Skocz do zawartości

Seksualizacja/kultura gwałtu.


Fit Daria

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Bruxa napisał:

Mogę się śmiać z Twojej prostytucji, bo to i tak kity? Wymyśliłam coś śmiesznego do tematu o biznesie.

Jako jedna z niewielu brniesz w zaparte. Za czasów Sary mi trochę zaimponowałaś, że mi uwierzyłaś. 

Po co miałabym tak uparcie w to brnąć? Żart jest dobry na raz. 

Ale śmiej się, nie Ty jedna przecież :D 

 

@Lalka Nie wiem czy kiedykolwiek sobie wybaczę. Z biegiem czasu jest gorzej zamiast lepiej. 

Pewnie tak chce to zagłuszyć w pewnym sensie. Przecież pamiętam czasy jak moją motywacją do odchudzanie była praca w branży, która dziś tak gardzę. Nie chcę mi się wierzyć, że to byłam ja. 

No w skrajności w skrajność typowe dla mnie. 

Mam do tego poważne zaburzenia, wszystko co mnie wkurza wywołuje też pewnego rodzaju podniecenie seksualne, ale w to nie będę Was wtajemniczać :D 

 

Czasem mam wrażenie, że jestem na skraju obłędu.

 

Mam bordera, ja bez emocji? To nie wyjdzie :D 

 

Ja zresztą nie umiem ich wyłączyć. Ostatnio samookaleczam się mentalnie. Tzn słucham mega seksistowskich piosenek i się nakręcam, że tak mężczyźni serio myślą i że taki jest świat, a ja sama siebie oszukuję.

Uczucie podobne jak cięcie żyletką. Ból, ale jakaś satysfakcja. 

 

Chwała niebiosom, że i tak weźmiecie to za trolling :D 

 

@Lalka Stresuję się, ale też czuję ekscytację, że wyrzucę to z siebie. Muszę to sobie jakoś w głowie poukładać. 

@wrotycz Poskładaj sobie z tej piramidy. To są jej składowe. 

 

Kultura gwałtu – określenie hipotezy, w myśl której zjawisko przemocy seksualnej, w tym zgwałceń, jest powszechne w społeczeństwie, a jego eskalacji sprzyjają niektóre społeczne normy i przekonania, często rozpowszechniane poprzez środki masowego przekazu.

 

Środki masowego przekazu - reklamy, teledyski, epatowanie seksualnością, wartościowanie płci etc

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Fit Daria napisał:

Przede wszystkim uogólniane na wszystkie kobiety. Zamiast podejście indywidualnego. 

Twój tekst jest czymś takim Samym. Więc traktowanie każdego przypadku przez podobny pryzmat sprawdza się. Marnuje się mniej czasu na głupie polemiki itd. 

 

29 minut temu, Fit Daria napisał:

Szczerze to mnie bardziej zależy na szacunku do kobiet niż personalnie do mnie.

Osoba która nie jest poważana, ubóstwiana albo chociaż szanowana przez większość nie zostanie dopuszczona do głosu. Nie przedstawi Swoich racji. A już na pewno nikogo nie przekona.

 

29 minut temu, Fit Daria napisał:

Mężczyźni też rozmawiają między sobą w sposób bardzo prymitywny i po prostu nie chce już nigdy przez przypadek takiej rozmowy usłyszeć i to mi starczy. Ale sfera publiczna to całkiem inna kwestia.

Kobiety robią to samo. Lepiej się kamuflują (Bo zbyt ważna dla Nich jest opinia innych). Ok, idąc Twoim tokiem może nie wszystkie ale większość. 

Po poznaniu kilku z Nich bliżej często opowiadały co myślały, a czasami o czym gadały z koleżankami.

Mówisz o podejściu indywidualnym a Sama patrzysz przez pryzmat Swoich doświadczeń i tego co Ci wpaja feminizm. Gloryfikujesz sex jakby to było coś najważniejszego. 

 

A co do sfery publicznej poznałem historię faceta który bazując na statystyce, podchodził do kobiet i wprost proponował im sex. Większość jak ty patrzyła z obrzydzeniem i złością. Ale statystycznie miał kilku procentową skuteczność, że kobiety się zgadzały. Co oznacza, że były takie którym to odpowiadało.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria Czy prócz seksuologa gdzieś jeszcze chodzisz?

Ten border to zdiagnozowany?

Taka stałaś się po tym wszystkim czy przed też miałaś jazdy?

 

Mogę Ci jakoś pomóc?

