Skocz do zawartości

Dlaczego tzw. "intelektualiści" skręcają zwykle w lewo?


Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawialiście się dlaczego intelektualiści tak masowo na przestrzeni stuleci byli gorącymi orędownikami idei socjalistycznych? Dlaczego wszelkie samozwańcze autorytety moralne tak ochoczo skręcały bezrefleksyjnie w lewą stronę, będąc tym samym jedynie pośrednikami w szerzeniu idei lewactwa?

Moim zdaniem, tacy ludzie nie muszą posiadać specjalnej wiedzy o niczym szczególnym, również w temacie o którym dyskutują, albo też wypowiadają się z pozycji ex cathedra, nie muszą być nawet specjalnie inteligentni. Druga odpowiedź - bo zazwyczaj są ludźmi, którzy nigdy nie pracowali (szczególnie fizycznie) i nie doceniają pracy innych, doceniają jednak dobra które tamci ludzie otrzymali lub wyprodukowali.

Kolejnym powodem jest to że ktoś im po prostu za to płaci, a wiadomo pieniądz nie śmierdzi.
Przecież "uwrażliwiona społecznie" lewica zawsze może się pochwalić dużymi dotacjami zarówno państwowymi, jak i wśród filantropów.

To właśnie przez takie jednostki, obecne niemal wszędzie, w pseudoopiniotówrczych środkach masowego przekazu w szczególności, większość ludzi wyłącza swoje zwoje mózgowe i bezrefleksyjnie przyjmuje ich poglądy, które potem dumnie obwieszcza światu jako wynik własnej, twórczej pracy umysłowej. Takich pożytecznych idiotów, szczególnie w naszym kraju nie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pseudo intelektualiści :

- Poleca za kazdą modą
- Poleca za kazdym trendem
- Zachowanie stadne chujowo ale jednakowo w kółku koniobijców
- Siła autorytetu.Jezeli w telaviwzorni dr rehabilitowany nauk naukowych powiada że cos jest dobre to przeciez tak jest. Szczególnie gdy tuman ma potwierdzenie tezy nawet najmniejsze
- Pseudointeligenci chca być fajni bo są niedowartosciowani wiec tworza grupe niedowartosciowanych pseudointeligentów gdzie sa fajni
- Róbta co chceta mata na co zasłużyta(bo konsekwencje zawsze są)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jesteś za demoralizacją, upadkiem i kompletną swawolą bez żadnych konsekwencji (nie mylić z dojrzałą, rozsądną wolnością)?

Nic nie pisałem o braku konsekwencji :D

Demoralizacja całkowita juz nastepuje,ludzie słabi psychicznie robia co chcą.ćpaja chleją a potem chodzą powypierdalani.Podkręcił bym to bardziej, szybciej by pozdychali%-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że większość intelektualistów popiera takie idee, ponieważ według nich można większość wydarzeń zaplanować, po prostu użycie wiedzy od razu prowadzi do zaplanowanego efektu. Przykładowo taki naukowiec powtarza eksperyment i uzyskuje spodziewane w teorii wyniki. W życiu jest różnie,przykładowo to że zdobędę jakąś wiedzę, nie oznacza, że z niej skorzystam. Nie można być pewnym efektów, które się pożąda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Bo można na tym ujebać trochę kasy ( a ci humaniści to grosze zarabiają - zbrojarz na budowie więcej kosi)

2) Bo popełniają grzech pychy. Jak większość w tym kraju. Kiedyś stoczyłem arcyciekawą rozmowę z moim lekko upośledzonym kuzynem. Koleś jest wporzo ale tępy po prostu. I ten chłopak tak samo czuł w sobie mądrość i wiedzę aby zoorganizować świat we właściwy sposób. Ciekawa rozmowa - chyba jedna z najbardziej fascynujących intelektualnie w moim życiu - bo pomyślałem sobie,m że być może robię dokładnie tak samo

3) Bo chcą czynić dobro. Oczywiście dobro ławiej czyni się cudzymi rękami i za cudze pieniądze.

4) Dodam jeszcze osobiste fiksacje - antypolonistyczne samobiczowanie, niewypowiedziana zazdrość wobec bardziej przedsiębiorczych, czy niezdrowa fascynacja seksem i płciowością (szczególnie modne dzisiaj)

 

No i na zacytuję nieśmiertelnego "Towarzysza szmaciaka"

 

Tak się historii koło kręci,

że najpierw są inteligenci,

co mają szczytne ideały

i przeobrazić świat chcą cały.

