Skocz do zawartości

Przetrwanie w nadchodzących chudych latach


NoHope

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, NoHope napisał:

Robienie interesów na ukrainie czy rosji wymaga zgody państwa nie będzie nowych Wokulskich bo Wokulski żeby powstał to potrzeba wolnego rynku. Jak będą wokulscy to wokulscy przyjaciele posła albo urzędnika.

Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu :)

Dziwi mnie swoją drogą takie malkontenctwo w młodym wieku. Odbierasz sam sobie radość życia.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoHope Myślisz o emigracji. Ale dokąd? W obliczu globalnych turbulencji źle będzie wszędzie. Jest to wybór między słabo-źle-katastrofalnie. Skąd wiesz, czy w Polsce nie będzie "tylko" słabo? Jest tu swoja żywność, jest woda, jest duża część ludności, która sprzeciwia się politykom w ich wprowadzaniu zamordyzmu. Nie jest katastrofalnie. Są miejsca w Europie gdzie jest znacznie gorzej. Możesz gdzieś wyjechać, a okaże się, że trafiłeś z deszczu pod rynnę. Dlatego chcę dopytać 2 kwestie:

1. Jakie kraje rozważasz?

2. Jakie kryteria odnośnie emigracji bierzesz pod uwagę? Jaka jest checklista?

Edytowane przez manygguh
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, manygguh napisał:

Skąd wiesz, czy w Polsce nie będzie "tylko" słabo?

Po owocach ich poznacie. Mamy klasę polityczną i obywateli, którzy nie ogarniali za dobrze w dobrych czasach i szczerze mówiąc zmarnowali potencjał po 89. To co będzie w chudych latach? Rząd nagle zrobi się kompetentny i nieskorumpowany, a polacy mądrzy i pragmatyczni? Nie było nas ma mapie przez 100 lat, później krótki okres niepodległości który był jednym wielki pierdolnikiem, później przegraliśmy wojnę i skończyliśmy gorzej niż niemcy które tę wojnę rozpoczęły. Lata komuny, skurwienia, a później okres po 89. Kojarzysz dokument nocna zmiana? 

 

Zresztą nawet jeden polityk gadał, że polska to kraj z kartonu, czy coś takiego.

 

No co tu mówić, ciężko wierzyć w ten kraj po prostu. Trzeba dosłownie się oślepić.

 

Obecne "bogactwo" to efekt zastrzyku gotówki z EU. Pamiętam jak wyglądała polska przed unią i po. Wolny rynek był u nas krótko, ta słynna ustawa wilczka, i ją szybko ujebano. Jaką mamy armię? Jaką mamy klasę polityczną? Tusk liżący jaja niemcom albo kaczor liżący jaja USA? Służba zdrowia się przez covida u nas zapchała i mamy paradoksalnie z tego powodu jedną z najwyższych śmiertelności w europie. No super kraj. W inflacji też przodujemy. Generalnie w najgorszych statystykach to często jesteśmy w top. Rozmnażamy się jak japończycy.

 

No ale poland strong i matka boska na sercu.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, manygguh napisał:

1. Jakie kraje rozważasz?

Zobaczę pewnie pojeżdżę sobie po świecie.

 

Masz dwie główne kategorie:

- kraje biedniejsze ale z lepszą demografią i w miarę stabilną sytuacją polityczną - część ameryki południowej i azja południowo-wschodnia

- kraje pierwszego świata z kiepską demografią ale z lepszą klasą polityczną; szwajcaria, norwegia, niemcy, anglia, usa.

 

Pewnie gdzieś tam wyląduje. 

27 minut temu, manygguh napisał:

2. Jakie kryteria odnośnie emigracji bierzesz pod uwagę? Jaka jest checklista?

1. Demografia

2. Stabilność geopolityczna

3. Bezproblemowa praca zdalna

4. Klimat/pogoda

5. Laski

 

Od najważniejszego do najmniej ważnego. Niedawno kumpel chciał żebym z nim wyjechał na stałe do ukrainy, to było przed wojną jeszcze, nie byłem za bardzo chętny bo tam sytuacja geopolityczna jest kijowa. Tak samo tajwan na przykład który może zostać wchłonięty przez chiny.