 

Ja też żałuję jakiś tam rzeczy w moim życiu ale akceptuję fakt, że wówczas myślałam inaczej i coś innego mną kierowało. Ty też kiedyś myślałaś inaczej, wybrałaś tak jak umiałaś, nie miałaś wówczas tego doświadczenia jakie masz dziś. 

Mogłaś wtedy chcieć podświadomie sobie wyrządzić krzywdę, za co siebie tak traktujesz cały czas... ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Fit Daria napisał:

Nie wiem jak Ty, ale myślę, że większość ludzi, którym np przyjaciel się zaćpał i by usłyszeli kawał o złotym strzale nie byłoby do śmiechu.

Zawsze znajdzie się jakiś żart, z którym ktoś miał "przejścia". Na to nie da się nic poradzić. Moment może być przykro ale potem też jest życie.

59 minut temu, Fit Daria napisał:

A jak mówi jej, że by ją poobracał albo pewnie dobrze się ruchasz też? 

W ogóle słyszałaś takie teksty na serio? 99% z nich widziałem w internecie jako parodię i zwykle piszą je napalone nastolatki np. na wykopie czy w memach. Każdy facet wie, że taki tekst go najczęściej skreśli. Chociaż jest też w tym taki paradoks, że mężczyźni często grają bardziej szorstkich niż są albo się wygłupiają. Zdarzyło się parę razy, że rzucaliśmy takie teksty jako nastolatkowie. Kto rzucił bardziej chamski do kobiety przechodzącej dołem ten bardziej imponował, wychodził na hardkorowego śmieszka. Oczywiście na tekstach się kończyło, chodziło o głupią zabawę. Nie o obrażanie kobiet, nawet nie o ich zdobywanie... nawet nie o to żeby dokładnie to słyszały :D.

59 minut temu, Fit Daria napisał:

Ja może mam pewne problemy, przesadzam z reakcjami, teraz np cała się trzęsę.

Przez tą dyskusję?

59 minut temu, Fit Daria napisał:

Ale mam wrażenie, że chodzi głównie o to drugie. Podobno gdyby nie cipki to faceci mieliby nas w dupie.

Na forum czasem pada podobne zdanie ale różni się tym, że brzmi: "większość kobiet nie ma do zaoferowania nic oprócz cipki" i co ciekawe pada ze smutkiem... więc nierzadko chodzi nam o coś więcej. A tak z drugiej strony: wielu facetów uważa, że kobietom nawet nie chodzi o ich penisa (jak to boli... :D) co raczej o... ich kasę.

Edytowane przez SzejkNaftowy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, StadoWilków napisał:

Gloryfikujesz sex jakby to było coś najważniejszego. 

Serio? Myślałam, że go demonizuję.

 

1 minutę temu, StadoWilków napisał:

Mówisz o podejściu indywidualnym a Sama patrzysz przez pryzmat Swoich doświadczeń i tego co Ci wpaja feminizm.

Pewnie częściowo tak, ale nie śmieję się z tego, że są inni mężczyźni niż ci, których poznałam ( inna, niż wszystkie hehe),  nie używam słów "każdy" i "żaden'. Nie podchodzę do mężczyzn przedmiotowo. Jak ochłonę po tym jak się zezłoszczę, serio chce wierzyć, że są jeszcze normalni panowie. Dla, których kobieta jako ona będzie najważniejsza, ta konkretna, z którą będą chcieli spędzić resztę życia i nie mówię tu o skrajnych białych rycerzach despratach. Ale po prostu o tym, że może jednak faceci potrafią kochać coś więcej niż seks i pieniądze. 

6 minut temu, Lalka napisał:

Ten border to zdiagnozowany?

Zdiagnozowany. 

 

I jestem podręcznikowym przykładem. Pamiętam jak na studiach to przerabialiśmy. I sobie odfajkowywałam i mowiłam, że nie calkiem border, bo ryzykownych sytuacji seksualnych nie zaliczyłam... Hmm.. :D 

 

8 minut temu, Lalka napisał:

Taka stałaś się po tym wszystkim czy przed też miałaś jazdy?

Od zawsze miałam jazdy. Tylko różnego rodzaju. Ale ostrzej zaczęło się od gimnazjum. W liceum się wyciszyło, ale miałam pierwszą i na długo ostatnią przygodę z kamerkami. Pamiętam jakie to było dla mnie przeżycie. Długo nie mogłam sobie wybaczyć, że to zrobiłam. 

