Skocz do zawartości

Pani Kaja Godek. Popieracie czy nie?


Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, Carl93m napisał:

1. Katolicy w tym ja, chcemy chronić każde życie niezależnie od NICZEGO. Człowiek nie ma żadnego prawa ingerować w boskie prawa natury. Zero, nic. Dla katolika to nie zlepek komórek, a człowiek od poczęcia. 

   - I co mam się męczyć z chorym dzieckiem? - powie potencjalna matka. Katolik odpowie: jeśli taka będzie wola Boga, tak. Weźmiesz swój krzyż (nie dziecko, a chorobę dziecka) i pokornie wypełnisz to do czego cię Jezus powołał.

   - Mam urodzić dziecko z gwałtu? - nie dziecku należy się kara, a gwałcicielowi.

 

2. Ateiści, proaborcjoniści, lewica etc. czyli jakieś 95% polskiego społeczeństwa. Nie wierzą w życie po śmierci, zatem chcą miło, radośnie i w przyjemnościach spędzić życie. Chcą żyć dostatnio i szczęśliwie. Nie mogą dopuścić, żeby dziecko pokrzyżowało im plany, więc starają się naleźć rozwiązanie "problemu". Wymyślili więc pojęcie "zlepek komórek" i jestem przekonany, że granica będzie przesuwana. Jaki będzie kolejny krok? Może: dziecko do 6 roku życia nie ma świadomości istnienia, bo dopiero potem się ona kształtuje. Zatem nie jest jeszcze człowiekiem i matka powinna móc podjąć decyzję o aborcji. 

Nie uważasz, że to trochę nadmierne upraszczanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maggienovak napisał:

Trzeba odmrozić dwa projekty. ;)

Ano trzeba, bo gdyby się doczytało to by się wiedziało, że do 12 maja muszą to rozpatrzyć.

Cytat

Projekt Godek leży w Sejmie od 2017 roku: w 2018 trafił do sejmowej zamrażarki, czyli komisji, po wyborach 2019 roku zgodnie z przepisami o projektach obywatelskich „przeszedł” do kolejnej kadencji. Sejm miał 6 miesięcy na rozpatrzenie takiego projektu – dlatego musiał się on znaleźć w harmonogramie obrad do 12 maja.

Przypomnę, że 6 miesięcy temu nikt nie mówił jeszcze nic o koronawirusie więc już tak nie posądzajmy o nadzwyczajną inteligencję rządzących.

Trafiło się ślepej kurze ziarno, to robią to teraz, bo czasu mało zostało.

 

 

4 minuty temu, Androgeniczna napisał:

po co uprawiasz seks z kimś takim ? :D:D

Uprawianie seksu z kimś =/= chce mieć z tą osobą dziecko.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Quo Vadis? napisał:

Uprawianie seksu z kimś =/= chce mieć z tą osobą dziecko.

U mnie oznacza, wiem oczywiście że mężczyźni są bardziej puszczalscy więc bzykają cokolwek. Jednak nie rozumiem po co uprawiacie seks z Karyną patologiczną? Tylko dlatego że to jedyna szansa? To nie lepiej kogoś normalnego poszukać. Jak dla mnie brak szacunku do siebie jest uprawiane takiego seksu.

Koniec top off bo zaraz bedzie burza.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Np gdzieś w patologii gdzie matka jadła byle co, czy chodziła do pracy w fabryce. Znam kilka takich przypadków i są to naprawdę mega zdrowe, silne jednostki.

 

Fakt, tutaj na pewno wzięły udział przynajmniej 2 czynniki:

- płód zahartowal się już w brzuchu, 

- to były odporne kobiety z dobrymi genami, skoro w którymś miesiącu ciąży ot tak szły sobie na min 8 godz do pracy. 

