Skocz do zawartości

30 powodów do randki z "single-mom".


Rekomendowane odpowiedzi

@Kapitan Horyzont

 

Oczywiscie, ze tak.

Chodzi mi generalnie o nie wrzucanie wszystkich do jednego worka bez poznania szczegolow bo to pasuje do “linii partyjnej”.

 

Nie, nie namawiam nikogo do zwiazkow z mamuskami a zwlaszcza ktos nie ma wlasnych dzieci.

Ale jak juz ktos ma (jak ja) to perspektywa jest nieco inna.

 

Te co poznalem, 

1 wdowa

1 biznesswoman o strasznie silnym charakterze (twierdzila ze facet byl zbyt zalezny od opinii swojej rodziny...czyli raczej nie alfa)

2 faceci rogi przyprawiali

 

Zreszta jak dla mnie to zwiazki zadko sie rozpadaja z czysto wing po 1 stronie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę niedojrzałe są te wasze komentarze Panowie i jedzie na odległości próba przypodobania sie na forum.

 

Większość z was to kawalerowie. Faktycznie nie wiem po co kawaler miałby brać matkę z dzieckiem.

 

Zupelnie inaczej jest po rozwodzie. Rozwodnikowi optyka się zmienia, zwłaszcza gdy sam ma dziecko. Gdybym miał szukać kolejnej kobiety dla siebie to szukal bym matki z dzieckiem bo sam tez dziecko mam.

 

Tu chodzi o pewien poziom dojrzałości i doświadczenia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kapitan Horyzont said:

Ja też spotkałem takie kobiety. Np mąż stał się nałogowym graczem na kompie i po powrocie z pracy uciekał w swój świat.

 

 

 

Tak, ale...

 

Z własnego doświadczenia - spierdzielałem pograć z chłopakami przed kompem aby się odstresować i w sumie też odpocząć od Panci - bo jednak interakcja tylko budowała stres i nie pomagała na dłuższą metę. Brak zrozumienia, nie reagowanie na potrzebę "męskiego pobycia samemu ze sobą / chłopakami", wieczne pierdololo - kończyło się tym że jednak zdarzało się iż wolałem pograć w spokoju i się odciąć niż słuchać zgrzytania małżonki.

 

Wiadomo - niby każdy kij ma dwa końce, pewnie ktoś się pokusi o stwierdzenie że gdybym nie grał to by był spokój i Pańcia by była szczęśliwa, wystarczyłoby przerwać tą spiralę i zrobić krok w dobrą stronę aby Pańcię uszczęśliwić :) No bo przecież wystarczy tak niewiele :D

 

Nie sądzę żeby faceci uciekali w używki / rozrywki w sposób nadmierny bez powodu i gdyby Pańcia była do rany przyłóż. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RealLife napisał:

Zupelnie inaczej jest po rozwodzie. Rozwodnikowi optyka się zmienia, zwłaszcza gdy sam ma dziecko

Jestem po rozwodzie, sam mam dwojke doroslych dzieci, a nie widze siebie z samotna matka, matka malych dzieci. Jesli juz to "himalajka" z doroslymi na swoim. I dobrze by bylo gdyby bracia sie wypowiadali na podstawie swojego doswiadczenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, radeq said:

wytłumacz.

 

Ogólnie na forum jest linia ideowa, że matki z dzieckiem to samo zło a facet co się z taką zwiąże to frajer. Natomiast moim zdaniem większość wypowiadających się tutaj forumowiczów (zwłaszcza tych młodszych) nie miała żadnego doświadczenia z samotną matką, ale piszą to co na forum uznaje się za słuszne. Czyli własnie to nazywam próbą przypodobania się forum. Moja prawda jest inna - każdą kobietę w takim przypadku należy traktować indywidualnie. Jeszcze raz powtórzę - gdybym był kawalerem to wiałbym od kobiety z dzieckiem gdzie pieprz rośnie. 

 

36 minutes ago, karhu said:

Jestem po rozwodzie, sam mam dwojke doroslych dzieci, a nie widze siebie z samotna matka, matka malych dzieci. Jesli juz to "himalajka" z doroslymi na swoim. I dobrze by bylo gdyby bracia sie wypowiadali na podstawie swojego doswiadczenia.

 

Tak z ciekawości jaki jest twój target u kobiet? W jakie celujesz mając 45+ (założyłem twój wiek na podstawie powyższego zdania)? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, RealLife napisał:

Tak z ciekawości jaki jest twój target u kobiet? W jakie celujesz mając 45+ (założyłem twój wiek na podstawie powyższego zdania)? 

Nie szukam teraz zwiazku, a target 30/50. I w takim przedziale trafiam kobiety do wspolnej zabawy. A co do wieku, walnoles sie tylko o 1+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznałem jedną samotną matkę, która wydawała się spoko. Czemu? Miała dobre relacje z byłym mężem.

Były mąż układa sobie życie z inną panią, ona podrzuca im czasem dzieciaki na wakacje, i jeszcze mówi, że ta nowa to nawet lepiej dzieciaki ogarnie.

Nie wiem, czemu się rozstali, ale trochę przecierałem uszy ze zdziwienia, jak to usłyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 powodów, dla których warto się umówić z bratem samcem / RedPillowcem.

 

RedPillowców postrzegasz jako wiecznie wybrzydzających i nieposłusznych facetów? Zdarzyło Ci się skreślić

RedPillowca z listy potencjalnych partnerów tylko dlatego, że miał świadomość matrixa? Cóż za błąd! RedPillowiec to

wymarzony partner!

 

RedPillowiec - to Superchłop "do tańca i do różańca". Jak nikt inny zna idealne proporcje rozkładania sił,

potrzebnych w codziennych obowiązkach. Wszystko to okrasza zaangażowaniem i bezwarunkową miłością, której nie

zabraknie także dla ciebie dopóki będziesz się odwdzięczała tym samym. Czego chcieć więcej?


Oto, dlaczego warto się zainteresować RedPillowcem

1) Potrafi zadbać o rodzinę jak facet, nie będzie potrzebował ani słuchał Twoich rad co do wykonywania męskich

zajęć. On będzie robił swoje. A Ty jako kobieta będziesz się mogła realizować w swoich dziedzinach.

2) Zmiażdżenie pająka to dla niego pestka. Z Tobą też się nie będzie pier**lił jak będziesz próbowała nim manipulować. Będziesz więc czuła że masz przy sobie prawdziwego faceta a nie mamisynka.

3) Cierpliwość to jego drugie imię. Nie będzie się denerwował Twoimi fochami. Strzelisz focha to wyjdzie z kolegami

na piwo na kilka dni. Cierpliwie poczeka aż przemyślisz czy się opłaca tak z nim postępować.

4) Posiada magiczną moc radzenia sobie z bezsennością. Nie będzie mógł spać to Cię wychura.

5) Akceptuje gapienie się na kreskówki w niedzielne poranki. Ale śniadanie masz mu wtedy przynieść do łóżka. W końcu jak on opłaca abonament RTV jako facet, to Ty robisz śniadania jako kobieta. Parytety też zaakceptuje ale wtedy to Ty będziesz płaciła abonament za oglądanie tych kreskówek.

6) Uważa, że dzieci to bardzo wdzięczny widok. Ale będzie chciał je mieć tylko z wartościową kobietą. Jak zasłużysz to może i z Tobą. Potwierdzisz więc tym swoją wartość i będziesz mogła ją ciągle udoskonalać.

7) Ma umiejętność patrzenia na sprawy z perspektywy innych osób, którą posiadł jako członek społeczności RedPill.

Zapewni to jego związkowi trwałość, która jest unikalną wartością w świecie, gdzie ponad połowa małżeństw się rozpada.

8] Nie ma czasu na pierdoły, zatem nigdy nie będzie tracił czasu na kłótnie z Tobą. Prawdziwy problem rozwiąże sam, problemem wydumany zignoruje, a jak będziesz chciała emocji to Cię wyrucha.

9) Jest doskonałym przywódcą, potrafi konstruktywnie rozwiązać każdy problem. Po prostu podejmie męską decyzję zamiast wchodzić w jakieś dyskusje z Tobą. Będziesz więc mogła być szczęśliwą uległą kobietą w związku z silnym dominującym facetem.

10) Nawet największy bałagan opanuje w kilkanaście minut wydając Ci polecenie: sprzątaj! Po czym nabierzesz na niego ochoty i będziesz miała z nim super seks (oczywiście jeżeli wcześniej faktycznie posprzątasz, bo on nie da Ci seksu jak na niego nie zasłużysz).

11) Nie ma problemu z byciem w dwóch miejscach prawie równocześnie. Raz z przodu raz z tyłu.

12) Wie, kiedy należy powiedzieć "nie". Nie będzie Cię słuchał bo tak wypada albo bo "partnerstwo". Jak ktoś będzie tu kogoś słuchał to Ty jego, jako szczęśliwa uległa mężczyźnie kobieta. Brzmi zniechęcająco? A czy Anastasia z "50 twarzy Greya" była zniechęcona gdy Christan nad nią dominował?

13) Nie toleruje bezsensownych fochów. Już on się za Ciebie weźmie. Skończą się fochy, lenistwo, bezsensowne kłótnie o nic, zaniedbywanie domu, siebie czy jego. On już przypilnuje żebyś się ogarnęła.

14) Sam rzadko bywa marudny czy humorzasty - no, chyba że coś odpierdolisz to może

trochę pomarudzić, ale zaraz potem Cię szybo przywróci do porządku.

15) Ma moc zapobiegania załzawionym policzkom: olewa sobie manipulacje płaczem więc nie będziesz miała powodów aby

przy nim płakać.

16) Przywykł już do tego, że jeśli kobieta, to i sztuczne kłopoty. Ale wie też że tych sztucznych kłopotów się nie rozwiązuje tylko pokazuje kobiecie że te kłopoty to tylko wymysł kobiety. I że kobieta ma się zachowywać (poprawnie) a nie coś odpier**lać.

17) Zna wartość zabawek i potrafi rozsądnie ocenić ich przydatność. Nie będzie więc Ciebie słuchał w sprawie

zakupów motocykla, wędki, akcesoriów do treningów czy gier. Będzie chciał to kupi, nie będzie chciał to nie kupi. Jego kasa. Nie Twoja. Tym sposobem będzie dobrym ojcem dla waszych ewentualnych dzieci. Będzie się umiał z nimi dobrze bawić.

18) Posiada niezwykłą umiejętność słuchania. Czyli słucha tych co mówią z senesem: kolegów, nie kobiet.

19) Jest wyjątkową osobą, która uśmierzy każdy ból i ukoi każdą zranioną duszę. Np. innego brata samca w potrzebie. Wyprowadzi go z matrixa. Tobie też pomoże jak problem będzie realny a nie wydumany, i jak będzie widział że mu się odwdzięczasz za jego pomoc. Będziesz więc miała związek z prawdziwym facetem a nie z orbiterem.

20) Umie szczerze się śmiać, nawet z żartu o Tobie. Nie będzie białorycerzył. Pierniesz to to ostro skomentuje. Nie będzie udawał że pierdzisz tęczą.

21) Beztroskie baraszkowanie na tylnym siedzeniu samochodu to dla niego normalka. Więc jak chcesz być jego jedyną to się

będziesz musiała postarać. Nie będziesz się więc z nim nudziła, i na pewno się nie zapuścisz co do wyglądu.

22) Ma doświadczenie w radzeniu sobie z manipulacjami dorosłych dzieci czyli kobiet, więc sobie świetnie poradzi i z normalnymi dziećmi. Jest więc idealnym kandydatem na ojca rodziny.

23) Zmienianie brudnych gaci i pranie przepoconych skarpetek nie przyprawia go o nudności. Poradzi sobie więc w

życiu bez Ciebie. Będziesz więc mogła się o niego starać żeby jednak wolał być z Tobą zamiast być sam. Spełnisz się jako kobieta dbająca o dom do którego mężczyzna chce wracać.

