Skocz do zawartości

Jak ważny dla mężczyzny jest kobiecy orgazm?


tamelodia

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

Jak w temacie. Kiedy czytam forum to co jakiś czas przejawia się ta kwestia i odnoszę wrażenie, że kobiety, które nie mają orgazmu z mężczyzną są trędowate, gorsze i nie nadają się do dłuższego związku.... 

Ja na przykład nigdy nie miałam orgazmu ani w obecnym ani w poprzednim związku. Kiedyś czytałam, że trzeba wypróbować tego samej na sobie, więc próbowałam. No ale nie zadziałało ?

Serio, to takie ważne? U mnie to kolejny powód do mojej listy dlaczego nienawidzę być kobietą :)

 

  • Zdziwiony 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle ze na poczatku trzeba samemu poznac własne ciało, żeby wiedziec co najbardziej sprawia Ci przyjemnosc. Kobiety częściej dochodzą poprzez stymulację łechtaczki, a w akcji facet-kobieta dochodzi do penetracji pochwy. Albo z czasem wyuczysz się dochodzić podczas penetracji, albo zakomunikujesz facetowi żeby dodatkowo stymulował Cię w inny sposób. Ważne to przede wszystkim poznac swoje ciało, bo inaczej żaden facet Cię do szczytowania nie doprowadzi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tamelodia napisał:

 

Ja na przykład nigdy nie miałam orgazmu ani w obecnym ani w poprzednim związku. Kiedyś czytałam, że trzeba wypróbować tego samej na sobie, więc próbowałam. No ale nie zadziałało?

 

 

I przed żadnym nawet orgazmu nie udawałaś ??? ( wiem, wiem to okropne, ale jednak prawdziwe) Orgazm to sztuka. Ale najpiękniejsza. To jest coś...ah..rozmarzyłam się. 

Bierz sprawy w swoje ręce, jeśli lubisz to odpal pornola i jedziesz na wszystkie sposoby. I nie martw się. Musisz poznać swoje ciało, bo jeśli sama nie będziesz wiedzieć co sprawia Ci przyjemność, to raczej nikt za Ciebie tego nie zrobi. Masz moje wsparcie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tamelodia napisał:

dlaczego nienawidzę być kobietą

Sex na zawołanie i za darmo i narzeka.

Godzinę temu, tamelodia napisał:

Ja na przykład nigdy nie miałam orgazmu ani w obecnym ani w poprzednim związku.

To znajdź chada jakiegoś.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem młodszy, to było dla mnie bardzo ważne - taka misja, żeby dogodzić kobiecie, że musi mieć ten orgazm!

Teraz fajnie jak ma, ale jak nie ma, to też dobrze :P Kobieta nie zawsze musi mieć orgazm, tak jak facet nie zawsze musi mieć ochotę na seks :) 

A co do Twojego całkowitego braku orgazmu - myślałaś o wizycie u seksuologa?

 

1 godzinę temu, tamelodia napisał:

U mnie to kolejny powód do mojej listy dlaczego nienawidzę być kobietą :)

Są dwie strony medalu - może i masz problem z osiągnięciem orgazmu jako kobieta, ale za to nie masz jak "zawieść" partnera w łóżku tym, że za szybko dojdziesz czy utracisz wzwód :) Plusy i minusy, jak zawsze!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lana07 @_Aga próbowałam sama, nawet kilka razy. Próbowałam z pornografia, próbowałam z własną głową :D próbowałam sobie zrobić nastrój itd. No, ale nic z tego. Dotykanie lechtaczki daje mi jakieś dziwne uczucie, ale nieprzyjemne. Jak partner dotyka to też nie czuje niczego specjalnego, poza zażeniowaniem, że przecież normalna kobieta byłaby zadowolona, a mi źle ? więc po prostu udaję, że mi się podoba, ale chyba idzie mi słabo bo i poprzedni i obecny partner odpuścili temat dotykania mnie w tych miejscach ?

