deleteduser107 Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 (edytowane) 3 minuty temu, Zaorany napisał: Nie mogę jej nic odpisać. Rozpocznie to gównoburzę (...) Przesłuchałeś audycję, którą podlinkowałem? Rozumiesz dlaczego nie wolno Ci odpowiadać? Edytowane 13 Października 2019 przez Esmeron za długi cytat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zaorany Opublikowano 13 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 Teraz, Esmeron napisał: Przesłuchałeś audycję, którą podlinkowałem? Rozumiesz dlaczego nie wolno Ci odpowiadać? Tak. Właśnie jej słucham. Dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 3 godziny temu, Zaorany napisał: Kuźwa jak mogłem to wszystko tak spierdolić koncertowo Ale co spierdolić? Mówisz słowami mojej toksycznej ex, moja Jadwinia Ciebie też dopadła? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zaorany Opublikowano 13 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 1 minutę temu, Imbryk napisał: Ale co spierdolić? Mówisz słowami mojej toksycznej ex, moja Jadwinia Ciebie też dopadła? W sensie, że nie trzymałem gardy i dałem z siebie zrobić pizdeuszka. Zamiast pizdnąć pięścią w stół i nie pozwolić na wejście mi na głowę. O to mam żal do siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 @Zaorany Już abstrahując od tego w jakim toksycznym syfie żyłeś to ona w ogóle Ciebie nie szanuje. Straciłeś w jej oczach szacunek, jesteś słaby. To jest nie do naprawienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tajski Wojownik Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 2 godziny temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał: Weź sobie kartkę papieru i zrób prosty bilans. Prowadzisz firmę od 15 lat, więc powinieneś umieć odróżnić realne koszty i profity tej relacji od prognoz, czy też raczej marzeń za którymi tęsknisz i gonisz ("bo przecież mogło być tak fajnie, gdyby..."). Podziel kartkę na pół i wypisz - co realnie straciłeś a co otrzymałeś w tej relacji. Może Ci to pomoże przetrwać najgorsze kilkanaście dni rozstania z toksyczną, głupią pizdą, z których - o ile dobrze doczytałem - jakąś połowę masz już za sobą. Zobaczysz, że świat wkrótce stanie się piękniejszy. Cudowne słowa. Zrób sobie taką listę na serio. Mnie uratowała w najgorszych momentach. Przeczytałem ją kilka razy i od razu opanował mnie dziwny spokój ducha. 3 godziny temu, Zaorany napisał: Nie ten typ co przeprasza i uznaje swoje błędy. I teraz pomyśl, czy siedziałbyś z kimś takim przez kolejne 5-10 lat albo i więcej. Z osobą która nie uznaje kompromisów. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 (edytowane) 44 minuty temu, Zaorany napisał: O to mam żal do siebie. No dobra, stało się, wyciągnij wnioski i już się nie samobiczuj. No chyba że jesteś jeszcze w psychologicznej fazie "żałoby," ale to dobrze też nie rozwlekać na lata. Jaki masz plan? 6 godzin temu, Zaorany napisał: Chcialbym to naprawic bo uwazam ze nie sztuka jest zmieniac partnerki jak rekawiczki ale naprawic istniejacy zwiazek Chcesz uprawiać sztukę naprawiania toksycznej relacji czy żyć normalnie i spokojnie jak człowiek, w dodatku zamożny, a więc mający sporo możliwości pokierowania życiem? Hehe słownik w smartfonie zamiast "zamożny" podpowiedział mi "żałosny" jakby sztuczna inteligencja już ekstrapolowała Twój los. Edytowane 13 Października 2019 przez Imbryk 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zaorany Opublikowano 13 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 5 minut temu, Imbryk napisał: No dobra, stało się, wyciągnij wnioski i już się nie samobiczuj. No chyba że jesteś jeszcze w psychologicznej fazie "żałoby," ale to dobrze też nie rozwlekać na lata. Jaki masz plan? Plan mam taki: - nie odpisuje na smsy chyba, że napiszecie Bracia, że mam coś napisać - ostro robota - zawsze można coś poprawić i udoskonalić - siłownia - szlifowanie angielskiego - poświęcenie wolnego czasu na kontakt z dziećmi i na samokształcenie I nie bede się oglądał za siebie. Mam nadzieję, że w końcu zapomnę o niej i że przyjdzie taki dzień, że nie pomyślę o niej ani razu. Marzę o tym dniu. 