Azizi Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Naszła mnie ostatnio taka refleksja. Jadę swoim sprzętem, który nabyłem w tym roku i zacząłem wspominać ile zajebistych chwil, dużo fajnych wspomnień miałem w poprzednim aucie. Ile razy mnie wk**wił to raz ale też ile nim przejechałem i zwiedziłem. Przy jego sprzedaży powiedziałem swojej, że sprzedaje część swojego życia bo przez ten czas, który go miałem, to wydarzyło się bardzo dużo. Moja się zaśmiała, mówiąc, że jak to. Przecież to rzecz, którą się kupuje i zaraz sprzedaje. Kawał metalu i nic więcej. Jak można się do rzeczy przyzwyczaić. Macie tak, że przywiązujecie się do auta, którym jeździliście? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tatarus Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Zupełnie nie, jest to z mojego punktu widzenia tylko maszyna która spełnia swoje zadanie, czyli przewozi mnie z punktu A do punktu B. Przywiązuje się do innych rzeczy materialnych /głównie buty i zegarki/, ale samochody nie wywołują przyspieszenia mojego pulsu. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ŚliskiMike Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 A ja jestem na tyle mocno związany z moim W202, że czasami przyłapuje się na mówieniu do niego..."Mesiu odpal", "Nie włączaj tych wycieraczek proszę ja Cię", "Jak to kontrolka silnika Mieciu, wszystko ok?". Jest to mój pierwszy samochód, jeżdżę nim 5 rok i wydaje mi się to całkowicie normalne ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
foaloke Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Tu nie chodzi o przyspieszony puls (swoją drogą @Tatarus, odczuwasz takowe w stosunku do butów? Przecież je zmienia się dużo częściej niż auta ), tylko o sentyment. Ja mam to samo - obecnie jeżdżę pochodną wieśwagena, ale wcześniej długo rozbijałem się Omegą kombi. I zdecydowanie brak mi jej pakowności i komfortu jazdy (spalania i awaryjności nieco mniej ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tatarus Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) @foalokeDobre buty które kupuje /Yanko, Berwick, Red Wing, Carlos Santos etc./ zmieniam rzadziej niżli auta Poza tym czyszczenie butów działa na mnie wysoce relaksująco. Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez Tatarus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SSydney Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Ja mam sentyment do aut, do kobiet które bzykałem też. Haha moje pierwsze auto było dojechane i dużo przy nim grzebalem ale i tak miło wspominam. Teraz mam 3-drzwiowego hatchbacka z 235KM pod butem. Na początku robi wrażenie ale już się przyzwyczaiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orybazy Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) 51 minutes ago, Azizi said: Macie tak, że przywiązujecie się do auta, którym jeździliście? Wciąż żałuję, że moje pierwsze auto - Polonez poszedł na złom. Mógłby stać teraz w ogródku i przypominać mi te wyprawy do lasu i zaparowane szyby . Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez Orybazy 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azizi Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Teraz, Orybazy napisał: zaparowane szyby No widzisz, a teraz w sklepach sprzedają psikacze Antyparowe A tu cały urok był w tych zaparowanych szybach.. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orybazy Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 @Azizi I jest co wspominać jak ci policjant zapuka w taką zaparowaną szybę ... . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obliteraror Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Mój sentyment do moich samochodów wyznacza koniec umowy leasingowej. Jest zatem zerowy : ) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gradhach Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) Luźny temat Motoryzacja to moje hobby... Do pierwszego auta, które kupiłem za ciężko zarobione pieniądze, przyzwyczaiłem się bardzo. Aczkolwiek te ,,wspomnienia'' są mieszanką dobrych i złych emocji Na pewno wspominam jak dużo więcej dziewczyn zaczęło się kręcić obok mnie ( przyziemne i smutne ). Sentyment mam do swojego R107, którego sam przytargałem ze Stanów do Niemiec, później przejechałem 1000 km do Polski żeby na koniec podróży zatrzasnąć kluczyki w bagażniku. I następnego dnia mocować się z drucikiem żeby otworzyć auto na parkingu ( przy podśmiechujkach pana parkingowego ,, jak można zatrzasnąć kluczyki ) I w końcu ten mój meś zawiózł mnie do ślubu... same sprzeczności miłych i tych innych chwil Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez Gradhach 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azizi Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 8 minut temu, Gradhach napisał: Sentyment mam do swojego R107 Takim jeszcze by pohulał po mieście... Rozumiem, że po weselu luba kazała Ci sprzedać na pampersy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gradhach Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) 34 minuty temu, Azizi napisał: Rozumiem, że po weselu luba kazała Ci sprzedać na pampersy? Trzymam do teraz Nie było kupca. Po resztę ma mało przejechane, to trzymam. Ot tak trochę przyjemności od czasu do czasu. Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez Gradhach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morfeusz Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 (edytowane) Owszem mam sentyment do samochodu, który był przyjemniejszy w jeździe i prowadzeniu od obecnego. Drobne naprawy, wykonane samodzielnie sprawiały mi męską satysfakcję. 5 godzin temu, Azizi napisał: Moja się zaśmiała, mówiąc, że jak to. Przecież to rzecz, którą się kupuje i zaraz sprzedaje. Nie oczekujmy od większości kobiet sentymentów i głębszych uczuć. To istoty zaprogramowane przez naturę na przetrwanie potomstwa i czerpanie korzyści. Edytowane 13 Sierpnia 2019 przez Morfeusz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaxMen Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Ja do swojego jestem przywiązany, jeżdżę nim już przeszło 11 lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 @Azizi Ja się przywiązałem do swojego auta teraz. Też do niej czasami mówię . Jestem bardzo praktycznym facetem - lubię jak coś działa i robi to, do czego zostało stworzone, ale auto powinno oprócz swojej funkcji wywoływać we mnie pewne emocje, być moją odskocznią i formą relaksu. Lubię jeździć moim autem wszędzie. Ale nie jakoś przesadnie, żebym pucował i dłubał przy niej co weekend. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dodarek Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Przywiązuję się w dwojaki sposób. 1. Sentymentalnie- tu wiadomo. 2. Przyzwyczajam się funkcjonalnie- wiem na co dane auto stać, gdzie się zmieszczę, a gdzie nie, czego się spodziewać w zimę, a czego na mokrych zakrętach. W nowym aucie jest ta niepewność tego, jak auto się zachowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azizi Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 9 godzin temu, Gradhach napisał: Trzymam do teraz Zazdroszczę, naprawdę 5 godzin temu, Morfeusz napisał: Nie oczekujmy od większości kobiet sentymentów i głębszych uczuć. Zauważyłem. Zero sentymentów. Zwłaszcza jak się wjeżdża w krawężnik/słupek autem partnera... Godzinę temu, Tomko napisał: Ale nie jakoś przesadnie, żebym pucował i dłubał przy niej co weekend. U mnie też bez zbytniego pucowania i chuchania. Aczkolwiek znam ludzi co najchętniej pod szklaną pokrywą by trzymali mimo, że Skoda Fabia w gazie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheFlorator Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Tak, przywiazuje sie, bo: a) spedzam w aucie kupe zycia a co za tym idzie jest mnostwo emocji i wspomnien b) jest to miejsce gdzie mam swoja “wolnosc” i spokoj i nikt mi sie nie dopierdala do niczego. c) mam slabosc do aut i niektore wg mnie sa po prostu dzielami sztuki na kolkach (nie moje ) i moge o nich rozmawiac godzinami. Gdybym mial wybrac: piekne auto, dobra muzyka, przepiekna kobieta...to wlasnie wybralbym w takiej kolejnosci. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tornado Opublikowano 13 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2019 15 godzin temu, Azizi napisał: Jak można się do rzeczy przyzwyczaić. ZNAKIEM TEGO jesteś pań coś z RYCERZA. TO JAK DO RUMAKA/MUSTANGA/BIZONA/ŻUBRA. Czasem u kąsi, czasem jebnie zełba, czasem nawali na drodze. JEDNAK JAK DUPE WIEZIE TO TAKI KOCHANY! NORMALKA TYŻ TAK MAM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bohun Opublikowano 14 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2019 Ja się przyzwyczaiłem ale do jazdy autobusami którymi jeżdżę, nie są moje ale je polubiłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azizi Opublikowano 14 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2019 12 godzin temu, TheFlorator napisał: b) jest to miejsce gdzie mam swoja “wolnosc” i spokoj i nikt mi sie nie dopierdala do niczego. Dokładnie tak. Oaza wolności. Wieczór, otwarte szyby, ciemny okular, muzyka w tle i nikogo obok - wolność. 8 godzin temu, Tornado napisał: ZNAKIEM TEGO jesteś pań coś z RYCERZA. Rycerzem z WD40 zamiast kopii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi