Skocz do zawartości

Rozmowy kwalifikacyjne - temat zbiorczy


Jaśnie Wielmożny

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, rarek2 napisał:

Firmy HR, psycholo-loszki, wszelkiego rodzaju pośrednicy w zatrudnianiu, to jest RAK toczący firmy i rynek "pracy".

True

13 godzin temu, rarek2 napisał:

Ja to mówię - w polsce nie ma bezrobocia ale jest BEZPŁACIE.

Taaa...

Patrzę na to z bliska i szczę ze śmiechu na dylematy coponiektórych ludzi mocno osadzonych w realiach życia.

A już #zdziwionko u pana menażera z pensją ~10+k/m-c, że ludzie nie zabijają się o niebezpieczną w chuj robotę za minimum+200 PLN... priceless...

 

Nie ukrywam - mnie akurat cieszy, że te doły napierdalają coraz częściej gastarbaiterzy. To znak, że społeczeństwo się bogaci, bo obywatele Polski już MOGĄ nie pracować za tyle.

6 godzin temu, Soprano napisał:

Jak mnie wkurza pytanie w PL "ile Pan chce zarabiać". Nie, to w każdym ogloszeniu powinno być tak jak np. w UK podane widełki płacowe roczne!

To jedno z większych spierdoleń.

W "mojej" branży widełki są tylko na BARDZO specjalistycznych stołkach (nisza w niszy), albo w kompletnych dołach, gdzie widzę po czasie publikacji ogłoszenia, że nikt tego gówna do ust wziąć nie chce (czytaj: 3500 PLN brutto przy odpowiedzialności liczonej w mPLN)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.12.2019 o 09:52, rarek2 napisał:

Napiszę swoją prywatną opinię.

 

Firmy HR, psycholo-loszki, wszelkiego rodzaju pośrednicy w zatrudnianiu, to jest RAK toczący firmy i rynek "pracy".  Ileż to rozmów przeszedłem, ileż to razy mi zaproponowano pracę, a na końcu stoją kwestię finansowe - zamiast na początku, żeby nie tracić czasu na kolejne etapy rekrutacji. Wymagania, pompa podczas rekrutacji a na końcu kwota będąca żartem w stosunku do obowiązków jakie będą czekały na tym stanowisku.

"Najlepsi" chcieli aby na proponowanym stanowisku wykonywać pracę czterech osób - w porównaniu do firmy w której pracowałem. O czym ich poinformowałem.

 

 

To jest racja. Zabawne jest to, że rekruterki prowadzą rozmowy z kandydatami którzy czasami tak jak w moim przypadku sa dwukrotnie starsi od nich a odnoszę często wrażenie że jest odwrotnie. Wydukane kwestie rodem z rekrutacji do działów sprzedaży (nie to żebym miał cos do sprzedazy) jak w latach 90 tych. Podczas gdy wszystko poszło do przodu i nawet ci blisko 50 latkowie mają doświadczenie i wiedzę, która dla przeciętnego rekrutera jest czarną magią . Widze to choćby po nawet nazwach firm dla których sie pracowało lub z którymi sie współpracowało. Czasami mnie to śmieszy czasami jednak załamuje gdy słyszę ten poziom żenady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał:

Jest na to obrona - trzeba znać sytuację, stawki na rynku,

Sytuacja jest taka, że Hindusi robią konkurencję za ułamki stawek - a dyrekcji się w Excellu kolumny zgadzają na duży plus. Dopiero po kilku latach takie "oszczędności" zabijają daną firmę, ale na to już w Excellu miejsca nie ma.

16 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał:

takie podejście dyrektora ma sens wyłącznie przy powtarzalnych pracach

Odwieczny problem - jak znaleźć minimalną cenę potrzebną na wykonanie pracy kreatywnej?

Wiele firm kieruje się (niestety) przy wycenianiu kreatywnych prac metodą "TND". Czyli Test Na Destrukcję. Tak długo obniżamy stawki (lub nie podwyższamy), aż coś nie pierdolnie z siłą nuklearną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Napiszę tutaj, bo nie ma takiego tematu, może ktoś ma praktyczne doświadczenie ponieważ porady z google to teoria, a sam rzadko w życiu zmieniałem pracę.

 

Niestety mam zagwozdkę co do formy CV. Zła forma CV może dużo znaczyć. Pracodawca wymaga CV oraz listu motywacyjnego. Mam spore doświadczenie w branży i sporo do napisania (budownictwo). Pytanie czy dużo lepsze będzie CV na jednej stronie w czcionce 8,5 w Calibri, czy lepiej na 2 stronach w większej czcionce, np Tahoma 11. Pierwotnie miałem tą 2 opcję, ale za namową poupychałem CV na 1 stronę kosztem czcionki, ponieważ takie są ogólne zasady. Wygląda niby ok, ale czy nie jest to błąd przez który CV pójdzie do niszczarki ponieważ czcionka jest dosyć mała?

Ze względu na covid forma dostarczenia CV i LM to e-mail.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BeyondInfinity CV może mieć dwie strony, nie ma potrzeby pisać drobnym maczkiem, żeby to upchnąć na jednej stronie. Tak w ogóle to sugeruję skorzystać z darmowego generatora CV jak np. craft-cv (nie wiem, czy jeszcze jest darmowy, kiedyś był). Jak masz duże doświadczenie i chcesz je opisać (wspomnieć o realizacjach, projektach itp.), a do tego pochwalić się kwalifikacjami, uprawnieniami, certyfikatami, językami. kursami, szkoleniami, to na jednej stronie tego nie zmieścisz w przejrzystej formie i każdy to rozumie.

 

Co innego z listem motywacyjnym. Bardzo wątpię, żeby ktokolwiek chciał go czytać, ale jak wyraźnie mówią, że masz wysłać, to skrobnij coś, ale nie za dużo, bo nikt nie ma czasu czytać elaboratów.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, BeyondInfinity said:

Pytanie czy dużo lepsze będzie CV na jednej stronie w czcionce 8,5 w Calibri, czy lepiej na 2 stronach w większej czcionce, np Tahoma 11.

Mam dwie strony CV + lista kwalifikacji/szkoleń jako addendum. Nigdy nie miałem problemu z rekrutacją. Gdybym dostał CV z czcionką 8 trochę bym się męczył czytając takie małe literki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.12.2019 o 23:27, Stary_Niedzwiedz napisał:

To jedno z większych spierdoleń.

Może mi bracie wyjasnisz ty albo @rarek2, @Kespertalbo @Obliteraror jak to jest, że na jednych ogłoszeniach firmy mogą umieścić potencjalne widełki  zarobków a na innych nie? 

 

Domyślam się czemu tak może być ale jestem ciekawy waszego zdania. 

W kontekście tej wypowiedzi. 

9 minut temu, Wincenty napisał:

Podam państwu swoje oczekiwania tylko wyłącznie gdy przedstawicie mi "widełki" ktore przewidujecie na moim stanowisku.

 

10 minut temu, Wincenty napisał:

Co sądzicie?

Chyba lepiej nie pisać tak jak powyżej bo firma może podać Ci specjalnie zanizone widełki. A nóż frajer łyknie.

Lepiej zrobić rozeznanie rynku, jak jesteś poza branżą i wiedzieć ile się zarabia średnio chociaż na oko. 

Jak jesteś w branży to raczej wiesz ile zarabiasz. Pracę zmienia się też po to, aby poprawić warunki płacowe. ? 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Wincenty said:

Podam państwu swoje oczekiwania tylko wyłącznie gdy przedstawicie mi "widełki" ktore przewidujecie na moim stanowisku.

Co sądzicie?

Jak najbardziej, ja o widełki pytam już na pierwszej rozmowie z head hunterem/HRówką, żeby nie tracić czasu swojego i jego/jej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SSydney napisał:

jak to jest, że na jednych ogłoszeniach firmy mogą umieścić potencjalne widełki  zarobków a na innych nie? 