24) Potrafi wyznaczyć sobie priorytety i konsekwentnie je realizować. Nie da Tobie mu w tym przeszkodzić. Zanim Cię poznał prowadził schronisko dla psów? W związku z Tobą dalej będzie to robił. Nie przekieruje całych swoich sił tylko na Ciebie. Dalej będzie miał kolegów, swoje pasje, rodziców, pracę. Nie tracisz nim zainteresowania bo nie stanie się on dla Ciebie sługą. On będzie dla Ciebie nagrodą. Będziesz więc codziennie próbowała go zdobyć. Nie znudzisz się więc nim.

25) Jest w stanie mówić i aktywnie słuchać nawet z zamkniętymi oczyma. Będzie wysłuchiwał i Ciebie ale jak się postarasz i będziesz mówiła z sensem.

26) Wie, że życie jest pełne niespodziewanych zakrętów. I że nie ma co się męczyć gdy druga strona się nie stara. Pojawi się nowa gałąź to nie będzie Cię białorycersko zatrzymywał i prosił o pozostanie.

27) Jako specjalista od gadziego mózgu kobiet, każdą Twoją paplaninę oleje zamiast jej słuchać. Będziesz więc się przy nim stawała bardziej konkretna i świadoma.

28) Skoro ma jakieś negatywne doświadczenia z kobietami, może w zarodku dusić problemy jakie będziesz chciała robić. Nie będzie więc sztucznych problemów w Waszym związku.

29) Twierdzi, że problemy są po to, by móc mieć satysfakcję uporania się z nimi. Samemu, bez jęczenia mu nad głową.

30) Nie widzi potrzeby bycia wyręczanym w czynnościach, na których się świetnie zna: wkręcaniu śrubek, zmianie kół

czy przepychaniu zlewu. On zrobi swoje. Ty rób swoje.

Edytowane przez imprudent_before_the_event
  • Like 8
  • Dzięki 4
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdury! Doszedłem do 13) Nie toleruje bezsensownych fochów.

Ostatnia moja panna to matka 2 chłopaków. Bóg mi światkiem, jeśli jest, że byłem gotów spróbować budować z nią dobrą relację. Pierwszego focha puściłem w niepamięć, ale drugi był już krytyczny - w efekcie powiedzialem au revoir.

Swoją drogą, na jej przykładzie, zastanawiam się, jak one to robią, że zawsze mają w chuj czasu dla przyjaciółek. Dla mnie miała czas tylko wtedy, kiedy to jej pasowało, ja miałem wówczas przybiec, jak pies jakiś do kości i merdać ogonkiem. A takiego wała...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, PUNK napisał:

. Bóg mi światkiem

*świadkiem

 

Miałem kiedyś koleżankę 40 totalny MILF, córka 11 fajne, mądre dziecko. Poza oczywistymi oznakami starzenia, aż tak bardzo czas jej nie pożerał mówię bo widziałem zdjęcia z innych lat. Pewnie jakbym się postarał to ogarnąłbym z nią FF bo mieliśmy dobrą chemie. Nie mniej lubiłem jej towarzystwo, bo opowiadała mi o swoich rozterkach sercowych, co było ciekawe, bo to obca mi optyka z racji różnicy płci i wieku. Miała orbity w chuj po prostu, mówię, ponieważ razem analizowaliśmy jej tindera. Natomiast mogę śmiało stwierdzić, że była to kobieta, która szukała partnerskiej dojrzałej relacji była bardzo na 50/50 w kwestii finansów i szczere powiedziawszy jakby miała parę lat mniej to bym na bank uderzał ostro może nawet to dziecko bymi nie przeszkadzało. Fajne było w niej to, że równoważyła wszystko w życiu i jak tylko oddawała córę do ojca (rozwód, ślub bo wpadka ojciec tradycyjnie chuj) to miała zaplanowane albo bombanie z orbietrami albo się z kimś spotykała i z tego co pamiętam, jak była w związku to zawsze szukała na serio. Wtedy tego nie wiedziałem ale orbiterzy mega ją denerwowali swoją służalczością, szukała u mężczyzn siły ale nie wysługiwania się. Miała takich dwóch kolesi, którzy w teorii mogli być mgtow, bo jak się posuwali to ci goście zawsze zaznaczali, że nic z tego nie będzie. Ona akceptowała to ale "miała nadzieje". Dziś myślę, że jest ofiarą swojej urody i tego wiecznego nienasycenia, co ważne miała bardzo silną więź z ojcem de facto kolesiem z tuzinem kochanek w całym kraju.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