Dlatego tez nie udaję orgazmu. A powinnam była? Udawać orgazmy można jeżeli się ma jakiś raz na jakiś czas. A tak, to ja nawet nie wiem co to, a nie będę się prężyć jak panie z filmów dla dorosłych :D

 

9 minut temu, PanKanapka napisał:

Teraz fajnie jak ma, ale jak nie ma, to też

A jak nie ma w ogóle, nigdy? 

 

10 minut temu, PanKanapka napisał:

A co do Twojego całkowitego braku orgazmu - myślałaś o wizycie u seksuologa?

 

Myślałam :D nawet mój partner, który sam nie chce iść do psychologa ze swoimi problemami mnie chcial tam wysłać. 

Dla mnie jednak seksuolog to na ten moment jakaś zachcianka dla zblazowanych ludzi, którzy nie mają innych problemów w życiu. Tak jak psychologa/psychoterapeutę rozumiem, tak wizyty u seksuologa nie za bardzo (chyba, że dla kogoś to bardzo ważna sfera). Mi na orgazmie jakoś szczególnie nie zależy, dlatego pytam jak to odbierają faceci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to nie ma, na chvj drążyć dalej ?

 

@PanKanapka

Dokładnie, za małolata to jakoś tak bardziej się tym przejmowałem, bo orgazm to to, czy tamto. A teraz? Cóż jak już człowiek starszy i bardziej doświadczony to już inaczej to rozumuje. Jedną możesz heblować, heblować i nic, na inną podziałają delikatniejsze sztuczki. A orgazm u kobiety może zależeć od dnia, pory roku, ustawienia księżyca względem Ziemi, a także obniżek cen w Rosmannie. Kto by to zliczył ? 

 

Fajnie jak kobieta ma orgazm, ale dobrze wiemy, że nie zawsze tak jest. 

 

Mi opadła kurtyna jak usłyszałem kiedyś: "Musisz się bardziej postarać następnym razem". No i chuj, no i cześć ? 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, tamelodia said:

Jak w temacie. Kiedy czytam forum to co jakiś czas przejawia się ta kwestia i odnoszę wrażenie, że kobiety, które nie mają orgazmu z mężczyzną są trędowate, gorsze i nie nadają się do dłuższego związku....  

Ja na przykład nigdy nie miałam orgazmu ani w obecnym ani w poprzednim związku.

Szczerze .... bez obrazy ale my to nazywamy kłoda w łożku ? ... i to ja nie dostaje tych emocji od Ciebie ( których tak bardzo pragną kobiety )

Na pocieszenie powiem że możesz się tego nauczyć... może jakiś doświadczony partner pomoże.
Ile lat że spytam ? Czasem u Kobiet takie sprawy są dopiero po 30 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorko kochana twój problem z orgazmem leży w głowie.

To co chcesz osiągnąć zaczyna się właśnie tam. Gdy byłam młoda miałam 16lat podobał mi się starszy chłopak miał lat 25. Czułam, że nie mam u niego żadnej szansy itd. Często o nim myślałam i o tym co bym chciała z nim robić. Mimo, że byłam dziewicą poznawałam swoje ciało. Patrzyłam co mi sprawia przyjemność. Uczyłam się tego. Dziś z zamkniętymi oczami potrafię doprowadzić się do orgazmu w pół minuty lub mieć wieloktotny orgazm. Są pewne czynniki, które mnie stymulują. Facet o którym myśle to raz. Dwa to, że założe coś w czym czuje się seksownie. Staje przed lustrem i widzę siebię w szpilkach i w pończochach. Akceptuje siebie w pełni. Wiem, że facet chciał by mnie właśnie w tym wydaniu.

Jeśli chodzi o to, czy zawsze musimy osiągać orgazm? To nie! Czasem samą przyjemnoscią jest seks. Sam czysty akt. Widok faceta, który Cię pragnie.

Udawanie orgazmu to najgorsza głupota świata. Jak wiadomo kłamstwo ma krótkie nogi.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tamelodia napisał:

Kiedyś czytałam, że trzeba wypróbować tego samej na sobie, więc próbowałam. No ale nie zadziałało ?

Serio, to takie ważne? U mnie to kolejny powód do mojej listy dlaczego nienawidzę być kobietą

Imo, jeśli jest się w związku, to powinno się pomagać rozwiązywać swoje problemy, przynajmniej w kluczowych i wspólnych kwestiach,

a łóżko taką jest. Ja akurat zawsze mogłem długo, więc jak kobieta po pół godziny nie rokowała przynajmniej na to, że jest blisko, to

zakładałem, że ma dziś gorszy dzień, jest rozkojarzona i nie może się skupić i nie ma co robić nic na siłę, bo wtedy i godzina może nie pomóc..

 

Natomiast jeśli:

1 godzinę temu, tamelodia napisał:

Ja na przykład nigdy nie miałam orgazmu ani w obecnym ani w poprzednim związku

9 minut temu, tamelodia napisał:

Mi na orgazmie jakoś szczególnie nie zależy, dlatego pytam jak to odbierają faceci. 

Czy mówiłaś o tym swojemu facetowi? Próbowaliście się skupić tylko na tobie, żebyś w końcu się

dowiedziała, co jest w seksie przyjemnego..? Strasznie dziwne to co piszesz.

Gdybym miał taką kobietę, oczywiście pod warunkiem, że mnie kręci, to bym zszedł na dół i nie dał

jej spokoju puki nie dojdzie, tu nie chodzi o altruizm, ale mi by nie dało spokoju, że kobieta nie umie 

odczuwać przyjemności z seksu, zwłaszcza moja.

Jeśli nie znasz swojego ciała, to nie umiesz w seksie wymagać tego co dla Ciebie przyjemne i siłą rzeczy

facet nie czuje dużej satysfakcji w dawaniu Ci przyjemności, bo jej po prostu u Ciebie nie widzi..

Czasem jest tak, że po seksie oboje padacie i widzicie po swoich wyrazach twarzy, że zajebiście było brać, ale

za razem dawać przyjemność. Mając świadomość, że kobieta nie może dojść, po jakimś czasie moim zdaniem

uleciała by "iskra" z sypialni. Wiem, że niby dużo kobiet ma z tym problemy, ale kurna, jak można chodzić

całe życie po tym świecie i nie znać swojego ciała na tyle, żeby dać mu orgazm.. Nie kumam tego..

Podoba mi się postawa @NimfaWodna z poprzedniego posta, czegoś takiego od partnerki bym oczekiwał ;)

Edytowane przez StatusQuo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie organizmów mało.

Z byłym nie miałam (no dobra, przy minetce). Z mężem miałam jak na razie dwa razy.

 

No cóż, ja z tych długodystansowcow, więc ??

 

Patent na orgazm ogarnelam 7 lat po rozpoczęciu życia seksualnego. ;) (Niedawno).

 

Albo orgazmy albo udane życie małżeńskie. ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lexmark82 napisał:

Szczerze .... bez obrazy ale my to nazywamy kłoda w łożku 

Hmmm, ogólnie to w łóżku staram się być aktywna, często przejmuję inicjatywę. W obecnym związku to tylko ja mam inicjować zbliżenia, bo UWAGA on nie chce inicjować, bo ja przecież czasem nie chcę i boli mnie głowa... (co jest absolutnie nieprawdą i wydaje mi się że może jego była go tak "wytresowala"?) Czasem też się w coś przebiorę. Na wyjazdach to must have. Więc nie uważam się za kłodę :)

i sorki, stwierdzenie że kobieta która nie ma orgazmu jest kłodą jest krzywdzące :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, tamelodia napisał:

Dotykanie lechtaczki daje mi jakieś dziwne uczucie, ale nieprzyjemne

Może spróbuj najpierw sama w wannie. Nalej ciepłej wody i się rozluźnij.

Może wcale nie jesteś mokra. Spróbuj lekko poślinić palca i zobaczysz czy w ciepłej wodzie wilgotny i chłodniejszy palec sprawi jakiś dreszcz. Na orgazm z użyciem łechtaczki stymulująco działa temperatura(właściwie jej zmienność).

