deleteduser25 Opublikowano 27 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 Jak w pytaniu co wybieracie jak dopadnie Was wilczy głód? Coś na słodko, czy słono? Macie stałe miejsca, czy po prostu wybieracie jakiś przypadkowy lokal? Osobiście w powyższej sytuacji mam niepohamowaną ochotę na mięso, najchętniej jakiegoś burgera, chociaż zdarza się też kebab, za którym poza gastrofazą nie przepadam, w ostateczności mogą być frytki. Zwykle mam 1-2 ulubione lokale, ale też zdarzają się popularne sieci fastfoodowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 27 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 (edytowane) Lodówka. Drzwi. Otwórz. Wybierz. Powtórz. @Masza nie jesteś kobietą, ptasie mleczko i raffaelo. Tyle powinno Ci starczyć. Edytowane 27 Października 2018 przez zuckerfrei Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 27 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 Dzisiaj mam. Zajęłam się czymś innym, ignoruję takie fazy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser25 Opublikowano 28 Października 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 @Lalka nie mam na myśli zwiększonego apetytu np. przed okresem, który da się w miarę sprawnie zapić wodą, herbatami i w cięższym przypadku najeść się owocami, orzechami i gorzką czekoladą. Bardziej chodzi mi o gastro po całym dniu, w którym nie było czasu nic zjeść, albo po imprezie, kiedy ma się ochotę zjeść jak najszybciej i jak najwięcej Wyjaśniam, chociaż może tylko ja tak ciężko to znoszę i nie dałabym rady tego zignorować. Wyprzedzając domysły nie cierpię na kompulsywne objadanie się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Kiedyś sięgałam po czekoladę, zwłaszcza przed okresem. Potrafiłam nawet całą tabliczkę sama obalić. Teraz jak o tym myślę,to już mnie mdli. Nie powiem, zdarza się, że coś okazjonalnie słodkiego przekąszę, ale ta słodkość już mnie tak nie stymuluje i nie mam tego uczucia " chcę więcej". Kiedyś coś co było dla mnie średnio słodkie, teraz jest wręcz mdlące. A ogólnie to też jak czymś się zajmę to potrafię tłumić głód bardzo długo. Ja w pracy jem np mało, bo idę na przerwę dopiero jak skończę jakieś konkretne zadanie. Choć poczuję głód wcześniej, to potrafię go stłumić nawet przez 4 godziny. (w zależności jak bardzo jestem zaabsorbowana pracą) Kiedyś też mnie częściej przychodziła ochota na kebaba albo jakiegoś fast fooda. Teraz tylko jak już wybitnie nie mam siły gotować po pracy to się skuszę. Ale to nie na zasadzie jak kiedyś " bo mam łaknienie na słone". Po prostu zaspokojenie głodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Jak mam gastro fazę to głównie na słodko - lody bananowe z Lidla, albo słono - chrupki serowe z Biedry. Ale mam żadko, częściej mnie nawiedza ochota na gotowanie, np 23-24 wstawiam leczo albo zupę grzybową.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Ja czasem mam ale po czasie jak już to zjem, to żałuję często, że to zrobiłem. To smakowało mi lepiej podczas wyobrażania niż faktycznie. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieter Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Jak mam gastrofaze to jem kanapkę z dżemem,przygryzam kiszonym ogórkiem i kiełbasą. Ale to muszę się dobrze zjarać. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 W moim przypadku jeśli mam to biorę duży jogurt owocowy 400 g, wrzucam do niego dwie lub trzy a czasem bywało że i cztery pokruszone chałwy waniliowe i mieszam. I jak zjem taką bombę np rano to muszę coś zjeść dopiero wieczorem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 @Lalka to już wolałem poprzedni avatar .... teraz kojarzysz mi się z suką 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaxMen Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 1 godzinę temu, Hippie napisał: Potrafiłam nawet całą tabliczkę sama obalić. Serio dasz radę zjeść całą tabliczkę ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 5 minut temu, MaxMen napisał: Serio dasz radę zjeść całą tabliczkę ? W moim przypadku to żaden problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser25 Opublikowano 28 Października 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 1 godzinę temu, Quo Vadis? napisał: Ja czasem mam ale po czasie jak już to zjem, to żałuję często, że to zrobiłem. To smakowało mi lepiej podczas wyobrażania niż faktycznie. Rzadko mam wyrzuty sumienia. Pewnie dlatego, że takie prawdziwe niepohamowane gastro mam rzadko, a jak mam ochotę na coś dobrego to np. ostatnio natknęłam się na wątek o gofrach @Rnext i zrobiłam sobie inspirowane tym tosty (nie mam gofrownicy) z pełnoziarnistego chleba nietostowego z pastą z papryki, plasterkiem sera żółtego (nie topię sera na tostach), jajkiem sadzonym, sałatą, pomidorem, papryką, cebulką, natką pietruszki i czarnuszką -> w smaku ekstra, wartość odżywcza wysoka, kaloryczność na śniadanie w porządku, także i nie ma powodu do wyrzutów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 31 minut temu, MaxMen napisał: Serio dasz radę zjeść całą tabliczkę ? Teraz już nie. Jak byłam młodsza i jeszcze cukier był obecny w mojej diecie. Od ponad roku całkowicie ograniczyłam i by mnie teraz spokojnie zemdliło po kostce czy dwóch. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaxMen Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 @Patton Ja się domyślam, że to dla Ciebie nie problem bo i dla mnie nie @Hippie Ja ogólnie żartowałem bo co to zjeść tabliczkę czekolady 100g, (robiłem to jak byłem jednocyfrowym dzieckiem) bo jak zjadam taką 300g to już fakt czuję się mocno zasłodzony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 ja jadłam tabliczkę 250g @MaxMen . Czasem jak się rozpędziłam jako dziecko to może nawet ze dwie. już nie pamiętam dokładnie. Ale słodyczy pochłaniało się od groma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Nie wiem czemu ale mi się gastro faza kojarzy z gazami. Czasami takie smaki czy głody człowiek ma zapewne w tym momencie jelita latają czy żołądek w te i we wte. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 28 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Po przeczytaniu tytułu pomyślałem sobie, że autorka się ujarała ziółkami i szuka papu. Wtedy to wszystko smakuje podwójnie, włącznie ze starymi chipsami lub orzeszkami wygrzebanymi z zagłębień wersalki. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi