikacja o ile nie mieszkasz przy metrze jest fatalna. Ceny mieszkań z dupy. Ludzie... Cóż ;) Wielkomiejska elita i kult sukcesu, choćby pracowali na kasie. 

 

Ps: Taco Hemingway dobrze opisał to miasto w swoich kawałkach.

Edytowane przez horseman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już mieszkasz w dużym mieście (Poznań), to niewiele zmieni to w Twoim życiu moim zdaniem.

 

Tak, Warszawa jest większa i ma wszystkiego więcej, ale to nie jest tak, że Poznań to jakieś zadupie gdzie się nie żyje w ogóle. Więc zmiana nie będzie drastyczna.

 

Do tego pogorszysz standard życia, bo w Warszawie mieszkania są o 50% droższe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.