 

Myślę, że ci ze słabym zdrowiem całe życie muszą na siebie chuchać i dmuchać, w ciąży jeszcze bardziej. I tak delikatne geny idą dalej. Tutaj działa jeszcze stres matki osłabiający ją i dziecko, którego na 100% nie miały te 2 kobiety, o których wspominałaś. 

Edytowane przez Halinka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Androgeniczna napisał:

mężczyźni są bardziej puszczalscy więc bzykają cokolwek.

Nie są bardziej puszczalscy :D przypominam, że aby mężczyzna zaczął spółkować z kobietą w ramach seksu (czyli dobrowolny stosunek) to druga strona czyli kobieta musi się zgodzić.

Wynika z tego, że obie płcie są puszczalskie w równym stopniu :)

 

2 minuty temu, Androgeniczna napisał:

po co uprawiacie seks z Karyną patologiczną? Tylko dlatego że to jedyna szansa?

Może to jakiś skrót myślowy autora postu na pewien rodzaj kobiet? Nie, może po prostu ktoś jest singlem i ma ochotę, więc jak druga strona ma również ochoty i nikomu krzywdy nie robią to w czym problem?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, t0rek napisał:

Nie uważasz, że to trochę nadmierne upraszczanie?

Dla filozofów, czy nawet zwykłych ludzi takich jak ja czy Ty w dzisiejszych czasach wszystko jest niejasne, rozmyte, wieloznaczne etc.

Mam też takie wątpliwości, ale trzeba moim zdaniem dążyć do jakiegoś wyklarowania sytuacji. 

Czarne powinno zostać czarne, a białe białym. Śmierć dziecka to śmierć dziecka. Koniec. Jakie ktoś miał pobudki? Mnie to nie interesuje, bo ja nie jestem od osądzania. Sądzić będzie Jezus. 

 

@t0rek zostawiam fragment wiersza C. K. Norwida:

 

Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,

Do tych, co mają tak za tak - nie za nie,

Bez światło-cienia...

                                     Tęskno mi, Panie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Androgeniczna napisał:

Obie były w związku z alkoholikiem więc nie wiem czy nie miały stresów :D

 

Tego nie wiem jak logicznie wytłumaczyć, takie dzieci często fizycznie są zdrowe, ale z głową są silne problemy. Znam taki przypadek i dziecko ma niesamowite ADHD. 

Edytowane przez Halinka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

to druga strona czyli kobieta musi się zgodzić.

Puszczalska Karyna a nie kobieta w tym wypadku.

2 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

Wynika z tego, że obie płcie są puszczalskie w równym stopniu

Znam więcej mężczyzn którzy uprawialiby seks z kimkolwiek niż kobiet które by tak robiło więc raczej nie.

3 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

Nie, może po prostu ktoś jest singlem i ma ochotę, więc jak druga strona ma również ochoty i nikomu krzywdy nie robią to w czym problem?

Wtedy ok.

Teraz, Halinka napisał:

Znam taki przypadek i dziecko ma niesamowite ADHD

Może matka piła w ciąży albo paliła lub też przebywała w pomieszczeniu gdzie był dym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Obliteraror napisał:

Mnie najbardziej bawi, że wszyscy zwolennicy powszechnego dostępu do aborcji są często przeciw karze śmierci

Jeszcze ciekawsze jest to, że żadnemu z nich skrobanka już nie grozi, a na świecie pojawili się, ponieważ matka (ojciec przecież nie ma nic do gadania, ma tylko płacić) postanowiła urodzić, jednocześnie gardłują się straszliwie jak w wyniku jakiejś inwestycji drogowej czy budowlanej zagrożone jest życie i możliwość rozmanażania się jakiś niewiele komukolwiek mówiących żyjątek. 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Androgeniczna napisał:

Puszczalska Karyna

A to nie kobieta? :D

Myślałem, że ma cipkę, cycki, więc jakby z definicji to jest taka sama kobieta jak Ty.

2 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Znam więcej mężczyzn którzy uprawialiby seks z kimkolwiek niż kobiet które by tak robiło więc raczej nie.

