Skocz do zawartości

Idealizacja po rozstaniu


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym, żebym to mi urodziła dziecko, została moją żoną. Nie teraz, za kilka lat. Taki był plan, to jej powtarzałem, że za pare lat gdy zrobimy karierę. 

Wiem, że nie ma to już prawa bytu - zbyt wiele się zadziało między nami, poza tym jej jest pewnie lepiej beze mnie także życzę jej szczęścia. 

 

Mam nadzieję, że mi też się kiedyś uda znaleźć kogoś odpowiedniego:) 

 

Wiem jedno, pomimo tego że była u nas przyjacielska relacja, mieliśmy bardzo dobre relacje to i tak odchodziła ode mnie już parę razy. 

Po około 2 latach, zostalem rzucony dla czada - z którym weszła w związek i była z nim tydzień. Wtedy straciła mnie na około 4 miesiące. 

 

Ja przez ten czas podrywałem inne laski, realizowałem się, moje życie było zajebiste. I nie wiem dlaczego do niej wróciłem skoro każdego dnia w domu miałem inną dziewczynę, same mnie podrywały. 

 

Potem po kolejnym roku znowu "przerwa" bo pojawił się jakiś przyjaciel, który okazało się że był zajęty więc nic między nimi nie było.

 

I teraz? Pewnie też przeszła do innego gościa. Bo zaczęło się ukrywanie mojej osoby zaraz gdy było gorzej między nami. 

 

Byłem szczeniakiem i nie wiedziałem co oznacza to wszystko, ślepo z nią brnąłem dalej. Ona będzie taka zawsze, kończy się haj i od razu szuka nowego haju. Nie ważne czy jest dobrze, czy kijowo. 

 

A ostatnio pod koniec związku usłyszałem, "myślałam że nie poznam już nikogo lepszego dlatego z tobą byłam". Kurde ja byłen dla niej dobry, tyle wybaczyłem a i tak ciul z tego wyszedł. Jak frajer się zachowywałem:/ 

 

Dopiero teraz zdałem sobie sprawę co oznaczał ten "przyjaciel" oraz to rozstanie. Laska była bardzo młoda, dupy im ponoć nie dała. Ale kto to wie:) 

Aż mi wstyd za to wszystko, jak mogłem się dawać tak robić, myślałem że to miłość i że ogarnęła się, zrozumiała. 

Ale byłem kretynem

Edytowane przez Dandi13
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2020 o 16:20, Dandi13 napisał:

@Libertyn Dzięki za odpowiedź.  To dla mnie bardzo ważne, aby się ogarnąć a z pewnością twoje słowa pomogą:)

 

Zastanawiałem się przed chwilą, dlaczego nie zakończyło się to wszystko pokojowo tylko groźbami, nienawiścią, wyzwiskami.

Chciałbym mieć z nią jakiś minimalny kontakt, czystą znajomość. Bardzo mnie ciekawi jak sobie radzi, co u naszego pieska (wzięliśmy ze schroniska dla nas bo zaraz mieliśmy razem zamieszkać.)

 

Zostałem wszędzie przez nią zablokowany - przez co kompletnie nic nie wiem. Zostawiła jedynie kontakt sms, około 3 tygodnie temu miała jakąś "prośbę" lecz olałem kompletnie.

 

Czy odezwanie się do niej, aby się "pogodzić" w sensie skończyć z nienawiścią, wyrzutami sumienia jest złym pomysłem? Rzecz jasna, nie chce powrotu, bo nie widzę swojego życia u boku wampira.

Chciałbym ją również przeprosić za swoje kiepskie zachowanie po rozstaniu, bo zachowałem się chujowo. Najbardziej jestem ciekaw jak się zmieniła "moja" psinka

 

Czy coś takiego ma w ogóle szanse powodzenia? Czy zostanę jedynie wyśmiany?

Może pomogłoby domknąć stare sprawy. Byłoby mi lżej.

Ale po co? Przecież ona jest z biednej rodziny, a ty z bogatej, a to dla ciebie coś nie do zaakceptowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2020 o 19:36, Dandi13 napisał:

Dziękuję wszystkim za komentarze. Muszę się wziąć w garść. Odreagowałem, jest znacznie lepiej:)

Potrzebuję się odciąć od niej. Dziewczyna mi tak źle życzyła, groziła, że mnie zabije. Traktowała pod koniec związku jak śmiecia. A ja za taką osobą tęsknię? Chore.

To nie jest chore. To całkiem normalne. Chore byłoby to, kiedy ona by za tobą płakała, trzymając cię za sweter, a ty byś wtedy za nią tęsknił. Ona teraz walczy i czeka aż zachowasz się jak facet, czyli przyjedziesz do niej i z wypiętą klatą powiesz jej, że się pomyliłeś, nie doceniłeś jej miłości i zaangażowania i że ją kochasz. Tyle. Sprawa jest totalnie prymitywnie prosta. Ja nie wiem nad czym ty się jeszcze zastanawiasz. Wsiadaj w auto/autobus/pociąg i jedź do niej, a nie pieprz głupot o tym, że ona z biednej rodziny jest, bo to kompletnie bez znaczenia. Pooglądaj świat zwierząt i gierki innych samic. Samica nie potrafi wyjść z inicjatywą, bo nie ma tego w instynkcie. Samica oczekuje, że facet wykarze inicjatywę, więc zrób to czego ona chce i po sprawie i po bólu.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Pozytron napisał:

To nie jest chore. To całkiem normalne. Chore byłoby to, kiedy ona by za tobą płakała, trzymając cię za sweter, a ty byś wtedy za nią tęsknił. Ona teraz walczy i czeka aż zachowasz się jak facet, czyli przyjedziesz do niej i z wypiętą klatą powiesz jej, że się pomyliłeś, nie doceniłeś jej miłości i zaangażowania i że ją kochasz. Tyle. Sprawa jest totalnie prymitywnie prosta. Ja nie wiem nad czym ty się jeszcze zastanawiasz. Wsiadaj w auto/autobus/pociąg i jedź do niej, a nie pieprz głupot o tym, że ona z biednej rodziny jest, bo to kompletnie bez znaczenia. Pooglądaj świat zwierząt i gierki innych samic. Samica nie potrafi wyjść z inicjatywą, bo nie ma tego w instynkcie. Samica oczekuje, że facet wykarze inicjatywę, więc zrób to czego ona chce i po sprawie i po bólu.

Ale ty nie rozumiesz chyba o co w tym wszysykim chodzi. 

Mam jak piesek do niej biec gdy któryś juz raz ze mną zerwała? 

 

Tyle razy to olewałem, trzeba powiedzieć dość. 

 

Usłyszałem coś na zasadzie "Byłam z tobą bo myślałam że nikogo lepszego nie poznam". 

 

Spraw jest prosta- było, minęło i więcej nie wróci. Gdyby kochała, to by nie odeszła.

 

I nie pieprz mi twoich rycerskich przekonań.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dandi13 napisał:

Ale ty nie rozumiesz chyba o co w tym wszysykim chodzi. 

Mam jak piesek do niej biec gdy któryś juz raz ze mną zerwała? 

 

Tyle razy to olewałem, trzeba powiedzieć dość. 

 

Usłyszałem coś na zasadzie "Byłam z tobą bo myślałam że nikogo lepszego nie poznam". 

 

Spraw jest prosta- było, minęło i więcej nie wróci. Gdyby kochała, to by nie odeszła.

 

I nie pieprz mi twoich rycerskich przekonań.

No i zobacz kto tu zachowuje się jak panienka. Przejmujesz się gadaniem baby. Przeżywasz słowa samicy i zachowujesz się tak, jakbyś był tymi jej słowami bardzo przejęty. Laski tak robią wszystkie. A ty trafiłeś na laskę ładną, zakochaną w tobie. Czego chcieć więcej? Więcej dystansu nabierz do słów kobiet. Staraj się nigdy tymi słowami nie przejmować. Czyż nie tak powinien zachować się facet? Według mnie zachowujesz się jak zraniona panienka. A może czekasz, aż ta atrakcyjna dziewczyna do ciebie przyjdzie? To ty masz inteligencję samca i to ty masz mieć samicę jaką chcesz. A chcesz ją. To bierz co twoje, a nie zaxhowuj się jak rozkapryszone dziecko obrażone jak na mamę, która zabawkę zabrała. Zrobisz jak chcesz. To oczywiste. Ja daję ci tylko praktyczne rady i wskazówki. Oczywiście możesz z niej zrezygnować, ale z kolejną będzie tak samo, póki nie zrozumiesz, że życie to sztuka kompromisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dandi13 napisał:

Ale ty nie rozumiesz chyba o co w tym wszysykim chodzi. 

Mam jak piesek do niej biec gdy któryś juz raz ze mną zerwała? 

Życz jej szczęścia. Ja tak miałem z pierwszą miłością. Zadurzyłem się w gimnazjum a potem byłem skazany na nią do końca licencjatu. Odrzuciła mnie. Uciąć tego nie mogłem  bo mieszkaliśmy w sąsiednich blokach i częst się na nią natykałem w np. Sklepie

 

To po prostu zacząłem się cieszyć tym że jej jest dobrze beze mnie. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Pozytron napisał:

Ona teraz walczy i czeka aż zachowasz się jak facet, czyli przyjedziesz do niej i z wypiętą klatą powiesz jej, że się pomyliłeś, nie doceniłeś jej miłości i zaangażowania i że ją kochasz. Tyle. Sprawa jest totalnie prymitywnie prosta. Ja nie wiem nad czym ty się jeszcze zastanawiasz. Wsiadaj w auto/autobus/pociąg i jedź do niej, a nie pieprz głupot o tym, że ona z biednej rodziny jest, bo to kompletnie bez znaczenia.

Co za bzdury ?Ja pier… Co za gość ???

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, trop napisał:

Co za bzdury ?Ja pier… Co za gość ???

Jeśli on chce, aby tą ładną, szczupłą dziewczynę posówał inny, który poderwie ją i bzyknie jak tylko zamęt w jej głowie jej minie, to tak. Niech nie robi nic. Zrobi to za niego inny, bo do ładnej, szczupłej dziewczyny, wielu oporów nie będzie miało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlacKnight

i tego powinniśmy go właśnie nauczyć. Jak ma do niej wrócić i nie zwariować. Jeśli on tego nie potrafi, to potrzebuje naszej pomocy, gdyż facet ma użyć inteligencji, żeby zapanować nad dziewczyną. Jeśli on głupieje z emocji, to znaczy że się pogubił.

Edytowane przez Pozytron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ty nie czaisz, nawet widać po zachowaniu laski że NIE CHCE to mam skąpać, żeby do mnie wróciła? 

Może twoim zdaniem powinienem pojechać, wręczyć kwiatki i będzie wszystko okej. Nie, nie będzie.

 

Poznam inną, będzie okej i tyle. Co to za problem poznać jakąś fajną dziewczynę?

Tęskni mi się co jest normalne, wiele lat z nią spędziłem i masz rację kocham ją ale ona mnie NIE.

Proste? Proste! Żyje się dalej, od tego mam przyjaciół aby teraz pomogli mi wyjść z bagna w którym właśnie jestem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Pozytron napisał:

ty trafiłeś na laskę ładną, zakochaną w tobie

hehe...

W dniu 1.06.2020 o 09:08, Dandi13 napisał:

około 2 latach, zostalem rzucony dla czada - z którym weszła w związek i była z nim tydzień.

No kurwa miłość! 

Jak tak laski okazują swoje uczucia to chyba wolę jednak na divy iść. 

7 godzin temu, Pozytron napisał:

Ona teraz walczy i czeka aż zachowasz się jak facet, czyli przyjedziesz do niej i z wypiętą klatą powiesz jej, że się pomyliłeś, nie doceniłeś jej miłości i zaangażowania i że ją kochasz

Zapomniałeś dodać, że jak prawdziwy facet zaakceptuje jej dzieci z czadem, które pojawią się po zaobraczkowaniu beta-bankomatów frajera. 

1 godzinę temu, Pozytron napisał:

Jeśli on chce, aby tą ładną, szczupłą dziewczynę posówał inny, który poderwie ją i bzyknie jak tylko zamęt w jej głowie jej minie, to tak.

Hehe niech wskoczy na konia i ratuje księżniczkę, te okropne czady wykorzystują myszkę. 

Niech zaproponuje związek, będzie płacił jak PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA a ona na boku czasem obrobi pałke czada. ?

1 godzinę temu, Pozytron napisał:

Zrobi to za niego inny, bo do ładnej, szczupłej dziewczyny, wielu oporów nie będzie miało.

No i co? Ma wyjebać  swoją godność dla dziury walącej ryba?

Myslisz, że inne mają cipki w poprzek? ?

2 minuty temu, Dandi13 napisał:

Może twoim zdaniem powinienem pojechać, wręczyć kwiatki i będzie wszystko okej. Nie, nie będzie.

Nie słuchaj typa on ma zerowe pojęcie o babach albo jest trollem.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od siebie powiem tak, spotkałem się dzisiaj z koleżanką z dawnych dziejów. Straciłem z nią kontakt przez moją ex. 

I jak było? Zajebiście! Nigdy się tak dobrze nie bawiłem z moją ex jak z pierwszą lepszą koleżanką. 

Wiadome do niczego szczególnego nie doszło, bo nie chce. 

 

Wystarczy zwyczajne miłe spędzenie czasu, mogłem z nią wypić browara, pośmiać się, posłuchać muzyki i się wybawić a moja ex była tak sztywna że jedyne czego mi brakuje to SEXU. 

 

Chciałoby się, wrócić do "bezpiecznego" i pewnego seksu tylko to mnie do niej przekonuje. 

Inna kobieta da mi seks i zajebiste chwile a u tej nigdy bym tego nie dostał. 

 

Może i to egoizm lecz jak każdy walczę o jak najlepsze jutro:) 

 

Dobrze, że ode mnie odeszła. Odchoruje i będzie znacznie lepiej;) w zasadzie moje życie już jest znacznie lepsze, jedynie odczuwam pewne braki ale z czasem i to minie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dandi13 napisał:

Ale ty nie czaisz, nawet widać po zachowaniu laski że NIE CHCE to mam skąpać, żeby do mnie wróciła? 

Może twoim zdaniem powinienem pojechać, wręczyć kwiatki i będzie wszystko okej. Nie, nie będzie.

 

Poznam inną, będzie okej i tyle. Co to za problem poznać jakąś fajną dziewczynę?

Tęskni mi się co jest normalne, wiele lat z nią spędziłem i masz rację kocham ją ale ona mnie NIE.

Proste? Proste! Żyje się dalej, od tego mam przyjaciół aby teraz pomogli mi wyjść z bagna w którym właśnie jestem.

Nie. To nie takie dla ciebie proste, skoro uważasz że ona cię nie kocha. Poprostu ona dobrze gra, a to znaczy że jest bystra. To tylko na plus dla coebie, że nie byłeś z dziewczyną głupią. Ona tylko ciągle gra, żeby coś ugrać. Tak robią wszystkie. Czasem trafią na bystrego, a czasem koleś zaczyna głupieć od tych ich gierek. Ja też nieraz głupiałem. Nie potrafiłem się domyślić prawdziwych intencji. Ona chce, żebyś myślał że cię odrzuciła i że o tobie nie myśli. Maskuje się perfekcyjnie. Jednak ona bardzo o tobie myśli. Tak jak ty o niej. Mimo wszystko to ty musisz wyjść z 8nicjatywą. Ona będzie cierpiała, myślała że jej nie kochasz i że pewnie masz już inną, więc ona boi się w ogóle odezwać do ciebie, bo odrzucenie ją pogrąży. To ty jesteś facetem, to ty posiadasz inteligencję, a ona tylko ciało. To ty musisz użyć swojej inteligencji łowcy, aby zdobyć ją znowu. I zrób to najlepiej bezpośrednio, bez domysłów. Pojedź do niej, powiedz że się pomyliłeś, że przepraszasz, że nie doceniałeś jej miłości i że ją kochasz. Kwiaty sobie daruj. Jedna róża wystarczy, ale dopiero na ewentualnym drugim spotkaniu. Na pierwszym byłoby to zbyt nachalne i poniżające. Ładna dziewczyna szybko znajdzie pocieszycieli, adoratorów, kombinatorów, ale ona póki co, kocha tylko ciebie. Nie zmarnuj tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, nie mam na Ciebie sił. Gdybym był typem bez rozumu pewnie bym się Ciebie posłuchał a potem bym jedynie ryczał do poduszki, że dojebała mi jeszcze bardziej.

 

Mam prośbę, nie bierz tego do siebie ale wolałbym nie czytać takich komentarzy. Możliwe, że trollujesz, nie wiem ale to co piszesz jest dla mnie poniżające.

 

Jestem szczęśliwy z tego jak moje życie się potoczyło, odciął się ode mnie bluszcz, swoje odchoruje, przeżyje i na nowo ułożę sobie życie ale już z inną kobietą.   

Dla mnie temat zamknięty, dążę tylko do odcięcia się emocjonalnie od niej i więcej jej nie chcę widzieć. Moje życie przy niej spadało na dno, wyssała ze mnie wszystko co najlepsze;)

Edytowane przez Dandi13
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Dandi13 napisał:

Nie wiem, nie mam na Ciebie sił. Gdybym był typem bez rozumu pewnie bym się Ciebie posłuchał a potem bym jedynie ryczał do poduszki, że dojebała mi jeszcze bardziej.

Na prawdę nie rozumiesz? Skoro doradzanie Tobie, że masz o niej zapomnieć nie działa - czas wypróbować coś w drugą stronę i zobaczyć Twoje reakcje na to. Obrzydzić Ci to. Wybić białorycerskie myślenie! Przynajmniej ja to tak odbieram po prześledzeniu historii wpisów kolegi Pozytron. 

 

Cytat

 

Ostrzegałem kilka postów wyżej. Nie słuchasz moich rad i takie masz efekty. Wpadasz w trans psychiczny. Albo się wycofasz w porę, albo będziesz brnął w to dalej, aż dojdziesz do takiego transu, że nawet w psychiatryku cię nie uratują. Nie dojrzałeś emocjonalnie do związku z dziewczyną Jaka decyzja? Posłuchasz rad czy brniesz w szambo do końca?

pogrążysz się za jakiś czas.

 

 

Cytat

Nigdy nie igraj z tym, że dziewczyna wyciąga do ciebie rękę, bo takim zachowaniem dziecinnym jak twoje, o krok masz do wpadnięcia w trans psychiczny. I to działa w dwie strony. Według mnie nie dojrzałeś jeszcze emocjonalnie.

 

Cytat

Rób jak chcesz. Ja nie dam sobie w kaszę dmuchać. Laska mnie zwyzywa, ja zwyzywam ją też. I czuję się wtedy zajebiście. A ty bądź sobie dalej białym rycerzem w srebrnej zbroi. Choć słyszałem, że niektóre poszły o krok dalej i szukają konia na białym rycerzu.

 

To pare cytatów, przez które myślę, że ten użytkownik robi to świadomie oraz przez to, że nie reaguje na Twoje teksty typu "nie pieprz (...)",  "gdybym nie miał rozumu (...)". No chyba, że ma rozdwojenie jaźni i sam nie wie, którą osobą kiedy jest.

 

Więc zapierdalaj po kwiatki dla niej i jedź do niej jak najszybciej! 

 

Edytowane przez yummyboy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Dandi13 napisał:

Wystarczy zwyczajne miłe spędzenie czasu, mogłem z nią wypić browara, pośmiać się, posłuchać muzyki i się wybawić a moja ex była tak sztywna że jedyne czego mi brakuje to SEXU

Skoro brakuje Ci seksu. 

7 godzin temu, Dandi13 napisał:

Wiadome do niczego szczególnego nie doszło, bo nie chce

To czemu nie chcesz? Koleżanka jest paskudna? Myślisz, że one nie lubią tego sportu? :)

Może ona miała nadzieję na miłe chwile, ja tam lubię pomagać kobietom. ?

7 godzin temu, Dandi13 napisał:

Chciałoby się, wrócić do "bezpiecznego" i pewnego seksu tylko to mnie do niej przekonuje. 

Stracić godność dla seksu, który możesz kupić za kilka stówek? I to z młodszą i ładniejszą  niż twoja ex. 

Na tym świecie są rzeczy droższe od pieniędzy. :))

7 godzin temu, Dandi13 napisał:

Inna kobieta da mi seks i zajebiste chwile a u tej nigdy bym tego nie dostał

Zdradzę Ci pewnien sekret.

Każda panna posiada cipke, więc teoretycznie każda może dać Ci seks.

Poza tym ile byś go dostał od baby, która nie ma do Ciebie szacunku i trzyma się Ciebie z braku laku? 

Odpowiadam, tylko tyle, żebyś nie spierdolił a do tego będzie to odjebanie pańszczyzny.?

7 godzin temu, Dandi13 napisał:

zasadzie moje życie już jest znacznie lepsze, jedynie odczuwam pewne braki ale z czasem i to minie

Jak Ci brakuje seksu to znajdź nową pannę albo idź na divy. Zobaczysz, że jej PUSIA nie jest w cale ze złota. ?

 

1 godzinę temu, yummyboy napisał:

Więc zapierdalaj po kwiatki dla niej i jedź do niej jak najszybciej! 

Zapomniałeś o pierścionku.?

 

@Dandi13 CZEGO NIE ROZUMIESZ KOLEGO? 

HAHAHA

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Pozytron napisał:

Pojedź do niej, powiedz że się pomyliłeś, że przepraszasz, że nie doceniałeś jej miłości i że ją kochasz. Kwiaty sobie daruj. Jedna róża wystarczy, ale dopiero na ewentualnym drugim spotkaniu. Na pierwszym byłoby to zbyt nachalne i poniżające. Ładna dziewczyna szybko znajdzie pocieszycieli, adoratorów, kombinatorów, ale ona póki co, kocha tylko ciebie. Nie zmarnuj tego.

?????? Jednak chyba troll.

Wiecie co? Tak sobie myślę...

 

Takie osoby jak @Pozytron powinny być banowane. Ja wiem że na naszym Forum każdy się może wypowiadać ale gdy jakiś chłopak nowy tu przyjdzie, z poranioną psychiką, po roztaniu, ewentualnie toksycznym związku, posłucha takich bzdur i następna odroczona w czasie tragedia gotowa. Tylko z tej drugiej może się już nie podnieść... 

Edytowane przez trop
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, SSydney napisał:

Zapomniałeś o pierścionku.?

 

No w sumie. Niech weźmie jeszcze papiery że przepisał już na nią dom i że będzie płacił alimenty na przyszłe dzieci, bo to myłość. 

 

@trop Tutaj nawet nie o to chodzi. Nie którzy są po prostu niereformowalni - nie ważne co im powiesz, oni za jakiś czas znowu wrócą do tego co myślą i dalej będą robić według własnego widzimisię. Miałem kumpla w technikum, chciał zarywać do jednej laski, pisali sobie na fejsie. Laska się puszcza na prawo i lewo, wysyła nudesy każdemu a on co robił? Na początku posłuchał się moich rad, uciął kontakt,ale po pewnym czasie zaczął znowu. Robił tak z kilka razy. Wyglądało to tak: Rozmowa, blokada. Rozmowa, blokada. Rozmowa, blokada.

 

W końcu napisałem do niego - no nie ZNOWU ONA? XD a on :"a jakby tak.. zająć się własnym życiem?". No i się zająłem :) Nie mam kontaktu z nim od kilku lat :D A on dalej żyje w swoich przekonaniach..dostając raz po raz po dupie, latając z bukietami do dziewczyn, nie wspominając co jego partnerka zrobiła na studniówce, a to już jest przykre. Zaprosił ją, zapłacił za wszystko - a ona poszła się bawić do swoich kolegów :D 

 

Do tematu:

 

Według mnie wszystko zostało powiedziane.. a że kolega cały czas myśli, nie może znaleźć sobie zajęcia żeby odciągnąć myśli od niej.. To już niestety nie nasza wina.

 

Mimo to - powodzenia, mam nadzieję, że jednak jesteś "reformowalny" i zamkniesz temat - po jakimś czasie to nie będzie miało żadnego znaczenia. :) 

 

 

 

 

 

Edytowane przez yummyboy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2020 o 20:27, Dandi13 napisał:

Czuję:

- że nie poznam lepszej dziewczyny

- że jest ideałem

- że jest tą jedyną

- że straciłem "miłość życia"

- bardzo ją idealizuje.

Poszukaj sobie na blogu therationalmale .com hasła "oneitis" czyli kompleks tej jedynej. I żyj dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2020 o 11:28, Pozytron napisał:

Ona w domu sprząta (240 m2, 4 kondygnacje). Inaczej musiałbym zatrudnić sprzątaczkę, a nie chcę żeby obca baba mi po domu łaziła.

Czyli są reż + tego związku...

Drugi to to, że skoro nie ma sexu nie zajdzie w ciążę.?

17 godzin temu, Pozytron napisał:

Pooglądaj świat zwierząt i gierki innych samic. Samica nie potrafi wyjść z inicjatywą, bo nie ma tego w instynkcie. Samica oczekuje, że facet wykarze inicjatywę, więc zrób to czego ona chce i po sprawie i po bólu.

Mylisz się...

Zakochana, czy też "nakręcona" kobieta potrafi "wyjść z inicjatywą"lub "dać sygnał".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.