Skocz do zawartości

Idealnie dobrani?


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Ciekawe czy puszczali też razem soczyste bąki? 

Przy tej skali idealizacji i podniecenia jest to prawdopodobne 😉

 

Nie chcę być złośliwy bo stan zadurzenia jest miły, daje kopa energii, motywacji i takiej zwykłej radości z codziennych chwil, ale znamy to, przehajpowany odbiór rzeczywistości, który czasem wyrządza więcej szkód niż pożytku finalnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 4 czy 5 randek zrobiłeś jej taki show atrakcji że jak tak dalej pójdzie, to na pierwszą rocznicę będziesz musiał ją w kosmos zabrać żeby utrzymać poziom. 

 

Przesadziłeś. Inna sprawa że byłeś łatwym celem jak już ktoś wyżej wspomniał i panna mogła się przygotować i lubić dokładnie to samo co ty.

 

Sprawdziła Cię, coś tam jednak nie pasowało i się wycofuje. Nie jesteś dla niej zagadką, nie musi o Tobie myśleć bo wszystko już wie i traci zainteresowanie. 

 

Taki lajf.

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Redbad napisał(a):

stan zadurzenia jest miły, daje kopa energii, motywacji i takiej zwykłej radości z codziennych chwil, ale znamy to, przehajpowany odbiór rzeczywistości, który czasem wyrządza więcej szkód niż pożytku finalnie...

 

Ale stan zadurzenia jest tutaj tylko u jednej osoby. Aż strach pomyśleć co by było gdyby trafił na sprytniejszą babę, albo borderkę. Nie byłoby co zbierać...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, SuperMario napisał(a):

musiał ją w kosmos

Tam kosmos odrazu. Paryż, a ona tam pozna prawie Francuza, lokalnego jebakę, sprzedawcę podrobionych zegarków z Afryki. 
 

 

Albo lepiej, Egipt weź ją na piramidy. 
 

 

Typie, jesteś szczery, dobry, źle wszedłeś w ten burdel…

Kurwa Wiedeń. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Alejandro Sosa napisał(a):

 

Ale stan zadurzenia jest tutaj tylko u jednej osoby. Aż strach pomyśleć co by było gdyby trafił na sprytniejszą babę, albo borderkę. Nie byłoby co zbierać...

I tak chłop będzie miał emocjonalną rzeźnię... I to po kilka randkach. Przy okazji precyzja Twoich pierdolnięć między oczy z półobrotu to miód dla mojej duszy 😁

 

Drogi autorze bracia w zasadzie wszystko powiedzieli. I wierz mi robią to dla Twojego dobra.

 

Ja tylko dodam od siebie bo chyba nikt nie napisał. Obiektywnie patrząc skoro od Sylwestra powiało chłodem to najprawdopodobniej poznała tam większego chada niż Ty. Lub w ten najfajniejszy dzień w roku zrobiła przesiadkę na karuzeli i skacze już na innym kutongu. Oczywiście trzeci raz w życiu. 

 

Oczywiście możemy się mylić i ona jest inna niż inne. Jak chcesz brnąc to zrób eksperyment. Z goniącego charta zamień się w króliczka i zobacz czy zacznie gonić. 

Edytowane przez Arghor
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Arghor napisał(a):

Oczywiście trzeci raz w życiu. 

33. 

Ps. Czy ten Pan i Pani są w sobie zakochani? 
Czy ta Pani tego Pana chce? 
 

no kurwa chyba nie 👎 

@Arghor celnie z sylwestrem, dobry drogowskaz. Ja jak miałem parę srok na raz to dzień kobiet i walentynki - najgorzej. Ale dawałem radę.  

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, zuckerfrei napisał(a):
32 minuty temu, SuperMario napisał(a):

 

Tam kosmos odrazu. Paryż, a ona tam pozna prawie Francuza

Byli już! Kolega nie wspomniał, ale był kolejny spontan: ledwie wjechali do Paryża i od razu:

On: kochanie to co najpierw seks czy wieża Eiffla???

Ona: dawaj do wyra, wieża znacznie dłużej postoi!

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, PreludeJDM napisał(a):

Panowie, bardzo mi na niej zależy. Chciałbym z nią poprostu być.  Ona mówiła, że szkoda, że nie mieszkam gdzieś na miejscu.

I bardzo dobrze, że nie mieszkasz bliżej.

Żeby po prostu być z nią to nie ten etap.

Jesteś pewien, że zależy Ci na niej? Bo jestem pewny, że ona ma mało z tym wspólnego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie odpowiedzi i rady.

 

@icman - tak, najnormalniej mi na niej zależy, ale posłucham Waszych rad.

Co do konsultacji z psychologiem to co dokładnie macie na myśli? W sensie, że mam zbyt wyidealizowany obraz kobiet i za szybko się przywiązuję?

 

Szczerze Wam powiem, że ona wydaje się być spoko babką. Ale faktycznie może to jeszcze etap 'maski'. Straciła tatę 3 lata temu i siostrę w wypadku (zresztą podobnie jak ja co już zdążyliście zweryfikować).

Myślicie, że jest do tego zdolna i kłamie na temat byłych partnerów itd?

 

Co do Sylwestra to niby była z paczką znajomych z motorów/nart. Ale tak.... jeden kolega ma chatę nad jeziorkiem z jacuzzi. Więc no nie mogę się z nim nawet równać gdyby miała wybierać pomiędzy nami.

Mam obawy, że coś tam mogło się stać i poprostu zejdę zaraz na dalszy plan.

 

Oglądałem kanał "Musisz wiedzieć" na YT i był tam poruszany temat gadziego mózgu u kobiet. Wiem, że wybierają zawsze alfę itd.

Tylko dlaczego skoro (wg mnie) 2 osoby spoko się ze sobą dogadują, mają te same pasje i zainteresowania to kobieta miałaby odrzucić taką relację.

Rozumiem, że jestem/byłem dla niej zabawką?

 

W sumie to zniszczyliście mi postami postrzeganie jej jako idealną babkę. Ale to dobrze. 

Jeśli chcecie to dam Wam znać za kilka dni czy tydzień jak to się dalej potoczyło ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, PreludeJDM napisał(a):

Myślicie, że jest do tego zdolna i kłamie na temat byłych partnerów itd?

One wszystkie mogą kłamać w tym temacie. Poznanie prawdy przez nowego faceta nie jest w ich interesie. Jak ma przebieg autobusu PKS to Ci nigdy o tym nie powie, bo z szonem nie chciałbyś być. A jak kupisz bajkę o małym przebiegu to... 

26 minut temu, PreludeJDM napisał(a):

Tylko dlaczego skoro (wg mnie) 2 osoby spoko się ze sobą dogadują, mają te same pasje i zainteresowania to kobieta miałaby odrzucić taką relację.

Rozumiem, że jestem/byłem dla niej zabawką?

Nie musiałeś być zabawką może na serio była zainteresowana ale kobiety nie są racjonalne. To jest bardzo ciężko zrozumieć nam facetom. Tam rządzą emocje i jeżeli Ty dawałeś mniej emocji niż kolega z jacuzzi to poszła za emocjami. Nie musiała to być wcale wyrachowana decyzja. Oczywiście mogła być bo pan z jacuzzi ma większe zasoby do przygarnięcia.

 

26 minut temu, PreludeJDM napisał(a):

W sumie to zniszczyliście mi postami postrzeganie jej jako idealną babkę. Ale to dobrze. 

Jeśli chcecie to dam Wam znać za kilka dni czy tydzień jak to się dalej potoczyło ;)

Babki idealne są tylko w męskich głowach i tu jest pies pogrzebany :)

 

26 minut temu, PreludeJDM napisał(a):

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@icman

 

Obecnie w dzisiejszych czasach bardzo trudno spotkać kobietę, która ma swoje zainteresowania, pasje i jest w miarę ułożona. Jak różowe mi opowiadają, że lubią słuchać muzyki i przeglądać insta to dla mnie nie do ogarnięcia jak można tak żyć.

W sensie ja w 1x w tygodniu gram w tenisa, siatkę i piłkę + do tego dochodzą góry w weekend. No generalnie nie wyobrażam sobie żebym był z kimś, kto nie lubi spędzać aktywnie czasu.

 

Pisząc, że mi na niej zależy mam na myśli to, żę widzę, że moglibyśmy dzielić razem zainteresowania co wg mnie jest dużym atutem w związkach.

Świetnie się dogadujemy w każdej płaszczyźnie (lub ona stwarza taką iluzję). 