No dobra, to z kim Ci mężczyźni uprawiali seks, skoro więcej mężczyzn uprawiało seks z kimkolwiek niż kobiet?

Sami ze sobą? Kobietom nie przystoi się otwarcie przyznawać do tego, że tak robią zwłaszcza w tak katolickim kraju.

Myślę, że na zachodzie otwarciej o tym mówią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Quo Vadis? napisał:

Myślałem, że ma cipkę, cycki, więc jakby z definicji to jest taka sama kobieta jak Ty.

Jeśli tak definiujesz kobiety to ok.

2 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

No dobra, to z kim Ci mężczyźni uprawiali seks, skoro więcej mężczyzn uprawiało seks z kimkolwiek niż kobiet?

Z prostytutką chociażby.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Androgeniczna napisał:

Jeśli tak definiujesz kobiety to ok.

Hę? Płeć w uproszczeniu definujemy na podstawie cech biologicznych, płciowych, a nie idei. Puszczalska Karyna, ja i Ty to kobiety. Jedna szanuje się bardziej, inna mniej i nic nam do tego. Może jakby dodać epitet w stylu "szanująca się/elegancka kobieta" to niby co innego, ale nie o to chodzi. Jak zatem definiujesz kobietę? 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego kompromis aborcyjny z lat 90-tych warto utrzymać, a nie rozpoczynać nowej wojny ideologicznej. Życie ludzkie nie zawsze jest najwyższą wartością. To fakt. Morderca z premedytacją np. sam sobie prawo do życia moim zdaniem odbiera. Ale traktowanie aborcji jako kolejnego środka antykoncepcyjnego jest dla mnie wynaturzeniem i antyhumanizmem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Hatmehit napisał:

Jak zatem definiujesz kobietę?

Szkoda tej dyskusji ciągnąc. Wiadomo przecież że nie chodzi o biologię tylko ogól. Jeśli dla niego kobieta to tylko cipa i cycki to ma rację. Dla mnie np mężczyzna to nie tylko penis i mięśnie.

@Florence Zgadzam się z tymi screenami. Tak samo uważam i tym się zawsze kierowałam w życiu. Nigdy nie trafiłam na złego mężczyznę bo eliminowali się na wczesnym etapie poznania.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Patton napisał:

W tym kraju łatwiej zobaczyć ufo, niż znaleźć taką kobietę.

Mam puszczalską koleżankę która to samo mówi o facetach. Mówi że wszyscy tylko lecą na seks i nie są zdolni do miłości. Tymczasem ona po prostu takich wybiera. Dla niej np wyznacznikiem czy sie spotka na randke jest fakt czy facet ma instagrama :D :D . Poważnie. Jakie środowisko i sposób wybierania takie masz kobiety wokół. Proste.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Carl93m napisał:

Błąd jest natury ontologicznej (nie znam się mega na filozofii, więc istnieje ryzyko, że błędnie użyłem tego pojęcia).

Eeee?

 

Dobrze, że ja się znam. 

 

Problem jest dość złożony. Lata przemyśleń o których większość osób nie ma zielonego pojęcia. Ostatnio czytałam książkę, w której sam argument z potencjalności zajmuje ponad 400 stron, i to ujęty w jednym aspekcie (!).  

Dlatego nie ogarniam jak można wygłaszać te swoje farmazony w tak uproszczony sposób. 

Osoby, które się na tym nie znają nie powinny mieć prawa głosu (pseudoartyści, telewizyjne gwiazdy, modelki, aktorki, i inni). Tyle w temacie. 

To są tematy na które powinni się wypowiadać tylko i wyłącznie filozofowie, bo jest to zagadnienie natury filozoficznej. 

 

Czekam tylko, aż kolejna idiotka rzuci jakimś tekstem o swojej macicy, i o tym, że mężczyźni nie powinni się wypowiadać, bo nie rodzą dzieci. ?