razem analizowaliśmy jej tindera

Co dzień uczę się czegoś nowego...

 

Godzinę temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

szukała partnerskiej dojrzałej relacji

Godzinę temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

 i jak tylko oddawała córę do ojca... to miała zaplanowane albo bombanie z orbietrami albo się z kimś spotykała

Te dwa zdania umieszczone obok siebie, stanowią dobry materiał podsumowujący tą "samotną matkę".

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Jaśnie Wielmożny said:

ślub bo wpadka ojciec tradycyjnie chuj

Sama takiego wybrała. [Takiego z błyskiem w oczach - spytaj a tak ci odpowie.]

2 hours ago, Jaśnie Wielmożny said:

Miałem beke z niej jak i z jej orbiterów.

Właśnie dlatego kobiety mają nad nami przewagę jak chodzi o interes zbiorowy. Ten przeklęty samczy indywidualizm i brak możliwości wyjścia poza niego.

_________

Co do samotnych matek zauważyłem taki mechanizm jest taka samotna matka startują do niej kolesie jednak ona ich zlewa. Później w końcu znajduje swoją nową miłość jest pięknie, bosko rodzi się nowe życie mija czas i haj hormonalny nagle w "związku" zaczyna coś zgrzytać i w wieku potomka tak 4-6 następuje jego rozpad. 

Co robi samotna matka, jest gadzi mózg przypomina jej o kolesiach co dawniej do niej startowali a teraz idealnie nadawaliby się na tatę zastępczego i niestety co niektórzy idą w to żeby w późniejszym wieku jak spełnią rolę tatusia być kopniętym w dupę i cykl się zamyka.

Takie dzieci wychowane w pojebanych związkach i relacjach oczywiście przeniosą spierdolenie na następne pokolenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rycerz76 Co robiła dobrego nigdy nie podważała autorytetu ojca przy dziecku i zachęcała do wizyty nawet jak młoda nie chciała (młoda nie lubiła się z macochą). Co cechowało moją milf-koleżankę możecie wierzyć lub nie. Miała sentyment do Hiszpanów (tak wiem, wiem) i robiła z nimi biznesy i ciągle ktoś jej oferował związek nie rzadko takie bardzo majętne też dziadki i ją to obrzydzało, że miałaby nic nie robić. Na swoje nieszczęście najbardziej zakochiwała się w takich wolnych ptakach czyli pewnie był to schemat jeszcze z młodości. De facto ojciec córy jazzman zawodowy nie wiem czy badboy chyba bardziej frustrat. Ale tak schemat się potwierdza, orbita pęczniała, jej ego i wymagania też. Pamiętam, że miała dwa poważne związki z takimi statecznymi ojcami po rozwodzie i zawsze około po pół roku związku zaczynała "on jest taki nudny" i aby sprawiedliwości było zadość sama wracała na orbitę swoich wolnych ptaków. Myślę, że młoda patrząc na podloty matki będzie podobna zwłaszcza, że odziedziczyła urodę. Możemy się śmiać ale to w sumie dość smutne, bo to dobry człowiek i zawsze kibicowałem jej, żeby się ustatkowała, bo widać było po niej wieczne miotanie. Wiecznie też powracało to samo pytanie "co robię źle?". Dziś wiem, że nie robiła nic źle tylko nie wyciągała nowych wniosków.

