Skocz do zawartości

Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

Poszedlem ostatnio do endokrynologa i okazuje sie ze prolaktyna wybija troche poza gorna granice normy.

Jak wiemy to oznacza tylko tyle, ze dopamina jest na bardzo niskim poziomie.

 

Podejrzewam, ze kazdy tutaj moze sie ze mna zgodzic co do potencjalnej przyczyny tego problemu.

 

Jakies rady Bracia w jaki sposob moge sie wspomoc w obnizaniu stezenia prolaktyny nie wspominajac o odwyku :) ?

 

Mam juz nakreslony swoj plan dzialania. Jak uda sie go zrealizowac i po 2- 3 miesiacach wyniki sie poprawia bede dawac znac.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Lamar napisał(a):

Przeszukując internet odnośnie nofapu trafiam na różne historie po wyjściu z tego uzależnienia. Z tego co zauważyłem przewija się kilka wspólnych objawów które zniknęły po 90+ dniach czyli:     całkowity zanik fobii społecznej oraz depresji   lub bardzo mocna ich redukcja praktycznie do zera. Ogromne ilości pokłady energii.  Więcej ogarnięcia i szczęścia w życiu, lepsza energia życiowa i odbiór naszej persony przez ludzi i tych których znamy ale też obcych.  Różnorodność pomysłów odnośnie swojego życia, większa motywacja np do zmiany pracy, wyprowadzi, emigracji, strach znacznie się zmniejsza a zaczyna przeważać dominacja, pewność siebie, odwaga. 

Chciałoby się wierzyć w taką bajkę że JEDEN CZYNNIK powoduje te wszystkie problemy. Tylko że często jest ich wiele, i pracując nad zlikwidowaniem jednego nie widzisz efektu, bo inne problemy przykrywają ewentualne korzyści z pokonania tego jednego.

Pytanie czy Ci faceci przed fapaniem byli w miarę zdrowi i ogarnięci życiowo? W wieku dojrzewania masturbacja jest normalną rzeczą i niekoniecznie coś musi być jego przyczyną (oprócz popędu). U mnie najpierw była depresja i fobia społeczna, uzależnienie od komputera, następnie porno+fap, później inne problemy i poleciała taka kula śnieżna że mi normalne życie zabrała... I co tu najpierw leczyć?

Nie wierzę w to, musieli mieć COŚ w zamian, czymś innym oszukać mózg, albo naprawdę silną wolę. To gratuluję.

W tym przykładzie facet poradził sobie jeszcze jak był w miarę młody (3 lata po szkole). Gorzej wygląda sytuacja tych po trzydziestce i 15 latach porno+fap...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tutaj mówią, że trzeba 21 wytrysków miesięcznie, aby czuć się zdrowym:

 

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-08-28/potrzeba-21-wytryskow-miesiecznie-aby-uchronic-sie-przed-rakiem-prostaty/

 

Też tak uważam, że masturbacja jest okej.

Pewnie w naturze, gdyby nie normy społeczne, to co parę dni byśmy bzynkęli jakąś panią.

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez kenobi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kenobi napisał(a):

Też tak uważam, że masturbacja jest okej.

Jest ok i towarzyszy nam od tysięcy lat, ale porno zaledwie od może 60. Były wcześniej obrazy malowidła erotyczne, potem jakieś gazety, ale.to było nic w porównaniu z dzisiejszym dostępem. W ciągu godziny widzimy więcej ciekawe niż nasi dziadkowie w całym życiu.

To jest rak dla głowy gdy łączymy to z masturbacją,  stąd NoFap to tak naprawdę NoFap + NoPorn. Po jakimś czasie,  po uregulowaniu można wrócić do fapania jeśli się nie ma partnerki, ale na pamięciówce do czegoś/kogoś kogo naprawdę zaliczyliśmy. Jak pies Pawłowa, mózg musi kojarzyć ten rodzaj przyjemności z żywą kobietą,  z jej dotykiem, zapachem, smakiem. Wtedy będzie nas pchał do działania i uruchamiał tą pewność siebie która po dobrze przeprowadzonym odwyku się pojawia.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.09.2023 o 22:50, kenobi napisał(a):

Jak mężczyzna nie masturbuje się, to musi czekać od seksu do seksu w napięciu, rozdrażnieniu.