 

 

 

 

9 godzin temu, Carl93m napisał:

czy nawet zwykłych ludzi takich jak ja czy Ty w dzisiejszych czasach wszystko jest niejasne, rozmyte, wieloznaczne etc.

A właśnie, że jest proste. 

Chwała Bogu, gdyby właśnie nie było. 

 

Edytowane przez JudgeMe
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Florence napisał:

?:lol:

f7a30cc635d67.png

Masakra to chyba z jakiegoś forum dla stulejarek i incelek. 

Żal im dupe ściska, że facet mógł mieć więcej niż pięć partnerek bo pewnie same siedzą w piwnicy. 

 

Kto je tak skrzywdzil? xD

Edytowane przez dobryziomek
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy link okołotematyczny ( Kobiety spodziewające się dziecka, osoby o słabych nerwach, NIE CZYTAĆ! NIE WCHODZIĆ! NIE KLIKAĆ!)

https://oko.press/bezocze-mozg-poza-czaszka-zarosniecie-przelyku-brzydkie-dzieci-wadami-wrodzonym/?fbclid=IwAR3mzfLBIwk-BsIdKQ5wwTmI43zybsUPmzhCj8U9-xU_R5y3ilmmhNMZ9Ng

 

A tutaj ciekawe tłumaczenie nie do końca związane z tematyką aborcji, ale pokrewne:

