Skocz do zawartości

Zginął by uratować żonę.


Tony Montana

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś rano w powiadomieniach na fejsie dostałem link do takiego oto artykułu:

 

http://www.rmfmaxxx.pl/news/Las-Vegas-Poswiecil-zycie-by-uratowac-zycie-zony,37331.html

 

"Informacja o tragedii w Las Vegas wstrząsnęła światem. W wyniku strzelaniny zginęło co najmniej 58 osób, a ponad 500 zostało rannych. Wśród tych, którzy stracili życie, znalazł się mieszkaniec stanu Tennessee, 29-letni Sonny Melton. Przyjął na siebie strzał, by jego żona mogła żyć.

 

To naprawdę poruszająca historia. Sonny Melton, pielęgniarz z Jackson-Madison County General Hospital, przyjechał wraz z żoną, Heather Gulish Melton, na festial country w Las Vegas. Para miała spędzić wieczór, słuchając muzyki. Niestety, jedno z nich straciło życie.

 
Kobieta po ataku wyznała, że została uratowana przez męża. Sonny osłonił ją, gdy zaczęła się strzelanina, przyjmując na siebie strzał w plecy.

Przypomnijmy, że napastnik otworzył ogień do zgromadzonych pod gołym niebem uczestników koncertu w Las Vegas w niedzielę wieczorem. Sprawca popełnił samobójstwo. Policja ustaliła, że sprawca ataku to 64-letni Amerykanin Stephen Paddock, który mieszkał niedaleko Las Vegas. Najprawdopodobniej działał w pojedynkę."

 

Ostatnio mieliśmy audycję o tym jak mężczyzna popełnił samobójstwo chcąc "ukarać" swoją byłą, a tutaj... moim zdaniem mężczyzna zdobył się na bohaterski czyn, chociaż efekt jest ten sam - śmierć.

Poświęcił się by uratować komuś życie. Oddał wartość najwyższą, którą dysponował. Już mniej istotnym jest, czy zrobił to dla kobiety, czy równie dobrze mogło to być dziecko albo najlepszy kumpel.

Zginął by uratować komuś życie.

Jedynym odpowiednim słowem, które mi się teraz nasuwa to - lojalność. Coś, co coraz częściej występuje w ilościach śladowych w dzisiejszym świecie.

 

Czy sądzicie Bracia, że kobieta byłaby w stanie zdobyć się na podobny czyn wobec mężczyzny? Nie mam na myśli tej konkretnej sytuacji, ale spróbujmy skonfrontować tą teorię ze znanymi Nam doświadczeniami życiowymi.

Zapraszam do wymiany poglądów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W imię zasady:

Życie mężczyzny < życie kobiety

 

Żywot kobiety jest wart więcej, więc niby dlaczego miałaby się poświęcaj dla jakiegoś tam tymaczasowego środka do celu (mężczyzny)...  po tym i tak pojawi się inny.

Btw. Ciało to nie tarcza

Dziecko to trochę inna sytuacja (ochrona przetrwania własnych genów)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w ten sposób przejebane ma dwóch facetów , ten który zginął ze względów oczywistych i ten nowy który będzie musiał się wciąż mierzyć z ciągłym porównywaniem do pierwszego , wzorcowego który oddał życie za swoją myszkę. 

Ciekawe że media tak chętnie zwracają na to uwagę, znów kolejny element propagandy według której wartość faceta ma się nijak do wartości kobiety.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiał żywić do niej bardzo mocne uczucia. Nie popadajmy w skrajności panowie - wg mnie kobieta też jest zdolna do takich poświęceń. Wszystko zależy od tego jak silne emocje ma się do drugiej osoby w danym momencie. Znamy to nawet z życia - były czasy gdzie dla naszej myszki wypruwaliśmy sobie flaki a dziś nawet nie wysłalibyśmy do niej życzeń na urodziny. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Możecie mnie nazwać chamskim cynikiem, ale wg mnie obniża się dziś rangę bohaterstwa. Co w tym bohaterskiego, że bilans żyć w tym przypadku wyszedł na zero? Wg mnie bohater to osoba, która ryzykuje życiem po to żeby ocalić więcej ludzi. Może przy tym zginąć albo przeżyć, ale poświeca się dla ogółu. Myślę, że w tym przypadku to był po prostu podświadomy odruch. Bardzo piękny, ale z punktu widzenia natury bezsensowny.

I tak - myślę, żę kobieta też jest zdolna do takich odruchów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 85% takich sytuacji mężczyzna działa instynktownie i zasłoni często nawet obcą osobę, instynkt pcha w kierunku ochrony słabszych tj. kobiety, dzieci, starsze osoby, inwalidzi, członkowie własnej grupy dla, których jest wzorem itp.

 

Pozostałe przypadki, które nie zareagują w ten sposób to:

 

- kilka % psychopatów. 

- ludzie wytrenowani do działania w takich sytuacjach byli żołnierze, policjanci z jednostek AT, weterani wojenni - też będą chcieli chronić ale nadrzędną zasadą będzie własne bezpieczeństwo (chyba że rozkaz mówi inaczej), tak zostali uwarunkowani w trakcie szkolenia.  

- ludzie, którzy przywykli do działania pod znaczną presją (i to nie wszyscy). 

- niektórzy wpadną w panikę i uruchomi się u nich mechanizm ucieczka.

 

Wielu z facetów, którzy bezrefleksyjnie zasłonią, gdyby mieli pół minuty na zastanowienie podjęliby inne działania. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza wyjątkami, kobieta będzie starała się uczynić ze swojego lub nie swojego

mężczyzny tarczę. Sama tarczą jest gotowa się stać dla własnego dziecka czy

dzieci (oczywiście są też wyjątki, że nie).

