Skocz do zawartości

Konstruktor

Starszy Użytkownik
  • Postów

    285
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Konstruktor

  1. Nie zakochaną to ty mi tu nie wyglądasz. Widać to po gierkach. Po drugie, żadna kobieta z klasą nie pcha się w takie kiepskie relacje. Niska samoocena i jakieś kompleksy. Taki facecik zawsze jest łatwym łupem, zwłaszcza dla ciebie. No ale ty musisz sobie udowodnić, że masz branie, tylko popatrz, u kogo. Niemniej jednak jest jakiś powód, dla którego to ciągniesz dalej.
  2. Najlepsza końcówka czas 22:22 Ona mówi: Tylko dlatego,, że ty nie jesteś w zwiazku.......... Prowadzący stację: Tak, przy okazji, kobiety jak ty są powodem tego.
  3. Znam taki przypadek. Matka mieszka z córką. Nawet razem pracowały w jednej robocie. Matka i córka non stop w terenie, na imprezach, prawie zawsze razem. W tle ciągle jacyś faceci i przygody. Matka w stosunku do córki jawi się jako koleżanka, ponieważ razem balują i ciągle spędzają czas ze sobą. Ze strony córki zauważyłem kompletny brak szacunku w stosunku do matki.
  4. Zameldowałeś babę na kwaterze u siebie, to się strzeż. W moim przypadku, baba się chciała u mnie zameldować po dwóch miesiącach znajomości. No i musiałem jej wybić ten przebiegły plan z głowy. Oczywiście zakończyłem znajomość czym prędzej.
  5. "Ja wiem, że czasem są upadki i wzloty Dziewczyny to nic więcej, jak tylko kłopoty" tak twierdzi pewien pan dosyć znany.?
  6. @Bonzo Popatrz na ten problem z innej strony. To, że spalono flagę unijną, jest może jakimś tam występkiem. To trzeba przyznać. Natomiast jest w tej sprawie drugie dno, Są w naszym kraju pewne media, instytucje, a nawet politycy, które są nieprzychylne Polsce i każdy taki incydent jest automatycznie rozgłaśniany i zarazem wyolbrzymiany w sposób nieproporcjonalny do rangi tegoż incydentu. Wystarczy jeden artykuł w takiej gazecie jak Die Zeit, żeby wywołać negatywny obraz np. na temat panujących w Polsce stosunków. Akurat odnoszę się do Marszu Dnia Niepodległości, który niestety przez niemieckie media jest opisywany nadwyraz negatywnie m.in. w tej gazecie. Ta dosyć znana gazeta niemiecka zarzuca faszyzm, rasizm i islamofobię. Potem pojawiają się właśnie takie komentarze czytelników: "Bei solchen Berichten bin ich froh, nicht in Polen zu wohnen. Da liebe ich doch mein weltoffenes, multikulturelles Deutschland." tłum. ( Przy takich raportach cieszę się, że nie mieszkam w Polsce. Więc kocham moje otwarte na świat, wielokulturowe Niemcy. Więc media są ogromnym narzędziem do kreowania i wpływania na światopogląd ludzi. Potem po przeczytaniu takiego artykułu wielu ludzi wyrabia sobie opinię na temat Polski i myśli, że tam tak naprawdę jest, jak to opisuje gazeta. Takich gazet i mediów, które przedstawiają Polskę w złym świetle jest o wiele więcej. Tak właśnie działa propaganda.
  7. Twój nick jest wprost proporcjonalny do twoich kiepskich akcji. Proponuję zmienić nick na coś bardziej mrawego.?
  8. Z twojej wypowiedzi wynika jednoznacznie, że to ona trenuje boks. A tak na poważnie, to rzucanie się w ramiona kolejnej babie zbyt dużo nie pomoże. Dopiero jak przerobisz te przygnębienie i osamotnienie, możesz ruszać dalej.