W polskim prawie nie ma jednoznacznego przepisu, który by to regulował. Zależy to m.in od kultury korporacyjnej danej firmy. Podejść jest kilka - albo firma i tak ma wewnętrzne widełki, które przewiduje na to stanowisko, ale ich oficjalnie nie podaje. Nie znaczy to zawsze i wszędzie, że musisz się w tych widełkach zmieścić. To już różnie bywa, w zależności od tego, jakie jest "parcie" na dane stanowisko i potrzeba firmy w pozyskaniu takiej osoby. Albo ktoś powie wybitnie za niską stawkę, bo nie orientuje się w wewnętrznych widełkach, to i tak dostanie więcej, niż zakładał, najczęściej +- minimum wewnętrznych widełek harmonogramu płac. On się cieszy, firma też się cieszy :) Win - win.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BeyondInfinity napisał:

Niestety mam zagwozdkę co do formy CV. Zła forma CV może dużo znaczyć. Pracodawca wymaga CV oraz listu motywacyjnego. Mam spore doświadczenie w branży i sporo do napisania (budownictwo). Pytanie czy dużo lepsze będzie CV na jednej stronie w czcionce 8,5 w Calibri, czy lepiej na 2 stronach w większej czcionce, np Tahoma 11. Pierwotnie miałem tą 2 opcję, ale za namową poupychałem CV na 1 stronę kosztem czcionki, ponieważ takie są ogólne zasady. Wygląda niby ok, ale czy nie jest to błąd przez który CV pójdzie do niszczarki ponieważ czcionka jest dosyć mała?

Ze względu na covid forma dostarczenia CV i LM to e-mail.

Czytelność jest priorytetem. Patrz z perspektywy nie tyle swojej, co kogoś, kto to CV będzie czytał i być może selekcjonował. Może mieć mało czasu. Powinien na pierwszy rzut oka widzieć to co jest ważne więc tutaj kwestia układu i oddzielenia sekcji oraz właśnie czcionka. 

 

Zasada 'CV musi się mieścić na jednej stronie" nie zawsze ma zastosowanie. Warto jednak zastanowić się, czy rzeczywiście duża ilość treści jest potrzebna, czy nie da się w bardziej skondensowany sposób przedstawić siebie jako eksperta. Z doświadczenia z poprawiania i czytania wielu CV wiem, że zwykle się da ;) 

 

20 minut temu, Wincenty napisał:

Podam państwu swoje oczekiwania tylko wyłącznie gdy przedstawicie mi "widełki" ktore przewidujecie na moim stanowisku.

Co sądzicie? 

Sądzę, że jeśli pracodawca nie jest zdesperowany to od razu przekreślisz swoje szanse, bo ta odpowiedź może zostać zinterpretowana jako "z buta". No i jest w zasadzie pozbawiona logicznych podstaw, nie podajesz w niej nawet żadnego uzasadnienia więc dla mnie byłaby ona niezrozumiała.

 

Każdy ma jakąś kwotę, która go na obecny moment życia satysfakcjonuje i pracodawca chce ją poznać. 

10 minut temu, SSydney napisał:

Może mi bracie wyjasnisz ty albo @rarek2, @Kespertalbo @Obliteraror jak to jest, że na jednych ogłoszeniach firmy mogą umieścić potencjalne widełki  zarobków a na innych nie? 

Mnie nie zapytałeś (smuteczek), ale co tam. Często jest tak, że osobne obszary/departamenty mają różne strategie w tym zakresie i pewną autonomię. Z tych samych powodów zdarza się np. że są różne szablony ogłoszeń, z inną strukturą, mimo że z tej samej firmy. 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BeyondInfinity

Aplikowałem na stanowiska pracy gdzie wysyłałem CV na dwóch stronach i nie był to żaden problem :)

4 minuty temu, SSydney napisał:

Chyba lepiej nie pisać tak jak powyżej bo firma może podać Ci specjalnie zanizone widełki. A nóż frajer łyknie.

Prawdopodobnie o to chodzi firmie, aby złapać jelenia nie podając widełek płacowych celem zmniejszenia wynagrodzenia - chociaż może być tak, że na dany projekt jest już określony budżet dla przyszłego pracownika. Z tego co się orientuję to chyba w Wielkiej Brytanii pensja wraz że stanowiskiem pracy musi zostać podana.

6 minut temu, SSydney napisał:

Lepiej zrobić rozeznanie rynku, jak jesteś poza branżą i wiedzieć ile się zarabia średnio chociaż na oko.

Raczej nie inaczej. Na pewno przed pójściem na rozmowę kwalifikacyjną warto taki resarch zrobić co do zarobków na danym stanowisku.

 

8 minut temu, SSydney napisał:

Pracę zmienia się też po to, aby poprawić warunki płacowe. ? 

 

Bardzo często zmiana pracy to najlepszy sposób na podwyżkę ;)

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, tytuschrypus napisał:

Mnie nie zapytałeś (smuteczek), ale co tam.