Zgoda, praktycznie w ogóle jej nie znam. Nie wiem jak zachowuje się na codzień ale zależy mi na rozwinięciu tej relacji, chcę zweryfikować w 100% czy faktycznie do siebie pasujemy.

 

Tak naprawdę człowiek ma już te 30/31lat, chciałby się powoli ustatkować i poznać kogoś do życia. Nie żebym płakał jak to samemu mi źle, ale chyba każdy z nas chciałby mieć dom, rodzinę i tak sobie żyć :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, PreludeJDM said:

Jeśli chcecie to dam Wam znać za kilka dni czy tydzień jak to się dalej potoczyło

 

Dalej to się potoczy tak:

 

-ona: "wiele przemyślałam przez ostatni miesiąc i naprawdę super z Ciebie chłopak. Na pewno znajdziesz super dziewczynę, wiele chciało by mieć takiego faceta, ale dla mnie to wszystko dzieje się za szybko i nie jestem gotowa na związek, mam nadzieję, że możemy zostać przyjaciółmi".

 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, PreludeJDM said:

@icman

 

Obecnie w dzisiejszych czasach bardzo trudno spotkać kobietę, która ma swoje zainteresowania, pasje i jest w miarę ułożona. Jak różowe mi opowiadają, że lubią słuchać muzyki i przeglądać insta to dla mnie nie do ogarnięcia jak można tak żyć.

W sensie ja w 1x w tygodniu gram w tenisa, siatkę i piłkę + do tego dochodzą góry w weekend. No generalnie nie wyobrażam sobie żebym był z kimś, kto nie lubi spędzać aktywnie czasu.

 

Pisząc, że mi na niej zależy mam na myśli to, żę widzę, że moglibyśmy dzielić razem zainteresowania co wg mnie jest dużym atutem w związkach.

Świetnie się dogadujemy w każdej płaszczyźnie (lub ona stwarza taką iluzję). 

Zgoda, praktycznie w ogóle jej nie znam. Nie wiem jak zachowuje się na codzień ale zależy mi na rozwinięciu tej relacji, chcę zweryfikować w 100% czy faktycznie do siebie pasujemy.

 

Tak naprawdę człowiek ma już te 30/31lat, chciałby się powoli ustatkować i poznać kogoś do życia. Nie żebym płakał jak to samemu mi źle, ale chyba każdy z nas chciałby mieć dom, rodzinę i tak sobie żyć :)

 


Stare przysłowie mówi „nie trzeba kupować browaru aby się piwa napić”.

 

Jak Ci zależy na spotkaniach i keksie przy zachowaniu niezależności to wyluzuj i graj w to powoli i w międzyczasie realizuj się w swoich pasjach i ogranicz kontakt online na rzecz przede wszystkim spotkań (bycie dostepnym nonstop to bycie jak

ktos wspomniał „needy”).

 

Jeżeli szukasz szczęścia przez bycie z kimś na stałe, zwaliduj ja odnośnie twoich oczekiwań na następnym spotkaniu mówiąc wprost, ze szukasz kogoś na związek i coś więcej poważnego i zobacz co zrobi. Wyłożysz kawę na ławę i dostaniesz odpowiedz. Tego chcesz co nie?
 

Poza ta myszka coś wcześniej sam działałeś? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PreludeJDM napisał(a):

Świetnie się dogadujemy w każdej płaszczyźnie (lub ona stwarza taką iluzję). 

Vs 

 

1 godzinę temu, PreludeJDM napisał(a):

Zgoda, praktycznie w ogóle jej nie znam.


 

 

No Sobieskim pod Wiedniem to Ty nie będziesz. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, PreludeJDM said:

@icman

 

Tak naprawdę człowiek ma już te 30/31lat, chciałby się powoli ustatkować i poznać kogoś do życia. Nie żebym płakał jak to samemu mi źle, ale chyba każdy z nas chciałby mieć dom, rodzinę i tak sobie żyć :)

 

 

Nie każdy 😅

 

Będę mówił za siebie, już to miałem, zobaczyłem jak to wygląda od kuchni i wystarczy.

 

Kto mieszkał z kobietą ten się w cyrku nie śmieje 😉

 

Uważaj czego chcesz i za czym gonisz, bo może się spełnić 😉

 

Ja cieszę się odzyskaną wolnością i nie zamierzam tego zmieniać. 

 

A panna o której piszesz, tu jest tyle możliwości co mogło pójść nie tak że... szczerze, po 5 randkach mamy chyba za mało danych żeby to obiektywnie ocenić.

 

Może być ktoś inny, bardziejszy. Może było za szybko, może jest z tych które nie wiedzą czego chcą. 

 

I nie wierz w jej przebieg, usłyszałeś to co miałeś usłyszeć, ściema i tyle, skąd wiem? Po prostu wiem, nie muszę widzieć żeby wiedzieć, przyjmij że tak jest i tyle. Tak samo jak z tym że nie jest gotowa na związek, to tak oklepana ściema żeby zachować sobie furtkę puki nie trafi się ewentualnie ktoś fajniejszy że dziwię się że ktoś takie coś bierze na serio. 

 

Druga sprawa, tym jaki zrobiłeś jej show pokazałeś że Ci mocno zależy, a co ona dała od siebie? Czy też robiła takie fajne niespodzianki czy równie mocno się starała? czy jej wkładem było to że dała się porwać do Wiednia i dała zupy. 

 

Imho nie jest dobrą metodą organizowanie dużych randek z efektem wow, a już na pewno nie na tak wczesnym etapie. Na początku kawa, ciastko, spacer, ale częściej niż raz na 3 tygodnie, tu wiadomo ciężko bo odległość.

 

A, właśnie, dystans, jak laska ma kogoś bliżej kto rokuje podobnie to wybierze jego. 

 

To wiem ze swojego doświadczenia, też kiedyś miałem 2h jazdy do dziewczyny i to jest za daleko.

 

Także, mimo najfajniej spędzonego czasu nie liczyłbym na zbyt wiele.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, PreludeJDM napisał(a):

Tylko dlaczego skoro (wg mnie) 2 osoby spoko się ze sobą dogadują, mają te same pasje i zainteresowania to kobieta miałaby odrzucić taką relację.

Bo szuka partnera na całe życie a nie kolegę.

Partnera, który zapewni jej dobre warunki reprodukcji, tak się dobieramy jako gatunek ludzki. Kolegą dla niej jesteś pewnie dobrym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grasz na gitarze tak? Sama napisała tak? 

Jak dla mnie to dziewczyna chciała się spotkać z budżetową wersją janka bo/slasha i raczej maniery janka bo albo slasha będą tu jak najbardziej na miejscu.

Czyli traktujemy panią jako seks przyjaciółkę i spełniamy z nią jaskrytsze fantazje. Może trójkąt? zdupodomordozaur? kreska z cycków? Z resztą każdą panią tak traktujemy a wszelkie kontraktowania "na czym się stoi" "kim my właściwie dla siebie jesteśmy" itd. tylko i wyłącznie pod wyraźną presją ze strony pani. I tak robimy zawsze a gdy relacje zaczynamy w układzie idol-fanka to jest to naszym obowiązkiem. I nie dlatego że bezduszny anonimowy doradca w internecie tak mówi, tylko dlatego że taki jest prawidłowy sposób postępowania z kobietami.

Masz być wyzwaniem i nie możesz przeinwestować.

Zajmij się swoim życiem, spotkaj z inną koleżanką i jak ta napisze to się z nią ustaw na seks. Jak będzie chciała związku to sama zacznie ci truć o to dupe. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale dziewczyna mówiła ci: za szybko, za daleko. A ty gnałeś jak koń przez prerię. Do rodziców chciałeś prowadzić. Kasą szastałeś. 

Niestety otwarte dziewczyny mają sporo absztyfikantów i zapewne kolejny dostał swoją szansę, bo ta wymówka z rodzinnymi imprezami, aż nadto oczywista. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Już się panowie tak nie wysilajcie i przestańcie dawać rady i tworzyć ściany tekstu kiedy autor jawnie ma to w dupie i dalej chce wierzyć w bajkę Disneya. 

To chyba nie jest, że ma w dupie, tam jest wyparcie i usilna wiara, że jednak jest inaczej. Każdy musi dostać odpowiedni wpierdol aby się przekonać. Wiem jak było ze mną gdy mi tłumaczyliście o mojej ulubionej pusi. Łapię z czasem coraz większy dystans i już nie śni mi się w każdą noc ale od czasu do czasu jakiegoś mindfucka potrafi mi zrobić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.