 

Kiedyś miałem okazję obserwować bardzo nerwową reakcję żony na postępowanie

jej własnego męża, który wszedł na skośny dach bez zabezpieczającej linki, żeby

coś naprawić. Jak to zobaczyła, z przejęciem darła się do niego, żeby nie robił głupot.

Na dole oczywiście łzy w oczach, pretensje do męża, przy tym tulenie się i oczekiwanie

zapewnienia, że więcej czegoś takiego nie zrobi. On cały w skowronkach. Och, jak ona

mnie kocha, jak wiele dla niej znaczę. Wieczorem miałem okazję usłyszeć jej rozmowę

z innymi babami. Co ja bym zrobiła, gdyby ten dureń się zabił?! Debil jeden. Myśli tylko

o sobie.  Pełne zrozumienie u kum, które nadawały w tym samym tonie.

Ona niepracująca, dwójka małoletnich dzieci. Facet = wół roboczy, dostarczyciel dóbr

dla niej i jej potomstwa.

 

Inna sytuacja, trochę od tego odbiegająca, ale pokazująca postrzeganie przez kobiety

roli, jaką ma mężczyzna w ich życiu. Kiedy umarł mąż, wszystkie kobiety, jakie miałem

okazję słyszeć w różnych sytuacjach ustosunkowujących się do tego, nie mówiły nic o

tym, że szkoda chłopa, był młody jak na umieranie. Jedyną troską i żalem było: jak ona

sobie teraz bez niego biedna poradzi. Jak znajdzie sobie innego, który będzie o nią dbał

(czytaj robił na nią). I że ten mógł więcej pracować (sic!), by teraz ta miała godne życie

na starość itd.

 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gotz dla mnie zawsze pogrzeby są paradą egocentryzmu. Oczywiście rozumiem rozpacz żałobników ale zawsze zastanawia mnie jak mało czasu i myśli przeznaczają zmarłemu a jak wiele troski idzie w " jak ja sobie teraz poradzę".

Niedawno zmarł mój ojciec , nad grobem nawet nie chciało mi się beczeć ,czułem spokój i wdzięczność że miałem okazję z nim być całe życie i o wdzięczność o to że nie cierpiał jak inni przed śmiercią. Czułem nawet trochę radości ( jakkolwiek to brzmi) że już się nie męczy , że widzi to czego my nie widzimy albo właśnie jego dusza wali w pieluchy jako kilkudniowy bobas. Najbardziej rozpaczała moja siostra która całe życie z nim walczyła. Rozumiem , każdy ma prawo przeżywać śmierć po swojemu ale gdy odrzucimy lęk o nasze życie bez tej osoby ,jak przestaniemy się nad sobą użalać to nie ma właściwie powodu do smutku. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670  Zawsze płaczemy z własnego powodu, a nie z powodu śmierci osoby. Oplakujemy własną stratę, a nie zmarłego. Wiele osób zaprotestuje, ale jak będą ze sobą uczciwi i świadomi swoich reakcji, wówczas to zrozumieją, przyznają. 

 Ludzie nie płakaliby na pogrzebach, gdyby każdego dnia uświadamiali sobie, że ich bliscy odejdą i to całkiem niedlugo. A tak jest, że odsuwamy od siebie śmierć, a jest ona faktem. 

 

 

Edytowane przez Metody
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie w jego sytuacji zrobiłbym to sami. Odruch bezwarunkowy. Po prostu przykryłbym swoim ciałem kobietę, dziecko. Być może nawet nie swoje.

 

1 godzinę temu, Ksanti napisał:

Żywot kobiety jest wart więcej, więc niby dlaczego miałaby się poświęcaj dla jakiegoś tam tymaczasowego środka do celu (mężczyzny)...  po tym i tak pojawi się inny.

 

Od dawna panowała niepisana zasada, że kobiety i dzieci mają pierwszeństwo.

Tak było też na Titanicu kiedy to w szalupach brakło miejsc dla mężów i ojców.

 

Gdzieś wyczytałem, że właśnie po tej i jeszcze jednej tragedii statku zmieniono ten zwyczaj.

Sugerowano, że od teraz pierwszeństwo powinny mieć całe rodziny. Czyli mąż, żona i dzieci.

Argumentowano to tym, że wiele rodzin straciło głowę rodziny, kobiet owdowiały a dzieci nie miały ojca.

Ale to były inne czasy, teraz raczej by to nie przeszło. Kobieta od razu może znaleźć pomoc i nie ma już ostracyzmu społecznego.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Pozytywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Realnie osłonić kogoś to można jak celują do nas z bliskiej odległości i z grubsza wiadomo w co kulka trafi.A tu sytuacja gdy czubek wali seriami na pałę w tłum z dużej odległości i w ułamku sekundy dochodzi do niesamowitej paniki, w której tylko nieliczni wiedzą co i jak.Nie wiem jak to konkretnie wyglądało - gość osłonił swoją myszkę kładąc się na niej, czy wyrwał postrzał w czasie ucieczki?

Amerykańce uwielbiają takie bohaterskie historyjki które niemal zawsze są mocno podkolorowane do porzygu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@shinobi Prawda jest taka, że nie wiesz jak byś się zachował. Większość ludzi nie wie, bo nigdy w takiej sytuacji nie była. Mógłbyś być szkolony do tego całe życie, a i tak by poszło coś nie tak. Spanikowałbyś itd. Można przypuszczać, ale pewności w takich sądach nigdy nie ma. Znam przypadek gościa, który był bardzo, ale to bardzo spokojny i uwielbiał zwierzęta. Mówili, że muchy by nie skrzywdził, a jak wpadł w problemy i trochę popił to prawie skatował człowieka na śmierć za jego portfel, a niby to nie było w jego naturze. Ekstremalny przypadek, ale chyba daje do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.