Od dziecka byłam rozbudzona seksualnie, ale wstydliwa jednocześnie, pierwsze wizty u ginekolog to był koszmar, popłakałam się z upokorzenia. Inna byłam zawsze to na pewno. Lubię np też od dziecka gadać ze sobą, żyć w takim swoim świecie. Jak jeste z kimś 24/h to się tym męczę. Potrzebuję wytchnienia, być sama ze swoimi myślami.

 

12 minut temu, Lalka napisał:

Mogę Ci jakoś pomóc?

Już pomagasz, dzięki :)

 

 

12 minut temu, Lalka napisał:

Mogłaś wtedy chcieć podświadomie sobie wyrządzić krzywdę, za co siebie tak traktujesz cały czas... ?

 

To jest myślę cały czas. Sama siebie katuje psychicznie. Wtedy też nawet miałam myśli jak bardzo bolało, że sobie na to zasłużyłam. Na co ja pozwalałam to nawet myśleć nie chce.

 

13 minut temu, Lalka napisał:

Ja też żałuję jakiś tam rzeczy w moim życiu ale akceptuję fakt, że wówczas myślałam inaczej i coś innego mną kierowało. Ty też kiedyś myślałaś inaczej, wybrałaś tak jak umiałaś, nie miałaś wówczas tego doświadczenia jakie masz dziś. 

Mnie boli, że to ma teraz rzutować na całe moje życie i nic nie mogę z tym zrobić. 

Co ciekawe nie rozmawiam o tym, z kimś kto mnie pocieszy, ale z tymi co wiem, co powiedzą, nie wiem jaki mam cel w dobijaniu się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SzejkNaftowy napisał:

Oczywiście na tekstach się kończyło. Chodziło o głupią zabawę. Nie o obrażanie kobiet, nawet nie o ich zdobywanie... nawet nie o to żeby dokładnie to słyszały :D.

Właśnie głupi żart... a kogoś może bardzo zaboleć. Ja te "żarty" pod swoim adresem pamiętam latami. 

Pamiętam taką historię. Młody chłopak miał rubasznego ojca, ciągle opowiadał seksistwoeksie dowcipy przy nim. Chłopak dorósł zaczął je powtarzać koleżankom, został taksówkarzem i zgwałcił 21 letnią dziewczynę.

Dobrze pamietam tą kampanie, bo od niej zaczął się cały mój feminizm. Wszytko. Pokazywała w jakim świecie żyjemy i co spotyka kobiety na całym świecie. Że to żarty, że chłopcy tak mają. Poznajesz wspaniałego mężczyznę, po kilku latach pada pierwsze uderzenie. Świetna była ta kampania. Skierowana do ojca, by uchronił przed tym nienarodzoną jeszcze córkę.

A co mi tam, wkleję ją.

 

 

10 minut temu, SzejkNaftowy napisał:

Przez tą dyskusję?

Tak :D Nie umiem o tym na spokojnie. Pewnie dlatego nie raz piszę coś co się okazuje starzałem w kolano, ale tak już mam, po prostu chcę to z siebie wyrzucić.

 

 

12 minut temu, SzejkNaftowy napisał:

Na forum czasem pada podobne zdanie ale różni się tym, że brzmi: "większość kobiet nie ma do zaoferowania nic oprócz cipki" i co ciekawe pada ze smutkiem... więc nierzadko chodzi nam o coś więcej. A tak z drugiej strony: wielu facetów uważa, że kobietom nawet nie chodzi o ich penisa (jak to boli... :D) co raczej o... ich kasę.

No nie chodzi o penisa. Napewno. Chodzi o charakter, intelekt, dokonania, zaradność.

Zarówno lecenie na cipkę jak i tylko na kasę jest słabe.

Ale kasa to chociaż Wasze dokonania, nie tylko fakt, że jesteście facetami. Nie każdy ma kasę, a cipkę ma każda..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Brat Jan napisał:

Kto wystawia 5 letnie dziewczynki ucharakteryzowane na dorosłe i z pełnym makijażem na na wybory "małej miss"?

Musiałem :D  

 

A reakcje mówią wszystko za siebie :D   Chędożone, hipokrytyczne kwoczyska

Edytowane przez lxdead
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fit Daria ja Ci napiszę. Czy Ty pisałaś, że nikogo nie masz? Po prostu brak Ci chuya. Myślisz, że seksuolog Ci to powie? (hahaha) Teraz lekarze często nie leczą jakbyś się nie zorientowała. A te co już posiadają jakiegoś na wkładność, to z kolei cierpią na brak chuya męskiego faceta. Aha i jeszcze kolejne, to brak chuya męskiego faceta, który jest bogaty. Jeszcze jest brak umiaru, czyli nadmiar, który chyba znasz i jego konsekwe. Po moim obserwe otoczenia wyłapałam, że najbardziej emocjonalnie rozstrojone kobiety to te, które mają braki I stopnia. Tak więc stara prawda nie rdzewieje - brak bolca daje pierdolca. I z tym pewnie również się nie pogodzisz, że samiec Twój wróg jest Twoją jedyną szansą na ozdrowienie... :D A i gwoli ścisłości, Queen coś tam to nie Ty? A Mrówka? Ile masz tu kont i czy ich liczba nie odzwierciedla czasem ilości klientów??

