Skocz do zawartości

Mężatek nie tykam. Do moralizatorów słow kilka. Part 2.


Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, Brat Jan napisał:

Ciekawi mnie

"Zrobić loda czyjemuś mężowi"

Kto ponosi winę za tego loda?

Może inaczej.

Odwróćmy sytuację, to nie ruchacz podrywa czyjąś żonę, a "ruchaczka" podrywa czyjegoś męża. czyja wtedy będzie wina za sex męża z "ruchaczką"?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Brat Jan napisał:

czyja wtedy będzie wina za sex męża z "ruchaczką"?

 

Oczywiście, ze kochanek. Bo się zgodził, czyli miał słaby kręgosłup moralny i brak zasad. Ona natomiast poczuła NATURALNĄ potrzebę dania dupy. Trzeba to uszanować. Jak kobieta robi coś, co jest naturalne, to jest ok. Jak facet - zbrodnia. 

 

Na poważnie - umowa to umowa, facet ją złamał i tyle. Nie trzeba dopisywać ideologii. 

Edytowane przez Perun82
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie, ze grożenie "zalotnikom" to jedyna broń jaką chcą zastosować "moraliści" zamiast iść w kierunku zmiany prawa aby była możliwość wyciągania konsekwencji od puszczalskich żon w postaci utraty dostępu do zasobów oraz na wniosek przydzielanie dzieci ojcu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Krugerrand napisał:

PS: @Bonzo gratuluję cierpliwości i wytrwałości, ponieważ ile można tłumaczyć takie oczywiste schematy i mówić, że kółko jest jednak okrągłe.

Bo jak widac są tacy, którzy po pierwsze nie mieli w rękach cyrkla a po drugie - nawet nie wiedzą, że istnieje koło.

Więc jak mają wiedzieć, że jest okragłe ?

 

Przypominam po raz nie wiem już ktory. Nikt tu nikogo do posuwania meżatek nie przymusza. Mało tego - nie poleca nawet.

Chodzi tylko o jedno - że jesli nie wyruchasz ty - zrobi to kto inny.

 

A co za tym idzie - rezygnacja z ruchania mężatek nic kompletnie nie zmieni.

 

To jest tak jak kupowanie czegoś bardzo tanio od nieświadomego wartości danej rzeczy - jej sprzedawcy.

Ktoś na przykład wystawił do sprzedania jakieś numizmaty, ktore dawno temu schował na strychu jego zmarły własnie dziadek.

 

Nie zna się na tym, ot jakieś stare srebro. Chce za to 500 złotych. Skoro tyle chce - to pewnie będzie zadowolony.

Przychodzi znawca i widzi, że toto warte jest z 5 klocka albo lepiej.

I co zrobi ? Powie sprzedajacemu - szanowny panie, jestem znawcą starych monet i gwarantuję panu, że to co pan oferuje do sprzedaży warte jest o jedno zero wiecej ?

Na dowód czego - zapłaci mu 5000 złotych zamiast oczekiwanych 500 ?

 

Zna ktoś taki przypadek ? Ja nie znam.

 

Jest coś złego w postępowaniu nabywcy ? Nie ma. Korzysta po prostu z fajnej okazji i tyle. Doskonale wiedząc, że sprzedający traci - bo gdyby z tym pojechał na jakąś giełdę numizmatyczną - to dostałby o wiele wiecej.

 

Analogicznie - korzystający z ruchania mężatki ruchacz - świetnie wie, że być może i krzywdzi jej męża. Ale skoro ona sama stwarza mu okazję na niskonakładowy, bardzo fajny seks - to nie można się temu dziwić, że gość korzysta.

To normalne i nic w tym zdrożnego.

 

A że matrix pociska z jednej strony, że nie wolno ruchać mężatek bo to zło, zas z drugiej - nic z tym złem prawnie nie robi ?

Cóż, to tylko matrix.