Edytowane przez Jaśnie Wielmożny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Fajne było w niej to, że równoważyła wszystko w życiu i jak tylko oddawała córę do ojca (rozwód, ślub bo wpadka ojciec tradycyjnie chuj) to miała zaplanowane albo bombanie z orbietrami albo się z kimś spotykała i z tego co pamiętam, jak była w związku to zawsze szukała na serio.

Dzięki, za wyłapanoe błędu. Ale tekstu cytowanego za ch...ja nie rozumię. Przy okazji zapytam, co to znaczy "ojciec tradycyjnie chuj"? Kto tak twierdzi, ty czy ona, a może oboje (ty pod jej wpływem)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, PUNK napisał:

Dzięki, za wyłapanoe błędu. Ale tekstu cytowanego za ch...ja nie rozumię. Przy okazji zapytam, co to znaczy "ojciec tradycyjnie chuj"? Kto tak twierdzi, ty czy ona, a może oboje (ty pod jej wpływem)?

Proszę mi nie imputować białorycerstwa, choroba już dawno wyleczona.

Napisałem tradycyjnie chuj - w sensie staroświecka wzajemna wina wynikają z braku komunikacji. Tradycyjnie chuj znaczy, nie wiem jak było przedstawiała go w takiej optyce. Lecz znając ją wiem, że bardzo wiele miała nieprzepracowane. Pewnie byli warci tyle samo dwoje, zmuszonych do małżeństwa ludzi przez społeczny konstrukt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

to kobieta, która szukała partnerskiej dojrzałej relacji...

Dałeś się nieźle zmanipulować samotnej matce widzę. Szukała partnerskiej relacji skacząc po bolcach orbiterów, dobre. Bez urazy ale sam bym w to uwierzył kiedyś, nie po wiedzy z życia i z forum. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Morfeusz Wiem, że matrix itd. ale ja nie byłem jej bolcem ani sługusem ot kolegą z ciekawym zawodem, który zawsze interesuje ludzi. Świadomie ciągnąłem te relacje bo byłem ciekaw właśnie tego jak wygląda jej system rozumowania nikt mnie do niczego nie zmuszał. Miała orbitę to korzystała, jak była w związku to była w związku ale fak faktem nie umiała wdrożyć żadnych zmian. Sama lądowała na orbicie swoich wolnych ptaków, aż lądowała w związku bo wydawało jej się, że już czas i tak w koło Macieju. Nie doszukiwałbym się tu makiawelistycznej manipulacji, bardziej człowiek z nieposkładaną emocjonalnością w pogoni za swoim nie realnym wyobrażeniem związku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... Potrójny dekalog, argumenty nie podważenia :D

 

Nie chcę krytykować samotnych matek, bo nie mam w zwyczaju wrzucać wszystkich do jednego worka. Osobiście nie wyobrażam sobie związku z taką kobietą, z racji faktu, że nie byłbym w stanie zaakceptować cudzego dziecka i kochać je jak swoje, a po drugie, nie udało mi się jeszcze spotkać single - mom, która nie miałaby poważnych zaburzeń psychicznych, co jak doskonale wiemy zawsze prowadzi do katastrofy.

 

Dziecko takiej kobiety po ukończeniu 18 roku życia zawsze może Ci powiedzieć żebyś się pierdolił, bo nie jesteś biologicznym ojcem, nawet jeśli byś mu skrawek nieba dał. Ryzyko inwestycji zbyt wysokie w moim mniemaniu. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Morfeusz napisał:

Dałeś się nieźle zmanipulować samotnej matce

Dał z trwałym efektem.

W dniu 28.05.2019 o 15:21, Jaśnie Wielmożny napisał:

Pewnie jakbym się postarał to ogarnąłbym z nią FF bo mieliśmy dobrą chemie.

A dlaczego się nie postarałeś? Brakło energii, żeby wyskoczyć z orbity?

W dniu 28.05.2019 o 15:21, Jaśnie Wielmożny napisał:

Nie mniej lubiłem jej towarzystwo, bo opowiadała mi o swoich rozterkach sercowych

Bez qrwa jaj? Chusteczki też jej podawałeś?

