Skocz do zawartości

Czy to jedna z tych, co nie wie czego chce?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie Braciszkowie!

Nie myślałem że będę pisał w takim miejscu, ale po krótkiej lekturze forum stwierdzam że masa to ciekawych ludzi.

 

A więc sytuacja jest taka:

 

Ponad rok temu w pracy, na jednym z punktów gdzie dowoże towar poznałem Panią nazwijmy E.

 

26 lat, atrakcyjna, z rzadko moim zdaniem spotykanym uśmiechem i pogoda ducha.

 

Ja na tamtej moment kończyłem swój poprzedni związek, do niedawna układałem sobie wszystko w głowie, więc generalnie ja olewalem.

A co ona robiła?

 

Ano było wiele propozycji wyjscia na kawę z jej strony, pojawiał się niby przypadkowy dotyk, ciekawość- pytała skąd jestem.

Co chwilkę kiedy przefarbowała włosy czy zrobiła sobie inne paznokcie pokazywała mi je i pytała czy ładne itp.

Chyba z 2 miesiące męczyła się żeby znalezc mnie na FB, próbowała wyciągnąć nazwisko, ja miałem na to wszystko wywalone ale oczywiście z kulturą. Dopiero po 2 miesiącach kiedy kumpel pojechał tam w zastępstwie udało jej się wyciągnąć od niego moje nazwisko i znalazła mnie.

 

Jako że poukładałem sobie trochę w głowie stwierdziłem że czemu nie iść w sumie na tej kawe- młoda, atrakcyjna, z bardzo pozytywnym charakterem.

 

I tutaj się zaczęła jazda.

 

Jako że mam ją na tym FB postanowiłem wybadać temat, byla pewna sprawa zwiazana z pracą do załatwienia, więc poprosiłem ja o to przez Messenger, ale ubierając wszystko na początku w "wiesz, jest taki temat, nie wiem jak Ci to powiedzieć, co pomyślisz" aż w końcu powiedziałem o co chodzi , po czym ona do mnie "kur... Budujesz takie napięcie żeby mi o czyms takim powiedzieć "

Spytałem jej "a co myślałaś że o co mi chodzi ?"

W odpowiedzi oczywiscie "no że na kawę chcesz zabrać ".

 

Jakiś tydzień później jak byłem u niej osobiście te kawę jej zaproponowałem, zgodziła się, powiedziała że musi mieć wtedy dzień wolny żeby się ogarnąć bo nie chce żebym wiedział ją po pracy itp.

Zgodziłem się, powiedzialem żeby wyslala mi swój grafik i wybierzemy jakiś dzień.

 

I tu chyba zaczyna się wycofanie.

Minęło z 2 tygodnie, odzewu i grafiku brak, w końcu zagadałem ja w pracy czy pamięta że się zgodziła, zaczęło się jakieś kręcenie, omijanie tematu.

W końcu odpuściłem, nie jestem z tych co proszą o uwagę.

 

Tydzień później odezwałem się na Messengerze, trochę porozmawialiśmy o wszystkim i niczym, zacząłem jej pytać czy lubi święta, powiedziała że lubi ale te nie będą już chyba takie dobre. Kiedy spytałem dlaczego już nie odpisała, parę dni później napisałem do niej czemu zostawia tak rozmowy w połowie bez odpowiedzi- również cisza.

 

 

Zastanawiam się co to za typ kobiety, bo mam wrażenie że to:

-albo jedna z tych która nie wie czego chce, i lubi jak faceci w okół niej biegają a ona sobie nic z tego nie robi, zauważyłem to widząc jak niektorzy jej koledzy z pracy snują się za nią krok w krok, i serio, momentami to był aż przykry widok.

-bierze mnie na sprawdzenie, w sumie nie dziwię się jej, typ ja przez prawie rok olewał po czym nagle coś mu się odmieniło

- ma jakieś problemy ze sobą, boi się czegoś może po poprzednim związku, dlatego to by trochę tłumaczyło ten brak odpowiedzi na Messengerze kiedy chciałem trochę poznać "co ja boli"

 

Zastanawiam się czy da się tu coś ugrac, tym bardziej że za tydzień zwalniam się całkiem z tej pracy, więc przez ten tydzień nawet nie wiadomo czy się tam spotkamy nie wspominając o tym żeby był moment porozmawiać kiedy nikt w okół nie będzie się kręcił.

 

Generalnie średnio rokuje dla mnie taka osoba na partnerkę, choć na ocenę trochę tu za wcześnie- poznać zawsze można.

 

Tak sobie myślę, jak uda nam się jeszcze porozmawiac, to z pozycji misia proszącego o kawę trzeba wejść na pozycję innego niż jej kumple z pracy i nie będę chodził za Tobą i prosił o uwagę, powiedzieć że wygląda mi na taką co nie wie czego chce od życia, i albo chcę żebyśmy się poznali albo cześć.

 

Jak nie uda się porozmawiać to zrobić to samo, tyle że dłuższą wiadomością na Messenger.

 

Jest jeszcze 3 opcja hardcorowa i ostateczna jak dwie pierwsze zawiodą, wiem jakim autem jeździ i kiedy kończy, zaparkuje obok chwilę przed jej zakończeniem pracy, napisze wiadomość "zaparkowałem obok Twojego samochodu, wsiądziesz i zobaczymy co się stanie albo pojedziesz do domu i się już nigdy nie zobaczymy".

 

Generalnie- żeby spodobała mi się dziewczyna musi być "jakaś" i czyms się wyróżnić. Ta jest właśnie taką, stąd chcę to dopiąć do końca, bo wiem że mogę sobie pluc w brodę jak będę wiedział że mogłem jeszcze coś zrobić a nie zrobiłem.

 

Dzięki za wytrwałość w czytaniu tej historii, teraz słucham Bracia co myślicie o tej sytuacji.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, starykot napisał(a):

wiem jakim autem jeździ i kiedy kończy, zaparkuje obok chwilę przed jej zakończeniem pracy, napisze wiadomość "zaparkowałem obok Twojego samochodu, wsiądziesz i zobaczymy co się stanie albo pojedziesz do domu i się już nigdy nie zobaczymy

 

 

- stalking... problemy.. po co Ci to..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, starykot napisał(a):

, po czym ona do mnie "kur... Budujesz takie napięcie żeby mi o czyms takim powiedzieć "

Czyli wyczuła u Ciebie słabość i game over.

 

2 godziny temu, starykot napisał(a):

z tych która nie wie czego chce

Ale ona może to samo pomyśleć o Tobie , słusznie zresztą.😉

 

2 godziny temu, starykot napisał(a):

Jest jeszcze 3 opcja hardcorowa i ostateczna jak dwie pierwsze zawiodą, wiem jakim autem jeździ i kiedy kończy, zaparkuje obok chwilę przed jej zakończeniem pracy, napisze wiadomość "zaparkowałem obok Twojego samochodu, wsiądziesz i zobaczymy co się stanie albo pojedziesz do domu i się już nigdy nie zobaczymy

Emocje jak na Ł3.🤣

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo żelazo się kuje gorące, a nie jak ostygnie.

 

Też bym miał wyjebane na laske co mnie rok olewała, zaserwował bym jej to samo i miał z tego czystą satysfakcję. 

 

Teraz Ty wychodzisz na mega needy typa, a laski mają takich gości tuziny na orbicie.

 

Jak jej nie wyjdzie z tym z którym się właśnie rucha, to może się łaskawie zgodzi na kawę z Tobą.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, starykot napisał(a):

powiedziała że musi mieć wtedy dzień wolny żeby się ogarnąć bo nie chce żebym wiedział ją po pracy itp.

Zgodziłem się, powiedzialem żeby wyslala mi swój grafik i wybierzemy jakiś dzień.

c65338b36d3242c504ff5afffc32e92f-696x522

 

Gang StalKing...

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pchasz się w grube problemy. Dostałeś redflagi i je olaleś. Laska prawdopodobnie ma jakieś zaburzenia. Po potencjalnym związku z nią wrócisz na to forum z tematem "Jak moja exwariatka zniszczyła mi życie".

Edytowane przez Tarczowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Tarczowy napisał(a):

Pchasz się w grube problemy. Dostałeś redflagi i je olaleś. Laska prawdopodobnie ma jakieś zaburzenia. Po potencjalnym związku z nią wrócisz na to forum z tematem "Jak moja exwariatka zniszczyła mi życie".

 

Dlaczego niby zaburzona? W tym opisie nie ma nic kompletnie co byłoby czerwoną flagą. 
Chyba komuś za bardzo red/black pill wszedł.

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

Ano było wiele propozycji wyjscia na kawę z jej strony, pojawiał się niby przypadkowy dotyk, ciekawość- pytała skąd jestem.

Co chwilkę kiedy przefarbowała włosy czy zrobiła sobie inne paznokcie pokazywała mi je i pytała czy ładne itp.

To są oczywiste sposoby okazywania zainteresowania przez kobietę. 

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

Chyba z 2 miesiące męczyła się żeby znalezc (…)

Jako że poukładałem sobie trochę w głowie stwierdziłem że czemu nie iść w sumie na tej kawe- młoda, atrakcyjna, z bardzo pozytywnym charakterem.

 

Kobitka była zauroczona i trwało to mniej więcej przez 2 miesiące. Długo. A potem zweryfikowałeś się jako gość na którego nie warto tracić czasu. 

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

I tutaj się zaczęła jazda.

Nie zaczęła się jazda tylko się skończyła…

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

Jako że mam ją na tym FB postanowiłem wybadać temat, (…) aż w końcu powiedziałem o co chodzi , po czym ona do mnie "kur... Budujesz takie napięcie żeby mi o czyms takim powiedzieć "

(…) "no że na kawę chcesz zabrać ".

… bo zamiast po prosru pójść na kawę to kombinowałeś, jakieś dzikie tańca odstawiałeś „a może to, a taka sprawa jest”

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

(…)

I tu chyba zaczyna się wycofanie.

Minęło z 2 tygodnie, odzewu i grafiku brak, w końcu zagadałem ja w pracy czy pamięta że się zgodziła, zaczęło się jakieś kręcenie, omijanie tematu.

 

Sprawa prosta. Wpadłeś jej w oko. Próbowała coś zagadać, pokazywała Ci bardzo wyraźnie, że jest zainteresowana (ale rzecz jasna w granicach dobrego smaku) i chciała Cię poznać.

Nie doczekała się, to temat olała. Sprawa jest pozamiatana. Nie ma co

rozkminiać.

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

W końcu odpuściłem, nie jestem z tych co proszą o uwagę.

 

Hahhahahaha. Nie Ty odpuściłeś, tylko ona. 

Za długo się ociągałeś i zamiast po prosru ją gdzieś zaprosić kręciłeś jakieś dziwne podchody. Uznała, że albo nie jesteś zainteresowany i nie ma co szpagatu robić j na głowie stawać, albo że podobać się mogłeś, aLe jesteś niekonkretny i nie ma co sobie głowy zawracać. 

Tak

czy inaczej- sprawa jest pozamiatana. Była opcja, nie wykorzystałeś i okienko się zamknęło. 

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

Tydzień później  (…)

porozmawialiśmy o wszystkim i niczym, zacząłem jej pytać czy lubi święta,

Jak wyżej. Zjebałeś 😅

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

 Zastanawiam się co to za typ kobiety, bo mam wrażenie że to:

-albo jedna z tych która nie wie czego chc (…)

 

Ona dobrze wie czego chce. A chciała Cię poznać. Ale jej przeszło. Nie wpada w ośli zachwyt jak jej się ktoś spodoba. Jak się zweryfikuje jako niespełniajàcy oczekiwań i niepasujàcy do wyobrażeń to nie marnuje czasu i odpuszcza temat. 

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

-bierze mnie na sprawdzenie, w sumie nie dziwię się jej, typ ja przez prawie rok olewał po czym nagle coś mu się odmieniło

 

Nie bierze. Pozamiatała temat.

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

Zastanawiam się czy da się tu coś ugrac

 

Raczej się nie da. 

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

Generalnie średnio rokuje dla mnie taka osoba na partnerkę, choć na ocenę trochę tu za wcześnie- poznać zawsze można.

😅

 

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

Tak sobie myślę, jak uda nam się jeszcze porozmawiac, to z pozycji misia proszącego o kawę trzeba wejść na pozycję innego niż jej kumple z pracy i nie będę chodził za Tobą i prosił o uwagę, powiedzieć że wygląda mi na taką co nie wie czego chce od życia, i albo chcę żebyśmy się poznali albo cześć.

 

Ja prdl. Po prosru normalnie do niej zadzwoń i ją zaproś na kawę. Raczej odmówi bo ile można czekać i po co iść na kawę z gościem, który sam nie wie czego chce i ewidentnie nie łapie o co w  tej grze chodzi.

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

Jak nie uda się porozmawiać to zrobić to samo, tyle że dłuższą wiadomością na Messenger.

 

To by wyglądało słabo.

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

Jest jeszcze 3 opcja hardcorowa i ostateczna jak dwie pierwsze zawiodą, wiem jakim autem jeździ i kiedy kończy,

 

 

a to by wyglądało żałośnie. 

Wyjdziesz na desperata albo stalkera.

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

 

4 godziny temu, starykot napisał(a):

Generalnie- żeby spodobała mi się dziewczyna musi być "jakaś" i czyms się wyróżnić. Ta jest właśnie taką, stąd chcę to dopiąć do końca, bo wiem że mogę sobie pluc w brodę jak będę wiedział że mogłem jeszcze coś zrobić a nie zrobiłem.

 

Nie trudź się. Sprawa jest już dawno „dopięta do końca”. Wpadł facet babce w oko.  Wyszła naprzeciw i pokazała że jest zainteresowana. Nie było reakcji to sobie odpuściła.  Tyle. 

Całkiem rozsądne j logiczne. 
Dla kontrastu: Ty obudziłeś się późnoooo, zamiast konkretnie to zaczàłeś grać w jakieś gierki a teraz rozkminiasz z bandà obcych typów co to za panna i jakieś scenariusze rysujesz. Zeszłoroczny śnieg, kolego. 

Edytowane przez Albert Neri
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Albert Neri napisał(a):

 

Dlaczego niby zaburzona? W tym opisie nie ma nic kompletnie co byłoby czerwoną flagą. 
Chyba komuś za bardzo red/black pill wszedł.

 

To są oczywiste sposoby okazywania zainteresowania przez kobietę. 

 

 

 

Poza faktem, że założyciel wątku popełniłł błędy, to zachowanie tej kobiety nir jest moim zdaniem też do końca normalne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fruit napisał(a):

Teraz Ty wychodzisz na mega needy typa, a laski mają takich gości tuziny na orbicie.

 

Jak jej nie wyjdzie z tym z którym się właśnie rucha, to może się łaskawie zgodzi na kawę z Tobą.

I ja tak bym to też widział. "Miałeś chamie złoty róg"... teraz to po ptokach, nie to nie, kasuj numer, bo z tej mąki już chleba nie będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Tarczowy napisał(a):

Dziś już nie dam rady ale jutro wyjaśnię na spokojnie.

Koniecznie, bo ciekaw jestem sposobu myślenia. 

 

Po tym co opisał autor wątku niewiele wiadomo o tej kobiecie, ale jej zachowania i oposane reakcje jak najbardziej mieszczą się w granicach normy 😉 chyba że coś lrzeoczyłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.