Jak się masturbuje, to ma orgazm co 2-3 dni, a seks co tydzień i funkcjonuje w ustalonym rytmie.

Pamiętam, że jak miałem partnerkę i nie widziałem jej przez tydzień, a w międzyczasie nie fapałem, to miałem na nią mega ochotę i o wiele bardziej mi się podobała niż gdy spuszczałem z kija co te 2-3 dni. Oczywiście szybciej wtedy kończyłem będąc na dużym ciśnieniu, ale można przecież powtórzyć drugi raz tej samej nocy.

 

W dniu 9.09.2023 o 14:55, bzgqdn napisał(a):

Minęły 2 lata i nie umiem być taki na zawołanie,  ale właśnie ok 2-3 tygodnie nofapu potrafią to wzbudzić na chwilę. 

Też czułem się najlepiej właśnie około drugiego tygodnia przy każdym podejściu do odwyku. Być może dlatego, że było to coś nowego czego już dawno się nie pamiętało i stąd była ta podjarka zajebistym samopoczuciem, plus mocny wyrzut teścia. Teraz nie ma tego efektu wow, może po części dlatego, że mózg przyzwyczaił się do tego stanu i traktuje to jako stan domyślny.

 

W każdym razie u mnie pękło pół roku bez "nieskromnych filmów" jak to mawiał pewien chłopak od rozpuszczalnika i nie mam zamiaru wracać.

Ostatnio miałem dwa razy sen, że oglądałem porno i w tych snach zdawałem sobie sprawę, że zmarnowałem to, co osiągnąłem przez pół roku odwyku, czułem się rozczarowany. Po przebudzeniu następowała ulga, że to był tylko sen. Nie wiem czy te sny są sygnałem, że jeszcze w pełni się nie wyleczyłem z tego syfu i jak je interpretować? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W młodości ksiądz w czasie spowiedzi wypytywał jak często, to trzymałem się częstotliwości raz na 2 tygodnie. Męczarnia. Nie wybaczę tej głupoty ludziom dorosłym.

 

Potem gdy RedTube przedarł się do polskich internautów, to oglądałem pornole. Podobało mi się. Lubię pornole na takiej samej zasadzie jak się lubi sztukę teatralną lub filmową. U mnie masturbacja + porno nie miała wpływu na jakość seksu.

 

Bardziej kręcą mnie fantazje o kobietach które znam, z którymi miałem seks, albo chciałbym mieć seks, czyli dostępnymi — tak jak kolega @Brat Jan podkreślił. 

 

Ostatnio w ramach eksperymentu zrobiłem przerwę od masturbacji regularnej. Pierwsze dni to sny erotyczne, kobiety na ulicach rzucają się ciągle na oczy, ale później jakby organizm się uśpił.

 

Po tygodniu seks. Penis śpiący, więc średnio, aż się bałem, że to tak: 

 

Kawał: jedzie dziadek taksówką, po ulicy idzie laska, oglądnął się za nią, i z żałością stwierdził "Panie Boże! Skoro zabrałeś możliwości, to zabierz też chęci". Taksówkarz słyszał i pokiwał głową ze zrozumieniem.

 

Spróbuję dalszej abstynencji, ale czuję, że może lepiej strzelić sobie orgazm co dwa dni przed spaniem niż tak męczyć siebie, organizm i penisa.

 


 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, bzgqdn napisał(a):

Był taki blog "na dopaminie" am chyba ktoś opisywał ten mechanizm i kolejne fazy odwyku.

Od euforii, przez totalne zerowe libido itd. Mózg chwyta się roznych rzeczy żeby dostać narkotyk do którego przywykł.

 

Czytałem kiedyś ten blog. Ale ciągle tylko o porno i porno piszą.

 

Nie znalazłem nigdzie materiałów, że ktoś się powstrzymuje od masturbacji i ma seks. Wszyscy piszą o porno.

 

Piszą tutaj, aby odstawić wszystkie bodźce. Ale jak? Idzie laska w słońcu z gołymi nogami, albo kelnerka dynda zgrabnymi cycuszkami pod bluzką bez stanika, druga kręci tyłkiem jak przechodzi, drażnią człowieka. Z drugiej strony nie chcemy jak u Arabów.