Miłością płonąc do abstraktów,

najbardziej nienawidzą faktów,

fakty teoriom bowiem przeczą,

a to jest karygodną rzeczą.

 

Kochają Ludzkość i Człowieka,

ale człowieka przez „C” duże —

ideę, która buja w chmurze;

toteż ich żywy człowiek wścieka,

gdyż będąc tej idei cieniem,

zarazem jest jej wypaczeniem —

empiria bowiem bardzo brudzi

teoretycznych, czystych ludzi.

W świecie im nie podoba to się,

że wciąż pogrąża się w chaosie

i że nie rządzi nim Zasada,

którą u podstaw się zakłada.

Wielkim nieszczęściem jest ludzkości,

że ma sąd błędny o wolności,

bo stąd się zło największe bierze,

że nie żyjemy w falansterze,

lecz każdy pragnie w pojedynkę

zdobyć dla siebie szczęścia krzynkę.

Oburzające to dążenie

gmatwa historii bieg szalenie

i zwodząc ludzkość na manowce,

uniemożliwia wszelki postęp.

Wokół się dzieją potworności,

szaleją dzikie namiętności,

egoizm oraz zysku żądza

straszliwe orgie w krąg urządza,

odczłowieczona zaś jednostka

o wspólne dobro się nie troska

i w walce jednostkowych racji

ulega całkiem alienacji.

 

Ludzkość to całość, jak wiadomo,

a nie zaś zbiór, gdzie byle homo

może na własną rękę rościć

sobie pretensje do wolności.

Za filozofa idąc radą,

nareszcie sobie to uświadom,

że Wolność właśnie tkwi w przymusie

i z entuzjazmem poddaj mu się.

By mogła zapanować Równość,

trzeba wpierw wdeptać wszystkich w gówno;

by człowiek był człowieka bratem,

trzeba go wpierw przećwiczyć batem;

wszystko mu także się odbierze,

by mógł własnością gardzić szczerze.

Ubranko w paski, taczka, kilof

niezwykle życie ci umilą,

a gdy już znajdziesz się za drutem,

opuści troska cię i smutek

i radość w sercu twym zagości,

żeś do Królestwa wszedł Wolności,

gdzie wreszcie będziesz żył godziwie,

tyrając w twórczym kolektywie.

 

Tak sobie owi mędrcy mili

wszystko przepięknie wymyślili.

Lecz człowiek marną jest istotą

i zamiast poddać się z ochotą

ich światłym i zbawiennym rządom,

hołduje starym wciąż przesądom,

że zaś zepsuty jest do gruntu,

ucieka nawet się do buntu.

By można było ludzkość zbawić,

trzeba się najpierw z nią rozprawić,

bo tylko z morza krwi i męczarń

zrodzi się przecudowna tęcza.

Zatem do dzieła! Lecz niestety!

Ci bezlitośni myśliciele

tylko w teorii poczynają

sobie tak dzielnie i tak śmiele.

Bo chociaż zabijanie ludzi

niezwykły w nich entuzjazm budzi,

sami są tacy jak de Sade,

co ksiąg swych własnych nie szedł śladem,

lecz był ponurym idiotą,

co piękne róże rzucał w błoto.

Zanim więc wielką rzeź rozpoczną,

wprzód gwardię muszą mieć przyboczną,

która ich krwawe fanaberie

będzie wcielała w życie serio.

W trzasku gilotyn, w salwy huku

ideał sięga wreszcie bruku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się gubię w tych etykietkach lewica - prawica, konserwatyści - rewolucjoniści. Dziś już są trochę nieadekwatne, a w ciągu wieków zmieniały swoje wpływy.

Jeden ze znanych prawicowców napisał w książce, że lewicowcy i socjaliści chcą dobrze, tylko myślą w dziecinny sposób, o sprawach dorosłych. Można się z tym zgodzić, ale po drugiej stronie też nie brakuje myślenia życzeniowego. "Wyznawanie" jakis poglądów może rozwinąć intelekt, ale też odebrać rozum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewicowość jest łatwa. Zarówno pod względem intelektualnym jak i "czynowym". Prawicowość jest cholernie wymagająca a poza tym prawicowiec widzi, że sporo go omija.