"Dlaczego jestem antynastalistą?" - tłumaczenie TheLordSatanX https://www.youtube.com/watch?v=9vmcxBzoXxg Życie DNA jest całkowicie nieudanym projektem, tworzy wszystko, czego próbuje uniknąć, a następnie próbuje tego uniknąć. 1. Po pierwsze, przede wszystkim i domyślnie, życie DNA stwarza wszelkie niedostatki, potrzeby i problemy. 2. Jeśli uda Ci się je naprawić, wszystko, co możesz zrobić, to czekać na powrót tych uwarunkowań i spróbować je rozwiązać ponownie; nie możesz ich ostatecznie rozwiązać. 3. Jednak kiedy ich nie rozwiążesz, poddaje Cię ono Bólowi, Trwałym Stratom, Szkodzie i Śmierci. Te koncepcyjne rozwidlenie zostało metaforycznie nazwane bogiem i szatanem, dobrem i złem, pozytywnym i negatywnym. Jednak w rzeczywistości jesteś ofiarą nieudanego eksperymentu, który absolutnie nie ma pojęcia, co robi. Domniemana „tajemnica” życia została odkryta i nie jest już tajemnicą. Przez cały czas za zasłoną była bezmyślna cząsteczka DNA. Ta trwająca 4 miliardy lat farsa dobiega końca. Żyjemy w samą porę, aby to zrozumieć. A prawie nikt nie dostrzega, jakie ma to znaczenie. Filozofia EFILizmu polega na rozpoznaniu, jakie ma to znaczenie. Następnie położeniu kresu oszustwom, które nasi przodkowie wygłosili, by radzić sobie z tym sadystycznym eksperymentem. Zlepek pustych stwierdzeń „w dobrym celu”. Niespójne, nieprawdopodobne, niezwykle niebezpieczne idee utopii technologicznej. I zawsze poszukiwana, ale ostatecznie daremna iluzja „funkcji” życia, którą błędnie zakładano, że posiada. Mózgi same w sobie są maszynami racjonalizacji napędzanymi przez uczucia i ego. Domyślnie, wszystkie mózgi są tylko faworyzującymi siebie narzędziami służące przekrętowi samolubnego genu. Zaprogramowane instynkty zasilały je i utrzymywały w biegu. A gdy próbujesz uciec od bólu, sam Twój mózg tworzy ten ból. Co znaczy, że ten sam mózg powoduje każdy ból i problem, a potem każe mózgowi reagować w desperacji, aby znalazł rozwiązanie na ten każdy ból i problem, który został stworzony przez mózg. To jest rzeczywistość tej psychotycznej funkcji zbiegu okoliczności, a także najbardziej sadystyczna forma uwięzienia, nawet teoretycznie możliwa. Życie DNA jest najbardziej samoniszczącą funkcją, jaka kiedykolwiek miała miejsce. Wszystko, co życie DNA, kiedykolwiek zrobiło to samozniszczenie. Tworzy kopie, aby walczyły o przetrwanie przeciwko własnym kopią, w konkurencji o przetrwanie, gdzie każda kopia umiera, łącznie z każdą przegraną i wygraną kopią. Życie DNA nie jest funkcją. Jest niewydolnością, która sama siebie utrzymuje. I nawet gdyby uczucia nie istniały, nadal byłoby to wszystko psychotycznie bezcelowe. Jednak jako fakt, że agoniczny i wielki horror został włożony do listy składników, wraz z komponentem braku bezpieczeństwa i braku sprawiedliwości na jej szczyt, są tacy, co nadal mają odwagę udawać, że warto to w ogóle zaczynać czy też kontynuować? I w przeciwieństwie do powszechnego, nieustającego błędnego przekonania co do ewolucji i DNA: Nawet DNA nie ma celu, nawet przetrwania. Przetrwanie najsilniejszych? Nie za bardzo. Przetrwanie tego, co przetrwa w tym, cokolwiek będzie miało miejsce, aż ostatecznie też zostanie zabite. Eksperyment życia DNA zostaje przy życiu przez przypadek i ginie przez przypadek. To jedyna zasada, jaką w sobie ma. Rozpatrz sam fakt, że ewolucja DNA często niszczy kreatury w tysiącach podczas jednego cyklu narodzin, aby tylko 1 z nich przetrwało z tej wielkiej rzezi, aby dotrwało do dojrzałości i powtarzało tę wielką rzeź. Tysiąc martwych, jeden niedobitek, który zostaje zabity potem. I tak sieje spustoszenie od ponad 500 milionów lat. I to wcale nie jest najgorsze. To także eksperyment, który: 1. Nie tylko stworzył straszny ból i śmierć. 2. Nie tylko stworzył istoty, które nakładają straszliwy ból i śmierć na inne stworzenia. Ale 3. Stworzył istoty, które nakładają straszny ból i śmierć na inne stworzenia, po nic innego jak tylko dla sadystycznej niepotrzebnej okrutnej satysfakcji. Zadaj sobie pytanie, jeśli to nie jest wystarczającym powodem, aby to zakończyć, co może być? Filozofia EFILizmu polega na porzuceniu wszelkich złudzeń co do życia DNA. Teraz wiemy już za dużo. Technologia staje się coraz bardziej niebezpieczna. Ludzie nie mają już wolnego czasu, aby kłamać, czy też łudzić się, że posiadają plan awaryjny, w razie gdy wszechświat wyśle ich życie na tysiące niemożliwych do złagodzenia, niemożliwych do uniknięcia, nierozwiązywalnych i absolutnych katastrof, które życie jest w stanie zaoferować. Złudzenia oparte na żrącej i trującej pułapce-idei, że życie DNA jest magiczną fontanną rozwoju, nadzwyczajnej korzyści czy też funkcji co ma cel. DNA jest przypadkową balistyczną maszyną śmierci splecioną przez chaos, która stworzyła każdą możliwą szkodę, nigdy się o nic nie troszczyła i nie ma żadnej ucieczki poza śmiercią i nie kończy się niczym. Czy pomimo tego wszystkiego nadal łudzisz się ideą utopii? Czy sądzisz, że pozytywne doświadczenia są w stanie cokolwiek z tego przezwyciężyć? I czy naprawdę uważasz, że masz jakąś teorię, którą jesteś gotowy poddać próbie, która uzasadni życie DNA? Jeśli tak to przejdź do następnej części i możesz być nieprzyjemnie, ale słusznie - zaskoczony. https://efilism.fandom.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.