 

Do seksu się doczekałem po około tygodniu czasu. Myślałem, że erekcja będzie jak skała, ale niestety nie... penis śpiący, dłużej trwało zanim stanął, nie spodobało mi się. Orgazm w gumie w cipce, orgazm za szybko, spermy w gumie było na wysokość 2cm pewnie, dużo, dużo. Potem minetka, no i drugie moje podejście. Loda robiła super, uwielbiam ją, mizianki, ciepłe gładkie ciałko, ale penis dalej śpiący, drugi orgazm przez handjob, spermy znowu dużo, że cały brzuch mokry, trysnęło daleko aż na jej łokieć. Jeszcze potem udałem do laski za 200zł: jak robiła loda to ledwie penis brał się do erekcji, potem minetka, no i seks, koniec w cipce, w gumie, długo trwało, orgazm super.

 

 

 

 

Edytowane przez kenobi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzcie na co trafiłem na reddicie.  Jakiś użytkownik wrzucił książkę w pdfie sprzed ponad 100 lat, autor opisuje w niej negatywne skutki nadużywania masturbacji u dorastających chłopców, i nie nie ma tam nic o ślepocie, włosach między palcami i o tym że odpadnie komuś ręka od masturbacji. Raczej bardzo logicznie i normalnie przestawia swoje argumenty i co gorsza.. albo i lepsza... wszystko co pisze pokrywa się z tym co dzisiaj jest przedstawiane w temacie nofap oraz.. na samym końcu książki są opisane sposoby jak radzić sobie z tym uzależnieniem.. czyli, zimne prysznice, nie chodzenie spać bardzo najedzonym    ja się wbiłem w szok, bo to co tam jest napisane to są rady które zaczeli dawać sobie użytkownicy nofapu od kilku lat.. a ta książka ma ponad sto lat.     Przytocze kilka fragmentów wraz z tłumaczeniem. 

 

 "The semen is important for the development of the whole body, and so, if it is drained away by the habit in question, the whole body is liable to suffer.  The muscles of a boy who habitually practices an abuse of the body tend to become increasingly weak and flabby. This tendence is accompanied by a weariness and languor of the body generally.  The forcefulness and energy which mean so much to it begin to disappear. The result is that the boy is physically unqueal to efforts which before he has achieved with ease. 


As a matter of actual fact, no boy can yield to the habit of this abuse of his body without running great physical risks.  Not merely will it weaken his general condition and so hinder his athletic ambitions, but also, if carried on long enough, it will seriously affect his entire health.  

Another fearful result of this habit is the effect on a boy's mind as well as his body. There are several ways in which its effects show themselves.  One common results is the development of an esxcessive sensitiveness of mind, which revels itself sometimes in the form of shyness. He prefers to be alone to an altogether unwholesome extent.


A more serious consequence is the weakening of the general mental force. A slave to the habit for example, begins to discover after a time that his mind has not the same grip of things as it used to have.  It has taken on itself a taint of indolence, and prefers to pass over difficulties instead of grappling with them."  

Tłumaczenie: 

"Nasienie jest ważne dla rozwoju całego ciała, dlatego jeśli zostanie wyczerpane przez wspomniany nawyk, całe ciało może cierpieć. Mięśnie chłopca, który regularnie praktykuje nadużycie ciała, mają tendencję do stawania się coraz słabsze i bardziej wiotkie. Towarzyszy temu ogólne uczucie zmęczenia i letargu. Siła i energia, które tak wiele dla niego znaczą, zaczynają znikać. Skutkiem jest to, że chłopiec fizycznie nie jest w stanie dokonywać wysiłków, które wcześniej osiągał z łatwością.

W rzeczywistości żaden chłopiec nie może poddać się nawykowi tego rodzaju nadużywania swojego ciała, nie narażając się na wielkie ryzyko fizyczne. Nie tylko osłabi to jego ogólny stan zdrowia i uniemożliwi realizację ambicji sportowych, ale także, jeśli będzie kontynuowane przez wystarczająco długi czas, poważnie wpłynie na jego całkowite zdrowie.
Kolejnym strasznym skutkiem tego nawyku jest wpływ na umysł chłopca, jak również na jego ciało. Istnieje kilka sposobów, w których jego skutki objawiają się. Jednym z typowych objawów jest rozwój nadmiernej wrażliwości umysłowej, która czasami przejawia się w postaci nieśmiałości. Wolą tego chłopca jest przebywać samemu i izolować się do niezdrowego stopnia.