Kto słucha matrixa - sam sobie szkodzi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znacie powiedzenie : "Pies jej pi.dę lizał"

Podobno przed wojną starsza wiekiem generalicja brała za małżonki młódki, a te z obawy o utratę statusu (bo podobno przed wojną dało się puszczalskie żony wyrzucić bez znacznej utraty majątku)  nie puszczały się jak obecnie tylko kupowały zazwyczaj owczarki, koniecznie psy nie suczki. I chodziły na spacery...

Babę "jak zaswędzi" i nie dostanie odpowiedniej "dawki terapeutycznej" w związku to i psim językiem się zaspokoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Perun82 napisał:

Nie ma czegoś takiego jak wolna wola. Miałeś wpływ na swoje geny, że urodziłeś się facetem oraz w danej rodzinie?

Nie bardzo rozumiem co ma wpływ na moje geny wspólnego z dowodem na tezę którą postawiłeś, że wolna wola nie istnieje. Stawiasz dużo tez które nie są nawet udowodnione w świecie nauki - a do tego nie podajesz nawet żadnych konkretnych argumentów. WTF?

Rozmawiamy poważnie, czy jak dzieci z piaskownicy?

 

8 minut temu, Perun82 napisał:

A kto stworzył węża? Buk. Jest współwinny. Gdyby go nie było to nie wywaliliby ich z raju. 

Ale tutaj zakładamy wolną wolę, a więc zakładamy, że niejako Bóg mógł stworzyć węża i ten wąż jak i Ewa mogli mieć wolną wolę, mimo, że Bóg niejako wiedział co się stanie. To nie jest tak z góry nielogiczne jak się Tobie wydaje, to dotyka teorii z fizyki o przenikaniu się czasów - teraźniejszości, przeszłości i przyszłości. Ale pomińmy to - takie przyjęliśmy założenie, że mogli mieć wolną wolę. No i jak widzisz - ten z definicji nazwany sprawiedliwym stwierdził: wina jest Ewy jak i KUSZĄCEGO. A jednak! kto by pomyślał.

 

11 minut temu, Krugerrand napisał:

@tytuschrypusTy z racji posiadanego doktoratu jesteś na wyższym poziomie "abstrakcji"

Pominę milczeniem tą 'abstrakcję' jakiej uczą na studiach z kulturoznawstwa czy innej socjologii :D

 

11 minut temu, Krugerrand napisał:

Antropologia nie jest nauką historyczną

Co przepraszam? Antropologia kulturowa właśnie bada historyczną zmienność, więc jak to nie jest nauką historyczną?

 

16 minut temu, Krugerrand napisał:

jest to nauka zajmująca się ludami pierwotnymi, czyli małymi skupiskami ludzi żyjących na niewielkim obszarze, składających się z niebyt dużej liczby członków, i co najważniejsze ludami niepiśmiennymi. Problem z badaniami antropologicznymi jest moim zdaniem tu uwikłany. Z racji braku umiejętności czytania i pisania, wszelkiego rodzaju tradycje i zwyczaje przekazywane są ustnie z pokolenia na pokolenie. Nikt nie sprawdza, bo nie ma jak, prawdziwości tych przekazów. Przekazywane przez pokolenia relacje ustne mogą ulec na przestrzeni wieków zniekształceniom, ktoś może o czymś zapomnieć, czegoś nie zrozumieć, przekazać nie słowo w słowo, bo zapomni. I tu jest ten problem. 

Nie bardzo rozumiem co chcesz przez to powiedzieć? Czyli, że antropologia kulturowa która jest dyscypliną naukową i radzi sobie z tymi problemami, co więcej, ma za zadanie badać zmienność historyczną człowieka właśnie na przestrzeni TYSIĘCY LAT (czemu dziwił się tak kolega @tytuschrypus ) jest z założenia dziedziną głupią, bezsensowną, która nie daje nam rzeczywistej i wymiernej odpowiedzi jak to było? Czyli, że @Krugerrand dnia 3 czerwca 2018 roku o godzinie 18 z kawałkiem stwierdził, że antropologia kulturowa tak właściwie to niby sobie jest, ale nie ma sensu i nie ma co jej zawierzać? Bo nie czaję. Wyjaśnij szczegółowo - co chcesz powiedzieć przez to zawodzenie, że 'nie jest łatwo'?