Doszedłem do swoistego osobistego konsensusu pomiędzy prawicowością a lewicowością.

 

"Tak, jestem Prawicowcem ponieważ mam Prawo! Nie jestem natomiast ultra-prawicowcem, czyli osobą uważającą, że inni też mają prawa."

Ładnie pomyślane, co nie? :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Odpowiem na pytanie.

 

Yntelektualiści w dziedzinie ekonomii na uczelniach to w 99,99% lewacy. Poznacie takich po wygłaszaniu peanów na cześć państwa opiekuńczego, jak katarynka pierdolą: ''należy uregulować'', ''reglamentacja'', ''wyrównywanie'', ''narzędzia ekonomiczne'', ''kształtowanie cen''.

 

DLACZEGO? Proste-z tego samego powodu, dla którego 99,99% prawników jest zainteresowanych pisaniem zawiłego prawa-nie podcina się gałęzi, na której się siedzi (notabene dowcip-''dlaczego upadł rząd w Kongo? bo gałąź się urwała''). Gdyby wprowadzić wolny rynek, wszyscy ekonomiści wylecieliby na zbity pysk z uczelni, bo nikt nie musiałby nadzorować i regulować gospodarki, wtrącać się w nią, a oni z lubością robią wykresy, analizy, pasożytują na niewydolnym systemie. Zawsze można coś ''opracować'', podliczyć itd. Taki balcerek w życiu ani dnia nie prowadził straganu z marchwią, ale utrudniać życie ludziom jako minister, niszcząc ustawę Wilczka to chętnie.

 

Uczelnie i kobiety Z ZASADY są lewackie-kobiety, bo natura zrobiła Je opiekuńczymi, uczelnie-bo rządy zrobiły je opiekuńczymi w sensie ciepłych posadek.

 

Korwin ma rację-te pasożyty zwane ''państwem'' żyją z bycia naszymi OPIEKUNAMI. Traktują nas jak bydło. I uwaga-każdy garnie się do bycia opiekunem, aż nie będzie kim się opiekować, podobnie jak w woju każdy garnie się do generałowania, a na szeregowca ''ni ma komu''.

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

http://www.thecollegefix.com/post/27861/

 

Się jeden nawrócił. Profesor socjologii Jack Stauder po zwiedzeniu 110 krajów świata zmienia całkowicie swoje poglądy wobec socjalistycznej polityki: "Stopniowo odchodziłem od marksizmu widząc kraje nadużywające ideologię marksizmu by przepchnąć swoje doktryny. Byłem rozczarowany rzeczywistością którą zastałem w socjalistycznych krajach. (...) socjalizm nie działa, a jego 'rewolucyjne' narzucenie nieuchronnie prowadzi do okrucieństwa, niesprawiedliwości i utraty wolności. (...) Łącząc podróż z badaniem historii socjalizmu i rewolucji, udało mi się wyprowadzić siebie z utopijnych wyobrażeń, które przyciągają ludzi do idei lewicowych"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.11.2015 o 23:33, AdrianoPeruggio napisał:

DLACZEGO? Proste-z tego samego powodu, dla którego 99,99% prawników jest zainteresowanych pisaniem zawiłego prawa-nie podcina się gałęzi, na której się siedzi (notabene dowcip-''dlaczego upadł rząd w Kongo? bo gałąź się urwała''). Gdyby wprowadzić wolny rynek, wszyscy ekonomiści wylecieliby na zbity pysk z uczelni, bo nikt nie musiałby nadzorować i regulować gospodarki, wtrącać się w nią, a oni z lubością robią wykresy, analizy, pasożytują na niewydolnym systemie. Zawsze można coś ''opracować'', podliczyć itd. Taki balcerek w życiu ani dnia nie prowadził straganu z marchwią, ale utrudniać życie ludziom jako minister, niszcząc ustawę Wilczka to chętnie.


Dokladnie tak. Socjalizm to ustroj, ktory sam stwarza sobie problemy, zeby moc je pozniej rozwiazywac. Wystarczy odrobina logiki 5letniego dziecka zeby to zobaczyc prawie na kazdym etapie zycia w aspekcie tego co "panstwowe". Jednak uwazam, ze wolna gospodarka w obecnych czasach nie wszedzie sie przyjmie. Niestety ludzie zawsze beda napierdalac lapowki za zezwolenia, sadownictwa u nas nie ma, prawo zawile, system bankowy zawily.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.