Skocz do zawartości

Brat wpadł jak śliwka w kompot


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam dylemat czy pomagać bratu. Wpadł w małżeństwo bardzo szybko po roku ustalili datę ślubu, teraz są rok po ślubie i dziecko za 2 miesiące będzie na świecie.  W dużym skrócie trafił na bardzo zła dziewczynę która źle go traktuje, nie dba o niego i męczy psychicznie. Jest gruba brzydka, nie wiem co w niej widział ( charakter dramat typowa dama rozpieszczona która ma wszystko od małego) .Brat się bardzo stara,typowy biały rycerz goni po róże do kwiaciarni gdy ona ma zły humor ( a prawie zawsze ma zły  ).

Nie wiem jak zaradzić.  Czy mówić mu o forum i żeby czytał, słuchał audycji? Czy lepiej nie bo mnie wysmieje i powie że jestem zazdrosny bo nie mam żony itp.

 

Chciałby mu pomóc bo widzę że się męczy ale zapewne nigdy tego na głos nie powie. Nie chce żeby cierpiał całe życie, jest przed 30. Czy na moim miejscu powiedzieli byście bratu o mikro kamerkach, dyktafonie i założeniu konta na forum? 

Edytowane przez Adrianoob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kapitan Horyzont napisał:

Bratu zawsze należy pomagać.

Zgadzam się, aczkolwiek...

Drogi autorze wątku...
Powiem Ci co ja bym zrobił a Ty zrobisz jak uważasz.
Na początku starałbym się wybadać grunt czy twój braciszek jest otwarty na taką wiedzę, bo jak sam nam opowiedziałeś:

 

19 minut temu, Adrianoob napisał:

Brat się bardzo stara,typowy biały rycerz goni po róże do kwiaciarni gdy ona ma zły humor ( a prawie zawsze ma zły  ).

Popatrz na fakt że skoro robi takie rzeczy to można śmiało założyć że po prostu nie zna innej drogi i siedzi mocno zakorzeniony w matrixie.
Jak zobaczysz czy "bangla" to powolutku wiedzę aplikować.
Jak niestety będziesz widział że się produkujesz na darmo a on patrzy na Ciebie jakbyś mu mówił o fizyce kwantowej no to niestety, rozumiem też to że chcesz pomóc braciszkowi, również w pełni popieram, ale na siłę kogoś nie uratujesz.

Pozdrawiam i powodzenia!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, VIREK napisał:

Zgadzam się, aczkolwiek...

Drogi autorze wątku...
Powiem Ci co ja bym zrobił a Ty zrobisz jak uważasz.
Na początku starałbym się wybadać grunt czy twój braciszek jest otwarty na taką wiedzę, bo jak sam nam opowiedziałeś:

 

Popatrz na fakt że skoro robi takie rzeczy to można śmiało założyć że po prostu nie zna innej drogi i siedzi mocno zakorzeniony w matrixie.
Jak zobaczysz czy "bangla" to powolutku wiedzę aplikować.
Jak niestety będziesz widział że się produkujesz na darmo a on patrzy na Ciebie jakbyś mu mówił o fizyce kwantowej no to niestety, rozumiem też to że chcesz pomóc braciszkowi, również w pełni popieram, ale na siłę kogoś nie uratujesz.

Pozdrawiam i powodzenia!

Właśnie ja nieraz jak mówię o tych niesprawiedliwościach płciowych to wszyscy się dziwnie patrzą w domu, pytają skąd ja biorę te swoje dziwne teorie. Obawiam się że uzna mnie za wariata i kurde nic to nie da ( próba pomocy ). Ja osobiście strasznie lubie forum, uważam że jest tp najlepsze miejsce w kraju  dla mężczyzn. Chciałbym o tym wszystkim mówić i udostępniać ale zauważyłem że wszyscy którym próbowałem powiedzieć się śmieją. 

Dziękuję za komentarz, będę coś próbować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomóż swojego bratu póki nie jest za późno. Śmiało mu powiedz o tym forum oraz o audycjach. Nie masz żony w porządku, ale to nie jest dobry argument iż chcesz mu podać pomocną dłoń. Ewidentnie w związku twojego brata jego kobieta inwestuje mniej. Jeśli ona ma zły humor to on jej tak pieskuje itp. w wielkim stopniu go wykorzystuje, od siebie dając zero.

Wyciągnij go z tego. Jak nie będzie chciał przyjąć pomocy to po prostu on się będzie z nią męczył dopóki ona go zostawi albo on zrozumie (oby jak najszybciej) i zakończy ten związek. 

Edytowane przez nowy00
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kapitan Horyzont napisał:

Bratu zawsze należy pomagać.

W tym przypadku nie przejdzie, zostanie zmielony z błotem, oskarżony przez całą rodzinę, że zazdrości wspaniałej miłości i pomimo tego, że chciał by dobrze, zostaną zmanipulowane fakty i cała wina spłynie na niego, co umocni toksyczny związek wybranków serca. Przetestowane nie raz, obserwuj, wyciągaj wnioski, nic się kurwa nie odzywaj, jak będzie chciał to sam z Tobą pogada. To, że Ty to tak widzisz, to nie oznacza, że jemu się taki układ nie podoba. Pilnuj siebie będziesz w niebie, tymbardziej w rodzinie. 

Edytowane przez Turop
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, nowy00 napisał:

Pomóż swojego bratu póki nie jest za późno. Śmiało mu powiedz o tym forum oraz o audycjach. Nie masz żony w porządku, ale to nie jest dobry argument iż chcesz mu podać pomocną dłoń. Ewidentnie w związku twojego brata jego kobieta inwestuje mniej. Jeśli ona ma zły humor to on jej tak pieskuje itp. w wielkim stopniu go wykorzystuje, od siebie dając zero.

Wyciągnij go z tego. Jak nie będzie chciał przyjąć pomocy to po prostu on się będzie z nią męczył dopóki ona go zostawi albo on zrozumie (oby jak najszybciej) i zakończy ten związek. 

Ja właśnie kilka razy próbowałem mu dać dobrą radę,  zawsze wtedy mówił żeby go nie pouczać,  że on ma swój rozum i nie jest małym dzieckiem. Chyba kurde jest mega zaślepiony. Będzie bolało :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Adrianoob napisał:

Chyba kurde jest mega zaślepiony. Będzie bolało :(

No to będzie, jak wyjedziesz do chłopa, który nie ma pojęcia o red pillu z tym, żeby kupił dyktafon, kamery i chuj wie co, to ciesz się jak skończy się na tym, że dostaniesz łatkę psychopaty w rodzinie. Pomyśl jak to brzmi dla kogoś, kto nie ma pojęcia o takich rzeczach na świecie, totalna paranoja i abstrakcja. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Adrianoob said:

Czy na moim miejscu powiedzieli byście bratu o mikro kamerkach, dyktafonie i założeniu konta na forum? 

Nie. Po pierwsze - kamerki i dyktafon to lekka paranoja. Po drugie - jest bardzo mało prawdopodobne, żeby zaczął np czytać forum i wyciągać z tego pozytywne wnioski; raczej się na Ciebie wkurwi i uzna, że wchodzisz z butami w jego sprawy (zaprzeczenie ma ogromną moc!).

 

Ale skoro chcesz mu pomóc, to możesz go jakoś tam próbować nakierowywać, subtelnie i delikatnie na takie tematy. Znaleźć np jakąś mainstreamową literaturę o związkach (nie wiem, nigdy nie czytałem takich rzeczy, może ktoś z braci podpowie?), która nie bombarduje człowieka dywanowo redpillem tylko wyjaśnia na spokojnie kwestie stawiania granic, szacunku, równowagi w związku itd.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz mu polecić forum, ale jakiekolwiek poważniejsze kampanie ratujące życie to błąd. On nie dlatego jest w tym okropnym związku z tą okropną kobietą, że umie myśleć. Nie jest trudno wpaść na to, że jesteś nieszczęśliwy i zastanowić się co może być tego przyczyną. Jeśli tego nie zrobił do tej pory to nie jest to spowodowane brakiem wiedzy. Albo (co mało prawdopodobne) jest to jego świadoma decyzja.

 

Uszanuj wolną wolę (a.k.a błąd) brata. Nie każdy może decydować o swoim losie i pokierować nim w stronę szczęścia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adrianoob napisał:

Witam. Mam dylemat czy pomagać bratu. Wpadł w małżeństwo bardzo szybko po roku ustalili datę ślubu, teraz są rok po ślubie i dziecko za 2 miesiące będzie na świecie.  W dużym skrócie trafił na bardzo zła dziewczynę która źle go traktuje, nie dba o niego i męczy psychicznie. Jest gruba brzydka, nie wiem co w niej widział 

Moim zdaniem, nie należy się wtrącać w nieswoje sprawy. Z jakiegoś powodu wybrał sobie taką a nie inną kobietę. Brat jest osobą dorosłą i sam ponosi konsekwencje swoich czynów. Dlaczego chcesz urządzać jego życie?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adrianoob napisał:

Czy na moim miejscu powiedzieli byście bratu o mikro kamerkach, dyktafonie i założeniu konta na forum? 

Nie.

 

Urazisz mu ego, że "wiesz lepiej od niego" a on Ci pokaże "Adrian mylisz się i Ci udowodnię, ona jest inna niż wszystkie".

 

Masz mu dać znać, że w razie zawsze z Tobą może porozmawiać o tych sprawach i mu pomożesz na ile dasz radę swoją radą czy wiedzą. On jest pogrążony w ciemności ale nie chce z niej wyjść, przynajmniej świadomie.

 

Pozdrawiam.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adrianoob napisał:

Ja właśnie kilka razy próbowałem mu dać dobrą radę,  zawsze wtedy mówił żeby go nie pouczać,  że on ma swój rozum i nie jest małym dzieckiem. Chyba kurde jest mega zaślepiony. Będzie bolało :(

Tak jego zaboli niestety bo ten związek sprowadza się to tego, że jeśli twój brat w końcu pojmie iż nie jest w dobrej relacji to zakończy go albo jego kobieta z nim zerwie. 

Jeśli dotychczasowe sposoby dotarcia do braciszka nie docierają próbuj jakoś inaczej celem szybszego go wyciągnięcia go z tego bagna.

Przecież widać jaki to jest teraz zaślepiony facet - nic go nie przekonuję, a myszka do niego przecież traci szacunek.

Pokazywałeś mu filmik z polskim Messim? Oby to nie był kolejny ,,Messi"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, WoLe napisał:

Poleć mu forum. Na początku będzie się śmiać, sam tak zrobiłem a po tygodniu jak się wczytałem to dziękowałem że ktoś mi o tym forum powiedział.

A też miałeś jakieś problemy z żoną?

2 godziny temu, Stefan Batory napisał:

Moim zdaniem, nie należy się wtrącać w nieswoje sprawy. Z jakiegoś powodu wybrał sobie taką a nie inną kobietę. Brat jest osobą dorosłą i sam ponosi konsekwencje swoich czynów. Dlaczego chcesz urządzać jego życie?

Nie chce żeby miał za kilka lat dramat poważny, bo coraz gorzej towszystko z miesiąca na miesiąc wygląda.  Minęło dopiero 2 lata a on juz jest niespokojny.

54 minuty temu, nowy00 napisał:

Tak jego zaboli niestety bo ten związek sprowadza się to tego, że jeśli twój brat w końcu pojmie iż nie jest w dobrej relacji to zakończy go albo jego kobieta z nim zerwie. 

Jeśli dotychczasowe sposoby dotarcia do braciszka nie docierają próbuj jakoś inaczej celem szybszego go wyciągnięcia go z tego bagna.

Przecież widać jaki to jest teraz zaślepiony facet - nic go nie przekonuję, a myszka do niego przecież traci szacunek.

Pokazywałeś mu filmik z polskim Messim? Oby to nie był kolejny ,,Messi"

Właśnie nie pokazywałem mu tego filmiku. Dla mnie to okropny filmik ale jak znam życie to on by sie pewnie z tego filmiku śmiał że smieszne itd. Ta baba z filmiku powinna mieć zalozoną niebieską kartę.  Jest wszystko nagrane, przemoc psychiczna, groźba.  Okropne babsko oby na takie nie trafić nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gówno to da. Możesz do niego przemawiać, przedstawiać wykresy i tabelki, a i tak nie zrozumie. 

 

Nie Ty pierwszy, nie ostatni, który tu trafia i wiedzę zawartą na forum chce wtłaczać do głów innych. Będzie gotowy na wiedzę, to sam przyjdzie i pogada, albo wpisze w google, moja stara mnie nie szanuje, o co chodzi? 

 

Chcesz wkurwić brata i mieć z nim złe relacje, to głoś "prawdę objawioną" dalej. 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary powiem Ci jak przeczytałem Twój wątek od razu pierwsze skojarzenie to ten gość, który podbijał papier toaletowy, że to Twój brat wszystko się zgadza ?

 

Będąc szczerym bratu zawsze należy pomoc, ale musisz uważać by nie wpaść w pułapkę kozła ofiarnego. O co chodzi wtrącając się zbytnio w ich sprawy możesz wyjść potem na tego najgorszego. Tego, który psuje, wtrąca się niszczy. Jak brat jest zaślepiony i głuchy na dobre rady to potem Ciebie będzie wbwiniał o wszystko. Pogadaj z nim, przedstaw swoje argumenty, ale jak to nic nie da zostaw to. 

 

Niektórzy muszą nauczyć się na swoich błędach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruba i jeszcze męczy psychicznie. Nigdy nie zrozumiem niektórych ludzi. 

 

Przecież taki "tycjan" powinien dostać kopa w dupe i wypierdolenie z życia od wczoraj. Że dziecko? Lepiej dla nienarodzonego żeby wychowywał się z jednym rodzicem niż aby całe młode życie widział jak tucznik napierdala ojca. 

No nie rozumiem. Nie i już. 

 

Pomóż Bratu. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, giorgio napisał:

Gówno to da. Możesz do niego przemawiać, przedstawiać wykresy i tabelki, a i tak nie zrozumie. 

 

Nie Ty pierwszy, nie ostatni, który tu trafia i wiedzę zawartą na forum chce wtłaczać do głów innych. Będzie gotowy na wiedzę, to sam przyjdzie i pogada, albo wpisze w google, moja stara mnie nie szanuje, o co chodzi? 

 

Chcesz wkurwić brata i mieć z nim złe relacje, to głoś "prawdę objawioną" dalej. 

 

 

 

received_2488315788147271.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.