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMorda Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 @Zaorany Dasz radę, uwierz każdy tu był w takim stanie nawet gorszym. Po czasie wszystko idzie ku dobremu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zaorany Opublikowano 13 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 1 minutę temu, MMorda napisał: @Zaorany Dasz radę, uwierz każdy tu był w takim stanie nawet gorszym. Po czasie wszystko idzie ku dobremu Dzięki za wsparcie 31 minut temu, Tajski Wojownik napisał: Cudowne słowa. Zrób sobie taką listę na serio. Mnie uratowała w najgorszych momentach. Przeczytałem ją kilka razy i od razu opanował mnie dziwny spokój ducha. I teraz pomyśl, czy siedziałbyś z kimś takim przez kolejne 5-10 lat albo i więcej. Z osobą która nie uznaje kompromisów. Dziękuje. Zrobię tą listę na 100%. Jak u Ciebie? Lepiej już? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMorda Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 @Zaorany Jak to przeżyjesz, zdobędziesz wiedzę to wątpię czy cię coś jeszcze ruszy. Odbierz to jako bardzo dobrą lekcje od życia, inaczej pływałbyś w takim szambie że z życia nie miałbyś nic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TommyGun Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 Sorry że się zapytam ale czym się zajmujesz? Zaorany.. Większość ludzi marzy o takim sukcesie finansowym. Kobiety jak to panie często potrafią namieszać facetom w głowie i uzależnić ich emocjonalnie. W audycjach Marka znajdziesz sporo przydatnej wiedzy. Najważniejsze to trzymać je na dystans i podążać własnymi ścieżkami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
icman Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 @Zaorany Z mojego doświadczenia. Przede wszystkim nie wypieraj się odpowiedzialności za własne emocje. Masz prawo czuć to wszystko co czujesz łącznie z poczuciem winy itd. Zobacz dlaczego chcesz tak się czuć bo wiadomo, że na poziomie świadomym to Cię strasznie wkurwia ale jednocześnie Cię strasznie ciągnie i nie wiesz dlaczego, to jest najważniejsze by to zrozumieć czyli uświadomić sobie pewne własne aspekty, jednym słowem wykorzystaj tę sytuacje by się czegoś o sobie dowiedzieć. Najczęściej stoją za tym jakieś deficyty emocjonalne. Tu pomysł z terapią jest bardzo dobry ale nie po to by Cię ktoś poklepał po pleckach i wspólnie stwierdzicie, że to zła kobieta była (choć to też ważne) tylko by pomógł Ci dając narzędzia na integracje tej nieuświadomionej potrzeby działania na swoją niekorzyść bo ewidentnie nie stoisz po swojej stronie z jakiegoś powodu, który jest kluczem tej zagadki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zaorany Opublikowano 13 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 36 minut temu, icman napisał: @Zaorany Z mojego doświadczenia. Przede wszystkim nie wypieraj się odpowiedzialności za własne emocje. Masz prawo czuć to wszystko co czujesz łącznie z poczuciem winy itd. Zobacz dlaczego chcesz tak się czuć bo wiadomo, że na poziomie świadomym to Cię strasznie wkurwia ale jednocześnie Cię strasznie ciągnie i nie wiesz dlaczego, to jest najważniejsze by to zrozumieć czyli uświadomić sobie pewne własne aspekty, jednym słowem wykorzystaj tę sytuacje by się czegoś o sobie dowiedzieć. Najczęściej stoją za tym jakieś deficyty emocjonalne. Tu pomysł z terapią jest bardzo dobry ale nie po to by Cię ktoś poklepał po pleckach i wspólnie stwierdzicie, że to zła kobieta była (choć to też ważne) tylko by pomógł Ci dając narzędzia na integracje tej nieuświadomionej potrzeby działania na swoją niekorzyść bo ewidentnie nie stoisz po swojej stronie z jakiegoś powodu, który jest kluczem tej zagadki. Właśnie dlatego podjąłem decyzję o psychoterapii. Mam bardzo wiele do rozpracowania i przepracowania. Jestem tego świadomy jak nigdy przedtem. Ciężko jest ale jakoś daję radę. Najgorsze wieczory ale jutro juz praca, silownia i dni zlecą. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baelish Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 29 minut temu, Zaorany napisał: Właśnie dlatego podjąłem decyzję o psychoterapii. Dobrze, ale idź do faceta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zaorany Opublikowano 13 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 2 minuty temu, Baelish napisał: Dobrze, ale idź do faceta. Tak. Wiem. Tak zrobię 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 (edytowane) 3 godziny temu, Zaorany napisał: Plan mam taki: Dobsz. 3 godziny temu, Zaorany napisał: Mam nadzieję Zamień "nadzieję" na "plan." Tęsknota za toksycznym hajem, gdzie mózg kojarzy wspomnienie haju z konkretną osobą mija. To szczegół techniczny, medyczny, hormonalny. Wyobrażasz sobie ze rozpamiętujesz tą toksyczną heterę za 20 lat mówiąc "Ach, to była jedyna kobieta we Wszechświecie, którą prawdziwie kochałem. Tak żałuję że tego nie ratowałem, bylibyśmy teraz szczęśliwymi 60-latkami przy kominku." Panie kurwa daj Pan spokój. Edytowane 13 Października 2019 przez Imbryk 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMorda Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 @Zaorany Tylko żebyś to robił dla siebie bo od tej pory masz mieć do siebie największy szacunek. Jakikolwiek powrót do niej wykreśl z głowy nigdy przenigdy nie wracaj. Nawet jak będzie błagać, płakać NIE WRACAJ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
icman Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 (edytowane) Godzinę temu, Zaorany napisał: Ciężko jest ale jakoś daję radę. Najgorsze wieczory ale jutro juz praca, silownia i dni zlecą. To naturalne i całkiem normalne, wszystko co czujesz jest właściwe i masz prawo do każdej milisekundy wkurwu i smutku. I wiem, że to żadne pocieszenie bo to tak nie działa, chcę Cię tylko namówić by nie uciekać przed tym a przyjąć w poddaniu, pozwolić się temu pożreć. Co do terapeuty to wybierz kogo chcesz, czasem osoba, która Cię irytuje szybciej pokaże Ci siebie. Metody prowakatywne są też dobre. Ty decydujesz o wszystkim. Edytowane 13 Października 2019 przez icman Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElChico Opublikowano 13 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 @Zaorany Bracia już wszystko napisali, więc ja tylko krótko. 1. Tu nie ma czego naprawiać. Brak szacunku, manipulacje. Już kilka razy wracałeś - i wiemy jak to się kończyło. 2. Obowiązuje zasada zero kontaktu. Nie odpowiadasz jej na żądne próby kontaktu. Nie sypie się soli na otwarte rany. 3. Masz prawo robić ze swoją kasą co Ci się podoba. Możesz nawet oddać wszystko na dom dziecka lub rozdać bezdomnym, a tej i innym pannom nic do tego. 4. Masz prawo mieć znajomych i się z nimi spotykać. Tak samo masz prawo korzystać, w rozsądnych oczywiście granicach, z alkoholu. 5. Niestety, ale dojście do siebie po zerwaniu trochę potrwa. Będą Tobą targały różne uczucia - zaprzeczenie, nadzieja na powrót, aż w końcu będzie dobrze. W tym czasie popracuj nad sobą. 6. To nie jest Twoja pierwsza kobieta, a o tamtej też myślałeś, że jedyna i do końca życia tylko z nią. Tu będzie tak samo, choć teraz będzie bolało. Powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osadnik Opublikowano 14 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2019 19 hours ago, Zaorany said: Nie wiem czy blokowanie w telefonie ma sens Ma, zablokuj wszystkie kanały kontaktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zaorany Opublikowano 14 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2019 26 minut temu, osadnik napisał: Ma, zablokuj wszystkie kanały kontaktu. ok. zablokowałem. dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azagoth Opublikowano 14 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2019 (edytowane) @Zaorany - żebyś również wiedział czego się spodziewać. Pozbywanie się toksycznej miłości z głowy to proces długotrwały. U mnie trwało to rok po 15-letnim związku. I tak uważam się za szczęściarza, że tak szybko poszło. Będziesz miał wzloty i upadki - będzie euforia bo pozbyłeś się jej z głowy a za tydzień będziesz wył w poduchę bo będziesz chciał przytulić ją w łóżku. Będziesz ją naprzemian kochał i nienawidził. A potem, gdy zrozumiesz o czym my tutaj na forum piszemy, to znienawidzisz wszystkie kobiety. Ale to wszystko przejdzie z czasem. Miej tylko świadomość, iż mózg spłata Ci niejednego figla - przygotuj się na to psychicznie. I pracuj nad sobą NIEUSTANNIE. Będzie ciężko. A potem pokochasz siebie. Jeśli dotrwasz. I wtedy rozpocznie się najlepszy czas Twojego życia. Pomożemy. Zawsze pomagamy bo pamiętamy. Każdy z nas był tam, gdzie Ty teraz jesteś. Edytowane 14 Października 2019 przez azagoth 6 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zaorany Opublikowano 14 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2019 50 minut temu, azagoth napisał: @Zaorany - żebyś również wiedział czego się spodziewać. Pozbywanie się toksycznej miłości z głowy to proces długotrwały. U mnie trwało to rok po 15-letnim związku. I tak uważam się za szczęściarza, że tak szybko poszło. Będziesz miał wzloty i upadki - będzie euforia bo pozbyłeś się jej z głowy a za tydzień będziesz wył w poduchę bo będziesz chciał przytulić ją w łóżku. Będziesz ją naprzemian kochał i nienawidził. A potem, gdy zrozumiesz o czym my tutaj na forum piszemy, to znienawidzisz wszystkie kobiety. Ale to wszystko przejdzie z czasem. Miej tylko świadomość, iż mózg spłata Ci niejednego figla - przygotuj się na to psychicznie. I pracuj nad sobą NIEUSTANNIE. Będzie ciężko. A potem pokochasz siebie. Jeśli dotrwasz. I wtedy rozpocznie się najlepszy czas Twojego życia. Pomożemy. Zawsze pomagamy bo pamiętamy. Każdy z nas był tam, gdzie Ty teraz jesteś. Dziękuję bardzo za wsparcie i za te informacje. Mój związek trwał około 1.5 roku więc mam nadzieję, że szybciej się uporam. Mam taką huśtawkę, że raz jej nienawidzę i niewyobrażam sobie żeby być z nią, a raz bym przytulił. Generalnie cały czas wymyślam sobie zajęcia żeby o niej nie myśleć i w ogóle o tym wszystkim. Zrobiłem listę zysków i strat. Kilkukrotnie przeczytałem co mi tu Bracia napisali no i nie pozostawia mi to złudzeń. Pozostała tylko ta pustka i tęsknota, która wierzę że szybko minie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EmpireState Opublikowano 14 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2019 21 godzin temu, Zaorany napisał: W sensie, że nie trzymałem gardy i dałem z siebie zrobić pizdeuszka. Zamiast pizdnąć pięścią w stół i nie pozwolić na wejście mi na głowę. O to mam żal do siebie. Musisz też zrozumieć jedno, że to iż nie trzymałeś gardy to jedno. Wyciągnąłeś wnioski, każdemu się zdarza. Będzie lepiej. 2 kwestia to, że ta osoba nie nadaje się do relacji. Jest toksyczna, wprowadza patologię wTwoje życie. A 3 i najważniejsza to, że te 2 powyższe rzeczy się wykluczają. Ty masz trzymać gardę dla siebie i na kolejne relacje. Tej starej nie uleczysz i nie wmawiaj sobię, że gdybyś inaczej się zachowywał byłoby lepiej. Nie z tą osobą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi