Skocz do zawartości

Janusze w beemwe


maroon

Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, Orybazy napisał:

Tutaj analiza wypadków po otwarciu granic na używki z zagranicy.

Nie pisałem akurat o wypadkach, tylko o młodych gniewnych upalających szrot "premium", na którego utrzymanie ich zwykle nie stać. W dzisiejszych czasach zresztą utrzymywać auta nie trzeba - można nim pojeździć rok czy dwa, nie robić nic albo drutować i potem sprzedać, dołożyć parę tysięcy i kupić coś kolejnego w tym stylu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SSydney napisał:

A audi przyciąga typów, którzy na autostradzie siedzą na zderzaku przy 160.*??

Sam prezydent Boży ma audi także, auto debest nie powiem, że nie ?

A tak serio mi też obrzydza markę Audi zachowanie różnych ich posiadaczy, a o BMW to szkoda gadać.

Ile ja sebixów w beemach widziałem..

 

Ale jednemu się podoba BMW a innemu Chryslery czy inne Peugoty.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, maroon napisał:

Skąd się tacy kretyni biorą? Zawsze mi wpajano, że jak chcesz się ścigać to trzeba mieć czym, a teraz byle januszkowi się wydaje, że Kubicą jest ?

 Po prostu chcą się poczuć, chociaż przez jedną chwilę (lub pierwsze 2 metry :)), jak jeden z bohaterów szybkich i wściekłych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Pancernik said:

 Po prostu chcą się poczuć, chociaż przez jedną chwilę (lub pierwsze 2 metry :)), jak jeden z bohaterów szybkich i wściekłych.

No dobra, jak chcę poszaleć to biorę moto, bo na tym można coś poczuć. 

 

Idziesz ulicą, podchodzisz do 3 bysiorów "Panowie, ponapierdalamy się chwilę, bo chcę się poczuć jak Statham?". No chyba jednak nie. 

 

Ja po prostu tego siermiężnego wioskowego mindsetu nie czuję. Potem janusz się kredytuje na bańkę, bo sie chce poczuć jak rentier, itp. itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat generalnie z dupy jak dla mnie...

Jednych to jara, innych nie... Ja polatać wozem lubię, oczywiście rozsądnie i tam, gdzie wiem, że nie zrobię nikomu krzywdy. Żadnego dzwona z własnej winy nie miałem. Nie przypominam sobie też, aby któryś ze znajomych spowodował kolizję w ruchu drogowym a chłopaki co kręcą wieczorami bąki na placach czy latają bokami po śniegu zazwyczaj znają swoje wagony i zwyczajnie dobrze je prowadzą. Starsze samochody, bez dziwacznych systemów dają się po prostu ujeżdżać i dobrze jest wiedzieć jak nad nimi zapanować w różnych okolicznościach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Orybazy napisał:

To ja tak z drugiej strony, faceci, którzy chcą się ścigać, konkurować, lubią ryzyko to znak, że mężczyźni w Polsce jeszcze nie zniewieściali.

Fakt. Też nie jestem święty w kwestii przepisów drogowych. Ale i rolą mężczyzny jest odpowiedzialność. Za siebie i innych użytkowników publicznej drogi. To nie NFS.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, nowy00 napisał:

skrót BMW jako bryka młodego wieśniaka

Na szczęście nowe samochody tej marki mają trochę inny target :) 

 

Kusi mnie (a raczej kuszą dobre rabaty) BMW jako kolejne auto, ale na 7 mnie nie stać, szkoda mi hajsu, a 5 to będzie poziom tego co mam. Może kompromisowo 6? :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, maroon napisał:

Ja po prostu tego siermiężnego wioskowego mindsetu nie czuję. Potem janusz się kredytuje na bańkę, bo sie chce poczuć jak rentier, itp. itd.

Niepotrzebnie sobie zaprzątasz tym głowę :) 

 

21 minut temu, Tacritan napisał:

Temat generalnie z dupy jak dla mnie...

Z dupy, nie z dupy, autor miał rozkminę i chciał poznać opinie innych, po to jest to forum.

 

49 minut temu, Orybazy napisał:

I te kręcenie bączków pod Tesco czy innymi większymi parkingami... 

Kiedyś to były jedyne miejsca, na których można było sprawdzić jak zachowuje się twoje auto i nauczyć się lepszego nad nim panowania, lepsze to niż droga publiczna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tytuschrypus napisał:

Na szczęście nowe samochody tej marki mają trochę inny target :) 

 

Kusi mnie (a raczej kuszą dobre rabaty) BMW jako kolejne auto, ale na 7 mnie nie stać, szkoda mi hajsu, a 5 to będzie poziom tego co mam. Może kompromisowo 6? :D 

I weź teraz kup nowy wóz... Każda marka oferuje to samo. Dwa razy taniej znajdziesz Hyundaja czy jakąś Kię w takiej samej opcji co BMW.

Mnie właśnie dlatego nowe wozy nie kręcą, nowe kupuję tylko dostawczaki do pracy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tacritan napisał:

I weź teraz kup nowy wóz... Każda marka oferuje to samo. Dwa razy taniej znajdziesz Hyundaja czy jakąś Kię w takiej samej opcji co BMW.

No właśnie nie do końca. Kwestia co komu potrzebne. Jak wybierałem ostatnie auto, to nie chciałem przepłacać za premiuma bo mnie to wku. Sprawdzałem nawet takie wyposażone pod korek Sorento, ale to kompletnie nie ten poziom wyposażenia. Np. matrycowe reflektory, które od kiedy je miałem w Maździe są dla mnie obowiązkowe - ni ma. Multimedia - leżą i kwiczą. Co najważniejsze silniki - jeszcze większa lipa. No nie to samo jednak.

 

Za to ponieważ wolałbym jeździć czymś mniej oklepanym, to czekam aż to wejdzie do Europy, a propos koreańczyków :) No mnie bierze, nic nie poradzę :) 

 

Now Genesis G90 oficjalnie. Dane techniczne, wyposażenie, silniki ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tytuschrypus napisał:

No właśnie nie do końca. Kwestia co komu potrzebne.

 

O to to!

Ja na co dzień latam Doblo, takie auto służy mi do pracy i jest na prawdę ok.

Był taki okres, że miałem ciśnienie na japońskie premium i wypróbowałem co nieco... Świetne, ale jednak czegoś brakowało.

 

Aż za grosze okazyjnie kupiłem:

U9VOGEA6.jpg

 

Dołożyłem tylko audio, poza tym wóz oferuje wszytko to, czego mi trzeba... Może poza spalaniem...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Tacritan napisał:

Dołożyłem tylko audio, poza tym wóz oferuje wszytko to, czego mi trzeba...

Z dalszej rodziny ktoś ode mnie tym lata i tłucze kilometry, bo pracuje w Reichu. Chwali sobie też bardzo. EDIT: w takim kolorze masz? Bo czadowy.

 

Myślę, że to jest kwestia przyzwyczajenia, zwykły efekt zapadki. Jak już jeździsz autem, które ma odpalone ciągle długie i na autostradzie masz bardzo dobre pole widzenia, to nie widzisz powodu, żeby się "cofać" i cykać długimi albo żeby auto Ci je wyłączało całkowicie i włączało przy wykryciu auta z naprzeciwka. Jak masz adaptacyjny tempomat w pełnym zakresie, to nie chcesz wrócić do takiego, co nie działa w korku. I tak dalej i tak dalej. Mi też to wcześniej nie było potrzebne, bo jak mnie było stać na auta niższych segmentów albo na używki to jeździłem i też było dobrze :)

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, maroon napisał:

beemwu, często z młodym łebkiem w środku. I ?

Hehe, kto za młodego nie jeździł brawurowo samochodem? W latach '90 latałem Escortem ze skrzydłem a'la rajdowy cosworth i choć silnik był 2.0 benzyna to rajdówką nie był?

Młodzież musi się wyszaleć. Ustąpić miejsca niech sobie jedzie. Bez stresu. Przejdzie z wiekiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tytuschrypus napisał:

Z dalszej rodziny ktoś ode mnie tym lata i tłucze kilometry, bo pracuje w Reichu. Chwali sobie też bardzo. EDIT: w takim kolorze masz? Bo czadowy.

 

Tak, mam taki kolor.

Moja wersja tylko nie bardzo nadaje się do tłuczenia kilometrów, to T5R i do tego trochę dłubnięte. Ponad 320 kucy i quattro. Generalnie samochodem tym ciężko jest jeździć "wolno", do tego świetnie się prowadzi... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym tych gości z BMW młodzieniaszków tak nie wyzywał, każdy był kiedyś choć przez chwilę swego życia takim wieśniakiem, czy to chodzi o samochody czy o  kobiety czy też życie.

 

Przejdzie większości.

 

Mi się osobiście samochody BMW podobają, a najbardziej e 39 w czarnym lakierze z przyciemnianymi szybami, na modelach z tamtych lat kończy się również bezawaryjność BMW-  stosunkowo mało elektroniki, pancerne silniki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.