5 minut temu, StatusQuo napisał:

 Podoba mi się postawa @NimfaWodna

Dzięki :) wiesz ja mam 30 lat. Nie wiem ile autorka. Choć myślę, że nie o wiek tu chodzi do końca. Myśle, że autorka ma blokadę spowodowaną nieakceptacją siebie do końca.

Pamiętam, że w czasie dojrzewania szalały mi hormony i ważylam 58kg. Czułam się źle. Więc wziełam się za siebie i schudłam. Wagę utrzymuję taką, żeby czuć się atrakcyjna dla siebie i wtedy ludzie też tak Cię postrzegają :) wszystko siedzi w głowie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dysharmonia drugiej czakry:

 

Dysharmonia czakry:

Kiedy ta czakra działa nieprawidłowo, bliskość i życie intymne człowieka sprawia mu trudność. Jest nieufny do innych ludzi. Nie pozwala sobie i innym na bliskość. A nawet jeśli już, to nie czuje przyjemności w zbliżeniu.

Nie potrafi wyrażać swobodnie i naturalnie swojej seksualności. Nie czuje satysfakcji z seksu lub jest on dla niego nieczysty. Nie potrafi czerpać przyjemności ze zmysłowych doświadczeń. Jest zamknięty na przepływ energii przyjemności.

Czuje niepewność i lęk w stosunku do osób płci przeciwnej. Jest nieufny i stwarza dystans. Taki lęk często powoduje pewną agresję w stosunku do ludzi. Jest konfliktowy i często egoistyczny.

Jest też druga strona medalu. Zbyt aktywna, nieharmonijnie działająca czakra może wpędzić człowieka w nałóg i uzależnienia od przyjemności zmysłowych. Człowiek może stać się uzależniony od seksu, alkoholu, papierosów czy innych używek. Uzależnienia są wynikiem dysharmonii tej właśnie czakry. Człowiek dzięki używkom pragnie zaspokoić swoją chęć odczuwania przyjemności. Jednak cały czas żyje w poczuciu niezaspokojenia. Gdyby zharmonizował czakrę, to uczucie zastąpione zostałoby uczuciem spełnienia i zaspokojenia. Wtedy nie byłoby potrzeby ucieczki w używki.

Dysharmonia tej czakry może wpływać także na ograniczenie przejawiania się możliwości twórczych. Człowiek nie czuje przyjemności z tworzenia. Jest niespełniony i niezaspokojony. Twórczość przychodzi mu trudno i nienaturalnie.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, tamelodia said:

Hmmm, ogólnie to w łóżku staram się być aktywna, często przejmuję inicjatywę. W obecnym związku to tylko ja mam inicjować zbliżenia, bo UWAGA on nie chce inicjować, bo ja przecież czasem nie chcę i boli mnie głowa... (co jest absolutnie nieprawdą i wydaje mi się że może jego była go tak "wytresowala"?) Czasem też się w coś przebiorę. Na wyjazdach to must have. Więc nie uważam się za kłodę :)

i sorki, stwierdzenie że kobieta która nie ma orgazmu jest kłodą jest krzywdzące :)

Chciałaś szczerej odpowiedzi i ją dostałaś. Ja uważam takie kobiety za kłody (moja opinia). To są moje doświadczenia i z taką kobietą bym się na stałe nie związał, bo wiem jak smakuje seks z taką i taką kobietą. A ten moment gdy już oboje jesteśmy na skraju orgazmu.... Smakuje bardzooooo.Life is brutal. To są te emocje których wy też pragniecie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NimfaWodna, jeżeli dotykanie siebie nie sprawia mi przyjemności ani nie czuję potrzeby robienia tego, to mam robić na siłę? Wanny nie mam xd próbowałam prysznicem (podobno niektóre tak robią) i nic z tego :)

Jak już się do tego zabieram to używam żelu, żeby nie było na sucho. 

Czasem też dla partnera ubieram się jakoś seksownie i wtedy nawet jak jego jeszcze nie ma to juz że mnie cieknie (:D) tylko jak on (jak i poprzedni partner jak i ja sama) zacznie coś majstrować przy lechtaczce to od razu mokrość wysycha :)

@StatusQuo@StatusQuo ja z moim partnerem o tym rozmawiałam już na samym początku związku, a czasem ten temat się Przewija. Na początku jeszcze chyba miał na to nadzieję, ale mu minęła. Powiedział, że jak chcę to mogę iść do seksuologa, ale dla niego ta sfera życia nie jest najważniejsza i mam się nie przejmować. 

Ogólnie u mnie nawet z seksem powyżej kilku minut słabo, bo po prostu zaczyna mnie boleć. Nigdy nie liczę długości stosunku, ale podejrzewam, że 30 min bym nie wytrzymała nawet z dodatkowym nawilżeniem. 

I to o czym mówisz - gdyby np. Partner postanowił męczyć mnie tak długo aż nie dostanę orgazmu to to by nie zadziałało. Im bardziej partner dotyka moich genitaliow w jakikolwiek sposób i czymkolwiek tym mniej mi się podoba ? taki paradoks.

@SzatanKrieger a jak synchronizuje się tą czakrę? ?

 

@_Aga wydaje mi się że libido miałam zawsze bardzo wysokie. Jak byłam młodsza to mogłabym mieć seks cały czas, ale to nie przekładało się na orgazmy. Ostatnio trochę gorzej z libido :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie było kierowane do mężczyzn, tak? Dla mnie orgazm partnerki nie ma jakiegoś super wielkiego znaczenia. Tzn ok, lubię, gdy dochodzi przede mną, ale jak mam nad nią pracować przez kwadrans po tym, jak ja skończyłem (dwie z moich ex tak miały), to już to traci swój urok :D

 

24 minutes ago, tamelodia said:

stwierdzenie że kobieta która nie ma orgazmu jest kłodą jest krzywdzące

Popieram. To, czy i jak szybko kobieta dochodzi nie musi mieć związku z tym, jak jest "dobra w łóżku".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też nie ma znaczenia. W sensie by nie miało bo jestem nieruchający. Bo jak kobieta nie może dojść to jej problem z chadem by miała orgazm.

Ale kobietą nie byłem to nie wiem mam jednak takią teorie:

Jak facet ma małego benka to też nie dojedzie bo nie czuje.

Analogiczne - jak facet za słabo zaciśnie łapę to też nic nie czuć i nie skończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, tamelodia napisał:

a jak synchronizuje się tą czakrę? ?

Jednym ze sposobów jest to co opisała @NimfaWodna czyli ciepła kąpiel ale Ci podeśle stronkę. 

http://rozwojduchowy.net/czakry-2-czakra-sakralna/ proszę i jeszcze odpowiem krótko, skoro nie zignorowałaś tej wiadomości:

2 godziny temu, tamelodia napisał:

że kobiety, które nie mają orgazmu z mężczyzną są trędowate, gorsze i nie nadają się do dłuższego związku.... 

Nie o to chodzi, w mężczyźnie rodzi się frustracja po jakimś czasie, że nie jest w stanie zaspokoić swojej partnerki i on się czuje niedowartościowany czy jakiś wybrakowany.

2 godziny temu, tamelodia napisał:

Ja na przykład nigdy nie miałam orgazmu ani w obecnym ani w poprzednim związku

Masz wyłączone "obwody" w tym rejonie albo mocno przygaszone.

 

2 godziny temu, tamelodia napisał:

U mnie to kolejny powód do mojej listy dlaczego nienawidzę być kobietą :)

To nie powód, Ty możesz odczuwać orgazm praktycznie całym ciałem, kobiecie ciało jest stworzone do odczuwania przyjemności.

 

Teraz kolejne moje pytanie do siebie:

- widzisz życie w szarych kolorach?

- nie masz chęci do życia

- Twoje życie – dom, praca, otoczenie wydają Ci się szare, nudne i monotonne. Nie czujesz przyjemności w zbliżeniach (oziębłość, impotencja). Czujesz brak pewności wobec płci przeciwnej. Brak ci kreatywności i pasji. Twoje ciało nie jest przepełnione zmysłowością?