  9. Podam przykład życiowy. Mieszkając na zachodzie DE, udało mi się dostać robotę w fabryce, gdzie normalna płaca to 10 k w przeliczeniu. Miałem robotę, o której nie miałem zielonego pojęcia, ponieważ z wykształcenia jestem germanistą. Po 3 mniesiącach okresu próbnego miałem już umowę na stałę.
  10. Taka maja dygresja. Założmy, że facet się dowie, że mu podkradasz żonkę. Niekoniecznie musi być to zemsta bezpośrednia. Chyba zdajesz sobie sprawę, co się może wydarzyć.
  11. Mam jednego znajomego, który się wzdryga odwiedzać grób własnego ojca. Skąd taka postawa się bierze? Ten fakt tłumaczy tym, iż doświadczył nieprzyjemnych chwil w młodości ze strony ojca. Czy ten nie przebolały ból może się uwidaczniać w innych obszarach życia społecznego czy ogólnych relacji towarzyskich? Czy taka osoba musi ten ból przepracować, aby się jako tako oczyścić z tych złych wspomnień? Nie rozumiem tego zacietrzewienia i zaciętości.
  12. Jak przyjdzie płacić alimenciaki, będzie sprawa w sądzie albo inne farfocle, wtedy będzie już oczywiście za poźno. A z drugiej strony widać, że nie masz własnego zdania, a twój światopogląd kreują inni za ciebie i nie masz odwagi mieć własne zdanie, bo się boisz, że ktoś cię zmiesza z błotem.
  13. Diuna to już chyba inny temat na dyskusję. Mam tu na myśli te pierwsze sześć tomów sagi, które przeczytałem z przyjemnością. Klasyk niesamowity Franka Herberta. Chciałbym kiedyś spróbować tego melanżu?
  14. Zawsze się ktoś znajdzie, kto będzie patrzył wilkiem, bo przysłowie człowiek człowiekowi wilkiem nadal aktualne jest. Jest w tym pewna prawidłowość. Bo ludzie, którzy nie mają, nie posiadają dużo, ewentualnie cienko przędą, zawsze będą cię postrzegać z rezerwą, nieufnie, zawistnie, bo im żal dupę ściska, że ty masz, a oni nie mają. Spotkałem takich ludzi w realu. W sumie nic nie osiągnęli w życiu, żadnego mieszkania, kiepska praca, dalej z mamusią na kwaterze, żadnych studiów i niestety żadnych aspiracji i bez ambicji. W rozmowie w takimi ludźmi, to oni przybierają często barwy ochronne, zakładają maskę i udają, że prowadzą wspaniałe życie. A w rzeczywistości jest to tylko jedna wielka iluzja, w której żyją od urodzenia. Czasami próbują umniejszyć twoje dokonania i sukcesy, bo w ten sposób mogą się dowartościować. Znamiennym jest też, że tacy ludzie nie dadzą sobie nic powiedzieć, a jeśli poddasz ich krytyce, stajesz się automatycznie wrogiem. Niestety tacy ludzie mają się także za nie wiadomo co i mają wysokie mniemanie o sobie. I tutaj taka ciekawostka. Zauważyłem, że takim ludziom często nawet twoje wykształcenie przeszkadza i zawsze będzie im coś jeszcze innego przeszkadzać. Dlatego omijam takich ludzi szerokim łukiem.
  15. @lxdeadNie jeden by chciał mieć takiego androida w domu w postaci atrakcyjnej kobiety. Jeśli chodzi o drugą część Blade Runner, to raczej nie zbyta udana, a obecność H. Forda dużo tutaj nie pomogła.
  16. A propos Blade Runner - to stwierdzam z sercą na ręku, książka jest o całe niebo lepsza i głębsza. Film został niestety konkretnie okrojony z pewnych treści. Dlatego polecam gorąco przeczytać książkę Philipa K. Dicka.
  17. U mnie nie ma miejsca. Jeden pokój mam audiowizualno-rozrywkowy. Drugi pokój to świątynia książek, gdzie mogę poczytać w spokoju. Więc wcale tak drogo nie wychodzi. Jeśli u miesz gotować i nie musisz przepierdalać fortuny na wyjściach, to dasz radę. A pieniądzę na inne potrzeby też się znajdą. Jedyne, co móglbym zaakceptować, to układ partnerski, gdzie każdy płaci za siebie. Ale jak znam życie, to liche szanse na to. A kobieta wejdzie prędziej w chory układ z facetem, którego urobi i nie będzie specjalnie go szanować, byle tylko mieć łatwiejsze i wygodniejsze życie. Facet się zachłyśnie pańcią, ale tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy, że jest manipulowany i urabiany na każdym kroku. A zanim się zorientuje, że to wszystko to tylko gra i udawanie, jak zwykle jest już za pożno.
  18. Ja bym zostawił płytę w spokoju. To są twoje wspomnienia jakiekolwiek by nie były. Nie uciekniesz od nich. Dlategoj ja np. trzymam wszystkie zdjęcia moich wszystkich ex.
  19. Widziałem już takie pary mieszane: turas i polka, włoch i polka. Te zwiąki zakończyły się katastrofą. Było zastraszanie, stalking, grożby, sądy, zakaz zbliżania się, grożby karalne i całe to szambo po rozwodzie. Znam także kombinację polsko-niemiecką, gdzie polka wyszła za mąż za starego dziadka. Więc licho to wygląda.
  20. Powiem krótko i bez owijania. Musisz być świadomy tego, że on już taki jest i taki będzie dalej. Nic tego nie zmieni. Możesz to zaakceptować albo dalej się łudzić, że będzie inaczej. Są osoby, które są apodyktyczne i żaden logiczny argument ich nie przekona. Bo oni zawszą muszą postawić na swoim. Mam takiego jednego znajomego, który zawsze próbował mi udowadniać, że zawsze ma rację i lepiej się zna na pewnych sprawach. A jak życie pokazało, było całkiem inaczej.
  21. @SzatanKrieger Trafiła kosa na kamień?Witam w klubie moli książkowych. U mnie też pewnie by można zdiagnozować ten syndrom. Bywało, że z jednej księgarni jechałem do innego miasta po brakujący tom. Tak właśnie miałem z moją ulubioną sagą Franka Herberta Diuna. Oprócz tego zbieram kubki. Ostatnio z wakacji przywiozłem 18 sztuk.?
  22. Zasada nr 1. Najpierw zdobyć zasoby, np: mieszkanie, małe, duże, to już twoja sprawa, byle było twoje na własność. W przypadku komplikacji wywalasz pańcię na zbity pysk. Po drugie: masz święty spokój i relax. Po trzecie: zapraszasz kogo chcesz. Po czwarte: Masz automatycznie poważanie u płci miękkiej. Ty rządzisz i nikt ci nie podskoczy. U mnie jak pańcia zaczęła fikać, kazałem się jej spakować i wypad z baru. Zasada nr 2:Bez dyskusji i krótka piłka. Zawsze załatwiaj sprawy na zimmo, bez emocji. Inaczej może być ciężko. Stary wyga ci radzi? A jak już coś osiagniesz w życiu, będziesz walczył, to będziesz szczęśliwy wtedy.
  23. Możesz napisać, o co tak naprawdę chodzi? Bo takiego bubla dawno już nie czytałem.
  24. Znam pewnego gościa z Mołdawii, który dyma w call center i obsługuje rosyjski. Z tego co wiem, to wyciągał ponad 1200 Euro. Dodam, że praca w strefie przygranicznej po stronie niemieckiej.
  25. Skora mowa o Kaszubach, to dorzucę kilka słów do tematu. Na wakacjach siedziałem sobie w Chłapowie na obiadku, a tu ni stąd ni zowąd dosiada się do mnie ekipa dwóch facetów i ich pańcie. Młode paniusie. A ja, jako, że jestem dosyć gadatliwy i rozmowny, to zagadałem do paniusi. Rozmowa się zaczęła kleić, ale widzę, że już gościu patrzy spod wilka na mnie i już się o mało co nie zagotował. Jednak na koniec nie wywiązała się żadna draka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.