Bardziej poważnym skutkiem jest osłabienie ogólnej siły umysłowej. Niewolnik nawyku, na przykład, zaczyna zauważać po pewnym czasie, że jego umysł nie ma takiej samej kontroli nad rzeczami, jaką kiedyś miał. Umysł ten nabiera cechy lenistwa i woli omijać trudności zamiast zmagać się z nimi. "


Książka ma tylko 50 stron, polecam przeczytać, ja właśnie się do tego zabieram.  ->    Proton Drive 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lamar napisał(a):

wszystko co pisze pokrywa się z tym co dzisiaj jest przedstawiane w temacie nofap

I pomyśleć,  że 100 lat temu taki małolat co najwyżej poszedł 2x dziennie za stodołę gdzie sobie nożem na ścianie gołą babę wydrapał. I już ktoś zauważył negatywny wpływ. 

Dziś uzależnieni spędzają długie godziny na pornhubie skacząc z filmiku na filmik z kutangą w ręku. 

Edytowane przez bzgqdn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bzgqdn napisał(a):

I pomyśleć,  że 100 lat temu taki małolat co najwyżej poszedł 2x dziennie za stodołę gdzie sobie nożem na ścianie gołą babę wydrapał. I już ktoś zauważył negatywny wpływ. 

Dziś uzależnieni spędzają długie godziny na pornhubie skacząc z filmiku na filmik z kutangą w ręku. 


Pomyślałem dokładnie o tym samym.  Ale to musi ryć beret, ja cie pier....        ciekawe jakby tak wziął 100 mężczyzn z depresją albo nerwicą i kazał odstawić im fapanie na 3 miesiące, ilu z nich doznałoby cudownego uzdrowienia. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Lamar napisał(a):

Ale to musi ryć beret, ja cie pier....        ciekawe jakby tak wziął 100 mężczyzn z depresją albo nerwicą i kazał odstawić im fapanie na 3 miesiące, ilu z nich doznałoby cudownego uzdrowienia.

Obstawiam, że na miękko ponad połowa z tej grupy by doznała takiego ozdrowienia, jak nie zdecydowana większość. Swoją drogą wiedza o szkodliwości oglądania porno jest już szeroko dostępna i coraz bardziej popularna, ale żaden psycholog czy psychiatra nawet się nie zająknie na ten temat. W końcu to nie w ich interesie, pacjent wyleczony = klient stracony.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.09.2023 o 18:46, Chcni napisał(a):

Obstawiam, że na miękko ponad połowa z tej grupy by doznała takiego ozdrowienia, jak nie zdecydowana większość. Swoją drogą wiedza o szkodliwości oglądania porno jest już szeroko dostępna i coraz bardziej popularna, ale żaden psycholog czy psychiatra nawet się nie zająknie na ten temat. W końcu to nie w ich interesie, pacjent wyleczony = klient stracony.

Myślę że brak umiejetnosci kontroli popędu przez dzisiejszych mężczyzn skutkuje ich słabością. Roznosi Cię popęd to jak skierujesz ta energię w trening czy pracę to od razu masz więcej mocy. A tak to konik i do spania a później słabość. 

 

Ja ostatnio więcej przebywam z chłopami z budowy takimi koło 50. Każdy z nich potrafi pracować od świtu do nocy jednocześnie palić paczkę dziennie. Goście potrafią nie dosypiać 2 tyg i dalej działać. Twardzi ludzie poprostu. Myślę że to zasługa braku porno i nie walenia konia jak szczyl...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, trochę przesadzacie. Nofap nie jest cudownym lekiem na wszystko, a jedynie częścią procesu samodoskonalenia. 

