Skocz do zawartości

Gromisek

Starszy Użytkownik
  • Postów

    581
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Gromisek

  1. Bracia mają rację, nie ma co się mieszać. Dopiero jak sam poprosi o radę, to można jej udzielić, a tak zrobisz sobie jeszcze wroga i po co?
  2. W moim mieście, to w ogóle nie ma pracy (prawie 50tys.). Wszystko wokół w magazynach, lub inne gówno roboty. Więcej jak 3k, to nie ma co liczyć (przeciętny śmiertelnik bez dużej specjalistycznej wiedzy) 2,5k to jest już nieźle.
  3. Powodzenia. Ja z cukrem próbuje, ale to masakra.
  4. Ja mam do kupienia auto. W końcu złoma trzeba zmienić, a tak to ze 3 kursy i parę konferencji obskoczyć. Co nie jest takie tanie niestety +kurs niemieckiego w szkole językowej. A w sferze marzeń, to wycieczka po Norwegii, a może jakiś spływ kajakowy.
  5. W sumie taka ciekawa rzecz, że te 3 lata i tak miną cobyś nie robił, a tak to jest jakiś papier. Pytanie czy nie lepiej postarać się dostać na jakieś dobre studia zaoczne (nawet poprawiając niektóre matury).
  6. Bądź zdyscyplinowany i skupiony, a skruszysz góry. Jakby kołczowsko to nie brzmiało, to naprawdę w mojej opinii zawiera się całe życie, w którym jest się skutecznym i osiąga swoje cele.
  7. @goryl Bo tu właśnie nie chodzi o żadną motywacje. Rozpisujesz cel i realizujesz każdy z punktów po kolei. Jeśli nie zbliżasz się do celu, to zmieniasz strategię i walczysz dalej. Dzień w dzień. Nie ważne czy jesteś chory, czy ktoś umarł, czy źle się czujesz. Po prostu robisz to co musisz, żeby osiągnąć cel. Nie ma innej drogi.
  8. Marku, a gdybyś stremował częściej, ale coś mniej męczącego? Np. jakieś gry. Wrzucić jakieś GTA, czy Wiedźmina (włócząc się po świecie) i odpowiadając na pytania z czatu?
  9. Ja zawsze polecam Huwei P9 Lite. Sam mam i bardzo sobie chwalę. Mały, wytrzymały na moje potrzeby niezawodny.
  10. Ja szczęśliwie nie potrzebuję się zagłuszać alkoholem i sam nienawidzę ludzi od których za przeproszeniem capi alkoholem. Inna sprawa pójść do klubu/grilla/ze znajomymi etc., a jeszcze inna jak jest 15-16 i ktoś już nawalony chodzi. No ludzie... Ostatnio stoję sobie godzina 7 na peronie, a jakaś pani na oko 50 lat (normalna babka się wydawała nie jakieś patolo) walnęła małpkę ;--;.
  11. Z tym stawianiem celów jedynie się nie zgodzę. Mimo wszystko związek, to pewna sztuka kompromisów. Godzimy się na poświęcenie PEWNYCH swoich celów, żeby razem żyć. Kiedy druga strona od nas tylko wymaga i sama nie daje nic w zamian, żądając tylko wyrzeczeń, to wtedy się zgodzę, że to patologiczne. No i musimy dobierać się z ludźmi, którzy popierają nasze cele i nas wspierają inaczej taki związek, to przelotna przygoda i nie ma szans. Wydaje mi się, że ostatnio ludzie o tym zapominają. Łatwiej się rozjeść jak pójść na kompromis, bo żadna strona nie chcę ustąpić.
  12. Myślę, że może to mieć związek z stresem i przepracowaniem. Dużo niestety dalszych znajomych relaksuje się tak po pracy pijąc 2-3 piweczka... Okropna rzecz.
  13. Jak korzystałem z metody Callana dość budżetowa opcja, ale zajmuje trochę czasu. Zależy ile w domu będziesz się uczył. Najlepiej skorzystaj z opcji italki jak masz trochę hajsu i wynajmij sobi 1-2 native'a, który profesjonalnie jest nauczycielem.
  14. Tutaj jest rola rodziców w organizowaniu czasu dziecku, a potem nauczeniu zarządzania nim. Sporty, ograniczenie internetów do 1-2h dziennie włącznie z telewizją, wspólne wyprawy itd. No ale trzeba dać przykład, a nie mówić co ma robić, a to już niektórych boli. Bo fajnie się mówi, żeby się uczyło/zrobiło XYZ, a samemu ogląda się telewizje. To gdzie dzieci mają czerpać przykład? Bo jak nie rodzice, to śmieszni ludzie z internetu...
  15. Jak możesz, to lepiej wybierz zaoczne+praca.
  16. Przecież za coś takiego to powinna być kara główna dla urzędasów i to chyba włącznie z ministrem. Nawet wzorów dokumentów nie przygotować KPINA. W UK bez problemu zawieszają podatki, jak się prowadzi działalność gospodarczą i ma się chwilowe problemy z płynnością finansową, a potem rozpisują całość na dogodne raty, żeby nie przeciążyć prowadzącego działalność. Trzeba się będzie zwijać z tego papierowego państwa. Z każdą taką historią mam coraz mniejszą chęć tu mieszkać.
  17. Rozpisuj projekty miesięczne, kwartalne i roczne. Sam się zastanawiam coby nie pojechać w przyszłym roku do Skandynawii na kajaki na tydzień i zwiedzanie. Po skończonych celach kwartalnych biorę się za wdrażanie tamtego celu. Buduje w okół niego otoczkę. Ostatnio rozplanowuje całość w oparciu o 3 główne wartości w życiu:duchowe, fizyczne (sport) i zawodowe. To się łapie pod duchowe i trochę naciąganie pod fizyczne, więc rozpisuje wszystkie pomysły jak ta trasa powinna wyglądać, co chciałbym zobaczyć i ile gotówki musiałbym zabrać. Fakt, że ze mnie troszkę tak pipka, to najpierw pewno pojadę na kilka dni na mazury w sezonie w tym roku i przyszłym pod namiot. Następnie, to już tylko rozpisanie trasy, potrzebnych rzeczy i wyznaczenie potrzebnej ilości hajsiwa z zapasem na bilety i pierdoły. No i zaczynam odkładać ileś tak zł, żeby zrealizować przyjemność, bo nawet jak nie zrealizuje, to tą kasę będę miał . A przy okazji całej otoczki można się bardzo wiele nauczyć (język, geografia, psychologia, survival). Także moje życie ostatnio zaczyna się składać tylko z takich projektów, bo inaczej to tylko pasywnie sobie żyję i nic nie robię.
  18. Jeśli całość to prawda, to powinien za miskę ryżu do końca życia zapyrdalać w kamieniołomach o chlebie i wodzie. Weź to zgłoś do każdej możliwej instytucji i skontaktuj się z dobrym prawnikiem, bo to tak być nie może.
  19. Ja mam to szczęście, że jako takie kontakty z ojcem mam. Nie są super, ale na pewno nie są jakieś agresywne. Czasem nie mamy o czym gadać po prostu, ale raz na miesiąc, to coś tam można nawet, więc jest okej. Wynika to z tego, że nie zaniedbał, aż tak naszych relacji i wymyślał wyjazdy na rowerze, czy inne rodzinne wakacje. Mimo wszystko bardzo żałuje, że nie mam o czym z nim rozmawiać, bo jak coś z mojej branży chcę poruszyć, lub z życia, to milczenie jest i nawiązanie do polityki, lub filmów. Brakuje jakieś nici porozumienia.
  20. Coach Red pill: https://www.youtube.com/channel/UC5tEELgWBfKbA9fVPRzBzPQ Innych w sumie nie oglądam. Może parę na temat samorozwoju.
  21. @pytamowiec Ciężko w to uwierzyć, bo kasjer to ma niestety gówno do powiedzenia. Jak nie on to kto inny się znajdzie. Inna sprawa, że w dużych miastach w sklepach typu Tesco czy inne są już normą samoobsługowe, a nawet w moim malutkim mieście w carrefourze kilka kas takich jest.
  22. Ja chcę załatwić sobie multisporta niedługo i ruszyć na jakiś boks, czy inną sztukę walki. Mam w okolicy fajny klub. Niby kiedyś mnie coś tam uczyli, ale to lipa była i się nie przykładałem. W ogóle zauważyłem, że kiedy zacząłem na basen chodzić strasznie mi adaptacja wysiłkowa podskoczyła. Bez problemu i zadyszki wykonuję obciążające fizycznie czynności i jest git. Trzeba będzie pomyśleć na takim bajerem, bo lepsze jak zwykły worek (tego nigdzie nie zmieszczę i moje kochana zwierzątka pewno by go szybko rozwaliły).
  23. Gromisek

    W co aktualnie gracie?

    Wróciłem do GTA SA. W 4 jeszcze nie grałem, a 5 jest genialna. Chyba najlepsza gra w jaką grałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.