A przepraszam. Zapomniałem haha

A czemu nie chcą umieszczać? 

Boja się, że ktoś pozna ich tajemne, ogromne zarobki? ?

@Obliteraror dzięki za odpowiedź. 

Ja nie mam doświadczenia z typowym korpo zbyt wielkiego. ?

Edytowane przez SSydney
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, SSydney napisał:

A czemu nie chcą umieszczać? 

Boja się, że ktoś pozna ich tajemne, ogromne zarobki? ?

Też tak bywa, jeżeli w branży jest konkurencja. Tak też bywa, gdy ogólnie firma lub nawet cała branża jest hermetyczna - jawne podawanie zarobków to jest taki "zachodni" zwyczaj więc albo występuje, bo w całym korpo tak jest, albo niektóre działy są bardziej postępowe. 

 

Gdzieniegdzie pokutuje też przekonanie iście januszowe, że jak nie podasz, to może się kogoś uda hi hi nabrać i hi hi damy mu mniej niż zakładaliśmy. Ja nie polecam nikomu takiej praktyki, bo i tak znane są widełki, jakie się ma na dane stanowisko (a przynajmniej powinno się je znać) i bardziej transparentnym jest je podać. "Oszukanie kogoś" nie zawsze się uda, bo jak są osoby na tych samych stanowiskach i każda ma indywidualnie negocjowaną stawkę, to bywa to źródłem konfliktu w zespole. Z drugiej strony, jak się zatrudnia na unikalne stanowiska, to coś takiego nie nastąpi i wtedy to jest zwykła strategia negocjacyjna bo po prostu chcesz wytargować tego pracownika jak najbardziej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, SSydney napisał:

A czemu nie chcą umieszczać? 

Boja się, że ktoś pozna ich tajemne, ogromne zarobki?

Przykładowo - mamy wewnętrzne widełki na stanowisko specjalisty, przedział 5-9k netto. Zależy nam, by dany Pan/Pani umiała X,Y i Z. Jak umie X i Y, to też rozważymy. Ale szukamy długo. I bez większego efektu. No i przychodzi po długim czasie poszukiwań dany Pan/Pani, która chce 11k netto. Umie X, Y i Z i ma doświadczenie, którego poszukujemy. Co lepsze, przyszła od naszego konkurenta. W dziale pracują dotychczasowo 2 osoby, zarabiają 6 i 8k netto.

 

Już wiesz, dlaczego? :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra Chłopaki dzięki za odpowiedzi a co sadzicie o:

Dwa razy spotkalem się z poglądem że na pytanie Jakie sa Pana oczekiwania co do pensji, odpowiadać w sposób przekorny że:

Jak najwięcej! I rzucac nawet glupie kwoty typu 10k.

 

Według mnie to na takiej rozmowie jest szansa ze po tym zostaniemy uznani za idiotę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wincenty napisał:

Według mnie to na takiej rozmowie jest szansa ze po tym zostaniemy uznani za idiotę

Przez niektórych na pewno. 

Lepiej odrobić pracę domową i znać orientacyjne zarobki, szczególnie że na Internecie można znaleźć sporo informacji. Nawet chyba na pracuj był taki kalkulator ile średnio się zarabia na stanowiskach. ?

A co jak rzucisz kwotę za niską? 

@Obliteraror, @tytuschrypus dzięki.?

Edytowane przez SSydney
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Wincenty said:

Jak najwięcej! I rzucac nawet glupie kwoty typu 10k.

Czemu nie. Ja rzucałem zaporową pensję z UK a potem z uśmiechem mówiłem, że w Polsce chyba jeszcze nie ma takich zarobków na takim stanowisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wincenty napisał:

Dwa razy spotkalem się z poglądem że na pytanie Jakie sa Pana oczekiwania co do pensji, odpowiadać w sposób przekorny że:

Jak najwięcej! I rzucac nawet glupie kwoty typu 10k.

Pytanie tylko po co tak robić? Dlaczego nie chcesz powiedzieć, ile chcesz zarabiać? Przyznam, że nie jest dla mnie jasne Twoje rozumowanie. 

 

Są znacznie większe szanse na to, że Twoja proponowana kwota przekracza budżet pracodawcy niż to, że będzie odwrotnie i się "sfrajerzysz" bo podasz kwotę niższą, niż on mógłby Ci zapłacić. 

Poza tym poza wszystkim, to Ty podajesz kwotę dokładnie taką, jaką chcesz zarabiać, jaka Cię na ten moment satysfakcjonuje. No i w najgorszym przypadku taką dostaniesz a i potem masz pole do podwyżek. Czyli wszystko to są opcje korzystne. 

 

Dlatego nie widzę powodu, dla którego ktoś nie chce podawać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Przyznam, że nie jest dla mnie jasne Twoje rozumowanie. 

Bo ono nie ma być jasne, pytam was co sądzicie o podejsciu które podałem by je rozjaśnić :)

4 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Dlaczego nie chcesz powiedzieć, ile chcesz zarabiać?

Z logicznego punktu myślenia to podejście tak na prawdę jest chyba najlepsze :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, tytuschrypus napisał:

Czytelność jest priorytetem. Patrz z perspektywy nie tyle swojej, co kogoś, kto to CV będzie czytał i być może selekcjonował. Może mieć mało czasu. Powinien na pierwszy rzut oka widzieć to co jest ważne więc tutaj kwestia układu i oddzielenia sekcji oraz właśnie czcionka. 

 

Zasada 'CV musi się mieścić na jednej stronie" nie zawsze ma zastosowanie. Warto jednak zastanowić się, czy rzeczywiście duża ilość treści jest potrzebna, czy nie da się w bardziej skondensowany sposób przedstawić siebie jako eksperta. Z doświadczenia z poprawiania i czytania wielu CV wiem, że zwykle się da ;)

Aplikowałem w 2019 bez skutku (głównie aby poznać stawki na rynku). CV 2 stronne. Zacząłem je skracać, dostosowywać do pracodawcy, czcionka 11. Zrobiło się 1,5 strony. 

Nie mogę już go bardziej skrócić bo zacznę umniejszać siebie, a to jednak jest ponad 10 lat doświadczenia na różnych stanowiskach procesu budowlanego, różne budowy dla wielu inwestorów.

 

Więc jedyna opcja na jedną stronę to byla czcionka 8,5. Ale wiem teraz, że nie będę się o to zabijał i zrobię CV na 1 i 2/3 strony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Obliteraror napisał:

Co lepsze, przyszła od naszego konkurenta. W dziale pracują dotychczasowo 2 osoby, zarabiają 6 i 8k netto.

 

Już wiesz, dlaczego? :)

Dokładnie. Dodam jeszcze, że skoro nie jest tajemnicą, że firma kogoś poszukuje, to równie dobrze możesz sam znaleźć takie ogłoszenie i zweryfikować co dostajesz ty, a co oferuje się innym i dojść do wniosku "co ja tu ku..wa jeszcze robię" :) Dodatkowo, kilka osób w firmie na podobnym stanowisku, o różnych zarobkach, może powodować różne kwasy między nimi. 

 

Aha i jeszcze jedno, zdarza się, często i gęsto, że owe "kwasy" są powodowane przez szanowne partnerki, które podjudzają swoich wybranków serca, na zasadzie: "jak to, dlaczego, co on, jakiś lepszy...." itp. Kilka takich wjazdów na psychę i konflikt gotowy.

 

59 minut temu, tytuschrypus napisał:

Dlaczego nie chcesz powiedzieć, ile chcesz zarabiać? Przyznam, że nie jest dla mnie jasne Twoje rozumowanie. 

 

Uważam, to za jedno z głupszych pytań rekrutacyjnych. Wystarczy, że przyjdzie paru takich nieogarów, którzy rzucą zaniżoną kwotę i pracodawca stwierdzi, że po co brać tych droższych, skoro można zaoszczędzić. W konsekwencji takie osoby zaburzają "rynek", psują go (w kontekście stanowiska w danej w firmie). Wcale nie jest też regułą, że dajesz zaniżoną kwotę, a pracodawca z dobroci serca ci coś dorzuci :) (ktoś inny tutaj to wspomniał). Kto jest pracodawcą ten pewnie wie. Aczkolwiek, wiadomo, mądry pracodawca, koniec końców prawdopodobnie wybierze tego (a przynajmniej powinien), który najlepiej rokuje, nawet pomimo większych wymagań.

 

@Wincenty Czasami ktoś ułatwi ci życie i podczas rozmowy pada po prostu info "oferujemy tyle i tyle, czy panu to odpowiada", wtedy ewentualnie, możesz spróbować ugrać coś więcej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Pancernik napisał:

Uważam, to za jedno z głupszych pytań rekrutacyjnych.

Ale że jak, że pracodawca chce wiedzieć, ile chcesz zarabiać? 

20 minut temu, Pancernik napisał:

Kto jest pracodawcą ten pewnie wie.

No właśnie wiem. Zadaję to pytanie X lat i jeszcze nigdy się na tym pytaniu nie przejechałem w sposób, w jaki opisujesz :) 

A co, jeżeli jakiś pracownik chce zarabiać więcej, ale np. teraz zależy mu na pracy, ja go nie zapytam tylko powiem ile daję, on się zgodzi, a potem będzie cisnął o podwyżkę i odejdzie po kilku miesiącach bo dostaje za mało? Przecież to bez sensu.

 

22 minuty temu, Pancernik napisał:

Wystarczy, że przyjdzie paru takich nieogarów, którzy rzucą zaniżoną kwotę i pracodawca stwierdzi, że po co brać tych droższych, skoro można zaoszczędzić.

To tak nie działa. Wszystko rozbija się o to, jakich ludzi potrzebujesz. Jeżeli będziesz zatrudniać nieogarów, to cierpią na tym zadania, które wykonują i w konsekwencji firma. Nie widzę opcji, żeby ktoś taki zepsuł rynek bo to nie jest sprzedaż produktu, że ponabijasz trochę klientów w butelkę i zarobisz. Jak zatrudnisz leszczy za niższe pieniądze, to albo potem musisz poszukać droższych ludzi, albo się okazuje, że jednak ci leszcze dają na tym stanowisku radę i nie trzeba im płacić dużo. Jak się porządnie zastanowić, to innej drogi nie ma.

 

Koniec końców odpowiedzenie na pytanie ile chcę zarabiać dla mnie jako osoby szukającej zatrudnienia nie niesie praktycznie żadnych minusów - ja wiem, ile chcę zarobić (inna rzecz że wiem też jak siedzę w branży, ile się w niej płaci) więc mówię to, a jak firma ma inne widełki, nie chce tyle płacić, nie stać jej, no to nie ma sprawy, niech szuka kogoś z mniejszymi wymaganiami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, tytuschrypus napisał:
54 minuty temu, Pancernik napisał:

Uważam, to za jedno z głupszych pytań rekrutacyjnych.

Ale że jak, że pracodawca chce wiedzieć, ile chcesz zarabiać? 

To, że chce wiedzieć samo w sobie nie jest głupie, więcej jest w pełni zrozumiałe. W końcu tu chodzi o interes pracodawcy, to pracodawca jest tu na uprzywilejowanej pozycji i to on ustala zasady. Uważam, że jest głupie, ale uzasadnione z perspektywy pracodawcy.

 

30 minut temu, tytuschrypus napisał:

A co, jeżeli jakiś pracownik chce zarabiać więcej, ale np. teraz zależy mu na pracy, ja go nie zapytam tylko powiem ile daję, on się zgodzi, a potem będzie cisnął o podwyżkę i odejdzie po kilku miesiącach bo dostaje za mało? Przecież to bez sensu.

Przecież podpisujesz chyba jakąś umowę tak? Skoro zgodził się na zaproponowane warunki, a za chwilę już proponuję ich zmianę (bez jakiegoś potwierdzenia w boju, które by taką zmianę usprawiedliwiało), chyba będzie to czyniło z niego, w oczach wielu kogoś mało poważnego, czyż nie. Poza tym nie uważam, aby sytuacja w której to on Ci proponuję kwotę, na którą Ty jako pracodawca się zgadzasz, uchroni Cię od jego późniejszych prób ugrania czegoś więcej. Niby dlaczego, apetyt rośnie w miarę jedzenia.

 

Lepszymi zagrywkami (które obserwowałem) było dawanie samemu podwyżki, aby uniknąć sytuacji, w której to ktoś przychodzi do Ciebie i próbuje coś negocjować (o ile oczywiście jest tego wart)

30 minut temu, tytuschrypus napisał:

Jeżeli będziesz zatrudniać nieogarów

Tu się nie zrozumieliśmy, nieogarów w kontekście realnej oceny wymagań finansowych, a nie kwalifikacji :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.