 

 

Osoba z zaburzoną Energią w tym ośrodku :

  • Odczuwa głęboki nie do zaspokojenia głód czułości zwłaszcza poprzez kontakt cielesny jak dotyk , głaskanie
  • czuje się jak małe dziecko
  • potrzebuje dużo uwagi , aprobaty ze strony partnera – „rodzica”
  • odczuwa samotność nawet będąc w związku
  • towarzyszy jej niezaspokojony głód emocjonalny małej dziewczynki/małego chłopca
  • próbuje zagłuszyć głód emocjonalny nadmiernym jedzeniem , alkoholem , narkotykami lub ekscytującymi przygodami seksualnymi
  • jest uzależniona emocjonalnie od rodziców przy których zachowuje się jak mała , nieporadna dziewczynka lub chłopczyk
  • jest zablokowana na swoje naturalne potrzeby seksualne które wypiera , wstydzi się ich czy brzydzi
  • jest oziębła seksualnie
  • seks jest dla niej obrzydliwy i/lub niepotrzebny
  • ma niskie poczucie własnej wartości
  • odczuwa wstręt do własnego ciała
  • często nie potrafi rozpoznać i nazwać swoich emocji
  • blokuje się emocjonalnie nie pozwalając sobie na okazywanie emocji
  • odbiera Życie jako nie wartościowe i smutne
  • odczuwa głęboki lęk przed bliskością emocjonalną i cielesną z drugim człowiekiem
  • nie lubi się przytulać
  • wstydzi się własnego ciała , nagości
  • tłumi swój naturalny popęd wypierając się go czemu towarzyszy częste fantazjowanie o seksie ale unikanie samego kontaktu cielesnego
  • nie odczuwa przyjemności podczas zbliżenia
  • seks jej dla niego niczym narkotyk
  • używa swojego ciała jak przedmiotu służącego do odczuwania przyjemności z seksu , jedzenia , narkotyków, alkoholu , papierosów
  • odczuwa napięcie i niepewność w kontakcie z płcią przeciwną lub tą samą
  • seks jest dla niej jak sport i służy zaspokajaniu na pierwszym planie jej seksualnych potrzeby wchodząc w płytkie seksualne relacje
  • tęskni za spełnionym związkiem seksualnym bez świadomości że to w niej tkwi przyczyna która blokuje ją przed spełnieniem tego pragnienia

http://www.rozwojswiadomosci.pl/index.php/czakry/test-i-harmonizacja-czakra-sakralna

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tamelodia napisał:

Hej!

Orgazm jest bardzo ważny dla kobiety, mój znajomy pokazywał mi sms-y , która pisała  do niego dziewczyna, która dzięki niemu podczas stosunku szczytowała,  myślałem, ze mi oczy wyjdą na wierzch, nie mogę wytrzymać bez ssania twojego ....., kiedy się spotkamy, potrafiła do niego dzwonić, pisząc smsy w środku nocy. Jednym słowem dobry dupcyngiel, wie jak operować palcami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, tamelodia napisał:

@NimfaWodna, jeżeli dotykanie siebie nie sprawia mi przyjemności ani nie czuję potrzeby robienia tego, to mam robić na siłę?

Nie na siłę. Napisałam Ci, żebyś może spróbowała ze zmianami temperatur. Nie zmuszam Cię do szarpania prze godzinę lechtaczki(na mnie też by nie zadziałało). Sama zadałaś pytanie. Co prawda do panów. Napisałam, bo chciałam Ci zasugerować sposób, który jeśli zechcesz to wypróbujesz.

No ale byc może nie powinnam się wypowiadać, bo pytanie było ze wskazaniem na odpowiedzi Panów. Sorki uciemam z tematu. 

21 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Jednym ze sposobów jest to co opisała @NimfaWodna czyli ciepła kąpiel ale Ci podeśle stronkę. 

Moja rada zadziałała jak płachta na byka :D ups może Panowie jakos Pani pomogą :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.