W dniu 19.09.2023 o 18:46, Chcni napisał(a):

Swoją drogą wiedza o szkodliwości oglądania porno jest już szeroko dostępna

Z alkoholem i papierosami jest tak samo, a mimo tego ludzie nadal sięgają po truciznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 18.09.2023 o 16:26, zodlayne napisał(a):

Ja myślę, że jest to jak najbardziej możliwe. Wiem to też z obserwacji własnego organizmu. Gdy jestem na odwyku to jestem jakiś taki żwawszy, skupiony, inaczej też jeździ mi się samochodem/motocyklem (z większą ikrą), po maratonie porno jestem niezdarny, potrącam różne przedmioty.

Na początku odwyku zawsze jestem jakiś ospały - jakby mój mózg się nudził i chciał iść spać.
Polecam świadectwo brata @Spellman71, czytam co jakiś czas i daje masę motywacji. Post z 27 czerwca 2020 roku. Nie mam czasu tego teraz szukać - mam screeny na telefonie.



Potwierdzam, jestem dalej wolny od nałogu. Czy dalej jestem "superczłowiekiem"? Trudno powiedzieć. Na pewno jestem pewniejszy siebie, bardziej bezczelny. Dużo czytam, rozwijam się, nie nudzę zupełnie. Żyje aktywnie. W zasadzie po prostu nie biorę spraw w swoje ręce - wiadomo o co chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka. 

 

Znam dziewczynę ktora jest głęboko wierzącą. A konkretnie to seks po ślubie.

Mówiła że miała momenty gdy ja roznosiło więc sport jej pomagał. Walczyła też że stanami depresyjnymi. Tak się wkręciła w sport że zaczęła biegać i osiągać całkiem konkretne czasy na...maratonach.  

Moim zdaniem wniosek jest jeden- popęd to bardzo pptezna siła. Religie o tym wiedza dlatego onanizm jest potępiany bo osłabia wolę i moc sprawczą...

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś czytałem w jakimś temacie że był jakiś konflikt zbrojny ale za cholere nie jestem sobie wstanie przypomnieć kto z kim walczył i o co, próbowałem to znaleźć niestety bez skutecznie bo nie wiem nawet jakich słów do wyszukiwania użyć, ale było to opisane dość dokładnie i wiarygodnie. Generalnie chodziło oto że jednej z grup konfliktu zaczęto puszczać 24/7 pornografię w TV, zabieg celowy bo to żeby osłabić tamtą grupę.  Ciekawie to było opisane. 

To co ja znalazłem na temat dopaminy, testosteronu. 

1) Jakość nasienia, hormonów, pornografia  Pornography Use Could Lead to Addiction and Was Associated With Reproductive Hormone Levels and Semen Quality: A Report From the MARHCS Study in China - PMC (nih.gov)

2) Neurastenia, wyczerpanie układu nerwowego a nałogowa masturbacja  Masturbation as a Cause of "Sexual Neurasthenia": Anton Chekhov's Medical Report (1883) - PubMed (nih.gov)

3) Receptory androgenowe a masturbacja    Relationship between sexual satiety and brain androgen receptors - PubMed (nih.gov)

4) Niedobór receptorów androgenowych a zespól metaboliczny (to tak odnośnie punktu 3)    Neuronal androgen receptor regulates insulin sensitivity via suppression of hypothalamic NF-κB-mediated PTP1B expression - PubMed (nih.gov)

5) Skutki deprywacji receptorów androgenowych (depresja, bezsenność, lęk, i kilka innych)  Quality of life issues in men undergoing androgen deprivation therapy: a review - PMC (nih.gov)

6) Wpływ pornografii na ubytki w mózgu i wpływ na korę przedczołową "Pornography's Effect on the Prefrontal Cortex" by Kendra J. Muller (byu.edu)


Pornografia upośledza układ nagrody. 

Chronic fatigue syndrome patients had reduced activity in brain’s 'reward center' | ScienceDaily        (Zespół chronicznego zmęczenia jest powiązany z upośledzeniem w układzie nagrody) nie wiadomo natomiast jaki jest skutek przyczynowo skutkowy.  Zespół chronicznego zmęczenia to ciężka choroba. 

Dopamina i jej wpływ na trawienie Dopamine and Gastrointestinal Motility | SpringerLink   

 

 

 
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.09.2023 o 14:44, Gixer napisał(a):

Ja ostatnio więcej przebywam z chłopami z budowy takimi koło 50. Każdy z nich potrafi pracować od świtu do nocy jednocześnie palić paczkę dziennie. Goście potrafią nie dosypiać 2 tyg i dalej działać. Twardzi ludzie poprostu. Myślę że to zasługa braku porno i nie walenia konia jak szczyl...