W dniu 28.05.2019 o 15:21, Jaśnie Wielmożny napisał:

razem analizowaliśmy jej tindera

Wstydziłbym się tym chwalić. Razem to powinniście się dymać. Stracony czas i energia. Nic, tylko mnie przekonujesz, że prawdziwy mężczyzna bierze, co chce i nie rozmienia się na drobne. Wszystko w myśl zasady: "albo się ruchamy, albo się nie znamy".

 

W dniu 28.05.2019 o 15:21, Jaśnie Wielmożny napisał:

Dziś myślę, że jest ofiarą swojej urody i tego wiecznego nienasycenia

Żal ci jej?

Czegoś tu nie rozumiem, bombać wg słownika miejskiech znaczy ruchać, albo bakać. Niby, że co, ona dawała dupy orbiterom?

W dniu 28.05.2019 o 15:21, Jaśnie Wielmożny napisał:

Natomiast mo śmiało stwierdzić, że była to kobieta, która szukała partnerskiej dojrzałej relacji

Ty w to wierzysz? Określiłeś ojca jej dziecka chujem, ale twój opis tej kobiety nie przedstawia jej świętą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PUNK Najlepiej mnie od razu zamorduj archetypowy mężczyzno, szkoda czasu na forum albo ruchanie albo mordowanie, trochę śmieszny jesteś wybacz.

 

Nie muszę ruchać wszystkich kobiet na ziemi, bo mnie to najzwyczajniej nie interesuje. Natomiast rozmowa z drugim człowiekiem owszem, interesuje mnie. Nie każdy kładzie gipsy całymi dniami u niemca a wieczorami zapina Karyny żeby sobie coś udowodnić. Mam się gdzie realizować i nie określa mnie relacja z kobietą kompletnie, to jest świat którego nie znasz więc krzyczysz Bóg jeden wie dlaczego.

 

-Wpadłeś na to, że nie postarałem się o FF bo mogło być 64576 powodów? Mogłem mieć to ogarnięte gdzie indziej, nie chciałem mieszać w towarzystwie, mogłem mieć gruby dół, albo wszystko naraz. Zapinać wszystkie baby gonić za cipami, zaliczać, zaliczać to jest mgtow? Zdecydowanie nie moje. Wiele kobiet mi się podoba ale od podobania do chęci realnego działania jest trochę daleko. Dla mnie aranżowanie seksu jest po prostu czasochłonne i mało opłacalne, jakość nie ilość.

 

-Nie nie podawałem jej chusteczek tylko słuchałem czego nie żałuję, bo mam teraz materiał do przemyśleń.

 

-Powtarzam poraz wtóry, tinder to bagno i beka totalna tak jak oglądanie konona robie to, bo to rozrywka. Mimo, że niskich lotów wszystko jest w życiu potrzebne.

 

-Dlaczego nie mógłbym stwierdzić, że nie jest mi jej żal? To drugi człowiek z nieogarniętą relacją po ojcu, który będzie płacił za to całe życie. Do tego jest dziecko, którego szkoda, że nie wychowa się tak fullnormal warunkach.

 

-W kwestii seksu była MGTOW w wersji żeńskiej  brała co chciała w kontekście seksu, nie chciała od kolesi nic w zamian poza tym. Jak nadmieniłem uważam, że przejęła to od ojca badboya.

 

-Napisałem "chujem" w sensie, że tradycyjnie jak to kobieta tak go przedstawiała "tradycyjnie chuj" no bo czego byśmy się mogli spodziewać. Nie była złym człowiekiem a nie świętą. To takie złe, że po prostu była dobrym człowiekiem? 

 

Mam nadzieję, że się nasyciłeś. Może jestem jeszcze w jakimś matrixie ale wolę to niż twoje spaczone według mnie mgtow. Ale nie jestem aż tak zgorzkniały, bo nie byłem na tyle głupi, żeby jakakolwiek kobieta zrujnowała mnie doszczętnie. Trochę dzięki szczęściu, a trochę bo umiem myśleć głową a nie fiutem.

 

Z panem dobrym Bogiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na 30 powodów do randki z "single-mom".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.