 

Generalnie mogę w żyć w kraju z wysokimi podatkami jeśli jakość usług publicznych jest akceptowalna. W tym miesiącu zapłaciłem około 3500 zł podatku, zusy i inne gówna. A mam problem by się umówić do lekarza pierwszego kontaktu. Kiedyś lekarz mi powiedział, że morfologię krwi to mam sobie zrobić prywatnie to się z nią zacząłem kłócić i odpuściła, ale mam dość walki o podstawowe rzeczy płacąc aż tak dużo.

 

W warszawie przed wojną nawet to była czysta porażka, zresztą dlatego medicovera miałem. I jakość usług to niebo a ziemia. 1500 około płacisz za ZUS a i tak musisz korzystać z medicovera. Tak bym podsumował co w tym kraju nie tak.

Edytowane przez NoHope
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/12/2022 at 10:24 PM, NoHope said:

Trzecim jeźdźcem apokalipsy są zmiany klimatyczne.

Tu oczywiście ktoś powie, że to bzdury. Bez obrazy ale trzeba być debilem by negować zmiany klimatu które już widać. Coraz więcej gwałtownych zjawisk pogodowych; susze, pożary, powodzie, tornada. Jakieś dziwne rzeczy robią się z naturą, pszczoły szaleją. Martwe ryby na brzegu i tak dalej. Dosłownie jak z jakieś apokalipsy świętego Jana.

Cieplejszy klimat to dłuższy okres wegetacji, dwa zbiory zboża w sezonie. Susza tak, dlatego coraz częściej widzę węże i spryskiwacze na polach. Pożary u mnie OSP sobie radzi. Powodzie czasem są ale nie ma problemu jeśli rowy odwadniające są przekopane i są zbiorniki retencyjne. Mam obok jezioro, nie ma martwych ryb. Wiosną była sarna ale chyba załamał się pod nią lód zimą. Pszczółki są łagodne jak zawsze, planuje sam hodować.

Spokojnie człowiek to pomysłowy zwierz i potrafi sobie radzić z żywiołami. Nie potrafimy jedynie sprawić żeby słońce świeciło, trzeba się cieszyć jeśli klimat się ociepla.  

On 4/12/2022 at 10:24 PM, NoHope said:

Czwartym jeźdźcem apokalipsy są zmiany w relacjach damsko-męskich.

Dużo o tym gadamy na forum, ale kobiety nie chcą być z mężczyznami i mieć z nimi dzieci. Efekty są wielopłaszczyznowe; po pierwsze chłopy wycofują się z rynku pracy, po drugie w nadchodzących ciężkich czasach będą sami, nie będą mieli wsparcia. To co powiem jest banałem ale dbajcie o swoje przyjaźnie, o rodzinę bo w trudnych czasach to może was powstrzymać przed samobójem. A czasy będą trudne.

Dzięki trudnym czasom panie zaczną znów doceniać i dbać o swoich mężczyzn. Gdy rąbie drewno na opał już przechodzące panie spoglądają z sympatią ;). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manygguh Zresztą dodam, że od jakiegoś czasu i to przed wojną służba zdrowia przestała działać dla młodych ludzi. W przychodniach masz samych smutnych dziadków a w medicoverze większość ludzi jest młoda. I ktoś mi tu pierdoli, że dziadki to mają tak źle. Dość, że na nich płacę to jeszcze muszę dodatkowo prywatnie opłacać opiekę medyczną.

 

Dlaczego tak jest? Bo polska się rozlatuje, mamy fatalną demografię i młodzi są coraz bardziej opodatkowywani żeby opłacić starym emerytury i koszty leczenia. Dlatego u nas nie ma profilaktyki. Służba zdrowia jakoś działa jak jesteś naprawdę poważnie chory ale to też nieprawda.

 

Znałem laskę ciężko chorą ona mi mówiła, że szpitale w warszawie to trupiarnie. Że pacjenci muszą pilnować dawek leków bo pielęgniarki dają złe dawki xD Zresztą jest chora bo lekarz ją źle zdiagnozował i w wyniku choroby padł jej ważny do życia organ. Zapytałem się jej czy starała się o jakieś odszkodowanie? Powiedziała, że to było dawno i lekarz już nie żyje. Pamiętam jaki wtedy byłem zły dosłownie gdyby ten pacan żył to bym się z nim spotkał i mu przyjebał. Bencwał.

 

To że u nas lekarze za nic nie ponoszą odpowiedzialności to temat na inną rozmowę, ale to też duży problem. Przepracowani, niedouczeni bo na douczenie potrzeba czasu, traktujący ludzi jak kawał mięsa.

 

Aż mi się przypomina afera łowców skór gdzie z pomagania ludziom szybciej umrzeć zrobiono maszynkę do trzepania kapuchy. Obrzydliwe to jest.

25 minut temu, Orybazy napisał:

Cieplejszy klimat to dłuższy okres wegetacji, dwa zbiory zboża w sezonie. Susza tak, dlatego coraz częściej widzę węże i spryskiwacze na polach. Pożary u mnie OSP sobie radzi.

Cieplejszy klimat to prawdopodobnie migracja ludzi w kierunku środka kontynentów. Czeka nas gigantyczna wędrówka ludów. Utrzymanie miast które aktualnie znajdują się przy wodzie już teraz wymaga absurdalnych środków pieniężnych i będą dylematy czy zatapiamy miasta czy budujemy bardzo drogie tamy i systemy antypowodziowe.

 

A australi przez susze już teraz masz absurdalne pożary:

australia-1.jpg

 

Generalnie mamy niedobór wody pitnej i będzie ona bardzo cenna, tak samo jak podstawowe surowce przemysłowe.

 

Ocieplenie klimatu to nie jest jakieś teoretyczne pierdolenie, już teraz mamy koszta a będzie tego coraz więcej. I spoko gdyby świat się na to przygotował i miał pełne spichlerze ale nie ma, przejedliśmy wszystko. Nadchodzi mroźna zima a my nie mamy zapasów.

 

Z resztą jest fajny klip o 2020 roku. Dosłownie człowiek ma poczucie jakby apokalipsa świętego jana nadchodziła

 

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, Gixer said:

Podzwoniłem po fachowcach i słyszę kwoty w stylu 8-10k oczywiście bez fv i bez materiału...

Już dwa lata temu mój budowlaniec mówił 10k (na łapę) musi być co miech.

To jest skutek pracy kobiet w pracach lekkich fizycznie. Facet pracujący w sklepie metalowym, urzędnik, nauczyciel, księgowy, architekt itp. zarabia dużo mniej bo jest presja płacowa ze strony kobiet. Nawet jeśli kobieta jest mniej wydajna to dzięki temu że chętniej godzi się na niższą płacę można kompensować ilością.

Kobiety mniej chętnie negocjują podwyżki, dzięki temu nie ma presji na podwyżki. Przed chwilą słyszałem jak kobieta nie zmienia pracy, mimo że miałaby 1k więcej, bo tu bliżej i "ona się poświęca dla rodziny". Na równorzędnym stanowisku pracuje facet i on też nie będzie miał teraz argumentu, podwyżka albo ja też szukam innej roboty.

Jednocześnie wszystkie prace ciężkie są wykonywane przez facetów. Tych nie ma tak wielu i potem gość który niby nieźle zarabia te 10k netto robi sam po godzinach albo oddaje pensję innemu facetowi. Znam gościa który zarządza kilkudziesięcioosobowym zespołem i sam wykańcza łazienkę, bo "stawki są kosmiczne". 

30 minutes ago, NoHope said:

będą dylematy czy zatapiamy miasta czy budujemy bardzo drogie tamy i systemy antypowodziowe.

Będą, ale wystarczy Holendrów spytać jak to się robi. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zabrzmię jak ekoświr ale ludzie to jebane wirusy które właśnie rozpierdzieliły naturalną homeostazę. A wszyscy mają to w dupie. Natura świruje dosłownie i pogoda i zwierzęta. Oczywiście końca świata nie będzie ale będziemy mieli przesrane. 

 

Lepiej by było i dla ludzi i dla świata jakbyśmy byli małpami z kamieniem w ręku.

Edytowane przez NoHope
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Orybazy napisał:

Idź na spacer do lasu, zobaczysz że wszystko po staremu. 