Tyle, że oni idąc na emeryturę są praktycznie inwalidami. Mój ojciec tak ciężko pracował całe życie. Teraz jest już na emeryturze, ale dalej sobie coś tam skrobie w ogródku. Tak go wszystko boli, że jak nie nasmaruje się maściami i nie nałyka się tabletek przeciwbólowych to nawet nie zaśnie. Sam się kwalifikuje do przynajmniej kilku zabiegów, ale o lekarzach nawet nie chce słyszeć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, El Indio napisał(a):

Tyle, że oni idąc na emeryturę są praktycznie inwalidami. Mój ojciec tak ciężko pracował całe życie. Teraz jest już na emeryturze, ale dalej sobie coś tam skrobie w ogródku. Tak go wszystko boli, że jak nie nasmaruje się maściami i nie nałyka się tabletek przeciwbólowych to nawet nie zaśnie. Sam się kwalifikuje do przynajmniej kilku zabiegów, ale o lekarzach nawet nie chce słyszeć. 


Wiadomo że tak jest, ja wpis Gixera zrozumiałem trochę inaczej, chyba mu chodziło o to ile te chłopy mają energii w porównaniu do dzisiejszych młodych mężczyzn, a to jak oni wyglądają na starość to inna sprawa. I chyba wiem o czym Gixer mówi, bo kiedyś kolega mi opowiadał jak poszedł do ojca na budowę, miał jakiś żwir przerzucił łopatą z jednego miejsca na drugie czy jakoś tak, męczył się tam okrutnie, mówił że prawie zszedł tam na miejscu, stary go przyszedł skontrolować mówi "dobra, daj to" przewalił cały ten zsyp w 40 minut :D  ale to nawet nie chodzi o to, ja sam siebie często porównywałem w fabryce do osób po 50 czy 60 roku życia i oni mieli dużo więcej siły i energii niż ja.  Ja przychodziłem do pracy ciągle zmęczony, niewyspany, nie miałem siły, miałem zawroty głowy, byłem osłabiony, bolał mnie brzuch, było mi niedobrze, codziennie coś mi dolegało.  Wegetacja i wrak człowieka. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Lamar napisał(a):


Wiadomo że tak jest, ja wpis Gixera zrozumiałem trochę inaczej, chyba mu chodziło o to ile te chłopy mają energii w porównaniu do dzisiejszych młodych mężczyzn, a to jak oni wyglądają na starość to inna sprawa.

Tu nie chodzi o energie. Tu chodzi o to ze oni są pokoleniem które żyje dla pracy. Jest w stanie sie poświęcić. Możesz nie mieć energii, myśleć tylko o śnie i dalej zasuwać. bo trzeba to zrobić.  Nie ma że jesteś zmęczony, nie ma że boli. Po prostu robisz swoje. 

33 minuty temu, Lamar napisał(a):

I chyba wiem o czym Gixer mówi, bo kiedyś kolega mi opowiadał jak poszedł do ojca na budowę, miał jakiś żwir przerzucił łopatą z jednego miejsca na drugie czy jakoś tak, męczył się tam okrutnie, mówił że prawie zszedł tam na miejscu, stary go przyszedł skontrolować mówi "dobra, daj to" przewalił cały ten zsyp w 40 minut :D 

Praktyka. 

33 minuty temu, Lamar napisał(a):

ale to nawet nie chodzi o to, ja sam siebie często porównywałem w fabryce do osób po 50 czy 60 roku życia i oni mieli dużo więcej siły i energii niż ja. 

Wiesz. Może mieli motywacje. I byli wyrobieni

33 minuty temu, Lamar napisał(a):

Ja przychodziłem do pracy ciągle zmęczony, niewyspany, nie miałem siły, miałem zawroty głowy, byłem osłabiony, bolał mnie brzuch, było mi niedobrze, codziennie coś mi dolegało.  Wegetacja i wrak człowieka. 

Ciekaw jestem jak wyglądał Twój czas wolny i ich czas wolny

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.