 

To tak jakbym ja powiedział - słuchajcie, no niby ta matematyka ma jakieś tam centralne twierdzenia graniczne, no niby coś mówi o procesach losowych ale wiecie, to nie jest tak łatwo to zbadać, że to tak faktycznie jest, poza tym wiecie co mówił Monteskiusz: "Twierdzenia matematyczne uważane są za prawdziwe, ponieważ w niczyim interesie nie leży, by uważać je za fałszywe."

Stary - WTF? Co Ty próbujesz przekazać? Że nauka jest, ale tak jakby jej nie było, nie ma co jej wierzyć? Chyba nie zakumałem o co Ci chodzi w tym zawodzeniu.

 

22 minuty temu, Krugerrand napisał:

Zastanawia mnie cały czas na jakich studiach matematycznych lub informatycznych i gdzie uczą metodologii badań społecznych oraz antropologii?

Ale gdzie ja twierdziłem, że się na niej znam? Jedyne co ja twierdziłem to to, że nie bardzo rozumiem czemu miałbym kurwa zakładać, że metodologia cenionego antropologa, DOKTORA W SWOJEJ DZIEDZINIE była błędna? Wyjaśnij mi - kim ja jako ktoś zajmujący się zupełnie inną dziedziną jestem, aby, jak kolega @tytuschrypus stwierdzać: no słuchaj, no Unwin był niby doktorem, jego badania niby zostałe uznane, no ale wiesz, ta metodologia jednak była kiepska, itd. 

WTF po raz trzeci. Dlaczego mam przyjmować tak dziwaczne teorie? nie kumam.

 

24 minuty temu, Krugerrand napisał:

informatyk oraz matematyk w jednej osobie z jednej strony dyskredytuje wykształcenie w innych dziedzinach np. humanistycznych, aby następnie non stop powoływać się na badania z tych dziedzin.

Bo widzisz, badania statystyczne z tych dziedzin z reguły przeprowadzają już albo matematycy/statystycy, albo są one obrabiane przez poważne programy języki jak R, Julia, SAS, itd. Są weryfikowane hipotezy statystyczne, ustawia się określone klasyfikatory, przedziały ufności - I DLACZEGO KURWA JA MAM TERAZ STWIERDZAĆ: no słuchaj, no niby tak, ale Ci co to robili są głupi, właściwie to płacili im po te 10 tysięcy za picie kawy i gadanie o dupie marynie. Jaka jest logika w przyjmowani takich dziwacznych dyskredytujących twierdzeń? Rozumiem jeszcze jakbyś Ty albo kolega @tytuschrypus podał konkretne błędy jakie popełniono w tych badaniach i to uzasadnił. Ale tutaj mamy po prostu losowego gościa który sobie mówi: nie znam metodologii, nie znam badań, ale chuj, pewnie sfałszowane.

Kurwa WTF po raz czwarty? Co to jest? rozmowa na poziomie dziecka z piaskownicy??

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, arch napisał:

Nie bardzo rozumiem co ma wpływ na moje geny wspólnego z dowodem na tezę którą postawiłeś, że wolna wola nie istnieje. Stawiasz dużo tez które nie są nawet udowodnione w świecie nauki - a do tego nie podajesz nawet żadnych konkretnych argumentów. WTF?

Rozmawiamy poważnie, czy jak dzieci z piaskownicy?

Przytaczanie religijnych dogmatów jest właśnie  m.in taką babką z piasku.  Jeśli chcesz mieć Pana to Twoja sprawa. Czyń to co jest Tobie nakazane i on ciebie za to rozliczy. W końcu musisz żyć jak on chce. 

 

O tym jak bardzo potwierdzają się nasze tezy - zajrzyj na forum gdzie opisuje się zachowania kobiet. Chcesz konkrety  - poczytaj jak natura potraktowała facetów z kręgosłupem. Była bezwzględna. 

 

9 minut temu, arch napisał:

że Bóg niejako wiedział co się stanie.