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Fit Daria napisał:

Serio? Myślałam, że go demonizuję.

To inaczej wyolbrzymiasz jego znaczenie.

 

15 minut temu, Fit Daria napisał:

Pewnie częściowo tak, ale nie śmieję się z tego, że są inni mężczyźni niż ci, których poznałam ( inna, niż wszystkie hehe),  nie używam słów "każdy" i "żaden'. Nie podchodzę do mężczyzn przedmiotowo. Jak ochłonę po tym jak się zezłoszczę, serio chce wierzyć, że są jeszcze normalni panowie. Dla, których kobieta jako ona będzie najważniejsza, ta konkretna, z którą będą chcieli spędzić resztę życia i nie mówię tu o skrajnych białych rycerzach despratach. Ale po prostu o tym, że może jednak faceci potrafią kochać coś więcej niż seks i pieniądze. 

Ja osobiście wolę większość, mniejszość. Te sformułowania to uproszczenia. 

Może ty nie (nie znam Cię a nie ufam, nikomu na słowo - i bardzo dobrze na tym wychodzę), ale jak przykłady z forum i chociażby z Mojego doświadczenia kobiety często tak traktują mężczyzn. 

Więc, jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Oko za Oko. Ząb za Ząb. itp. 

Oczywiście w przenośni: Traktuj kogoś jak Ciebie traktuje.

W świecie tym wygrywa często, ten który daje od Siebie mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie:

Czy przypadek w którym ktoś gwałci rozum również należy do kultury gwałtu? :P

Przy czym odnoszę się głównie do dni tygodnia jak Środa czy Piątek.

 

@Fit Daria

Moim zdaniem pojęcie "kultura gwałtu" jest mocno przesadzone, bo wymienione zachowania występują bardziej w przypadku braku kultury.

Taki historyczny przykład: wystarczyło popuścić lejce żołnierzom i działo się, oj działo...

Przy czym najbardziej kojarzą się z tym ludy raczej kojarzące się z zacofaniem jak Mongołowie czy azjatycka część ZSRR.

Prości ludzie potrzebują prostych rozrywek i podążają za najniższymi instynktami, tak było jest i będzie.

To co pewna grupa nazywa "kulturą gwałtu", ja nazwałbym raczej "kulturą prostego chłopa", kwestia mentalności przeciętnego mężczyzny.

 

Póki co jesteś idealistką, z czasem Ci przejdzie gdy tylko zauważysz, że świata nie zmienisz ;)

 

@Bruxa

Akurat @QueenCreole to zupełnie inna osoba, łączy je jedynie to, że sporo ludzi wie co to za jedne :P

@Mrowka to też nie ona, choć teoretycznie mogłyby znać się osobiście, bo również feminizuje.

Edytowane przez Ancalagon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, StadoWilków napisał:

W świecie tym wygrywa często, ten który daje od Siebie mniej.

Czyli metoda budowanie muru emocjonalnego jest dobrą opcją, trzeba jeszcze lepiej nad tym pracować.

 

10 minut temu, StadoWilków napisał:

To inaczej wyolbrzymiasz jego znaczenie.

Chciałabym wyolbrzymiać jego znaczenie dla mężczyzn. Ale ja mam wrażenie, że wokól tego się kręci Wasz świat. Bycie z kobietą  = dostęp do cipki.

Te wszystkie rady, by ją podniecać. Nieważne, że się świadomie rani, ważne by miała mokro i rozkladała nogi..

 

 

13 minut temu, Bruxa napisał:

ja Ci napiszę. Czy Ty pisałaś, że nikogo nie masz?

Owszem i prędko nie zamierzam. Niedugo będzie 14 mięsięcy celibatu :D 

Ale bolce mam metalowe i gumowe i tak fajnie wibrują xD 

 

 

 

A i jak miałam kilku w jeden wieczór miałam najbardziej aktywny feminizm. Między jednym numerkiem, a drugim rozmawialiśmy o polityce. Jeden Pan koniecznie chciał bym założyła partię kobiet. Wtedy byłam pijana, ale potem stwierdziłam, że on ze mnie kpi. 

Dobra za dużą retrospekcje zrobiłam.

 

Na pewno nie brak mi seksu, nie odczuwam takiej potrzeby, a jak odczuwam to szybko ją tłumię :D 

 

13 minut temu, Bruxa napisał:

A i gwoli ścisłości, Queen coś tam to nie Ty? A Mrówka? Ile masz tu kont i czy ich liczba nie odzwierciedla czasem ilości klientów??

Nie. Od czerwca nie mam żadnych innych kont oprócz tego. Ale tą dyskusję z Quenn czytało się przednio. Zostałam mianowana Królową Forum :D 

 

Ale ogólnie liczba moim kont od stycznia napewno przerosła liczbę klientów :lol:

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za definicję.

 

1. (wynika z tego że) Seksualizacja a "kultura gwałtu" to różne rzeczy. To dlaczego postawiłaś między nimi, praktycznie, znak równości (w tytule tematu)?

2. Określenie hipotezy (...) A więc to jest tylko hipoteza, w dodatku nie udowodniona.

2a. Gwałty nie są w społeczeństwie polskim powszechne. Wskaźnik kształtuje się na poziomie ~4,0/100000, to poniżej europejskiej, światowej a zwłaszcza afrykańskiej średniej. Nie ma powszechnych norm społecznych sprzyjających eskalacji zjawiska gwałtu - przeciwnie, jest ono silnie piętnowane i srodze tępione, zwłaszcza w środkach masowego przekazu. Gwałt jest też penalizowany prawnie. Nie ma w Polsce, łacińskiej Europie/Stanach,Kanadzie/Australii kultury gwałtu.

 

hqdefault.jpg?sqp=-oaymwEXCPYBEIoBSFryq4

Lauren Southern: There Is NO Rape Culture In The West

hqdefault.jpg?sqp=-oaymwEXCPYBEIoBSFryq4

Edytowane przez wrotycz
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Czasem zachowuję się jak pojebana.

zplauz.jpg

PS. Właśnie teraz ? 

Chciałbym tylko zauważyć, że masz duży problem z czytaniem ze zrozumieniem.

Gdy ktoś zaczyna mieć przewagę w argumentach (czyli prawie zawsze ktoś ją ma w przeciwieństwie do Ciebie) zaczynasz obracać, przekręcać, zmieniać sens.

Manipulujesz, uciekasz się do decydowania za wszystkie kobiety, tylko dlatego, że sama jesteś gruba i nieszczęśliwa.

Wewnętrznie. Znajdź w końcu tą wagę i oszczędź nam czytania Ciebie, bo oczy bolą.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ancalagon napisał:

Póki co jesteś idealistką, z czasem Ci przejdzie gdy tylko zauważysz, że świata nie zmienisz ;)

Pewnie kiedyś przejdzie. Jak to szło - Kto nie buntował się za młodu, ten na starość będzie świnią :D 

 

Kultura gwałtu to też to co oferują nam środki masowego przekazu. Kobiety są coraz częściej przedmiotami, a nie podmiotami. Nagrodami do zdobycia, biernymi. 

@Ancalagon Kto Ty też wiem i się nie chwalę:D 

 

@wrotycz Seksualizacja jest częścią składową kultury gwałtu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Strusprawa1 napisał:

Oczywiście, że jest przykro na to patrzeć gdy posiada się moralność, ale takie są warunki rynku, a sam zauważyłem, głównie na instagramie, że duża część kobiet uwielbia seksualnoe eksponowac swoim ciałem. 

I tu wchodzi @Fit Daria, która zakaże instagrama. Zamknie go na dobre. I uratuje setki milionów dziewczyn chwalących się nowymi kolczykami od narzeczonego pokazując przy okazji dupę i cycki. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko Instagram to mi w sumie wisi. Bo one publikują siebie, jak ktoś by zarabiał na tym, że one pokazują tę dupę to już inna rozmowa. A, że na zajęciach edukacji seksualnej powinni uświadamiać kobiety to inna sprawa.

 

Co do instagrama to mniej mi się podobają komentarze mężczyzn nt tych dziewczyn. No, ale one się pewnie z tym liczą. Ale nie reklamują niczego. Ja Instagram omijam szrokim łukiem od czasu kiedy prowadziłam insta Otwartych Klatek.

I może to mi się, aż tak w oczy nie rzuca.

Ale jeśli nawet to jest takby tak wyszły na ulicę nie przeszkadza mi to reklamy, teledyski, kalendarze to to o czym tu mowa. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.