Pamiętam jak byłem w zakopanym w samym środku lata spadały grudy lodu wielkości takiej mniejszej piłki tenisowej. Z resztą już kilka lat temu widać było dziwne anomalie na przykład kwiaty kwitły w złych porach roku i tak dalej.

 

A co tych martwych ryb to hipoteza jest taka, że ludzie zanieczyścili morza i oceany, to spowodowało śmierci ekosfery pod wodą, rośliny poumierały i woda stała się niedotleniona i ryby się zwyczajnie udusiły.

 

Rozwój telekomunikacji zaburzył pole elektromagnetyczne najbliższej atmosfery efekt to pszczoły i ptaki które świrują. Pszczoły są potrzebne do zapylania kwiatów a z tym jest coraz większy problem. Słyszałem o planach stworzenia pszczół dronów co będą sztucznie zapylać kwiaty. To mi przypomina świat z książki Blade Runner XD Główny bohater miał schizę bo sam już nie wiedział co jest prawdziwe a co nie, sam myślał, że jest androidem xD I na końcu bodajże zabaczył żabę i nawet okazała się ona robotem xD

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Orybazy napisał:

Idź na spacer do lasu, zobaczysz że wszystko po staremu. 

 

I tak i nie.

Uwielbiam przyrodę.

I jak mogę (za rzadko!) to chodzę na samotne spacery.

Relaksować się i zbierać myśli.

 

Wiosny przychodzą później.

Zimy są miksem jesieni i wiosny.

Lata są miksem upałów i nagłych załamań pogody.

 

Spotkałem ze dwa lata temu leśnika.

Ucieliśmy sobie smalltalk o lesie.

Gość powiedział, że maja problemy np z brzozami i ze świerkami.

Klimat staje się dla nich za ciepły i chorują.

A potem giną.

I już teraz kombinują co sadzić, uwzględniając ocieplenia za 50 lat.

Bo wiadomo, sadzisz teraz. Rąbiesz za 50-100 lat w zależności od drzewa.

Mają nawet swoją 'komórkę' w Polskiej Akademii Nauk.

Która zajmuje się introdukcją nowych gatunków drzew z południa Europy.

Na grunt Polski.

 

Taka ciekawostka.

(a ja wiem, ze lubicie ciekawostki :) )

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 6
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, NoHope said:

Pamiętam jak byłem w zakopanym w samym środku lata spadały grudy lodu wielkości takiej mniejszej piłki tenisowej. Z resztą już kilka lat temu widać było dziwne anomalie na przykład kwiaty kwitły w złych porach roku i tak dalej.

W 1993 na Kasprowym w sierpniu było 90cm śniegu :).

Spokojnie to nie apokalipsa, pogoda ma odchyły a źródła zbierania danych mamy dopiero od niedawna globalne, tu trochę anomalii z XIX i XX wieku:

https://familytreemagazine.com/history/the-weather-report/

 

https://turystyka.wp.pl/snieg-w-srodku-lata-takie-rzeczy-tylko-w-tatrach-6158277548365441a

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Margrabia.von.Ansbach Taka prawda. Czeka nas kryzys głodu zresztą. Dlatego globaliści od lat pracują nad syntetycznym mięsem  hodowanym z komórek macierzystych (produkcja mięsa jest w chuj nieoptymalna ponieważ wymaga absurdalnych ilości wody pitnej oraz paszy) i też planują tworzyć farmy które będą wyglądały jak bloki. W sensie jedzenie będzie sztucznie hodowane i naświetlane i będziesz miał takie pionowe wieżowce z jedzeniem. Z takimi wysuwanymi paletami.

 

Problem jest taki, że w wyniku zmian klimatycznych będzie coraz mniej regionów nadających się do uprawy jedzenia więc globaliści chcą robić wszystko prawie że syntetycznie w warunkach ala laboratoryjnych.

 

Generalnie niestety z przywilejem jedzenia organicznego mięsa trzeba będzie się za jakiś czas pożegnać. Nie wiem czy my tego dożyjemy czy nie.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, NoHope napisał:

@Margrabia.von.Ansbach Taka prawda. Czeka nas kryzys głodu zresztą. Dlatego globaliści od lat pracują nad syntetycznym mięsem (produkcja mięsa jest w chuj nieoptymalna ponieważ wymaga absurdalnych ilości wody pitnej oraz paszy) i też planują tworzyć farmy które będą wyglądały jak bloki. W sensie jedzenie będzie sztucznie hodowane i naświetlane i będziesz miał takie pionowe wieżowce z jedzeniem.

 

Wiedząc, w jakich warunkach "hodowane" jest mięso.

I jakie boostery są stosowane, by jak najszybciej stały się "mięsem w w ladzie chłodniczej".

Nie mam nic przeciw sztucznemu mięsu.

Nic a nic.

Będę wcinał a zapałem i zaanagażowaniem.

Może nawet o dokładkę poproszę.

 

Mam nawet swoją własną teorię na ten temat.

Na rzeczy "premium".

Uważam, że "towarów premium" jest tyle samo po 100 czy 200 lat temu.

Szeroka, masowa dostępność jest zaś zapewniona dzięki produkcji "erzatsu".

Więc mamy erzatz mięsa, erzast ubrań, erzats butów itd.

Kilogram DOBREJ PRAWDZIWE SZYNKI.

Czy sztuka CIUCHA WYSOKIEJ JAKOŚCI Z NATURALNYCH WŁÓKIEN.

Jak była droga 100 lat temu, tak jest droga w 2022r.

Tyle tylko, że dziś jest dostępna opcja:

"Szynka" 10zł/kg z marketu.

I "sweter" z poliestru i akrylu za 49.99 zł.

Masowa dostępność = erzats.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Gość powiedział, że maja problemy np z brzozami i ze świerkami.

Klimat staje się dla nich za ciepły i chorują.

A potem giną.

I już teraz kombinują co sadzić, uwzględniając ocieplenia za 50 lat.

Bo wiadomo, sadzisz teraz. Rąbiesz za 50-100 lat w zależności od drzewa.

Mają nawet swoją 'komórkę' w Polskiej Akademii Nauk.

Która zajmuje się introdukcją nowych gatunków drzew z południa Europy.

Na grunt Polski.

 

Taka ciekawostka.

Natura sama dostosowuje gatunki, dobrze że LP myślą długoplanowo.

Gdyby klimat był taki jak w karbonie (ciepło, CO2 dwa razy więcej niż teraz 800ppm) mielibyśmy piękne, ogromne drzewa:

https://zywaplaneta.pl/polska-w-przeszlosci-geologicznej/polska-karbon/ 

Te drzewa zresztą przerobiły CO2 na O2, które wzrósł z 15-30%. Klimatyści nie chcą rozumieć że przyroda ma mechanizmy wyrównujące O2 i CO2.

Wzrost CO2 to więcej roślinności i więcej żarcia dla wszystkich. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Więc mamy erzatz mięsa, erzast ubrań, erzats butów itd.

Kilogram DOBREJ PRAWDZIWE SZYNKI.

Czy sztuka CIUCHA WYSOKIEJ JAKOŚCI Z NATURALNYCH WŁÓKIEN.

Jak była droga 100 lat temu, tak jest droga w 2022r.

Tyle tylko, że dziś jest dostępna opcja:

"Szynka" 10zł/kg z marketu.

I "sweter" z poliestru i akrylu za 49.99 zł.

Prawda, generalnie masz rację już teraz tak się robi. Na przykład ludzie są grubi i tłuści ale mają masę niedoborów bo jedzenie te tanie jest wyjebane tłuszczami i cukrem i masą pustych kalorii ale brakuje wartości odżywczych. 

 

Moim zdaniem to że ludzie mają teraz takie słabe samopoczucie, depresje i problemy z zdrowiem to poniekąd efekt mało odżywczego jedzenia.

 

Pewnie będziemy żyć w takiej dystopijnej przyszłości, że kilogram bio szynki od prawdziwej świni będzie kosztował tyle co teraz samochód. Nie zdziwiłbym się.

 

Ale trzeba powiedzieć jedno - globaliści o tym wszystkich ludzi ostrzegali a ludzie mieli to w chuju i teraz mamy przesrane.

 

Nie można wiecznie konsumować, nie można wiecznie zanieczyszczać ziemii i nie można wiecznie nie brać pod uwagi delikatnej homeostazy która została wykształcona przez miliardy lat ewolucji. Ludzie to dosłownie taki sąsiad co przyszedł do matki natury, nasrał jej do pokoju, wyjadł wszystko z lodówki i teraz drapie się po głowie bo nie ma gdzie spierdolić. Nie ma drugiej ziemii.

 

Z resztą stąd obsesja globalistów na punkcie depopulacji ludzi, problem jest taki, że i kapitalizm i państwa działają na zasadzie piramidy demograficznej. Pokolenia między starym światem a nowym wspaniałym światem mogą mieć ostro przejebane. Pytanie czy im się to uda wszystko bo to też nie jest pewne. A jeśli nie uda to co dalej, obecny system nie może funkcjonować jak funkcjonuje. Sam nie wiem jak te problemy rozwiązać. 

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Spotkałem ze dwa lata temu leśnika.

Ucieliśmy sobie smalltalk o lesie.

Gość powiedział, że maja problemy np z brzozami i ze świerkami.

To mnie zaciekawiło bo brzoza to praktycznie chwast czyli drzewo pionierskie i jako taka nie tworzy drzewostanów a jej drewno ma słabe właściwości użytkowe.

Bory świerkowe to tylko w górskich klimatach a na reszcie obszaru raczej jako domieszka tylko bo one są dość słabo odporne na wahania PH.

Edytowane przez icman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

own-nothing.webp

 

To planują globaliści, to jest ich rozwiązanie na kurczące się zasoby i problemy klimatyczne. Nie chce żyć w takiej przyszłości ALE alternatywa masowego głodu i życia w skrajnej biedzie bo do tego doprowadzi obecny kapitalizm nie jest lepsza xd

 

Życie w 2050-60 roku według wizji globalistów.

- wstajesz rano żyjąc w wynajmowanym małym japońskim mieszkaniu i jedziesz do korpo wynajmowanym samochodem

- pracujesz

- wracasz wynajętym samochodem bądź lepiej komunikacją miejską

- logujesz się za pomocą digital identity do następcy fb, gadasz z znajomymi, później logujesz się za pomocą digital identify do banku i robisz przelew do znajomego używając PLN CBDC. Widzisz, że na koncie oszczędnościowym twoje pieniądze mają jeszcze ważność przez kolejne pół roku więc zastanawiasz się jak te pieniądze wydać.

- idziesz ulicą, przechodzisz na czerwonym świetle, kamera cię nagrywa i wrzuca dane do jednego wielkiego AI która analizuje twoją twarz i wysyła ci upomnienie, że złamałeś prawo i masz mniej punktów na swoim social score. Sam jesteś na granicy masz 1200 pkt a poniżej tysiąca nie możesz jeździć samochodami i zostaje ci tylko komunikacja miejska

- idziesz do samoobsługowej biedry, kupujesz syntetyczne mięso i trochę syntetycznego jedzenia zawierającego wszystkie podstawowe składniki odżywcze. Kupujesz też przyprawy które poprawiają smak jedzenia

- patrzysz się w niebo i z smutkiem stwierdzasz że jest albo ciepło albo jesień, nie ma już zim. Pogoda jest dziwna, nieprzewidywalna

- słyszysz w wiadomościach, że zalało kolejny teren więc rząd przesiedlił ludzi

- lasy są martwe, nie ma ptaków, a zwierzęta tylko hodowane jak psy i koty. Część ludzi przerzuca się na roboty.

- pod koniec patrzysz na swój ślad węglowy, cieszysz się że go nie przekroczysz bo inaczej płaciłbyś karę.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do śladu to wczoraj kupiłem bilet i tak patrzę i widzę to:

984895272_Zrzutekranu2022-04-14o12_37_29.thumb.png.49a194f3f4e3808f24571a6b38ba8d7a.png

 

Cóż ludzie sami sobie to swoją głupotą zgotowali. Telewizor nowy co 3 lata, smartphone co roku, wszędzie popierdzielamy samochodami i na 2 osobową rodzinę mamy ich 3 i tak dalej. Mówię bardziej o zachodzie bo my trochę za biedni na ten styl życia.