Czyli z góry zaprogramowane - ot idea wolnej woli. Aby zaistniała wolna wola musimy opuścić cielesną powłokę, wtedy nie będzie ograniczeni. Wolnośc jest wtedy kiedy nie trzeba mówić "przepraszam". Dopiero wtedy byśmy poznali ludzką naturę. 

 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, kryss said:

Kiedyś miałem nie sterylizowana kotkę, gdy miała rujkę, nie dała żyć miałczeniem, kiedy tyłek wypinała powinienem ją wyruchać bo była chętna.

A żony swoje czemu ruchałeś. Towarzyszyły temu jakies specjalne przemyślenia filozoficzne, czy dlatego, że zobaczyłeś cipę i się podjarałeś, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AR2DI2 napisał:

A żony swoje czemu ruchałeś. Towarzyszyły temu jakies specjalne przemyślenia filozoficzne, czy dlatego, że zobaczyłeś cipę i się podjarałeś, co?

Powinieneś zapytać czemu kotki nie wyruchałem..., ale jak widać wszystko pod siebie obrócisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jak wierzący znajdzie się w takiej sytuacji to niech pamięta. 

 

Cytat

Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę" . Człowiek został stworzony jako ostatni w szeregu innych bytów. Jest ostatni, ale najdoskonalszy- na obraz Boga.

dlatego żona poszła za obrazem Boga:) 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bonzo Twoje analogie momentami są bezcenne:D Dokładnie tak, to jest rynek, rynek transakcji wiązanych, z taką różnica że nasze kochane Panie są dużo bardziej zdeterminowane w poszukiwaniach owego bolca innego niż ich mąż, a nasze patrzenie na świat poprzez pryzmat "zamoczenia" też robi swoje. Obie strony transakcji są zadowolone. 

 

@Unhomme Już na pierwszej stronie liczyłem na pobicie poprzedniej części, spokojnie, jesteśmy w niecałej połowie, ale potencjał jest:P

 

@arch Moja droga miło, że mnie cytujesz ale chciałbym Cię poinformować, że miejsce kobiet jest w Rezerwacie oraz przypomnieć z innych wątków:

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kryssBo nie interesują mnie twoje fantazje z kotami. Pytam z jakich to szlachetnych pobudek, przemyśleń, wzniosłych romantycznych egzaltacji, czy zaawansowanej intelektualnie filozofii wsadzałeś swojego kutasa w swoje żony.

Bo zaraz się dowiem, że męzowie to ruchają z pobudek filozoficzno religijnych. Wzniosłych i ezoterycznych. Zaś reszta rucha z powodów przyciemnych - żeby poruchać.

 

Edytowane przez AR2DI2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2 Przygram głupa, że nie wiem kim jest i biere :D .

 

Może to coś wniesie do dyskusji, ale pamiętam doskonale jej słowa gdy to już trwało jakiś czas.

 

- Chciałam przed ślubem spróbować jeszcze z innym mężczyzną (nie była dziewicą czy coś) i trafiłeś się ty - w odpowiednim czasie i miejscu. Szok, ale się cieszę.

- A gdybym się nie odezwał wtedy?

- To zrobiłabym to z kim innym.

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Tomko napisał:

No to co panowie - ruchać te mężatki czy nie? Bo mam taką jedną co bym chętnie do penisa przytulił w najbliższej przyszłości :).

Decyzja zależy od Ciebie -chyba, że przyjmiemy argumenty oponentów tj. Omotała mnie, zaciągnęła mnie do łóżka, zdjęła spodnie, wsadziło sobie go.etc. 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, AR2DI2 napisał:

@kryssBo nie interesują mnie twoje fantazje z kotami. Pytam z jakich to szlachetnych pobudek, przemyśleń, wzniosłych romantycznych egzaltacji, czy zaawansowanej intelektualnie filozofii wsadzałeś swojego kutasa w swoje żony.

 

tfuj poziom spadł poniżej wywróconego i rozlanego toi toi-a, bujaj się obsrany prowokatorze,kończę kloaczą dyskusję  z gównem.

 

Ścierwo i padlinę żrą padlinożercy,bo to prostsze od polowania i zdobywania.

Znalezione obrazy dla zapytania sÄp

Edytowane przez kryss
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.