 

GREED IS GOOD, KONSUMUJ. 

 

Oczywiście baby w konsumowaniu przodują bo wydają więcej niż zarabiają więc oko kapitalizmu jest zwrocone na nie. Kup sobie nową torebkę będziesz taka silna niezależna. Masz tylko 10 par butów?

 

Jesteś chorobliwie otyła? Bardzo dobrze, społeczeństwo cię musi akceptować a tak przy okazji to mamy w kfc nową promocję na kurczaka, tylko 29.99 za cały kubełek.

 

Palenie papierosów jest takie sexy, silna niezależna kobieta pali papierosy xD

 

Prawdziwy facet ma sportowy wóz, facet bez prawa jazdy to pół człowiek. Prawdziwy facet nosi drogie zegarki. Nie pozwalasz by myszka kupowała 20 sukienkę którą założy tylko raz w życiu? Jesteś okropny mizogin. Ograniczasz silną niezależną kobietę.

 

Nie masz Iphone'a? Co za biedak. Beka bo poznałem laskę która zarabiała 2 koła miesięcznie i miała tego samego iphone'a co ja tylko, że ja zarabiam 5 razy wiecej, ale iphone trzeba mieć nieważne ile zarabiasz xD

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.04.2022 o 11:29, Indywidualista napisał:

Poza tym inwestycje, zloto, nieruchomosci. To chyba dla ludzi ktorzy posiadaja juz "jakis" majatek.

Bo taki zwykly Polak robak jak ja majacy tylko kilka kola euro na koncie to ja nie wiem co moglbym z tym zrobic zeby mi to jakos zapewnilo przetrwanie w zlych czasach. To sa za male kwoty na inwestycje moim zdaniem. Za jednego krugerranda to ile przezyje podczas prawdziwego kryzysu jak papier straci wartosc?

 

Przeciętny Polak ma raczej długi. 

 

Wbrew pozorom sporo można zrobić.

- kupić zapas rzeczy, które np. zużyjemy. Zapas chemii na kilka miesięcy, nawet na 2 lata to kilkaset zł dla jednej osoby. Przy okazji warto to zracjonalizować - może zamiast żelu kupować mydło w płynie i większe worki z proszkiem, a nie małe saszetki lub pudełka itd. Płyn do naczyń w pojemniku. ps. jeśli mymy miejsce to papier toaletowy nie jest wcale głupim pomysłem. 

 

- zapas żywności tu bym uważał, bo można sie przejechać, mi z pierwszych zapasów prawie wszystko zjadły "robale". Przy tych pieniądzach można pomyśleć już o działce w ROD. Zawsze tę rzepę czy cebule sobie ogarniesz. Nawet mini hodowla na balkonie pozwala odciążyć często budżet.

 

- kruszcze Kregeranta potem musisz całego sprzedać. Jak nie operujesz na codzień takimi kwotami, to moim zdaniem albo 1/10 złotych oz monet bulionowych albo 1 oz złota. 

 

- w siebie

  • oczywista inwetycją wydaje się angielski. Tu na upartego wystarczy czas i systematyczność. Po 6 miesiącach można bardzo często śmigać super. Zatrważająca jest ilość osób, które niby umieją, a jak przyjdzie co do czego to jest stękanie i jąkanie
  • prawo jazdy podobnie
  • inne to już zależnie od preferencji, czasami można załapać się na sensowne bezpłatne z dotacji, 

 

- ogarnąć finanse. Dużo osób nawet nie wie na co wydaje. Prosty bilans, sumowanie wydatków, pozwala obiektywnie spojrzeć na budżet. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się przygotować na ciężkie czasy? To zależy co mamy na myśli. Jeśli chodzi np. kryzys gospodarczy.  To w latach "tłustych" gromadzimy zasoby. Natomiast w latach "chudych" wchodzimy w tryb hibernacji i czekamy na kolejną fazę cyklu. 

 

Natomiast jeśli chodzi o świat w stylu np. Mad Max czy Fallout. To raczej nie da się przygotować na taką sytuację. Bo można gromadzić broń, zapasy itp. I nagle złamiemy nogę lub zacznie nas boleć ząb. :).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.